Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 21 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Z archiwum popkultury: 33 najbardziej cool Jezusów

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2 3 »

Piotr Dobry

Z archiwum popkultury: 33 najbardziej cool Jezusów

13. Spaghetti Jesus
Bohater skeczu z cyklu „Upright Citizens Brigade” emitowanego na Comedy Central. Na zdjęciu obok go nie widać, gdyż znajduje się w żołądku tej uroczej pani (Amy Poehler). Jednak w dalszej części skeczu (tylko dla widzów o mocnych… żołądkach!) odradza się pod inną postacią. Fragment show „Spaghetti Jesus” zobaczycie pod tym adresem.
Power: •
Styl: •
Humor: ••••
14. Jezus Robot Chicken
Pojawia się w wielu epizodach serialu „Robot Chicken”, ale najzabawniejszy jest w specjalnym odcinku świątecznym, zatytułowanym „The Deep End”. Ubrany jak Uma Thurman w „Kill Bill”, parodiuje jednocześnie film Tarantino i „Pasję” Mela Gibsona. Wart uwagi jest również epizod „Jesus and the Argonauts”, gdzie Mesjasz staje do walki z Cyklopem.
Power: •••
Styl: •••
Humor: •••••
15. Ultrachrist
Tytułowy bohater mikrobudżetowej komedii z 2003 roku. Akcja filmu rozpoczyna się w momencie, kiedy Jezus (Jonathan C. Green) przybywa do współczesnego Nowego Jorku, aby wypełnić biblijne przepowiednie i przygotować ludzkość na nastanie 2000 lat boskiego pokoju. Niestety, Chrystus szybko orientuje się, że ma zbyt oldschoolowy sposób bycia, by móc nawiązać jakikolwiek kontakt z wyzwoloną nowojorską młodzieżą. Dlatego sprawia sobie kostium superbohatera i objawia się światu jako Ultrachrist!
Power: ••••
Styl: •
Humor: •••
16. Lego Jezus
Na stronie http://www.thebricktestament.com/ znajdziecie całą Biblię opowiedzianą przy użyciu klocków Lego. Imponujące! Z innej beczki – przy Parafii Kościoła Szwecji miała stanąć naturalnych rozmiarów statua Jezusa z klocków Lego. Wyliczono, że na zbudowanie takiego posągu potrzeba 20 tysięcy klocków. O projekcie ostatnio ucichło.
Power: •
Styl: •••
Humor: ••
17. Jesus H. Christ
Jeden z bohaterów obrazoburczej (w zamierzeniu) komedii „Jak złamać 10 przykazań” („The Ten”), która w lipcu bieżącego roku, dwa lata po amerykańskiej premierze, trafić ma w końcu (czy potrzebnie?) na polskie ekrany. Jesus H. Christ (Justin Theroux) nie jest szczególnie grzecznym facetem, co doskonale widać na załączonym kadrze.
Power: •
Styl: •
Humor: •••
18. Cheesus
W 2008 roku objawił się dwukrotnie na terenie USA. W marcu natrafił na niego, w paczce chrupek serowych Cheetos, Steve Cragg, pracownik Memorial Drive United Methodist Church w Houston. Co prawda najpierw chrupka przypominała Steve’owi psa, ale po obróceniu zobaczył wizerunek Chrystusa. Identycznego przeżycia doświadczyła Kelly Ramey z High Ridge w Missouri, kiedy w lipcu tego samego roku znalazła Cheesusa w podobnej paczce Cheetosów. O swoim wiekopomnym odkryciu poinformowała na antenie telewizji Fox News: „Kupiłam Cheetosy w zwykłym sklepie spożywczym. W środku torebki wyczułam coś niesamowitego. Wyjęłam, spojrzałam i od razu pomyślałam, że to wygląda jak Jezus. Wow!”.
Power: •
Styl: •
Humor: ••••
19. Jesus Quintana
Grany przez niezawodnego Johna Torturro, kultowy bohater nie mniej kultowego „Big Lebowskiego” braci Coenów. Macho nieudolnie maskujący swój homoseksualizm. Na kręgielni rywalizuje z Dude’em (Jeff Bridges), Walterem Sobchakiem (John Goodman) i Donnym (Steve Buscemi). Ulubiona fraza: „Nobody fucks with the Jesus”.
Power: •
Styl: •••
Humor: ••••
20. Action Jesus
Ulubieniec jankeskich dzieciaków. Bosko uzbrojony po zęby pokona każdego innego Action Mana, G.I. Joe czy plastikowego muzułmanina. Występuje również w uniformie amerykańskiego żołnierza, w wersji pacyfistycznej (bez broni, ewentualnie z krzyżem lub rybami i chlebem), z piłką do rugby, w kowbojskim kapeluszu, kostiumie astronauty itd. Tylko Amerykanie mogli obrócić złowieszcze powiedzenie „zabawa w Boga” w niewinny slogan reklamowy.
Power: ••••
Styl: •
Humor: •
21. Hunky Jesus
Narodził się w San Francisco za sprawą działającej tam od 1979 roku gejowskiej organizacji Sisters of Perpetual Indulgence. Konkurs na najbardziej atrakcyjnego Jezusa („Hunky Jesus Contest”) odbywa się rokrocznie w niedzielę wielkanocną w parku Dolores. Zawodnicy zmagają się w takich kategoriach jak „old school Jesus” czy „surfer Jesus”, zaś całości przyświeca cel – jak tłumaczą organizatorzy – „odkupienia grzechów poprzez nieskrępowaną zabawę”.
Power: •••
Styl: •••
Humor: •••
22. Jezus Poklatkowy
Kukiełkowy bohater familijnej animacji „Spotkanie z Jezusem” („The Miracle Maker”). Mierzy około 30 centymetrów, lecz w scenerii z pietyzmem odtworzonej miniaturowej Judei sprzed 2000 lat wydaje się wyjątkowo realistyczny, zaś filmowanie go nawet w sześciu planach jednocześnie przydaje mu iście „niekukiełkowego” dynamizmu. W oryginale przemawia głosem Ralpha Fiennesa, w polskiej wersji językowej – Wojciecha Wysockiego.
Power: •••
Styl: ••••
Humor: •
23. Jezus 12-30
Obecny w „The Missing Years of Jesus”, dokumencie wyprodukowanym dla kanału National Geographic. Film powstał na podstawie wieloletnich badań naukowców, którzy studiując Nowy Testament i najnowsze odkrycia archeologiczne, snują teorie o życiu Chrystusa w okresie, który jest bardzo słabo udokumentowany. Od kilku lat planowana jest także realizacja fabularnego filmu o „nieznanych latach” Jezusa, zatytułowanego „The Aquarian Gospel”. Scenariusz tego projektu powstał na podstawie książek „The Aquarian Gospel of Jesus the Christ” (1908) ewangelickiego pastora Levi Dowlinga oraz „Nieznane życie Jezusa Chrystusa” (1898) rosyjskiego antropologa i podróżnika Nikołaja Notowicza. Według owych źródeł Jezus odbył podróż z Izraela do Indii, Tybetu, Persji, Grecji i Egiptu, gdzie spotkał ludzi wszystkich wyznań i klas społecznych.
Power: •••
Styl: •••
Humor: •
24. Piwny Jezus
W kwietniu 2008 roku objawił się brytyjskiemu taksówkarzowi Michaelowi Cartwrightowi z położonego w hrabstwie Durham miasta Darlington. Objawił się w typowym dla Angoli miejscu – pubie. Konkretnie – na butelce piwa. Jeszcze konkretniej – na sreberku od butelki. Jak wyznał 35-letni Cartwright: „Kiedy ją ujrzałem, dostałem gęsiej skórki. Nie miałem wątpliwości, że to twarz Jezusa. Możecie nawet zobaczyć brodę i włosy!”. Możemy?
Power: •
Styl: •
Humor: ••
25. Jezus z „Żywotu Briana”
I pomyśleć, że to on miał być gwiazdą tego filmu, a skończył jako epizodysta! Roboczy tytuł sztandarowego dzieła ekipy Monty Pythona brzmiał bowiem „Jezus Chrystus: Żądza chwały”, a szkic scenariusza przedstawiał parodystyczną historię Jezusa. Jednak, jak pisze Wojciech Orliński w notce tetrycznej „Żywotu Briana”, początkowe próby Pythonów wymyślenia parodii Ewangelii nie udały się. Nie odnaleźli w Jezusie żadnego punktu zaczepienia, który można by skarykaturyzować – chciwości, pychy, hipokryzji. Dlatego przerzucili się na komedię o kimś innym, kto żył gdzieś w tle Jezusa i w jego czasach… Niemniej Jezus (Kenneth Colley) w filmie się pojawił, tyle że jedynie na dalekim planie. Co ciekawe, John Cleese pragnął, aby Jezusa zagrał George Lazenby. Wymarzył sobie, że hasło reklamowe filmu będzie brzmiało „George Lazenby IS Jesus Christ”. Niestety, agent Lazenby’ego wymigał się konfliktem terminów.
Power: •
Styl: •
Humor: •••••
« 1 2 3 »

Komentarze

08 II 2010   02:02:36

prosze o zdjęcie ze strony tego artykułu wraz z materiałem ilustracyjnym gdyż narusza on moje uczucia religijne obrażając Boga

08 II 2010   09:18:07

zastosuj się proszę do niemej prośby Jezus Simpsona, co?

24 IX 2010   21:23:49

ŚWIĘTY MICHALE jak zwalczyłeś lucyfera i jego zgraję ,tak zwalcz tą stronę z internetu i wszystkich CHORYCH zboczeńców z naszego życia ---CHRYSTUS KRÓLEM POLSKI---

07 XI 2010   16:13:22

No cóż - esensjonistom nie marzy się być solą ziemi...

16 I 2011   17:03:08

Zdejmijcie to - wy,wy WY BEŻBOŻNICY !@!!!!!!!!

20 III 2011   12:14:17

Dobry prześmiewczy art

12 VIII 2011   13:17:26

No chyba jednak pierwszym Zombie był Łazarz.

12 VIII 2011   14:56:45

A wcześniej np. Attes, Adonis, co najmniej trzy zombiaki w starotestamentowych księgach królewskich, w pewnym sensie Kryszna w "Mahabharacie", oczywiście Ozyrys. Nawet jeśli odpuścić bóstwa -- trochę się zbierze (wspomnieni ożywieńcy Elizeusza i Eliasza). Zresztą cały ten tekst to, niestety, najpewniej największe nieporozumienie w historii "Esensji".

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Nie taki krautrock straszny: Eins, zwei, drei, vier, fünf, sechs, sieben…
Sebastian Chosiński

20 V 2024

Gdybym w połowie lat 70. ubiegłego wieku mieszkał w Republice Federalnej Niemiec i był fanem krautrocka, nie omieszkałbym wybrać się na koncert Can. Może nawet pojechałbym (i częściowo popłynął promem) do Brighton, choć pewnie nie byłoby to tanie. Po występnie musiałbym jednak uznać, że opłacało się. „Live in Brighton 1975” to najlepszy koncertowy zapis, jaki pozostawił po sobie zespół z Kolonii.

więcej »

Non omnis moriar: Płyń, Pavel, płyń!
Sebastian Chosiński

18 V 2024

Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj kolejny longplay, tym razem wydany w RFN, na którym Orkiestra Gustava Broma wykonuje utwory Pavla Blatnego.

więcej »

Nie taki krautrock straszny: Średnio udane lądowanie
Sebastian Chosiński

13 V 2024

W połowie lat 70. zespół Can zmienił wydawcę. Amerykanów z United Artists zastąpili Brytyjczycy z Virgin. Pierwszym albumem, jaki ujrzał światło dzienne z nowym logo na okładce, był „Landed” – najsłabszy z wszystkich dotychczasowych w dorobku formacji z Kolonii.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Dobry i Niebrzydki: Zemsta Dragów, czyli bokserska nostalgia
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Polska nie musi wstawać z kolan, za to może wstać z kanapy
— Piotr Dobry

Dobry i Niebrzydki: Norwegia już nigdy nie będzie taka jak przedtem
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Dobry i Niebrzydki: Duchy, diabły, wilkołaki i steampunkowe mechaniczne skrzaty
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Człowiek z rozgoryczenia
— Piotr Dobry

Oscary 2018: Ranking filmów oscarowych
— Piotr Dobry, Grzegorz Fortuna, Jarosław Robak, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Esensja ogląda: Marzec 2018 (1)
— Piotr Dobry, Marcin Mroziuk, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Oscary 2018: Esensja przyznaje Oscary
— Piotr Dobry, Jarosław Robak, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Oscary 2018: Najlepsze filmy
— Piotr Dobry, Grzegorz Fortuna, Jarosław Robak, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Oscary 2018: Najlepsi aktorzy
— Piotr Dobry, Grzegorz Fortuna, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.