Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 21 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Z archiwum popkultury: 33 najbardziej cool Jezusów

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2 3

Piotr Dobry

Z archiwum popkultury: 33 najbardziej cool Jezusów

26. Klon Jezusa
Grany przez Jesse’ego Kozela antybohater horroru science fiction „For Christ’s Sake” z 2008 roku, w którym grupa naukowców z podupadłego instytutu przeprowadza ściśle tajny eksperyment z DNA Chrystusa. Eksperyment, jak to w horrorach bywa, szybko wymyka się spod kontroli, zaś sklonowany Jezus bynajmniej nie zamierza zamieniać wody w wino, a tym bardziej oddawać swego życia za grzechy innych…
Power: •••
Styl: •
Humor: •
27. Jezus Jim Caviezel
Charyzmatyczny Mesjasz z kontrowersyjnej „Pasji” Mela Gibsona. Do tego szalenie przystojny – Caviezelowi, jak mało któremu aktorowi młodego pokolenia, bardziej do twarzy z brodą niż bez. Może też dlatego gładko ogolony zazwyczaj aktor nigdy wcześniej ani później nie zagrał lepszej roli? A może ta kreacja to tylko zasługa Gibsona, który świetnie poprowadził raczej przeciętnie utalentowanego kolegę (łączy ich fanatyczny katolicyzm)? Co by nie myśleć o samym filmie, Jezus Caviezela to castingowy strzał w dziesiątkę.
Power: •••••
Styl: •••
Humor: •
28. Jezus Willem Dafoe
Bohater kontrowersyjnego „Ostatniego kuszenia Chrystusa” w reżyserii Martina Scorsese. Schizofrenik, który mimo że jest wolny od grzechu, musi walczyć z pokusami, depresją i pożądaniem. Miewa marzenia erotyczne, za to odmawia złożenia ofiary na krzyżu. „Ostatnie kuszenie Chrystusa” znalazło się w pierwszej dziesiątce „Najbardziej antykatolickich filmów wszech czasów” w rankingu opublikowanym przez amerykańskie pismo katolickie „Faith & Family”.
Power: ••
Styl: ••
Humor: •
29. Adaś Miauczyński
Metaforyczny Jezus z filmu „Wszyscy jesteśmy Chrystusami” Marka Koterskiego. W jego losach znajduje odzwierciedlenie droga krzyżowa Zbawiciela. Oczywiście nie tylko w jego. Jak pisałem w recenzji, swój krzyż dźwigają bliscy i przyjaciele Miauczyńskiego. (…) Polska Koterskiego nie tyle jest „Chrystusem narodów”, co narodem Chrystusów. Tutaj nie ma jednego wybrańca, zbawiciela, jednego ponad wszystkimi. Chrystus pomaga nie komu innemu, jak drugiemu Chrystusowi. Ale i Chrystus rani Chrystusa, gdyż reżyser bardzo słusznie dostrzega w tym wszystkim dwoistość ludzkiej natury. Każdy jest Chrystusem i każdy postępuje jednocześnie wbrew naukom Chrystusa. Jest tym, który wisi na krzyżu, i tym, który dźga włócznią. Może nie najbardziej cool, za to bez dwóch zdań najmądrzejszy Jezus w rankingu.
Power: •
Styl: •
Humor: •••
30. Król Jezus Pierwszy
W 2006 roku posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz Ligi Polskich Rodzin chcieli ustanowić Jezusa Chrystusa królem Polski. Projekt specjalnej sejmowej uchwały złożyli Artur Górski (PiS) i Halina Murias (LPR). Poparła ich część posłów PSL oraz Platformy Obywatelskiej. Jak argumentował poseł Górski na posiedzeniu Sejmu: „Choć na duchowym tronie Piastów i Jagiellonów zasiada najdostojniejsza Królowa Nieba i Ziemi, to nadal duchowy tron króla Polski czeka, aż Polska aktem prawnym swej najwyższej władzy ustawodawczej wprowadzi nań Jezusa Chrystusa. Polska potrzebuje potężnej protekcji, by szczęśliwie po wyjściu z Egiptu przejść przez pustynię czasu wyrzeczeń i osiągnąć w końcu szczęśliwy byt, którego naród upatruje w budowie IV Rzeczypospolitej”. Projekt upadł, toteż upadła i IV RP. Ech, znowu ci cholerni Żydzi!
Power: •
Styl: •
Humor: •••
31. Jezus z sąsiedztwa
W niskobudżetowym gangsta-filmie „JC in tha Hood” z 2008 roku czarny Jezus „JC” Chrystus (Dale Stelly) pojawia się „na dzielni”, by dać szansę odkupienia grzechów czworgu archetypicznym mieszkańcom slumsów: gangsterowi, prostytutce, alkoholikowi i ćpunowi. Głupota fabuły i poziom realizacji odrzuci nawet najbardziej zagorzałych miłośników hiphopowych klimatów, ale samego JC nie sposób pominąć w naszym zestawieniu.
Power: ••
Styl: ••
Humor: •
32. Jesus Chrysler Suicide
Polski zespół punkrockowo-metalowy, założony w 1991 roku w Rzeszowie. Obecnie grupę tworzą Tomasz „Szamot” Rzeszutek (śpiew, gitara), Robert „Pingwin” Grubman (gitara), Marcin „Kejsi” Blicharz (gitara basowa), Jerzy „Diabeł” Tomczyk (gitara), Dominik Dąbrowski (perkusja) oraz Grzegorz „Dżagas” Łagodziński (sampler, śpiew). Chłopaki mają wiernych zwolenników, choć przekaz raczej mało chrześcijański („Czarownica tu zatańczy/ na gitarach dziesięciu siepaczy/ wytęż zmysły, nie narzekaj/ ostra jazda na ciebie czeka/ już za chwilę nastąpi zaćmienie/ wtedy się spełni najgłębsze życzenie/ sen już nieznany, ostre obroty/ wchodzimy w przestrzeń miłej duchoty”).
Power: ••
Styl: ••
Humor: •
33. Jesus Luz
Była zabawka 50-letniej Madonny, czyli 22-letni brazylijski model. Wbrew imieniu nie taki święty – zanim zaczał chadzać po wybiegach, grywał w pornosach. Dziś bez żenady przyznaje, że zgodził się na przelotny związek z kobietą starszą o 13 lat od jego matki wyłącznie dla rozgłosu i kasy. Wyluzowany gość.
Power: •
Styl: •
Humor: •
koniec
« 1 2 3
13 kwietnia 2009

Komentarze

08 II 2010   02:02:36

prosze o zdjęcie ze strony tego artykułu wraz z materiałem ilustracyjnym gdyż narusza on moje uczucia religijne obrażając Boga

08 II 2010   09:18:07

zastosuj się proszę do niemej prośby Jezus Simpsona, co?

24 IX 2010   21:23:49

ŚWIĘTY MICHALE jak zwalczyłeś lucyfera i jego zgraję ,tak zwalcz tą stronę z internetu i wszystkich CHORYCH zboczeńców z naszego życia ---CHRYSTUS KRÓLEM POLSKI---

07 XI 2010   16:13:22

No cóż - esensjonistom nie marzy się być solą ziemi...

16 I 2011   17:03:08

Zdejmijcie to - wy,wy WY BEŻBOŻNICY !@!!!!!!!!

20 III 2011   12:14:17

Dobry prześmiewczy art

12 VIII 2011   13:17:26

No chyba jednak pierwszym Zombie był Łazarz.

12 VIII 2011   14:56:45

A wcześniej np. Attes, Adonis, co najmniej trzy zombiaki w starotestamentowych księgach królewskich, w pewnym sensie Kryszna w "Mahabharacie", oczywiście Ozyrys. Nawet jeśli odpuścić bóstwa -- trochę się zbierze (wspomnieni ożywieńcy Elizeusza i Eliasza). Zresztą cały ten tekst to, niestety, najpewniej największe nieporozumienie w historii "Esensji".

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Nie taki krautrock straszny: Eins, zwei, drei, vier, fünf, sechs, sieben…
Sebastian Chosiński

20 V 2024

Gdybym w połowie lat 70. ubiegłego wieku mieszkał w Republice Federalnej Niemiec i był fanem krautrocka, nie omieszkałbym wybrać się na koncert Can. Może nawet pojechałbym (i częściowo popłynął promem) do Brighton, choć pewnie nie byłoby to tanie. Po występnie musiałbym jednak uznać, że opłacało się. „Live in Brighton 1975” to najlepszy koncertowy zapis, jaki pozostawił po sobie zespół z Kolonii.

więcej »

Non omnis moriar: Płyń, Pavel, płyń!
Sebastian Chosiński

18 V 2024

Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj kolejny longplay, tym razem wydany w RFN, na którym Orkiestra Gustava Broma wykonuje utwory Pavla Blatnego.

więcej »

Nie taki krautrock straszny: Średnio udane lądowanie
Sebastian Chosiński

13 V 2024

W połowie lat 70. zespół Can zmienił wydawcę. Amerykanów z United Artists zastąpili Brytyjczycy z Virgin. Pierwszym albumem, jaki ujrzał światło dzienne z nowym logo na okładce, był „Landed” – najsłabszy z wszystkich dotychczasowych w dorobku formacji z Kolonii.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Dobry i Niebrzydki: Zemsta Dragów, czyli bokserska nostalgia
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Polska nie musi wstawać z kolan, za to może wstać z kanapy
— Piotr Dobry

Dobry i Niebrzydki: Norwegia już nigdy nie będzie taka jak przedtem
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Dobry i Niebrzydki: Duchy, diabły, wilkołaki i steampunkowe mechaniczne skrzaty
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Człowiek z rozgoryczenia
— Piotr Dobry

Oscary 2018: Ranking filmów oscarowych
— Piotr Dobry, Grzegorz Fortuna, Jarosław Robak, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Esensja ogląda: Marzec 2018 (1)
— Piotr Dobry, Marcin Mroziuk, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Oscary 2018: Esensja przyznaje Oscary
— Piotr Dobry, Jarosław Robak, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Oscary 2018: Najlepsze filmy
— Piotr Dobry, Grzegorz Fortuna, Jarosław Robak, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Oscary 2018: Najlepsi aktorzy
— Piotr Dobry, Grzegorz Fortuna, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.