Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Boris Izaguirre
‹I nagle stało się wczoraj›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułI nagle stało się wczoraj
Tytuł oryginalnyY de repente fue ayer
Data wydania12 września 2012
Autor
PrzekładJoanna Ostrowska, Grzegorz Ostrowski
Wydawca Muza
ISBN978-83-7758-217-6
Format448s. 145×205mm
Cena39,99
Gatunekobyczajowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Sytuacja pod kontrolą
[Boris Izaguirre „I nagle stało się wczoraj” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„I nagle stało się wczoraj” to powieść o dojrzewaniu, o władzy i kreowaniu rzeczywistości. Mogłaby być wybitna, głównie ze względu na niebanalną narrację o urzekającym stylu i kolorystyce na pierwszych stu pięćdziesięciu stronach. Niestety, im dalej, tym mniej fascynująco. Zaś zakończenie sprawia wrażenie totalnego grochu z kapustą, jakby autor chciał w nim zawrzeć wszystko co wie.

Joanna Kapica-Curzytek

Sytuacja pod kontrolą
[Boris Izaguirre „I nagle stało się wczoraj” - recenzja]

„I nagle stało się wczoraj” to powieść o dojrzewaniu, o władzy i kreowaniu rzeczywistości. Mogłaby być wybitna, głównie ze względu na niebanalną narrację o urzekającym stylu i kolorystyce na pierwszych stu pięćdziesięciu stronach. Niestety, im dalej, tym mniej fascynująco. Zaś zakończenie sprawia wrażenie totalnego grochu z kapustą, jakby autor chciał w nim zawrzeć wszystko co wie.

Boris Izaguirre
‹I nagle stało się wczoraj›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułI nagle stało się wczoraj
Tytuł oryginalnyY de repente fue ayer
Data wydania12 września 2012
Autor
PrzekładJoanna Ostrowska, Grzegorz Ostrowski
Wydawca Muza
ISBN978-83-7758-217-6
Format448s. 145×205mm
Cena39,99
Gatunekobyczajowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Na początku pojawia się Efraín. Zło, z którym styka się w dzieciństwie, przerasta jego psychikę. Wychowuje się w domu pełnym przemocy, a z tego zaklętego kręgu wyzwala się w sposób, który jeszcze bardziej go naznacza. Poznaje Óvalo, swojego rówieśnika, który od tej pory będzie dla niego ważną osobą. Dalszy zbieg okoliczności sprawia, że Efraín i Óvalo trafiają do tajemniczego miejsca o wiele mówiącej nazwie Limpio Chiquito (Czysty chłopczyk). Chcą wierzyć, że to tylko na chwilę, bo obiecano im, że osiądą w Hawanie.
W tej części książki Izaguirre jest mistrzem opowieści. Kreśli obrazy o niepowtarzalnej literackiej fakturze – trochę surrealistyczne, magiczne i oniryczne. Czytanie wymaga od czytelnika skupienia i wysiłku, opowieść trzeba sobie złożyć z niedopowiedzeń i fragmentów, dotrzeć do ich znaczenia. Efraín i Óvalo uczą się życia w złym, najgorszym dla siebie miejscu, a autor sugeruje wprost: takie przeżycia są, niestety, udziałem wielu dzieci.
Drogi obu chłopców rozchodzą się w dramatycznych okolicznościach. Efraín ma szczęście, bo we właściwym czasie i miejscu ujawnia się jego talent literacki. Zostaje doskonale prosperującym autorem powieści radiowej i idolem tysięcy Kubańczyków. Każdy odcinek emitowany codziennie w radiu jest wydarzeniem – do czasu gdy postęp techniczny sprawia, że soap opera przenosi się do telewizji. Izaguirre przywołuje tu nostalgiczną atmosferę „złotych czasów radia”, a później – narodzin telewizji (co przyniosło również nowe problemy, na przykład rasowe). Te fragmenty powieści są doskonałą ilustracją tego, co właściwie wiemy – jak nieograniczoną władzę posiadają media.
Dla Efraíma pisanie kolejnych odcinków „Śladu miłości” to sposób zapomnienia i uwolnienia się od koszmarów przeszłości. Ma od czego uciekać. Skupia się tylko na pracy, świetnie porusza się wśród mechanizmów rządzących mediami, ale gubi się w zewnętrznym świecie. Efraím ma nieograniczoną władzę nad teraźniejszością, bo ją kreuje, ale nad nim samym władzę nieodmiennie sprawuje jego przeszłość. Szkoda, że styl pisania autora zmienia się tu na bardziej tradycyjny. Powieść robi się, co prawda, łatwiejsza w odbiorze, ale wyraźnie traci na oryginalności.
W tle toczą się na Kubie dramatyczne wydarzenia. Przełom lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku to dla tego kraju burzliwe czasy walki o władzę i tożsamość. Do telewizji wkracza wielka polityka, nadchodzą – wcześniej będąc tylko przeczuciem – nowe czasy, zaczynające się mocnym akcentem w sylwestrową noc 1959 roku. To początek rewolucji kubańskiej. I tu już czytelnik ma problem, bo tematy mieszają się ze sobą i właściwie nie wiadomo, co pozostaje na pierwszym planie, a co w tle. Zakończenie powieści jest – zwłaszcza w porównaniu z tak subtelnym i doskonałym literacko początkiem – przeładowane i mało czytelne. Autor sprawia wrażenie, że chce nam tu opowiedzieć o wszystkim: o wielkiej polityce, kubańskiej rewolucji, kontaktach z Amerykanami, bolesnym powrocie do ludzi i miejsc znanych z przeszłości, o zdradzie i chronicznym niedosycie miłości i władzy. Irytuje wątek z aktorem o nazwisku Catire (co autor chciał tu powiedzieć?), powraca Óvalo, który daje się porwać rewolucji. Wierzy, że można zdobyć tak silną władzę nad światem, że da się go zmienić.
Z całego gąszczu wątków składających się na tę książkę mogłyby powstać dwie-trzy powieści. Gdybym miała wybrać jej najważniejszy temat – wskazałabym na zrównanie przez autora politycznej rewolucji z medialną fikcją jako dwóch (równych sobie?) form kreowania rzeczywistości i sprawowania władzy. Jednym z jej przejawów jest lakoniczne stwierdzenie ”sytuacja pod kontrolą”. Jaką cenę trzeba zapłacić, by móc tak powiedzieć o swoim kraju i o swoim życiu?
koniec
3 listopada 2012

Komentarze

07 XI 2012   19:58:18

Zmiana stylu i to nazwano tu "totalnym grochem z kapustą", to świadome zabiegi autora. Bohater powieści z małego analfabety, który ma problemy z opowiedzeniem chodzącej mu po głowie historyjki, wyrasta na pisarza pełną gębą, który nie tylko opisuje, ale i kreuje rzeczywistość. Nic zatem dziwnego, że język narracji ulega zmianie: z nieporadnego przechodzi w "klasyczny", literacki. Opisywana rzeczywistość też ulega zmianie: ze świata ograniczonego do kur i domowych konfliktów, widzianego oczami dziecka, Efrain wkracza w świat bohemy, sztuki, małej i wielkiej polityki, osobistych dramatów. Właśnie taki jest świat dorosłych: "totalny groch z kapustą". Bohater nie był w stanie się z nim uporać, dlatego skończył tak jak skończył.
Pierwowzorem Catirego jest hollywoodzki aktor Erroll Flynn. Przedrewolucyjna Kuba była amerykańską półkolonią, nie da się pisać o tamtych czasach abstrahując od Jankesów, a ponieważ Efrain obracał się w towarzystwie pisarzy, artystów, ludzi telewizji i kina, Catire jako jeden z bohaterów jest jak najbardziej na miejscu...

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Perły ze skazą: Los bezprizornego człowieka
Sebastian Chosiński

18 V 2024

Choć kilka książek Władimira Maksimowa ukazało się w Polsce (także Ludowej), nie jest on nad Wisłą postacią szczególnie znaną. Co zrozumiałe o tyle, że od początku lat 70. istniał na niego w ZSRR zapis cenzorski. Wczesna nowela „A człowiek żyje…”, w dużej mierze eksplorująca osobiste przeżycia pisarza, to jeden z najbardziej wstrząsających opisów losu człowieka „bezprizornego”.

więcej »

PRL w kryminale: Pecunia non olet
Sebastian Chosiński

17 V 2024

Za najohydniejsze dzieło w dorobku Romana Bratnego uznaje się opublikowany po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego „Rok w trumnie”. Siedem lat wcześniej autor „Kolumbów” wydał jednak inną książkę. W kontekście tego, czym inspirował się pisarz, być może nawet ohydniejszą. To „Na bezdomne psy”, w której, aby zdyskredytować postać okrutnie zamordowanego Jana Gerharda, Bratny posłużył się kostiumem „powieści milicyjnej”.

więcej »

O miłości, owszem, o detektywach – niekoniecznie
Wojciech Gołąbowski

16 V 2024

Parker Pyne, Hercules Poirot, Harley Quin i pan Satterthwaite… Postacie znane miłośnikom twórczości Agaty Christie wracają na stronach wydanych oryginalnie w Wielkiej Brytanii w 1991 roku zbiorze „Detektywi w służbie miłości” – choć pod innym tytułem.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Alchemia
— Joanna Kapica-Curzytek

Odtrutka na szkolną traumę
— Joanna Kapica-Curzytek

Fakty i wyobraźnia
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
— Joanna Kapica-Curzytek

Studium utraty
— Joanna Kapica-Curzytek

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.