Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Faithless
‹The Dance›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Dance
Wykonawca / KompozytorFaithless
Data wydania24 maja 2010
Wydawca Isound Labels
NośnikCD
Gatunekelektronika
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Not Going Home
2) Feel Me
3) Crazy Bal'heads
4) Comin Around
5) Tweak Your Nipple
6) Flyin Hi
7) Love Is My Condition
8) Feelin Good
9) North Star
10) Sun To Me
11) Scandalous
Wyszukaj / Kup

Żółta kartka dla Faithless
[Faithless „The Dance” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Nowym krążkiem grupa Faithless zamierzała powrócić do pełnych energii, klubowych korzeni. Obietnicę spełniła… częściowo, bo album „The Dance” taneczny jest tylko w połowie. Niestety, przez tę niejednolitość niepełne może być również zadowolenie słuchaczy.

Michał Perzyna

Żółta kartka dla Faithless
[Faithless „The Dance” - recenzja]

Nowym krążkiem grupa Faithless zamierzała powrócić do pełnych energii, klubowych korzeni. Obietnicę spełniła… częściowo, bo album „The Dance” taneczny jest tylko w połowie. Niestety, przez tę niejednolitość niepełne może być również zadowolenie słuchaczy.

Faithless
‹The Dance›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Dance
Wykonawca / KompozytorFaithless
Data wydania24 maja 2010
Wydawca Isound Labels
NośnikCD
Gatunekelektronika
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Not Going Home
2) Feel Me
3) Crazy Bal'heads
4) Comin Around
5) Tweak Your Nipple
6) Flyin Hi
7) Love Is My Condition
8) Feelin Good
9) North Star
10) Sun To Me
11) Scandalous
Wyszukaj / Kup
Szkoda, że dość długi okres poprzedzający wydanie świeżej płyty nie został poświęcony przez brytyjską grupę na wybór jednej, spójnej koncepcji – doświadczona już formacja powinna wiedzieć, że finalnie zawsze najgorsza okazuje się chęć zaspokojenia jak największej liczby gustów. Po ukazaniu się porywającego kawałka promującego oraz przy okazji premiery „The Dance”, jak jej tytuł również wskazuje, można było mieć nadzieję na solidną dawkę elektronicznej muzyki tanecznej, która przypomni wszystkim fanom czasy „We Come 1”, czy jeszcze wcześniejszego utworu „Insomnia”. Co ciekawe, duża część krążka właśnie taka jest – mamy pulsujące, pobudzające, dynamiczne brzmienia, mogące zawojować niejeden parkiet. Wystarczy sięgnąć po pierwsze na trackliście, singlowe „Not Going Home”, żeby mieć pewność, że Maxi Jazz i spółka ciągle znają sposób na poderwanie bywalców europejskich nocnych klubów. Równie dobre, a przy tym ciągle taneczne, są też inne propozycje: trochę bardziej popowe „Feel Me” z udziałem Blancmange, „Comin Around”, „Tweak Your Nipple” albo eksplodujące pod koniec „Sun To Me”.
Drugą podgrupę utworów stanowi specyficzna zbieranina bardzo różnych stylistyk. Począwszy od pozycji trzeciej – nieco jamajskiego „Crazy Bal’heads”, na którym przede wszystkim spada tempo, a do tego reggae’owym wokalem uwagę przykuwa Johnny Fox. Kilkanaście minut później ochłonąć musimy razem z chilloutowym i trochę nudnym „Flyin’ Hi”, a i kolejne „Love Is My Condition” ze śpiewającą Mią Maestro też bardziej usypia, niż nadaje się do jakichkolwiek podrygiwań. To nie koniec zaskakujących propozycji serwowanych nam przez Faithless. Dwie następne to kolaboracje z Dido – siostrą frontmana grupy – zdecydowanie bardziej pasujące do repertuaru melancholijnej i popowej przecież wokalistki. Co prawda odrobinę trance’owe „Feelin Good” da się jeszcze przełknąć, ale już przy „North Star” można nawet na chwilę zapomnieć czyjej płyty właściwie słuchamy (swoją drogą fani Dido powinni być zachwyceni). Na szczęście nie oznacza to wcale, że mamy do czynienia z muzycznymi gniotami, ponieważ każdy z przywołanych w tym akapicie utworów to kawał niezłej roboty, ale odmiennej i niepasującej do pierwotnej idei „The Dance”.
Faithless to ciągle profesjonalna, nietuzinkowa ekipa, której energii i kreatywności pozazdrościć może wiele innych, znacznie młodszych formacji. Niestety, umieszczenie zbyt dużej ilości pomysłów na tylko jednej płycie też nie przełożyło się na powalający sukces – potwierdzeniem niech będzie fakt, że po raz pierwszy przesłuchanie całego materiału grupy stanowiło dla mnie nie lada wyzwanie.
koniec
16 lipca 2010

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

W starym domu nie straszy
Sebastian Chosiński

2 V 2024

Choć szwedzki pianista Adam Forkelid aktywny jest na scenie jazzowej od dwóch dekad, „Turning Point” to dopiero czwarte wydawnictwo, na którego okładce ukazuje się jego nazwisko. Mimo że płyt nagrał przecież znacznie więcej. Wszystkie utwory, jakie znalazły się na najnowszym krążku, są jego autorstwa, ale w ich nagraniu wspomogli go trzej inni doświadczeni artyści.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Od smutku do radości
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Wydany przed dwoma laty jazzowo-ambientowy album „Ghosted” Orena Ambarchiego, Johana Berthlinga i Andreasa Werliina był dla mnie nadzwyczaj miłym zaskoczeniem. Dlatego z wielkimi oczekiwaniami przystępowałem do odsłuchu jego kontynuacji. I tu również czekało mnie zaskoczenie, choć niekoniecznie takie, na jakiej liczyłem. Ale w końcu nie wszystko – na to, co dobre – musi powalać nas na kolana, prawda?

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Chociaż poprzednia płyta Rhùn, czyli „Tozïh”, ukazała się już niemal rok temu, najnowsza, której muzycy nadali tytuł „Tozzos”, wcale nie zawiera nagrań powstałych bądź zarejestrowanych później. Oba materiały są owocami tej samej sesji. Trudno dziwić się więc, że i stylistycznie są sobie bliźniacze.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Bez noży, krzyży i polowań
— Michał Perzyna

Siostry na wznoszącej fali
— Michał Perzyna

Senne marzenia ciągle żywe
— Michał Perzyna

Rozpromienione oblicze
— Michał Perzyna

Krocząc sprawdzoną ścieżką
— Michał Perzyna

Mały jazzowy pożar
— Michał Perzyna

Nie tylko o rozstaniach
— Michał Perzyna

W idealnej harmonii
— Michał Perzyna

Złe wieści – dobre wieści
— Michał Perzyna

W słodkiej melancholii
— Michał Perzyna

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.