Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Jean-Paul Bled
‹Bismarck. Żelazny Kanclerz›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBismarck. Żelazny Kanclerz
Tytuł oryginalnyBismarck
Data wydania18 września 2013
Autor
Wydawca Muza
ISBN978-83-775-8468-2
Format320s. 155×235mm; okładka twarda
Cena40,—
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia, historyczna, non‑fiction
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Umykająca postać Bismarcka
[Jean-Paul Bled „Bismarck. Żelazny Kanclerz” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Nazwisko tego XIX-wiecznego niemieckiego polityka budziło grozę wśród Polaków, bo kojarzyło się z zaciekłym zwalczaniem polskości. Otto von Bismarck, kanclerz Niemiec i polityk europejskiego formatu, miał na swoim koncie wiele sukcesów, z których największym było zjednoczenie jego państwa. Niestety, jego portret pióra francuskiego biografa nie jest w pełni satysfakcjonujący.

Joanna Kapica-Curzytek

Umykająca postać Bismarcka
[Jean-Paul Bled „Bismarck. Żelazny Kanclerz” - recenzja]

Nazwisko tego XIX-wiecznego niemieckiego polityka budziło grozę wśród Polaków, bo kojarzyło się z zaciekłym zwalczaniem polskości. Otto von Bismarck, kanclerz Niemiec i polityk europejskiego formatu, miał na swoim koncie wiele sukcesów, z których największym było zjednoczenie jego państwa. Niestety, jego portret pióra francuskiego biografa nie jest w pełni satysfakcjonujący.

Jean-Paul Bled
‹Bismarck. Żelazny Kanclerz›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBismarck. Żelazny Kanclerz
Tytuł oryginalnyBismarck
Data wydania18 września 2013
Autor
Wydawca Muza
ISBN978-83-775-8468-2
Format320s. 155×235mm; okładka twarda
Cena40,—
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia, historyczna, non‑fiction
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Otto von Bismarck to bez wątpienia wielka postać europejskiej polityki XIX wieku. Jako absolwent prawa był przygotowany do typowej w owym czasie kariery w administracji państwowej. Myślał o karierze w dyplomacji. Dobrze się czuł także jako posiadacz ziemski, administrując odziedziczonymi majątkami. Małżeństwo z Joanną von Puttkamer dało mu wewnętrzną równowagę. Jego pierwsze kroki na scenie politycznej zbiegły się z narastającym w Niemczech swoistym ożywieniem. Idee wpisujące się w nurt europejskiego romantyzmu, zaczynały być obecne również w polityce: krystalizowała się stopniowo kategoria narodu, wokół której osnuta była cała kariera Bismarcka.
Jean-Paul Bled, analizując kolejne etapy jego politycznej działalności, zauważa, że w lokalnej polityce poszukiwał „trzeciej drogi” – pomiędzy frakcją liberałów a reakcjonistów. Znany był także z tego, że w każdej sytuacji miał w zanadrzu kilka wersji różnych scenariuszy, dzięki czemu nigdy nie wydawał się zaskoczony nieprzewidzianym rozwojem wypadków. Były to z pewnością cechy, które pozwoliły Bismarckowi stać się jednym z wybitniejszych polityków europejskich XIX wieku.
Bismarck nazywał siebie „akuszerem” zjednoczonych Niemiec. I rzeczywiście, to dzięki jego staraniom doszło do zintegrowania ziem niemieckich w jednolitą strukturę państwową. Choć pod pojęciem „starań” należy rozumieć także polityczne intrygi na europejskiej scenie i działania militarne wymierzone w ówczesnych sąsiadów księstw niemieckich. Autor biografii zwraca uwagę na interesujący fakt, że ten marsz ku jedności w rzeczywistości nie miał przemyślanego planu. Bismarck po mistrzowsku (i cynicznie) wykorzystywał sprzyjające okazje, pomocne było także przygotowywanie się na wiele możliwych wersji wydarzeń oraz… prowadzenie własnej polityki bez wiedzy króla Prus.
Nazwisko i postać kanclerza Bismarcka kojarzy się Polakom bardzo negatywnie, ze względu na nasiloną germanizację na polskich ziemiach, znajdujących się ówcześnie pod panowaniem pruskim, ale w tej książce jest stosunkowo niewiele polskich wątków. Polski czytelnik ma wszakże okazję zrewidować swoje potoczne rozumienie tego, czym był Kulturkampf, utożsamiany niemal wyłącznie z uporczywym i szczególnie okrutnie prowadzonym wynaradawianiem Polaków. Bismarck przyznał w swoich pamiętnikach, że owszem, początkowo Kulturkampf był dla niego zdeterminowany kwestią polską. Jednak przede wszystkim chodziło o to, by Kościół katolicki został pozbawiony możliwości wywierania wpływu na ludność. Kulturkampf toczył się zatem w całej Europie i przybierał postać starć i sporów między liberalizmem a konserwatyzmem. Ponieważ Kościół w Polsce okresu rozbiorów był żarliwym rzecznikiem i obrońcą wartości narodowych, stąd w naszej pamięci historycznej utarł się pogląd, że Bismarck zaciekle walczył z Polską. Jean-Paul Bled zauważa jednak, że niemiecki kanclerz rzeczywiście nie żywił sympatii do Polaków, określając jego stosunek do naszego narodu „zdecydowaną wrogością”.
Lektura biografii „Bismarck. Żelazny kanclerz” okaże się na pewno nieoceniona, jeśli chcemy szczegółowo poznać historię niemieckiego zjednoczenia w XIX wieku i proces kształtowania się politycznych sił w dziewiętnastowiecznej Europie. Autor znakomicie porusza się w szczegółach bismarckowskiej polityki wewnętrznej i zagranicznej Prus oraz – później – zjednoczonych Niemiec. Mamy okazję się dowiedzieć, ile wysiłku wymagało utrzymanie się na szczycie wielkiej europejskiej i wewnętrznej polityki, z wszelkimi jej niuansami, blaskami i cieniami.
Niestety, jak na biografię, to wszystko trochę za mało, bo nagromadzenie w tej książce faktów sprawia, że na pierwszym planie cały czas jest historia i polityka. Umyka nam w tym wszystkim postać Bismarcka, jego prywatna i ludzka twarz. Jeśli miałaby to być biografia – to jej głównym bohaterem musiałby być człowiek jako wyraźnie zarysowana osobowość i indywidualność, a tego w tej książce stanowczo brakuje. Kilka, dosłownie kilka epizodów z życia prywatnego Bismarcka nie pozwala nam pozbyć się nam wrażenia, że zamiast biografii czytamy dosyć hermetyczny podręcznik do historii Europy XIX wieku, pełen opisów wydarzeń historycznych oraz drobiazgowych (często nużących) analiz sytuacji wewnętrznej i międzynarodowej Prus i Niemiec, które docenić będą mogli tylko specjaliści. Trudno więc zgodzić mi się z opisem zamieszczonym na okładce, że autor „nie przeciąża tekstu faktami”. Obawiam się, że tak, niestety, właśnie jest. Przeczytałam biografię pióra Jean-Paula Bleda i owszem, moja wiedza o historii Europy XIX wieku jest teraz dużo bogatsza, ale sam Otto von Bismarck nadal pozostaje dla mnie bezosobową postacią – suchym nazwiskiem z podręczników do historii.
koniec
16 grudnia 2013

Komentarze

31 XII 2013   00:40:39

Książka znakomita.A że Polaczki mają jak zwykle 5% wiedzy na temat jakiegoś tematu to nie powód by im przytakiwać.
Niech się w końcu ten naród dowie prawdy o tamtych czasach.
O walce z wpływami kościoła na rządy dusz...
Bismarck wróć!

31 XII 2013   10:51:27

Niemiaszki za to świetnie język polski znają.

31 XII 2013   13:23:28

Pozwolę sobie tylko zauważyć, że chęć odebrania władzy/osłabienia wpływu jednej osoby/organizacji/grupy zazwyczaj motywowana jest chęcią zyskania większej władzy/wpływu dla siebie a nie większej wolności dla innych.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Perły ze skazą: Los bezprizornego człowieka
Sebastian Chosiński

18 V 2024

Choć kilka książek Władimira Maksimowa ukazało się w Polsce (także Ludowej), nie jest on nad Wisłą postacią szczególnie znaną. Co zrozumiałe o tyle, że od początku lat 70. istniał na niego w ZSRR zapis cenzorski. Wczesna nowela „A człowiek żyje…”, w dużej mierze eksplorująca osobiste przeżycia pisarza, to jeden z najbardziej wstrząsających opisów losu człowieka „bezprizornego”.

więcej »

PRL w kryminale: Pecunia non olet
Sebastian Chosiński

17 V 2024

Za najohydniejsze dzieło w dorobku Romana Bratnego uznaje się opublikowany po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego „Rok w trumnie”. Siedem lat wcześniej autor „Kolumbów” wydał jednak inną książkę. W kontekście tego, czym inspirował się pisarz, być może nawet ohydniejszą. To „Na bezdomne psy”, w której, aby zdyskredytować postać okrutnie zamordowanego Jana Gerharda, Bratny posłużył się kostiumem „powieści milicyjnej”.

więcej »

O miłości, owszem, o detektywach – niekoniecznie
Wojciech Gołąbowski

16 V 2024

Parker Pyne, Hercules Poirot, Harley Quin i pan Satterthwaite… Postacie znane miłośnikom twórczości Agaty Christie wracają na stronach wydanych oryginalnie w Wielkiej Brytanii w 1991 roku zbiorze „Detektywi w służbie miłości” – choć pod innym tytułem.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Alchemia
— Joanna Kapica-Curzytek

Odtrutka na szkolną traumę
— Joanna Kapica-Curzytek

Fakty i wyobraźnia
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
— Joanna Kapica-Curzytek

Studium utraty
— Joanna Kapica-Curzytek

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.