EKSTRAKT: | 70% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | I nagle stało się wczoraj |
Tytuł oryginalny | Y de repente fue ayer |
Data wydania | 12 września 2012 |
Autor | Boris Izaguirre |
Przekład | Joanna Ostrowska, Grzegorz Ostrowski |
Wydawca | Muza |
ISBN | 978-83-7758-217-6 |
Format | 448s. 145×205mm |
Cena | 39,99 |
Gatunek | obyczajowa |
WWW | Polska strona |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Sytuacja pod kontrolą |
EKSTRAKT: | 70% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | I nagle stało się wczoraj |
Tytuł oryginalny | Y de repente fue ayer |
Data wydania | 12 września 2012 |
Autor | Boris Izaguirre |
Przekład | Joanna Ostrowska, Grzegorz Ostrowski |
Wydawca | Muza |
ISBN | 978-83-7758-217-6 |
Format | 448s. 145×205mm |
Cena | 39,99 |
Gatunek | obyczajowa |
WWW | Polska strona |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Choć kilka książek Władimira Maksimowa ukazało się w Polsce (także Ludowej), nie jest on nad Wisłą postacią szczególnie znaną. Co zrozumiałe o tyle, że od początku lat 70. istniał na niego w ZSRR zapis cenzorski. Wczesna nowela „A człowiek żyje…”, w dużej mierze eksplorująca osobiste przeżycia pisarza, to jeden z najbardziej wstrząsających opisów losu człowieka „bezprizornego”.
więcej »Za najohydniejsze dzieło w dorobku Romana Bratnego uznaje się opublikowany po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego „Rok w trumnie”. Siedem lat wcześniej autor „Kolumbów” wydał jednak inną książkę. W kontekście tego, czym inspirował się pisarz, być może nawet ohydniejszą. To „Na bezdomne psy”, w której, aby zdyskredytować postać okrutnie zamordowanego Jana Gerharda, Bratny posłużył się kostiumem „powieści milicyjnej”.
więcej »Parker Pyne, Hercules Poirot, Harley Quin i pan Satterthwaite… Postacie znane miłośnikom twórczości Agaty Christie wracają na stronach wydanych oryginalnie w Wielkiej Brytanii w 1991 roku zbiorze „Detektywi w służbie miłości” – choć pod innym tytułem.
więcej »Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner
Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
Alchemia
— Joanna Kapica-Curzytek
Odtrutka na szkolną traumę
— Joanna Kapica-Curzytek
Fakty i wyobraźnia
— Joanna Kapica-Curzytek
Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
— Joanna Kapica-Curzytek
Studium utraty
— Joanna Kapica-Curzytek
Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek
Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek
Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek
Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek
Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek
Zmiana stylu i to nazwano tu "totalnym grochem z kapustą", to świadome zabiegi autora. Bohater powieści z małego analfabety, który ma problemy z opowiedzeniem chodzącej mu po głowie historyjki, wyrasta na pisarza pełną gębą, który nie tylko opisuje, ale i kreuje rzeczywistość. Nic zatem dziwnego, że język narracji ulega zmianie: z nieporadnego przechodzi w "klasyczny", literacki. Opisywana rzeczywistość też ulega zmianie: ze świata ograniczonego do kur i domowych konfliktów, widzianego oczami dziecka, Efrain wkracza w świat bohemy, sztuki, małej i wielkiej polityki, osobistych dramatów. Właśnie taki jest świat dorosłych: "totalny groch z kapustą". Bohater nie był w stanie się z nim uporać, dlatego skończył tak jak skończył.
Pierwowzorem Catirego jest hollywoodzki aktor Erroll Flynn. Przedrewolucyjna Kuba była amerykańską półkolonią, nie da się pisać o tamtych czasach abstrahując od Jankesów, a ponieważ Efrain obracał się w towarzystwie pisarzy, artystów, ludzi telewizji i kina, Catire jako jeden z bohaterów jest jak najbardziej na miejscu...