Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Toby Wilkinson
‹Powstanie i upadek starożytnego Egiptu›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPowstanie i upadek starożytnego Egiptu
Tytuł oryginalnyThe Rise and Fall of Ancient Egypt
Data wydania9 listopada 2011
Autor
PrzekładNorbert Radomski
Wydawca Rebis
ISBN978-83-7510-683-1
Format692s. 150×225mm; oprawa twarda, obwoluta
Cena69,90
Gatunekhistoryczna, podręcznik / popularnonaukowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Egipt wiecznie żywy
[Toby Wilkinson „Powstanie i upadek starożytnego Egiptu” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Zawarcie w jednej książce całej, liczącej przeszło trzy tysiące lat, historii starożytnego Egiptu to wyjątkowo karkołomne zadanie. Łatwo popaść w zachwyt nad bardziej znanymi tematami, pomijając tym samym epoki, które nie pozostawiły po sobie zbyt wielu źródeł pisanych czy materialnych. Toby Wilkinson w swoim „Powstaniu i upadku starożytnego Egiptu” sprostał temu zadaniu, przybliżając czytelnikowi zarówno popularne wydarzenia z kraju faraonów, jak i te cieszące się mniejszą sławą.

Miłosz Cybowski

Egipt wiecznie żywy
[Toby Wilkinson „Powstanie i upadek starożytnego Egiptu” - recenzja]

Zawarcie w jednej książce całej, liczącej przeszło trzy tysiące lat, historii starożytnego Egiptu to wyjątkowo karkołomne zadanie. Łatwo popaść w zachwyt nad bardziej znanymi tematami, pomijając tym samym epoki, które nie pozostawiły po sobie zbyt wielu źródeł pisanych czy materialnych. Toby Wilkinson w swoim „Powstaniu i upadku starożytnego Egiptu” sprostał temu zadaniu, przybliżając czytelnikowi zarówno popularne wydarzenia z kraju faraonów, jak i te cieszące się mniejszą sławą.

Toby Wilkinson
‹Powstanie i upadek starożytnego Egiptu›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPowstanie i upadek starożytnego Egiptu
Tytuł oryginalnyThe Rise and Fall of Ancient Egypt
Data wydania9 listopada 2011
Autor
PrzekładNorbert Radomski
Wydawca Rebis
ISBN978-83-7510-683-1
Format692s. 150×225mm; oprawa twarda, obwoluta
Cena69,90
Gatunekhistoryczna, podręcznik / popularnonaukowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Choć mamy tu do czynienia z przystępnie napisaną i ciekawą książką, która wcale nie rości sobie praw do bycia pozycją stricte naukową, Wilkinson nie zdołał się powstrzymać przed akademickimi przyzwyczajeniami. Jak na wykładowcę egiptologii przystało, na samym początku stawia on pewną tezę, którą bardzo sporadycznie i bez przekonania stara się nam udowodnić. Wg niego starożytny Egipt bazował na despotyzmie, który można śmiało porównywać z innymi, bardziej współczesnymi, systemami totalitarnymi. Przedstawienie trzech tysiącleci egipskiej historii z tej perspektywy nosi w sobie znamiona nowatorskości, pozostawia jednak wiele do życzenia.
Wilkinson stara się przypisywać starożytnym sposób myślenia współczesnych ludzi. Podkreślanie na każdym kroku despotyzmu i egoizmu faraonów ma, według niego, prowadzić do rewizji „świetlanej wizji starożytnego Egiptu”. Kłopot w tym, że dla przeciętnego czytelnika, który miał okazję poznać bliżej historię tego kraju przed sięgnięciem po „Powstanie i upadek”, tezy Wilkinsona nie są niczym odkrywczym. Co istotniejsze, podkreślanie „egoistycznego charakteru staroegipskiej monarchii” pojawia się z dużą intensywnością tylko na początku opracowania: jak gdyby autor stopniowo tracił zapał (lub dowody) na poparcie swojej tezy. Co więcej, tak nietypowe podejście do tematu może być interesujące z akademickiego punktu widzenia, lecz dla pozycji popularnonaukowej, która za cel stawia sobie przedstawienie historii Egiptu w przystępnej formie, wydaje się to zwykłą stratą czasu i wysiłku. W końcu czy sięgamy po „Powstanie i upadek starożytnego Egiptu”, by czytać o cierpieniach egipskich rolników i robotników?
Jednak prezentowane przez autora podejście w niewielkim tylko stopniu udziela się przedstawionym faktom. Mamy bowiem do czynienia z porządnie i szczegółowo opracowaną historią starożytnego Egiptu. Wilkinson z powodzeniem wykorzystuje odkrycia archeologiczne i źródła pisane, by snuć swoją miejscami szczegółową, niekiedy bardziej ogólną opowieść o kraju faraonów. Poczynając od na poły legendarnego Namera-Menesa, przez wielkich władców Starego Państwa, których monumentalne grobowce do dziś stanowią jedną z głównych atrakcji turystycznych Egiptu, przez burzliwe okresy przejściowe, aż po końcowy upadek i poddanie się władzy Rzymu – wszystko to znalazło tutaj swoje miejsce.
Kultura i tradycja pełniły w dziejach Egiptu szczególną rolę – każdy faraon starał się prześcignąć swoich poprzedników w swojej bogobojności i oddaniu, z jakim fundował nowe zespoły świątynne, stawiał bogom posągi czy obdarzał świątynie przywilejami lub ziemią. Praktycznie rzecz biorąc przez długie tysiąclecia nic się w tej materii nie zmieniło i pojawienie się na scenie Aleksandra Wielkiego i Ptolemeuszy w żaden sposób nie zrewolucjonizowało egipskiej kultury. Grecy zdawali sobie doskonale sprawę z tego, że nawet dominujący w basenie Morza Śródziemnego hellenizm nie mógł się równać ze starożytnością kultury kraju faraonów. Przedstawiciele nowej dynastii wykorzystali tę wiedzę do własnych potrzeb, pozując na półbogów i potomków Amona i Izydy. U samego końca dynastii i niepodległego państwa egipskiego doszło do sytuacji, w której Kleopatra była uznawana za żywe wcielenie Izydy, a Marek Antoniusz u jej boku figurował jako Amon-Ra. Z potężną kastą kapłańską i niewykształconymi Egipcjanami promowanie takich nadzwyczajnych wizji nie było niczym trudnym, podobnie jak liczne zmiany w panteonie religijnym i ceremoniach, jakie miały miejsce na przestrzeni wielu wieków.
Jedną z najbardziej fascynujących zmian, jakie miały miejsce w historii Egiptu, były reformy przeprowadzone przez Amenhotepa IV znanego jako faraon-rewolucjonista Echnaton. Jego próby zmian egipskiego politeizmu i przekształcenia go w monoteizm, gdyby tylko się powiodły (jak spekuluje Wilkinson), mogłyby zmienić historię świata. Określany mianem króla-heretyka, Echnaton uchodzi za postać, która stwarza najwięcej kontrowersji w dziejach Egiptu. Początkowe zmiany dotyczyły m.in. detali związanych z przedstawianiem faraona (zniewieściałe i nienaturalne rysy twarzy), lecz prędko doszło do poważniejszych reform. Choć każdy z władców Egiptu uchodził za boskiego potomka, Echnaton jako pierwszy zamienił oddawanie czci bogom i postawił siebie (wraz ze swoją boską żoną) w centrum kultu. Służyć temu miała zmiana imienia nadanego mu przy narodzinach z Amenhotepa na Echnatona.1) Nowy bóg, Aton, wymagał jednak nowego miejsca kultu – w ten sposób powstało zbudowane od podstaw nowe miasto, Achetaton. Kłopot w tym, że takie zmiany nie szły w parze z silnie rozwiniętą wiarą w dawnych bogów i fundamentalizm Echnatna nigdy nie przyjął się wśród prostych mieszkańców doliny Nilu. Nie powinno też dziwić, że wraz z jego śmiercią kapłani zrobili wszystko, by zatrzeć pamięć o jego rewolucji kulturalnej.
Biorąc pod uwagę silną kulturę oraz antyczność, z którą nie mogli się równać nawet Grecy, ostateczny los Egiptu nie jest godzien pozazdroszczenia. Jak każde wielkie imperium przeżywał on swoje wzloty i upadki, od podbitego przez Hetytów, rozbitego wewnętrznie państwa aż po potężnego międzynarodowego gracza, którego granice sięgały od nubijskich pustyń aż po Anatolię. Wraz z wejściem na scenę nowych potęg militarnych i gospodarczych, a także ze względu na brak potężnych władców, Egipt stoczył się do roli drugorzędnego państwa i Perskiej satrapii. Krótki okres triumfów Ptolemeuszy nie zmienił ogólnej tendencji spadkowej. Państwo faraonów musiało w końcu, jak większość niegdysiejszych potęg basenu Morza Śródziemnego, poddać się potędze rzymskich legionów, stając się spichlerzem Imperium. Wszystkie te przemiany zostały pieczołowicie opisane przez Wilkinsona, czyniąc z jego książki jedno z najlepszych opracowań tematu dostępnych na polskim rynku.
koniec
9 kwietnia 2012
1) Władcy Egiptu szczycili się zawsze dwoma rodzajami imion: jedne były nadawane im przy narodzinach i nie ulegały zmianie. Drugim rodzajem były imiona tronowe, przyjmowane po objęciu władzy i zmieniane w zależności od okoliczności sukcesów militarnych czy rozwoju kulturalnego. Pod tym względem zmiana dokonana przez Echnatona była czymś nadzwyczajnym, a przy tym symbolizującym odejście od starego porządku i wiary w boga Amona do nowego, chwalącego Atona.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Ten okrutny XX wiek: Budowle muszą runąć
Miłosz Cybowski

29 IV 2024

Zdobycie ruin klasztoru na Monte Cassino przez żołnierzy armii Andersa obrosło wieloma mitami. Jednak „Monte Cassino” Matthew Parkera bardzo dobrze pokazuje, że był to jedynie drobny epizod w walkach o przełamanie niemieckich linii obrony na południe od Rzymu.

więcej »

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
Joanna Kapica-Curzytek

28 IV 2024

Czym tak naprawdę jest tytułowa siła? Wścibstwem czy pełnym pasji poznawaniem świata? Trzech znakomitych autorów odpowiada na te i inne pytania w tomie esejów pt. „Ciekawość”.

więcej »

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Przygody z literaturą
— Miłosz Cybowski

Dylematy samoświadomości
— Miłosz Cybowski

Tysiąc lat później
— Miłosz Cybowski

Europa da się lubić
— Miłosz Cybowski

Zimnowojenne kompleksy i wojskowa utopia
— Miłosz Cybowski

Powrót na „Discovery”
— Miłosz Cybowski

Odyseja kosmiczna 2001: Pisarz i Reżyser
— Miłosz Cybowski

Mniej, ale więcej
— Miłosz Cybowski

Jak drzewiej o erpegach rozprawiano
— Miłosz Cybowski

Wojenna matematyka
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.