Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Mark Anthony, Ellen Porath
‹Bratnie dusze›

EKSTRAKT:20%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBratnie dusze
Tytuł oryginalnyKindred Spirits
Data wydania11 października 2004
Autorzy
PrzekładPiotr Wesołowski
Wydawca Zysk i S-ka
CyklDragonlance – Spotkania
ISBN83-7298-604-5
Format344s. 115×183mm
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Dobrzy przyjaciele w złej powieści
[Mark Anthony, Ellen Porath „Bratnie dusze” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Bratnie dusze” Marka Anthony’ego i Ellen Porath to opowieść o przyjaźni między krasnoludem i elfem. Wydaje się jednak, że autorzy nie mieli wcale zamiaru robić ze swoich bohaterów kogoś na wzór Gimlego i Legolasa. Mogłoby to doprowadzić jedynie do tego, że powieść sięgnęłaby dna. Na szczęście aż tak głęboko ona nie nurkuje.

Miłosz Cybowski

Dobrzy przyjaciele w złej powieści
[Mark Anthony, Ellen Porath „Bratnie dusze” - recenzja]

„Bratnie dusze” Marka Anthony’ego i Ellen Porath to opowieść o przyjaźni między krasnoludem i elfem. Wydaje się jednak, że autorzy nie mieli wcale zamiaru robić ze swoich bohaterów kogoś na wzór Gimlego i Legolasa. Mogłoby to doprowadzić jedynie do tego, że powieść sięgnęłaby dna. Na szczęście aż tak głęboko ona nie nurkuje.

Mark Anthony, Ellen Porath
‹Bratnie dusze›

EKSTRAKT:20%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBratnie dusze
Tytuł oryginalnyKindred Spirits
Data wydania11 października 2004
Autorzy
PrzekładPiotr Wesołowski
Wydawca Zysk i S-ka
CyklDragonlance – Spotkania
ISBN83-7298-604-5
Format344s. 115×183mm
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Akcja powieści zaczyna się w momencie, w którym znany i ceniony krasnoludzki rzemieślnik, Flint Fireforge, zostaje zaproszony przez króla elfów, Qualinesti, do przybycia na jego dwór. Pomysł dość dziwny, zważywszy na to, że jak na typowi świat fantasy przystało, także w Krynnie miała miejsce wojna między krasnoludami a elfami, od czasów której te rasy niezbyt za sobą przepadają. Flint zaproszenie przyjmuje i staje się nadwornym złotnikiem i jubilerem, pracującym na zlecenie samego króla oraz wysoko postawionych elfów. W wolnych chwilach zajmuje się rzeźbieniem w drewnie zabawek, które później rozdaje elfim dzieciom. Drugą osobą dramatu jest dorastający Tanis Półelf, syn krewnej króla, która podczas jednej ze swoich podróży została zgwałcona przez ludzkich bandytów. Jak nietrudno się domyślić, obaj czują się nieswojo w towarzystwie wyniosłych elfów i po pewnym czasie zostają bliskimi przyjaciółmi.
Najgorsze w tej powieści jest to, że dwie trzecie jej zawartości zajmuje opis długoletniego nawiązywania przyjaźni przez dwójkę głównych bohaterów. Dowiadujemy się więc, jak wyglądało życie Flinta w Qualinoście (czyli stolicy elfów Qualinesti), nad jaką biżuterią pracował i co robił w wolnym czasie. Poznajemy też Tanisa, który przez większość elfów był uznawany za odszczepieńca i który musiał raz po raz udowadniać swoją wartość otaczającym go dworakom. Wszystko to ciągnie się przez dwieście stron i kilkanaście lat czasu akcji. Na stu kolejnych stronach fabuła nabiera nieznacznie tempa, ale w sposób, w jaki przyspiesza żółw, któremu wiatr powiał w plecy. A samo zakończenie, w którym wcześniejsze zbiegi okoliczności tłumaczone są w bardzo naciągany sposób, woła o pomstę do nieba.
Za cechę charakterystyczną powieści można uznać długie i męczące opisy Qualinostu oraz otaczającego go lasu, przedstawianie codziennych zajęć Flinta i Tanisa, jak również bardzo szczegółowe opowieści o elfich obrzędach i rytuałach, od poznawania których w pewnym momencie zaczyna boleć głowa. Bohaterowie drugoplanowi są tak niewyraźni, że czasami miałem problemy z odgadnięciem, kto jest kim, a główny zły jest jeszcze bardziej bezbarwny niż cała reszta. Jeśli zaś chodzi o jego motywacje i plany przejęcia władzy… Wytłuczenie wszystkich wysoko postawionych elfów jest jednym z głupszych pomysłów, o jakich słyszałem. Podsumowując: „Bratnie dusze” to solidny kawał gniota, który możecie sobie darować.
Plusy:
  • nie zauważyłem
Minusy:
  • rozwlekła akcja
  • toporne zakończenie
  • męczące opisy
koniec
24 marca 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Nadejdzie jutro i nie będzie niczego
Joanna Kapica-Curzytek

24 VI 2024

„Z nieba spadły trzy jabłka” to przypowieść o ludzkim losie. Więcej tu pogody niż bezsilności i goryczy, nie brakuje też uśmiechu.

więcej »

Perły ze skazą: Homo homini lupus est
Sebastian Chosiński

22 VI 2024

„Stado wilków” to nostalgiczna, ale nie łzawa, opowieść o drugiej wojnie światowej, która wyszła spod ręki Wasila Bykaua, jednego z najwybitniejszych białoruskich prozaików XX wieku. Jest historią czworga partyzantów, którzy pod osłoną nocy mają dotrzeć do lazaretu w sąsiednim oddziale. Niedaleko, ale jakby na drugim końcu świata.

więcej »

PRL w kryminale: Znowu wieprzowina na obiad!
Sebastian Chosiński

21 VI 2024

Chociaż na okładce oryginalnego wydania powieści „Kim jesteś Czarny?” widnieje nazwisko Stanisława Mierzańskiego, tak naprawdę napisała ją Anna Kłodzińska. Dlaczego tym razem posłużyła się pseudonimem? Najprawdopodobniej z tego powodu, by nie mieszać czytelnikom w głowach. Jej prawdziwe nazwisko miało bowiem kojarzyć się tylko z jednym bohaterem literackim – kapitanem Szczęsnym, którego tutaj brakuje.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Boskość nie do odzyskania
— Miłosz Cybowski

Sceny z życia gangstera
— Miłosz Cybowski

Jak wyprowadzić świat z kryzysu?
— Miłosz Cybowski

Przeżyj to jeszcze raz
— Miłosz Cybowski

Sukcesy hodowcy drobiu
— Miłosz Cybowski

Przygody z literaturą
— Miłosz Cybowski

Dylematy samoświadomości
— Miłosz Cybowski

Tysiąc lat później
— Miłosz Cybowski

Europa da się lubić
— Miłosz Cybowski

Zimnowojenne kompleksy i wojskowa utopia
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.