Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Crippled Black Phoenix
‹(Mankind) The Crafty Ape›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Tytuł(Mankind) The Crafty Ape
Wykonawca / KompozytorCrippled Black Phoenix
Data wydania27 lutego 2012
NośnikCD
EAN8712725736028
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Nothing [We Are…]1:24
2) The Heart Of Every Country10:04
3) Get Down And Live With It7:11
4) A Letter Concerning Dogheads6:24
5) The Brain / Poznan7:37
6) Laying Traps4:45
7) Born In A Hurricane3:31
8) Release The Clowns5:23
9) [What?]1:35
CD2
10) A Suggestion [Not A Very Nice One]5:54
11) [Dig, Bury, Deny]2:08
12) Operation Mincemeat6:58
13) We’ll Never Get Out Of This World Alive4:12
14) Faced With Complete Failure, Utter Defiance Is The Only Response14:50
Wyszukaj / Kup

Fanom – fani
[Crippled Black Phoenix „(Mankind) The Crafty Ape” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Jak ten czas szybko leci – wydaje się, że dopiero co debiutowali z „A Love of Shared Disasters”, a tu już przychodzi recenzować piąty album formacji Crippled Black Phoenix. Jej członkowie, pozostając wiernymi wyznawcami prog rocka lat 70., przygotowali ponad 80-minutowe dzieło zatytułowane „(Mankind) The Crafty Ape”.

Jakub Stępień

Fanom – fani
[Crippled Black Phoenix „(Mankind) The Crafty Ape” - recenzja]

Jak ten czas szybko leci – wydaje się, że dopiero co debiutowali z „A Love of Shared Disasters”, a tu już przychodzi recenzować piąty album formacji Crippled Black Phoenix. Jej członkowie, pozostając wiernymi wyznawcami prog rocka lat 70., przygotowali ponad 80-minutowe dzieło zatytułowane „(Mankind) The Crafty Ape”.

Crippled Black Phoenix
‹(Mankind) The Crafty Ape›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Tytuł(Mankind) The Crafty Ape
Wykonawca / KompozytorCrippled Black Phoenix
Data wydania27 lutego 2012
NośnikCD
EAN8712725736028
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Nothing [We Are…]1:24
2) The Heart Of Every Country10:04
3) Get Down And Live With It7:11
4) A Letter Concerning Dogheads6:24
5) The Brain / Poznan7:37
6) Laying Traps4:45
7) Born In A Hurricane3:31
8) Release The Clowns5:23
9) [What?]1:35
CD2
10) A Suggestion [Not A Very Nice One]5:54
11) [Dig, Bury, Deny]2:08
12) Operation Mincemeat6:58
13) We’ll Never Get Out Of This World Alive4:12
14) Faced With Complete Failure, Utter Defiance Is The Only Response14:50
Wyszukaj / Kup
Zaraz po interludium w postaci „Nothing (We Are…)” uderzają słuchacza brzmienia niczym z „The Division Bell” czy z „Wish You Were Here”. Proste? Może tak, ale na pewno nie jest łatwo poruszać się w podobnych strefach, nie popadając przy tym w plagiatorstwo. W „The Heart of Every Country” muzycy lawirują na tej cienkiej granicy. Na szczęście inspiracje Brytyjczyków wykraczają poza ramy zakreślone przez autorów „The Dark Side Of The Moon”. Na dwóch płytach wchodzących w skład wydawnictwa ochrzczonego „(Mankind) The Crafty Ape” oprócz atmosfery nagrań wspomnianych Pink Floyd odnajdziemy stoner i doommetalowe naleciałości, zeppelinowe bluesy czy knajpiane dźwięki. Już trzeci z brzegu – „Get Down and Live With It” – zbliża się do dokonań The Bad Seeds, mających z grupą Watersa mało zbieżności. Tematykę albumu wyznacza jego tytuł, konkluzja płynąca z tekstów jest jednak nieśmiało optymistyczna. W całym tym zagubieniu społecznościowym, wśród wszechogarniającej korupcji i niesprawiedliwości, kryją się chowane głęboko uczucia, które mogą jeszcze odmienić apokaliptyczną wersję końca ludzkości; nie wszystko zdaje się stracone. Jak na concept album przystało, muzyka obrazuje i potęguje liryczną stronę przekazu. Niestety nie udało się twórcom równomiernie rozlokować napięcia i nie ma co ukrywać, gdzieniegdzie wdaje się niepożądana i osłabiająca odbiór monotonia. To właśnie monotonia dyskredytuje pierwszy z trzech rozdziałów, na jakie „(Mankind) The Crafty Ape” jest podzielony, mimo że podszyty jest pewnym niepokojem i ubarwiony oszczędnie elektroniką.
Drugi rozdział, poza tym, że bardziej rockowy i drapieżny, mieni się większą gamą kolorów. W „Born in a Hurricane”, w którym ponownie pojawia się melodyka i dynamika grupy Nicka Cave’a, a także bluesrockowe riffy, przebijają się patenty z dworu Karmazynowego Króla. „Release the Clowns” to Marilyn Manson grający glam rocka. Epilog w postaci „(What?)” przynosi zaskakującą zmianę aranżacji, separując drugą od trzeciej części opowieści.
Ostatni rozdział – „The Blues of Man” – to najbardziej wyważona, najciekawsza muzycznie, aranżacyjnie i brzmieniowo część tryptyku. Mamy w niej hendriksowe kaczki, sabbathowe basy, podniosłe dęciaki oraz szeroką gamę organowo-gitarowych plam i podkładów. Wszystko to obudowane progresywnymi i artrockowymi rozwiązaniami i przepełnione duchem improwizowanego, żywego grania. Co najważniejsze, tropy już nie są tak uwidocznione, przez co efekt jest bardziej frapujący. Te pięć ostatnich kompozycji mogło stworzyć osobny krążek. Niestety członkowie Crippled Black Phoenix postanowili swoją wizję wyrazić na dwóch płytach, przez co ocena całości nie może być wysoka, mimo naprawdę dobrego zakończenia – mrocznego, podniosłego i przejmującego „Faced With Complete Failure, Utter Defiance Is The Only Response”, w którym doskonale odnajdują się wszystkie wymieniane inspiracje, tworząc stabilną, ale zróżnicowaną kompozycję.
Podsumowując – „(Mankind) The Crafty Ape” dla fanów Crippled Black Phoenix jest nie do pominięcia, dla dopiero maczających nogi w muzyce uchodzącej za progresywną rzecz warta uwagi, dla wielbicieli gatunku może to być zbyt proste, mało zaskakujące, a nawet mdłe danie.
koniec
22 marca 2012

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Chociaż poprzednia płyta Rhùn, czyli „Tozïh”, ukazała się już niemal rok temu, najnowsza, której muzycy nadali tytuł „Tozzos”, wcale nie zawiera nagrań powstałych bądź zarejestrowanych później. Oba materiały są owocami tej samej sesji. Trudno dziwić się więc, że i stylistycznie są sobie bliźniacze.

więcej »

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
Sebastian Chosiński

25 IV 2024

Arild Andersen to w świecie europejskiego jazzu postać pomnikowa. Kontrabasista nie lubi jednak przesiadywać na cokole. Mimo że za rok będzie świętować osiemdziesiąte urodziny, wciąż koncertuje i nagrywa. Na dodatek kolejnymi produkcjami udowadnia, że jest bardzo daleki od odcinania kuponów. „As Time Passes” to nagrany z muzykami młodszymi od Norwega o kilkadziesiąt lat album, który sprawi mnóstwo radości wszystkim wielbicielom nordic-jazzu.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Oniryczne żałobne misterium
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

Martin Küchen – lider freejazzowej formacji Angles 9 – zaskakiwał już niejeden raz. Ale to, co przyszło mu na myśl w czasie pandemicznego odosobnienia, przebiło wszystko dotychczasowe. Postanowił stworzyć – opartą na starożytnym greckim micie i „Odysei” Homera – jazzową operę. Do współpracy zaprosił wokalistkę Elle-Kari Sander, kolegów z Angles oraz kwartet smyczkowy. Tak narodziło się „The Death of Kalypso”.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Anioły są na ziemi. Diabły też
— Jakub Stępień

Jeszcze jedno muzyczne podsumowanie 2011
— Jakub Stępień

Ta Nosowska
— Jakub Stępień

Już nie taki „Antypop”
— Jakub Stępień

…a będzie coraz lepiej
— Jakub Stępień

Wieści z wariatkowa
— Jakub Stępień

Mgiełki (z) Dzikiego Zachodu
— Jakub Stępień

Wycinanki i wyklejanki
— Jakub Stępień

Niektóre rzeczy się nie zmieniają
— Jakub Stępień

Czymkolwiek ludzie mówią, że są, tym oni nie są
— Jakub Stępień

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.