Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Muzyka

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

muzyczne

więcej »

Zapowiedzi

Karolina Kozak
‹Homemade›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułHomemade
Wykonawca / KompozytorKarolina Kozak
Data wydania5 marca 2012
Wydawca Sony BMG
NośnikCD
Gatunekelektronika, pop
EAN88691929012
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Mimochodem
2) I tak bez końca
3) Nudzę się
4) Heart pounding
5) Bez pytania
6) Pod włos
7) Burza
8) Pstryk pstryk
9) S.A.D.
Wyszukaj / Kup

Z nudą pozostawię cię…
[Karolina Kozak „Homemade” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
To mogła być świetna płyta. Taką nadzieję dawał bardzo dobry singiel „Mimochodem”, który brzmieniem i wideoklipem prezentował się niemal światowo. To mogła być świetna płyta, a jest ledwie przeciętna.

Michał Perzyna

Z nudą pozostawię cię…
[Karolina Kozak „Homemade” - recenzja]

To mogła być świetna płyta. Taką nadzieję dawał bardzo dobry singiel „Mimochodem”, który brzmieniem i wideoklipem prezentował się niemal światowo. To mogła być świetna płyta, a jest ledwie przeciętna.

Karolina Kozak
‹Homemade›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułHomemade
Wykonawca / KompozytorKarolina Kozak
Data wydania5 marca 2012
Wydawca Sony BMG
NośnikCD
Gatunekelektronika, pop
EAN88691929012
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Mimochodem
2) I tak bez końca
3) Nudzę się
4) Heart pounding
5) Bez pytania
6) Pod włos
7) Burza
8) Pstryk pstryk
9) S.A.D.
Wyszukaj / Kup
Karolina Kozak – prezenterka telewizyjna i radiowa, wokalistka (mająca na koncie choćby współpracę ze Smolikiem i Silver Rocket), autorka tekstów dla Edyty Górniak – powróciła z drugim solowym krążkiem. Pierwszy wydała pięć lat temu i zatytułowała „Tak zwyczajny dzień”. Popowy, przystępny i lekko jazzowy materiał, z takim utworami jak nostalgiczny „Razem zestarzejemy się” albo gitarowy „Nie ma tego złego”, odniósł całkiem spory sukces – trafił nawet na szóste miejsce sprzedaży. Rok wcześniej razem z Bogdanem Kondrackim zaśpiewała swoim ciepłym głosem u Andrzeja Smolika w klimatycznym numerze „Time Take”. I to właśnie ten czołowy producent odpowiada także za finalne brzmienie jej drugiego longplaya – „Homemade”, co pozwala wyciągnąć słuszny wniosek, że musi on być zdominowany przez bardziej elektroniczne dźwięki.
Jego zwiastunem został kołyszący utwór „Mimochodem” otwierający także całe wydawnictwo. Wciągający, rytmiczny podkład (z często wytykanym nawiązaniem do „Unfinished Sympathy” Massive Attack), kapitalny, słoneczny teledysk (zrealizowany przez Piotra Onopę w USA) oraz chwytliwy, charakterystycznie zaśpiewany tekst spełniły znakomicie swoją podstawową rolę – zaintrygowały szerszą publiczność. I choć można przyczepić się do pewnej banalności niektórych fraz, to i tak chce się tego utworu wielokrotnie słuchać, a warto też wspomnieć, że równolegle powstała interesująca wersja anglojęzyczna („Embrace It”) – nie ma jej jednak na polskiej edycji płyty. W sumie na „Homemade”, oprócz przywołanego „Mimochodem”, trafiło jeszcze osiem odmiennych kompozycji, które oczarowanych singlem słuchaczy mogą niestety rozczarować.
Współautorką albumu jest Katarzyna Piszek (dotychczas wspomagająca Anię Dąbrowską, Novikę bądź Monikę Brodkę), odpowiadająca za komponowanie, instrumenty klawiszowe oraz produkcję. Drugą – choć na pewno nie tak ważną – postacią jest młody wokalista Dawid Podsiadło, pojawiający się w lirycznym i fortepianowym „Heart Pounding”. Dużo silniejszy i bogatszy aranżacyjnie jest „I tak bez końca” z udziałem smyczków i raczej zarecytowany, który jednak nie wykorzystuje początkowego zaciekawienia, jakie potrafi wywołać. Do miłego kołysania powraca z kolei „Nudzę się” – chyba utwór-klucz dla całej płyty. To w nim usłyszymy: „Nudzę się, ponudzę je-szcze chwilę, z nudą pozostawię cię, w tyle” – mimo że to słowa wyrwane z kontekstu, to na nieszczęście trafnie oddają wrażenia, jakie mogą towarzyszyć nabywcy nowego krążka Karoliny Kozak. Co prawda dalej na playliście znajdziemy żywszy i radosny „Bez pytania”, ale nie jest on w stanie wiele zmienić. Nijako wypadają również cztery ostatnie piosenki – bardziej ocierające się o trip hop, niż nadające się do beztroskiego słuchania – jakieś przytłaczające i w pewnej chwili nużące jednostajnym wokalem Karoliny. Szybko przepadają (tylko „S.A.D.” ma w sobie coś chwytliwego) pomimo możliwości wskazania szeregu dobrych, umiejętnie wykorzystanych dźwięków.
Bez wątpienia marzycielsko-melancholijny album „Homemade” nie zrewolucjonizuje polskiej muzyki. Można mieć nawet obawy, czy spotka się z większym zainteresowaniem – wykraczającym poza zaskoczenie i świeżość „Mimochodem”. Niestety, przy całej sympatii jaką budzi Karolina i pewnie masie pracy włożonej w ten projekt, nie jest on w stanie na wystarczająco długi czas przykuć do siebie słuchacza, żeby miał on w ogóle okazję wydobyć z tego krążka więcej niż parę wartościowych elementów i rozwiązań.
koniec
15 marca 2012

Komentarze

17 III 2012   21:56:15

Whatever. Ale "Mimochodem" jest fenomenalne. Najlepszy polski popowy numer od... dawna. Bardzo dawna.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: Od smutku do radości
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Wydany przed dwoma laty jazzowo-ambientowy album „Ghosted” Orena Ambarchiego, Johana Berthlinga i Andreasa Werliina był dla mnie nadzwyczaj miłym zaskoczeniem. Dlatego z wielkimi oczekiwaniami przystępowałem do odsłuchu jego kontynuacji. I tu również czekało mnie zaskoczenie, choć niekoniecznie takie, na jakiej liczyłem. Ale w końcu nie wszystko – na to, co dobre – musi powalać nas na kolana, prawda?

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Chociaż poprzednia płyta Rhùn, czyli „Tozïh”, ukazała się już niemal rok temu, najnowsza, której muzycy nadali tytuł „Tozzos”, wcale nie zawiera nagrań powstałych bądź zarejestrowanych później. Oba materiały są owocami tej samej sesji. Trudno dziwić się więc, że i stylistycznie są sobie bliźniacze.

więcej »

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
Sebastian Chosiński

25 IV 2024

Arild Andersen to w świecie europejskiego jazzu postać pomnikowa. Kontrabasista nie lubi jednak przesiadywać na cokole. Mimo że za rok będzie świętować osiemdziesiąte urodziny, wciąż koncertuje i nagrywa. Na dodatek kolejnymi produkcjami udowadnia, że jest bardzo daleki od odcinania kuponów. „As Time Passes” to nagrany z muzykami młodszymi od Norwega o kilkadziesiąt lat album, który sprawi mnóstwo radości wszystkim wielbicielom nordic-jazzu.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Bez noży, krzyży i polowań
— Michał Perzyna

Siostry na wznoszącej fali
— Michał Perzyna

Senne marzenia ciągle żywe
— Michał Perzyna

Rozpromienione oblicze
— Michał Perzyna

Krocząc sprawdzoną ścieżką
— Michał Perzyna

Mały jazzowy pożar
— Michał Perzyna

Nie tylko o rozstaniach
— Michał Perzyna

W idealnej harmonii
— Michał Perzyna

Złe wieści – dobre wieści
— Michał Perzyna

W słodkiej melancholii
— Michał Perzyna

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.