Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 17 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Stanisław Urbańczyk
‹Uniwersytet za kolczastym drutem›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUniwersytet za kolczastym drutem
Data wydania23 października 2014
Autor
Wydawca Wydawnictwo Literackie
ISBN978-83-08-05426-0
Format308s. 145×205mm
Cena44,90
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia, historyczna, non‑fiction
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Od tej chwili nie było już profesorów, docentów i asystentów
[Stanisław Urbańczyk „Uniwersytet za kolczastym drutem” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W pierwszych tygodniach II wojny światowej, 6 listopada 1939 miało miejsce wydarzenie bez precedensu. W auli Uniwersytetu Jagiellońskiego aresztowano i wywieziono do obozów koncentracyjnych prawie dwustu wykładowców i pracowników naukowych krakowskich uczelni. Książka jest poruszającym dokumentem ich obozowego życia, świadectwem ich cierpień i upokorzeń.

Joanna Kapica-Curzytek

Od tej chwili nie było już profesorów, docentów i asystentów
[Stanisław Urbańczyk „Uniwersytet za kolczastym drutem” - recenzja]

W pierwszych tygodniach II wojny światowej, 6 listopada 1939 miało miejsce wydarzenie bez precedensu. W auli Uniwersytetu Jagiellońskiego aresztowano i wywieziono do obozów koncentracyjnych prawie dwustu wykładowców i pracowników naukowych krakowskich uczelni. Książka jest poruszającym dokumentem ich obozowego życia, świadectwem ich cierpień i upokorzeń.

Stanisław Urbańczyk
‹Uniwersytet za kolczastym drutem›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUniwersytet za kolczastym drutem
Data wydania23 października 2014
Autor
Wydawca Wydawnictwo Literackie
ISBN978-83-08-05426-0
Format308s. 145×205mm
Cena44,90
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia, historyczna, non‑fiction
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
„Pisałem wspomnienia przez wiele miesięcy, małymi kawałkami, wyzyskując skrawki czasu, których nie mogłem obrócić na pracę naukową”, wspomina Stanisław Urbańczyk, autor książki, w 1939 roku młody, trzydziestoletni doktor filologii polskiej. Opisuje bardzo dokładnie, jak doszło do aresztowania krakowskich profesorów. Po wybuchu II wojny światowej środowisko naukowe Krakowa było gotowe rozpocząć nauczanie. 19 października miała miejsce cicha inauguracja roku akademickiego, a rozpoczęcie wykładów zaplanowano na 13 listopada. Tymczasem 6 listopada skierowano do naukowców polecenie, by stawić się na wykładzie podpułkownika SS Müllera o poglądach rządu Rzeszy na wyższe szkolnictwo.
Szybko okazało się, że wykład był pretekstem do tego, by aresztować wszystkich obecnych na sali. Była to precyzyjnie zaplanowana akcja terrorystyczna, a uderzenie w uniwersytet miało złamać ducha Krakowa. „Nigdy w czasie swych pięciowiekowych dziejów nie został uniwersytet tak sponiewierany (…)”, pisze Stanisław Urbańczyk. Pierwszym etapem było krakowskie więzienie na Montelupich. Dalej – Wrocław i Berlin, aż do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen. Osadzono tam 169 krakowskich ludzi nauki. „Od tej chwili nie było już profesorów, docentów i asystentów, był tylko [więzień] numer taki a taki”, wspomina Urbańczyk.
Wiele fragmentów jego wspomnień świadczy o tym, że nie tracono nadziei, starano się – mimo skrajnie trudnych warunków – zachować godność i człowieczeństwo. Jak tylko pozwalały na to okoliczności, organizowano odczyty, dyskusje, a nawet kursy językowe. Autor wspomina, że uczył się na przykład tureckiego – choć czas na opanowanie języka był zbyt krótki, to udało się zdobyć ogólne pojęcie o jego gramatyce i fonologii.
Były to jednak nader krótkie i słabe przebłyski normalności. W „Uniwersytecie za kolczastym drutem” znajdziemy przede wszystkim przejmujące opisy warunków obozowego życia i stosunków panujących w obozie. Są one tym bardziej wstrząsające, że w grupie krakowskiej było wiele osób starszych, schorowanych i zniedołężniałych. Autor wspomina, że młodsi starali się im pomagać i wspierać, co jednak nie zawsze broniło przed szykanami. Nie było też ucieczki przed dotkliwym głodem i zimnem – późna jesień i zima były w Sachsenhausen na przełomie 1939/40 szczególnie mroźne. Trudno właściwie znaleźć odpowiednie słowa, by oddać emocje, towarzyszące lekturze tak wstrząsającego chwilami dokumentu: świadectwa licznych upokorzeń, aktów okrucieństwa i życia w nieludzkich obozowych warunkach. W Sachsenhausen zmarło kilkunastu krakowskich uczonych.
Aresztowanie i uwięzienie wybitnych przedstawicieli polskiej nauki nie przeszło bez echa na świecie. Podjęto starania o ich uwolnienie. Niestety, 8 lutego 1940 zwolniono tylko kilku profesorów, przeważnie tak schorowanych, że niemal wszyscy zmarli krótko po powrocie do Krakowa. We wspomnieniach znajdziemy ich sylwetki i okoliczności ich śmierci, spisane przez ich najbliższych, a dołączone przez autora do jego obozowych wspomnień.
W marcu 1940 roku większą część grupy krakowskich naukowców przeniesiono do obozu w Dachau. Nowe warunki, nowe zasady obozowego życia, znów trzeba było przyzwyczajać się do nowego miejsca. Urbańczyk podsumowuje, że była to zmiana na gorsze: nerwowe życie bardzo wyniszczało więźniów: niewyspanie, praca, bicie, karne raporty. Jak pisze autor: „Trzeba było niezwykłej wytrzymałości, solidarności, inteligenci i odwagi, aby stworzyć te warunki, co uchroniły zespół przed utratą choćby jednego członka”. W Dachau spośród grupy krakowskiej stracił życie jeden człowiek – odkryto bowiem jego żydowskie pochodzenie.
Od grudnia 1940 do listopada 1941 roku z obu obozów stopniowo zwolniono wszystkich krakowskich naukowców. Autor wspomina o udręce radzenia sobie z poobozową traumą oraz trudnościach odnalezienia się w krakowskim środowisku po powrocie. Ale wola przetrwania była najważniejsza: organizowano tajne nauczanie, mimo warunków okupacyjnych podejmowano pracę uniwersytecką. Doświadczenia obozowe nie złamały autora: „gdy tylko nie zabijał nas głód i trud, naturalny pęd życia dźwigał nam głowy i budził się duch walki, wola wytrwania i zwycięstwa. Wola wolności przetrzymała i zwyciężyła ucisk”.
Obozowe wspomnienia Stanisława Urbańczyka uzupełniają liczne zdjęcia oraz rozdziały dokumentujące przebieg starań o uwolnienie krakowskich naukowców, a także wspomnienia autora z wizyt w obu obozach w 1965 i 1967 roku, podczas których uczestniczył w międzynarodowych uroczystościach. Pierwsze wydanie „Uniwersytetu za kolczastym drutem” ukazało się już w 1946 roku; bardzo dobrze się stało, że Wydawnictwo Literackie zdecydowało się wznowić tę książkę z okazji niedawno obchodzonej 75. rocznicy aresztowania krakowskich naukowców. Jest ona wartościowym dokumentem obozowego życia, przywraca pamięć tym, którzy cierpieli jako więźniowie i przymusowi pracownicy. Jest też wreszcie poruszającą przestrogą dla tych, którzy nie doceniają życia w warunkach wolności, pokoju i względnej stabilizacji.
koniec
28 grudnia 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

O miłości, owszem, o detektywach – niekoniecznie
Wojciech Gołąbowski

16 V 2024

Parker Pyne, Hercules Poirot, Harley Quin i pan Satterthwaite… Postacie znane miłośnikom twórczości Agaty Christie wracają na stronach wydanych oryginalnie w Wielkiej Brytanii w 1991 roku zbiorze „Detektywi w służbie miłości” – choć pod innym tytułem.

więcej »

Alchemia
Joanna Kapica-Curzytek

15 V 2024

„Rozbite lustro” to saga rodzinna, ale przede wszystkim proza o najwyższych walorach językowych i literackich.

więcej »

Przeżyj to jeszcze raz
Miłosz Cybowski

14 V 2024

Nagrodzona World Fantasy Award „Powtórka” Kena Grimwooda to klasyka gatunku i jedna z lepszych powieści wydanych w ramach serii „Wehikuł Czasu” wydawnictwa Rebis.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Alchemia
— Joanna Kapica-Curzytek

Odtrutka na szkolną traumę
— Joanna Kapica-Curzytek

Fakty i wyobraźnia
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
— Joanna Kapica-Curzytek

Studium utraty
— Joanna Kapica-Curzytek

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
— Joanna Kapica-Curzytek

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.