Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Alastor
‹Out of Anger›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOut of Anger
Wykonawca / KompozytorAlastor
Data wydania12 listopada 2012
Wydawca Metal Mind
NośnikCD
Gatunekmetal
EAN5907785037786
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Beaten
2) Look at Me
3) Real Face
4) Crawling
5) Out of Anger [In Your Face]
6) Righteous Kill
7) Hatemate
8) My Soul
Wyszukaj / Kup

Na nowej drodze
[Alastor „Out of Anger” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W obozie Alastor w ciągu ostatnich dwóch lat zaszło kilka poważnych roszad personalnych. Najważniejszą była zmiana wokalisty – Roberta Stankiewicza w 2010 roku zastąpił Michał „Mish” Jarski i to z nim został nagrany nowy album kapeli – „Out Of Anger”.

Dawid Josz

Na nowej drodze
[Alastor „Out of Anger” - recenzja]

W obozie Alastor w ciągu ostatnich dwóch lat zaszło kilka poważnych roszad personalnych. Najważniejszą była zmiana wokalisty – Roberta Stankiewicza w 2010 roku zastąpił Michał „Mish” Jarski i to z nim został nagrany nowy album kapeli – „Out Of Anger”.

Alastor
‹Out of Anger›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOut of Anger
Wykonawca / KompozytorAlastor
Data wydania12 listopada 2012
Wydawca Metal Mind
NośnikCD
Gatunekmetal
EAN5907785037786
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Beaten
2) Look at Me
3) Real Face
4) Crawling
5) Out of Anger [In Your Face]
6) Righteous Kill
7) Hatemate
8) My Soul
Wyszukaj / Kup
Taka marka jak Alastor wydaje się być może nie niezniszczalna, ale sądząc po materiale zawartym na ciągle jeszcze gorącym krążku zespołu – z pewnością porządnie wzmocniona i pewna siebie. Formacja przygotowała płytę o klasycznej długości – 8 utworów, niecałe 43 minuty, ale brzmiącą bardzo nowocześnie i niestroniącą od wykorzystywania także tych niekoniecznie tradycyjnie thrashowych schematów; przy tym nie sposób nie dostrzec wyraźnego, autorskiego szlifu – charakterystycznych zmian tempa czy solówek. Idealnie słychać takie mieszanie różnych patentów chociażby w „Out Of Anger (In Your Face)”, w tej kompozycji wyjątkowo duże wrażenie robi nagłe perkusyjne przejście i wkroczenie motorycznego, bujającego riffu, podbitego agresywną, masywną sekcją rytmiczną. Cofnijmy się jednak do początku listy utworów. Otwierający album „Beaten” po mylącym, delikatnym gitarowym wstępie atakuje perkusyjną kanonadą i miażdżącym gitarowym ciężarem. Tę najdłuższą na płycie kompozycję przecina odjechana, lecz melodyjna solówka, w ciekawy sposób przełamująca strukturę utworu. Świetny kawałek, pomimo długości z pewnością będzie koncertowym strzałem w dziesiątkę – szczególnie ze względu na wgniatające w ziemię, w połączeniu z niesamowitym groove’em, skandowanie. Jest to też pierwszy z dwóch fragmentów płyty, w którym udzielają się zaproszeni do nagrań goście. W „Beaten” są to dwaj członkowie thrashowego Horrorscope: wokalista Adam „Baryła” Bryłka i gitarzysta Lech „Blackpitfather” Śmiechowicz. „Look At Me”, utwór, który pojawił się w internecie kilka tygodni przed premierą „Out Of Anger”, to nieco bardziej klasycznie thrashowa kompozycja, szybka i na swój sposób przebojowa oraz… szalona – za sprawą trącących psychodelicznym klimatem gitarowych solówek. W „Real Face” słyszymy gościnnie udzielającego się Bartosza „Bartona” Szarka – jego growlowane partie wokalne tworzą zgrabny duet z czystym śpiewem Jarskiego. Ponadto ciężkie riffowanie równoważone jest wplecionymi w aranżację dźwiękami gitary akustycznej. Na miano „przeboju” zasługuje również „Righteous Kill” z zadziornym refrenem i odrobinę połamaną strukturą rytmiczną. Ostatni na liście „My Soul” oparty jest na jednym z najbardziej zapadających w pamięć riffów z „Out Of Anger”, kontrastującym z bardzo melodyjnymi zagrywkami gitarowymi. Ten dość mroczny, tajemniczy utwór zdobi piękna solówka, zagrana na akustycznym podkładzie – to prawdziwy aranżacyjny i kompozycyjny majstersztyk.
Na koniec wspomnę jeszcze o brzmieniu – idealnym dla takiej muzyki: mięsistym i selektywnym, z naciskiem na świetnie nagraną perkusję i wyraźnie brzmiący bas. Dobrze, że Alastor nie uległ trendowi nakazującemu „spłaszczanie” partii gitary basowej – dzięki temu otrzymujemy materiał z jednej strony bardzo nowoczesny, z drugiej – nieodcinający się gwałtownie od starych, thrashowych standardów. Spójna, mroczna atmosfera całości i teksty dodatkowo przemawiają na korzyść „Out Of Anger”. Krótko mówiąc: znakomity powrót w nowym składzie.
koniec
13 grudnia 2012

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Chociaż poprzednia płyta Rhùn, czyli „Tozïh”, ukazała się już niemal rok temu, najnowsza, której muzycy nadali tytuł „Tozzos”, wcale nie zawiera nagrań powstałych bądź zarejestrowanych później. Oba materiały są owocami tej samej sesji. Trudno dziwić się więc, że i stylistycznie są sobie bliźniacze.

więcej »

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
Sebastian Chosiński

25 IV 2024

Arild Andersen to w świecie europejskiego jazzu postać pomnikowa. Kontrabasista nie lubi jednak przesiadywać na cokole. Mimo że za rok będzie świętować osiemdziesiąte urodziny, wciąż koncertuje i nagrywa. Na dodatek kolejnymi produkcjami udowadnia, że jest bardzo daleki od odcinania kuponów. „As Time Passes” to nagrany z muzykami młodszymi od Norwega o kilkadziesiąt lat album, który sprawi mnóstwo radości wszystkim wielbicielom nordic-jazzu.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Oniryczne żałobne misterium
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

Martin Küchen – lider freejazzowej formacji Angles 9 – zaskakiwał już niejeden raz. Ale to, co przyszło mu na myśl w czasie pandemicznego odosobnienia, przebiło wszystko dotychczasowe. Postanowił stworzyć – opartą na starożytnym greckim micie i „Odysei” Homera – jazzową operę. Do współpracy zaprosił wokalistkę Elle-Kari Sander, kolegów z Angles oraz kwartet smyczkowy. Tak narodziło się „The Death of Kalypso”.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.