Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Muzyka

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

muzyczne

więcej »

Zapowiedzi

First Aid Kit
‹The Lion’s Roar›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Lion’s Roar
Wykonawca / KompozytorFirst Aid Kit
Data wydania23 stycznia 2012
NośnikCD
Gatunekfolk, pop
EAN5055036263207
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) The Lion’s Roar
2) Emmylou
3) In the Hearts of Men
4) Blue
5) This Old Routine
6) To a Poet
7) I Found a Way
8) Dance to Another Tune
9) New Year’s Eve
10) King of the World
Wyszukaj / Kup

Pomrukiwanie lwa
[First Aid Kit „The Lion’s Roar” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Siostry Söderberg krążkiem „The Lion’s Roar” nie wyznaczają nowych kierunków czy trendów w wykonywanym przez siebie folku, ale uwodzą pięknymi gitarowymi piosenkami na tyle skutecznie, że obok ich drugiego albumu przejść obojętnie się po prostu nie da.

Michał Perzyna

Pomrukiwanie lwa
[First Aid Kit „The Lion’s Roar” - recenzja]

Siostry Söderberg krążkiem „The Lion’s Roar” nie wyznaczają nowych kierunków czy trendów w wykonywanym przez siebie folku, ale uwodzą pięknymi gitarowymi piosenkami na tyle skutecznie, że obok ich drugiego albumu przejść obojętnie się po prostu nie da.

First Aid Kit
‹The Lion’s Roar›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Lion’s Roar
Wykonawca / KompozytorFirst Aid Kit
Data wydania23 stycznia 2012
NośnikCD
Gatunekfolk, pop
EAN5055036263207
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) The Lion’s Roar
2) Emmylou
3) In the Hearts of Men
4) Blue
5) This Old Routine
6) To a Poet
7) I Found a Way
8) Dance to Another Tune
9) New Year’s Eve
10) King of the World
Wyszukaj / Kup
Trudno pojąć, jak młode dziewczyny ze Szwecji mogą nie tylko tak długo działać na muzycznej scenie, ale do tego prezentować aż tak dojrzałą i klimatyczną, autorską wersję indie folku – Klara i Johanna grają bowiem wspólnie od 2007 roku (wtedy pierwsza z nich miała ledwie czternaście lat, druga jest o trzy lata starsza). Już rok później jako First Aid Kit udało im się wydać EP-kę, a ich pierwszy longplay światło dzienne ujrzał w 2010 roku. Po dobrze przyjętym „The Big Black & The Blue”, po którym dziewczyny dały mnóstwo występów na całym świecie, kolejnym albumem sióstr jest „The Lion’s Roar”, wypełniony pięknymi, melodyjnymi i rytmicznymi kompozycjami wpisującymi się głównie w szeroko pojęty folk, ale też delikatny rock czy nawet country. Co chyba najważniejsze, wszyscy stykający się z nowym materiałem skandynawskiego duetu zgodnie przyznają, że jest to wydawnictwo jeszcze lepsze od debiutu.
Pierwszym utworem promującym najnowsze wydawnictwo First Aid Kit został tytułowy „The Lion’s Roar”, który słuchacze poznali już w zeszłym roku. Numer zainicjowany jedynie gitarą akustyczną i wokalem z czasem odrobinę się rozkręca – po chwili dołączają bębny, a w końcu do głosu dochodzą m.in. charakterystyczna elektryczna gitara stalowa oraz mandolina. Tymi ostatnimi operował producent Mike Mogis (związany choćby z Bright Eyes) – odpowiedzialny za jakość brzmienia całego krążka. Jednak tym, co najbardziej przykuwa, czy to w przywołanym singlu, czy w kompletnym materiale, są bezsprzecznie głosy młodych Szwedek. Przede wszystkim pewne, swobodne i lekkie, dość ciemne i melancholijne, a na dodatek różne i świetnie się uzupełniające. Najzwyczajniej chce się ich słuchać.
Następny na playliście utwór „Emmylou” to udana próba uczczenia legendy country – Emmylou Harris. Stąd i sam numer brzmi w specyficzny, amerykański sposób – znowu intryguje gitarą stalową oraz zwiewną perkusją, a także przejmującym refrenem: „I’ll be your Emmylou, and I’ll be your June / If you’ll be my Gram and my Johnny, too / No, I’m not asking much of you / Just sing, little darlin’, Sing with me”. Wymienione do tej pory dwie kompozycje to tylko przedsmak tego, co znajduje się na „The Lion’s Roar”. Bo mimo tego, że nie wszystkie pozycje wciągają tak samo mocno, to wśród dziesięciu tracków zdecydowana większość szybko wpada w ucho, a część nawet dużo głębiej. Wyróżnić należy jeszcze choćby: „To a Poet”, kołyszący „I Found a Way” lub będący popisem wokalnym, wykonany niemal a cappella „New Year’s Eve”. Do tego zamykający „King of the World” – żywy, pogodny i zupełnie odmienny od swego poprzednika: bogato zaaranżowany z udziałem akordeonu, trąbki, skrzypiec, mandoliny oraz ze wsparciem wokalnym ze strony Conora Obersta. Znakomity finał.
First Aid Kit kroczy zadziwiająco pewnymi krokami po folkowej scenie. „The Lion’s Roar” to ulepszona, urozmaicona i z większym rozmachem zrealizowana kontynuacja debiutu sprzed dwóch lat. Jakoś lekko i przystępnie skomponowana, ale niosąca też w sobie sporo melancholii, osobliwego, baśniowego klimatu, a zwłaszcza pięknych melodii i głosów. Powtórzę się – Klary i Johanny najzwyczajniej chce się słuchać.
koniec
6 marca 2012

Komentarze

06 III 2012   15:38:58

Chyba w końcu znalazłem coś, przy czym będę mógł się chwilę zatrzymać. Bardzo dobre!

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: Od smutku do radości
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Wydany przed dwoma laty jazzowo-ambientowy album „Ghosted” Orena Ambarchiego, Johana Berthlinga i Andreasa Werliina był dla mnie nadzwyczaj miłym zaskoczeniem. Dlatego z wielkimi oczekiwaniami przystępowałem do odsłuchu jego kontynuacji. I tu również czekało mnie zaskoczenie, choć niekoniecznie takie, na jakiej liczyłem. Ale w końcu nie wszystko – na to, co dobre – musi powalać nas na kolana, prawda?

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Chociaż poprzednia płyta Rhùn, czyli „Tozïh”, ukazała się już niemal rok temu, najnowsza, której muzycy nadali tytuł „Tozzos”, wcale nie zawiera nagrań powstałych bądź zarejestrowanych później. Oba materiały są owocami tej samej sesji. Trudno dziwić się więc, że i stylistycznie są sobie bliźniacze.

więcej »

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
Sebastian Chosiński

25 IV 2024

Arild Andersen to w świecie europejskiego jazzu postać pomnikowa. Kontrabasista nie lubi jednak przesiadywać na cokole. Mimo że za rok będzie świętować osiemdziesiąte urodziny, wciąż koncertuje i nagrywa. Na dodatek kolejnymi produkcjami udowadnia, że jest bardzo daleki od odcinania kuponów. „As Time Passes” to nagrany z muzykami młodszymi od Norwega o kilkadziesiąt lat album, który sprawi mnóstwo radości wszystkim wielbicielom nordic-jazzu.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Bez noży, krzyży i polowań
— Michał Perzyna

Siostry na wznoszącej fali
— Michał Perzyna

Senne marzenia ciągle żywe
— Michał Perzyna

Rozpromienione oblicze
— Michał Perzyna

Krocząc sprawdzoną ścieżką
— Michał Perzyna

Mały jazzowy pożar
— Michał Perzyna

Nie tylko o rozstaniach
— Michał Perzyna

W idealnej harmonii
— Michał Perzyna

Złe wieści – dobre wieści
— Michał Perzyna

W słodkiej melancholii
— Michał Perzyna

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.