EKSTRAKT: | 60% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Landed |
Wykonawca / Kompozytor | Can |
Data wydania | 12 września 1975 |
Wydawca | Virgin Records |
Nośnik | Winyl |
Czas trwania | 40:23 |
Gatunek | ambient, rock |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
W składzie |
Michael Karoli, Irmin Schmidt, Holger Czukay, Jaki Liebezeit, Olaf Kübler |
Utwory | |
Winyl1 | |
1) Full Moon on the Highway | 03:33 |
2) Half Past One | 04:39 |
3) Hunters and Collectors | 04:20 |
4) Vernal Equinox | 08:48 |
5) Red Hot Indians | 05:41 |
6) Unfinished | 13:21 |
Nie taki krautrock straszny: Średnio udane lądowanieW połowie lat 70. zespół Can zmienił wydawcę. Amerykanów z United Artists zastąpili Brytyjczycy z Virgin. Pierwszym albumem, jaki ujrzał światło dzienne z nowym logo na okładce, był „Landed” – najsłabszy z wszystkich dotychczasowych w dorobku formacji z Kolonii.
Sebastian ChosińskiNie taki krautrock straszny: Średnio udane lądowanieW połowie lat 70. zespół Can zmienił wydawcę. Amerykanów z United Artists zastąpili Brytyjczycy z Virgin. Pierwszym albumem, jaki ujrzał światło dzienne z nowym logo na okładce, był „Landed” – najsłabszy z wszystkich dotychczasowych w dorobku formacji z Kolonii. Can |
EKSTRAKT: | 60% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Landed |
Wykonawca / Kompozytor | Can |
Data wydania | 12 września 1975 |
Wydawca | Virgin Records |
Nośnik | Winyl |
Czas trwania | 40:23 |
Gatunek | ambient, rock |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
W składzie |
Michael Karoli, Irmin Schmidt, Holger Czukay, Jaki Liebezeit, Olaf Kübler |
Utwory | |
Winyl1 | |
1) Full Moon on the Highway | 03:33 |
2) Half Past One | 04:39 |
3) Hunters and Collectors | 04:20 |
4) Vernal Equinox | 08:48 |
5) Red Hot Indians | 05:41 |
6) Unfinished | 13:21 |
Coś w tym musi być! Ukazujące się w serii „Can Live” angielskie koncerty Can wybijają się zdecydowanie ponad inne. Wydany trzy lata temu „Live in Brighton 1975” to prawdziwe arcydzieło, a tegoroczny „Live in Aston 1977” niewiele mu ustępuje. Ale czy może być inaczej, skoro muzycy biorą na warsztat między innymi tak wspaniały utwór, jak „Vitamin C”?
więcej »Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj jedyny longplay czechosłowackiej formacji Studio 5 wibrafonisty Karela Velebnego, na której gruzach powstał zespół SHQ.
więcej »Na wydanym w 1977 roku albumie „Saw Delight” skład Can został poszerzony do sekstetu. Uzupełnili go bowiem dwaj instrumentaliści (rodem z Jamajki i Ghany), którzy nie tak dawno przewinęli się przez brytyjską formację Traffic. Nie wpłynęło to jednak na uczynienie jej muzyki progresywną czy jazzrockową, stała się za to dużo bardziej etniczna. Co w paru utworach przyniosło całkiem sympatyczny efekt.
więcej »Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski
Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski
Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski
Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski
Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski
Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski
Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski
Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski
The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski
T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski
I jeszcze raaaz… i jeszcze dwaaa…
— Sebastian Chosiński
Trochę Afryki, trochę Karaibów
— Sebastian Chosiński
Oooodlicz: Eins, zwei, drei, vier!
— Sebastian Chosiński
Sunshine reggae znad Renu
— Sebastian Chosiński
Odlicz jeszcze raz: Eins, zwei, drei, vier, fünf…
— Sebastian Chosiński
Eins, zwei, drei, vier, fünf, sechs, sieben…
— Sebastian Chosiński
Od krautu do minimalistycznego ambientu
— Sebastian Chosiński
Eins, zwei, drei, vier, fünf…
— Sebastian Chosiński
Czas (smutnych) rozstań
— Sebastian Chosiński
Nie zadzieraj z Czukayem!
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Wejście w dorosłość
— Sebastian Chosiński
„Kobra” i inne zbrodnie: Wilcze jagody niosą śmierć
— Sebastian Chosiński
East Side Story: Na szczyt!
— Sebastian Chosiński
Non omnis moriar: Narodziny legendy
— Sebastian Chosiński
Perły ze skazą: Homo homini lupus est
— Sebastian Chosiński
PRL w kryminale: Znowu wieprzowina na obiad!
— Sebastian Chosiński
Radość dzieciństwa i smutek starości
— Sebastian Chosiński
Artystka nieobojętna
— Sebastian Chosiński
Klasyka kina radzieckiego: Ukąszeni przez „Kobrę”
— Sebastian Chosiński
Trzech solistów w łódce, nie licząc sekcji rytmicznej
— Sebastian Chosiński