Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Muzyka

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

muzyczne

więcej »

Zapowiedzi

Röyksopp
‹Senior›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSenior
Wykonawca / KompozytorRöyksopp
Data wydania13 września 2010
Wydawca EMI Music
NośnikCD
Czas trwania47:50
Gatunekelektronika
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) ...And the Forest Began to Sing1:52
2) Tricky Two7:53
3) The Alcoholic5:12
4) Senior Living5:11
5) The Drug6:00
6) Forsaken Cowboy 5:30
7) The Fear7:03
8) Coming Home5:07
9) A Long, Long Way4:02
10) The Final Day (hidden track)6:42
Wyszukaj / Kup

Dojrzały junior
[Röyksopp „Senior” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Początek polskiej jesieni zbiegł się z mocnym, premierowym uderzeniem ze Skandynawii. W rok po wydaniu dobrze przyjętego „Juniora”, formacja Röyksopp wraca z jego kontynuacją – instrumentalnym albumem „Senior”. Krążkiem nieco odmiennym stylistycznie, ale za to znacznie bardziej wciągającym i idealnie wkomponowującym się w aktualną aurę pogodową.

Michał Perzyna

Dojrzały junior
[Röyksopp „Senior” - recenzja]

Początek polskiej jesieni zbiegł się z mocnym, premierowym uderzeniem ze Skandynawii. W rok po wydaniu dobrze przyjętego „Juniora”, formacja Röyksopp wraca z jego kontynuacją – instrumentalnym albumem „Senior”. Krążkiem nieco odmiennym stylistycznie, ale za to znacznie bardziej wciągającym i idealnie wkomponowującym się w aktualną aurę pogodową.

Röyksopp
‹Senior›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSenior
Wykonawca / KompozytorRöyksopp
Data wydania13 września 2010
Wydawca EMI Music
NośnikCD
Czas trwania47:50
Gatunekelektronika
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) ...And the Forest Began to Sing1:52
2) Tricky Two7:53
3) The Alcoholic5:12
4) Senior Living5:11
5) The Drug6:00
6) Forsaken Cowboy 5:30
7) The Fear7:03
8) Coming Home5:07
9) A Long, Long Way4:02
10) The Final Day (hidden track)6:42
Wyszukaj / Kup
Zeszłoroczne, wyjątkowo żywe i jednak trochę popowe wydawnictwo Norwegów zasłużenie zebrało dobre recenzje i na długo zadomowiło się na playlistach słuchaczy. Chyba nawet za długo, ponieważ taneczny kawałek „Happy Up Here” puszczany był aż do znudzenia. Znamiennej dynamiki i lekkości „Juniora” nie znajdziemy na nowym krążku. Zresztą przez sam zespół był on zapowiadany jako „bardziej mroczny, introspekcyjny, melancholijny”. Jak się okazało już po pierwszym odsłuchu, zimna refleksyjność, nastrojowość i uzyskany dzięki nim klimat są chyba jego największym atutem. Na szczęście niejedynym.
„Senior” to zestaw dziewięciu elektronicznych kompozycji (plus jedna ukryta) świetnie ze sobą współgrających, a właściwie nierozerwalnie związanych. Płynne przejścia pomiędzy utworami, a także ich jednolity ton i wydźwięk budują spójny muzyczny obraz (pozbawiony jakichkolwiek ingerencji wokalnych), którego przerywanie bądź zaburzanie okaże się dla słuchaczy niezwykle trudne. Najzwyczajniej raz puszczony „Senior” musi dograć się do końca. Co ciekawe, na płycie po krótkim chilloutowym wstępie – „…And the Forest Began to Sing” – artyści umieścili numer „Tricky Two” o tej samej rytmizacji, co „Tricky Tricky” z „Juniora”, ale zdecydowanie bardziej mroczny i urozmaicony. Starsza wersja była dobra, ale jej metamorfoza jest wręcz znakomita i aż wwierca się w podświadomość. Dalej jest równie ciekawie: mamy zaczynające się dźwiękiem otwieranej puszki „The Alcoholic”, „The Drug” albo „The Fear” – jak widać, po chociażby samych tytułach, dorosłe życie według Röyksopp bywa naprawdę ciężkie.
Nastrojowość, refleksyjność, a także stonowanie i chłód – te określenia chyba najlepiej oddają także muzyczną stronę „Seniora”. Sporo na nim rozmytych elektronicznych brzmień, które co jakiś czas uzupełniają pojedyncze dźwięki, rzadko tworzące żywsze melodie (choć i te się trafiają). Dodatkowo dwa ostatnie utwory to już w pełni senne, nawet kołyszące kompozycje, których zwieńczeniem, jak i zakończeniem całości, jest depresyjny hidden track o tytule „The Final Day”. Co tu dużo pisać? Panowie z Röyksopp stworzyli małe, jesienne arcydzieło, po które sięgnąć mają obowiązek wszyscy miłośnicy (nie tylko skandynawskiej) elektroniki. Powakacyjny okres zaczął się wyjątkowo dobrze – oby rok 2010 był taki już do samego końca.
koniec
21 września 2010

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

W starym domu nie straszy
Sebastian Chosiński

2 V 2024

Choć szwedzki pianista Adam Forkelid aktywny jest na scenie jazzowej od dwóch dekad, „Turning Point” to dopiero czwarte wydawnictwo, na którego okładce ukazuje się jego nazwisko. Mimo że płyt nagrał przecież znacznie więcej. Wszystkie utwory, jakie znalazły się na najnowszym krążku, są jego autorstwa, ale w ich nagraniu wspomogli go trzej inni doświadczeni artyści.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Od smutku do radości
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Wydany przed dwoma laty jazzowo-ambientowy album „Ghosted” Orena Ambarchiego, Johana Berthlinga i Andreasa Werliina był dla mnie nadzwyczaj miłym zaskoczeniem. Dlatego z wielkimi oczekiwaniami przystępowałem do odsłuchu jego kontynuacji. I tu również czekało mnie zaskoczenie, choć niekoniecznie takie, na jakiej liczyłem. Ale w końcu nie wszystko – na to, co dobre – musi powalać nas na kolana, prawda?

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Chociaż poprzednia płyta Rhùn, czyli „Tozïh”, ukazała się już niemal rok temu, najnowsza, której muzycy nadali tytuł „Tozzos”, wcale nie zawiera nagrań powstałych bądź zarejestrowanych później. Oba materiały są owocami tej samej sesji. Trudno dziwić się więc, że i stylistycznie są sobie bliźniacze.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Bez noży, krzyży i polowań
— Michał Perzyna

Siostry na wznoszącej fali
— Michał Perzyna

Senne marzenia ciągle żywe
— Michał Perzyna

Rozpromienione oblicze
— Michał Perzyna

Krocząc sprawdzoną ścieżką
— Michał Perzyna

Mały jazzowy pożar
— Michał Perzyna

Nie tylko o rozstaniach
— Michał Perzyna

W idealnej harmonii
— Michał Perzyna

Złe wieści – dobre wieści
— Michał Perzyna

W słodkiej melancholii
— Michał Perzyna

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.