EKSTRAKT: | 30% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Bazar |
Data wydania | 2011 |
Autor | John Biapol |
Wydawca | Novae Res |
Cykl | Bazar |
ISBN | 978-83-7722-146-4 |
Format | 188s. 120×195mm |
Cena | 24,90 |
Gatunek | fantastyka |
WWW | Polska strona |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Bazarki z kosmosu |
EKSTRAKT: | 30% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Bazar |
Data wydania | 2011 |
Autor | John Biapol |
Wydawca | Novae Res |
Cykl | Bazar |
ISBN | 978-83-7722-146-4 |
Format | 188s. 120×195mm |
Cena | 24,90 |
Gatunek | fantastyka |
WWW | Polska strona |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
EKSTRAKT: | 30% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Bazarska ambasada |
Data wydania | 2012 |
Autor | John Biapol |
Wydawca | Novae Res |
Cykl | Bazar |
ISBN | 978-83-7722-244-7 |
Format | 176s. 121×195mm |
Cena | 25,90 |
Gatunek | fantastyka |
WWW | Polska strona |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
@Pawel.M.
Naukowo-urzędnicza nowomowa to jednak inna rzeczywistość niż język Biblii. Stare tłumaczenie Biblii Jakuba Wujka przez stulecia stanowiło punkt odniesienia dla polszczyzny. Akurat w przypadku Biblii uroczysty i wzniosły styl jest sensowny. Inaczej mamy do czynienia z pastiszem albo parodią.
"Posiadać" i "mieć" trochę jednak mają wspólnego ze stylem podniosłym.
Porównaj zdania:
Smaug posiadał skarby zgromadzone we wnętrzu Samotnej Góry./
Smaug miał skarby zgromadzone we wnętrzu Samotnej Góry.
Gollum miał niezwykły pierścień/Gollum posiadał niezwykły pierścień.
Zgadzam się, że nadużywanie czasownika "posiadać" razi... Puryzm jednak też jest ścieżką donikąd. Jak zauważyli przedpiścy język żyje własnym życiem.
Rzeczownik "posiadanie" już nie budzi takich kontrowersji jak czasownik "posiadać". Posiadanie broni czy narkotyków funkcjonuje także poza środowiskiem prawniczym. Broń wykonana domowym sposobem czy niewielka ilość narkotyku mogą mieć znikomą wartość rynkową.
Kazik śpiewał:5 lat za posiadanie, 10 używanie. A Kazik przecież nie robi błędów językowych ;-)
Dodałem komentarz przez facebooka, ale go nie widzę, to jeszcze raz.
El Lagarto
Smaug mógł posiąść i posiadać skarby, a Gollum pierścień - wszak to przedmioty o znacznej wartości. I w tym przypadku można to uznać za styl podniosły. Natomiast tam, gdzie "posiadać" użyte jest nieprawidłowo mamy do czynienia nie ze stylem podniosłym, a urzędniczą nowomową.
Taką samą urzędniczą - konkretnie prawniczą nowomową posłużył się CELOWO Kazik. W prawniczej urzędniczynie można nawet posiadać mandat, posiadać chorobę psychiczną (sam czytałem takie "ładne" zdanie, że delikwent posiadał czynny zakaz prowadzenia pojazdów - no nie można posiadać tego, co nas zubaża, a na dodatek, czy jest też bierny zakaz prowadzenia pojazdów? Czym się różni od czynnego zakazu?) Język prawniczy w ogóle jest koszmarny, bełkotliwy (co tym bardziej smutne, że prawnicy to wykształceni humaniści). Zaprawdę powiadam wam: nie uczcie się polszczyzny od prawników, bo będziecie bełkotać.
Natomiast "posiadanie" i "posiadać" to nieco inna broszka. "Posiadać" można prosto i poprawnie zastąpić czasownikiem "mieć", a "posiadanie" nie ma takiego odpowiednika (no nie ma "mienia" czy "miecia" w polszczyźnie) - a to zmusza do zmiany budowy zdania, żeby ominąć owo "posiadanie". Więc to nie są analogiczne przypadki. Choć osobiście wolę zmienić budowę zdania, niż nadużyć "posiadania".
@Pawel.M.- „czynny i bierny zakaz prowadzenia pojazdów”. Owszem, w mowie prawnej istnieje coś takiego, jak bierny zakaz prowadzenia pojazdów. Jest nim, wynikający z kodeksu drogowego, brak posiadania uprawnień do kierowania daną kategorią pojazdów, karany zazwyczaj mandatem jako wykroczenie. Czynny zakaz jest wprowadzany przez sąd wobec osoby której albo/i zostały odebrane uprawnienia, albo uporczywie narusza przepisy poprzez jazdę bez uprawnień. Czyn ten jest przestępstwem, i podlega karze więzienia.
Z powyższego zaś wynika, że prawie każdy z nas „posiada” (jest wzbogacony) o bierny zakaz prowadzenia pojazdu np. kategorii M, albo samolotu :-)
„Przepis na potwora” to książka na wysokim poziomie, popularyzująca w oryginalny sposób naukę i jej historię. W jej tle jest słynny utwór literacki, a efekt tego połączenia jest wręcz znakomity.
więcej »Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.
więcej »Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.
więcej »Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner
Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
Kości, mnóstwo kości
— Jarosław Loretz
Gąszcz marketingu
— Jarosław Loretz
Majówka seniorów
— Jarosław Loretz
Gadzie wariacje
— Jarosław Loretz
Weź pigułkę. Weź pigułkę
— Jarosław Loretz
Warszawski hormon niepłodności
— Jarosław Loretz
Niedożywiony szkielet
— Jarosław Loretz
Puchatek: Żenada i wstyd
— Jarosław Loretz
Klasyka na pół gwizdka
— Jarosław Loretz
Książki, wszędzie książki, rzekł wół do wieśniaka
— Jarosław Loretz
El Lagarto
"OK, tyle że w przypadku stylu biblijnego to "nadużycie" brzmi naturalnie. Przeczytałem kawałek współczesnego "tłumaczenia" Biblii na "język hip hopu" i nawet jeśli to kogoś bawi brzmi to koszmarnie".
To już tylko taki wybór nam został - albo naukowo-urzędnicza nowomowa, albo slang hiphopowców? Bo nie rozumiem tego tłumaczenia... I "posiadać" w miejsce "mieć" nie ma nic wspólnego ze stylem podniosłym.
"Dla dziecka czymś wartościowym może być brudna, szmaciana laleczka o zerowej wartości rynkowej, dla dorosłego coś o wartości sentymentalnej. Jedno i drugie wymierne nie jest".
I dlatego nie można posiadać brudnej, szmacianej lalki. Chyba że to zabytkowa lalka, dzieło wybitnego artysty przeliczalne na konkretną sumę. Jeszcze Słownik Poprawnej Polszczyzny: "posiadać (...) razi zwłaszcza w połączeniu z nazwami rzeczy drobnych".