Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Dakota Suite
‹An Almost Silent Life›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAn Almost Silent Life
Wykonawca / KompozytorDakota Suite
Data wydania28 listopada 2012
Wydawca Sonic
NośnikCD
Gatunekfolk, klasyczna, pop, rock
EAN4030433774229
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) I See Your Tears
2) If You’ve Never Had To Run Away
3) An Almost Silent Life
4) Last Flare From A Desperate Shipwreck
5) Everything Lies
6) Lumen
7) I Recoiled So Violently I Almost Disappeared
8) A Comfortable Lie
9) Wanneer De Pijn Ons Doet Scheiden
10) Don’t Cry
11) I Know Your Desolate Places
12) Top Rocker
13) Without You
Wyszukaj / Kup

Emocjonalne odprężenie
[Dakota Suite „An Almost Silent Life” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W dorobku ma mnóstwo urzekających płyt i nieustannie powtarzaną opinię jednego z najbardziej smutnych muzyków wszech czasów. Chris Hooson, a właściwie jego projekt Dakota Suite, wzbogacił się niedawno o kolejny długogrający krążek, zatytułowany bardzo celnie – „An Almost Silent Life”.

Michał Perzyna

Emocjonalne odprężenie
[Dakota Suite „An Almost Silent Life” - recenzja]

W dorobku ma mnóstwo urzekających płyt i nieustannie powtarzaną opinię jednego z najbardziej smutnych muzyków wszech czasów. Chris Hooson, a właściwie jego projekt Dakota Suite, wzbogacił się niedawno o kolejny długogrający krążek, zatytułowany bardzo celnie – „An Almost Silent Life”.

Dakota Suite
‹An Almost Silent Life›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAn Almost Silent Life
Wykonawca / KompozytorDakota Suite
Data wydania28 listopada 2012
Wydawca Sonic
NośnikCD
Gatunekfolk, klasyczna, pop, rock
EAN4030433774229
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) I See Your Tears
2) If You’ve Never Had To Run Away
3) An Almost Silent Life
4) Last Flare From A Desperate Shipwreck
5) Everything Lies
6) Lumen
7) I Recoiled So Violently I Almost Disappeared
8) A Comfortable Lie
9) Wanneer De Pijn Ons Doet Scheiden
10) Don’t Cry
11) I Know Your Desolate Places
12) Top Rocker
13) Without You
Wyszukaj / Kup
Słuchacze przeważnie kojarzą Dakota Suite z cichymi i powolnymi kompozycjami, w których ścierają się pojedyncze dźwięki gitary czy fortepianu, melancholijny i nieco senny wokal (niemniej w dyskografii grupy znajdziemy też albumy instrumentalne) oraz mocno eksponowana cisza. Podobnie jest w przypadku najnowszego wydawnictwa, do którego odbioru bezsprzecznie potrzeba dłuższej chwili spokoju (całość trwa niemal godzinę) i odpowiedniego nastawienia. Jeśli do „An Almost Silent Life” podejdzie się bez mentalnego przygotowania, to dla dużej części odbiorców przygoda z płytą zakończy się już na kilku pierwszych utworach. Cóż, nie da się ukryć, że to jednak materiał dla wybranych, poszukujących we współczesnej muzyce klasycznych i harmonijnych, oszczędnie dawkowanych wpływów z przeszłości.
Drugim z ważnych ludzkich pierwiastków jest w przedsięwzięciu multiinstrumentalista David Buxton, który odpowiada także za śladowe ilości elektroniki, ale co ważne – ta w żadnym razie nie wybija się na opisywanym albumie. Zresztą trudno nawet stwierdzić, co w rzeczywistości tutaj króluje. To chyba trudny do podrobienia nastrój (choć kojarzący się m.in. z dokonaniami Ólafura Arnaldsa) – minimalistycznie skonstruowany z precyzyjnie serwowanych brzmień, romantycznie uwodzący i kojący. Tak właśnie wypada zdecydowana większość pozycji z „An Almost Silent Life”. Rozpoczynający „I See Your Tears”, oparty przede wszystkim na gitarze oraz wiodącej perkusji, i tak prezentuje się całkiem okazale. Już następny utwór, „If You’ve Never Had To Run Away”, zwalnia stanowczo i początkowo prowadzony jest wyłącznie na sennych klawiszach (z dostosowanym wokalem), a w finale dopełniają go stłumione smyczki. Numer tytułowy to jeszcze jeden krok w stronę stonowania – to prosta (co nie znaczy banalna) piosenka zagrana jedynie na akustycznej gitarze. Warto jednak dodać, że osamotniona wśród pozostałych 12 utworów, które pomimo konsekwentnego trzymania obranego kierunku stylistyczno-nastrojowego nie są aż tak ascetyczne, a jeśli już, to raczej fragmentami.
Nieznaczna zmiana zachodzi na krążku razem z instrumentalnym „Lumen” – jakoś bardziej optymistycznym i żywym na tle wcześniejszych pozycji. Numer w istocie przyjemny i ciepły trochę wytrąca z melancholijnego stanu konstruowanego od samego początku. Z drugiej strony, może właśnie na tym zależało Hoosonowi – by słuchacze nie popadli w skrajną muzyczną apatię i nie dali się pochłonąć ogarniającemu zmysły pięknemu smutkowi. Chyba podobną rolę pełni późniejszy melodyjny „Wanneer De Pijn Ons Doet Scheiden” oraz kilka wieńczących longplay utworów. Trudno napisać, że finał jest wyjątkowo ożywczy i rozweselający, lecz po znakomicie skomponowanym „Don’t Cry” przychodzi pewne emocjonalne rozpogodzenie, przynajmniej w warstwie dźwiękowej. Dlatego, co chyba mimo wszystko istotne, rozstanie z przygotowanym materiałem nie pozostawia w słuchaczu depresyjno-ponurego nastroju, a zapewnia swoiste katharsis.
Delikatność, zmysłowość i brzmieniowe umiarkowanie charakteryzują „An Almost Silent Life”. Krążek przemyślany i bez dwóch zdań misterny, który wpisuje się choćby częściowo w nurt nowoczesnej muzyki klasycznej, aczkolwiek zakorzeniony również w folku czy łagodniejszych wariantach elektroniki. Dakota Suite ma na koncie jeszcze jeden spójny i wartościowy (mimo wyraźnej monotonii) album, z którego płynie przyjemność wynikająca z obcowania z tradycyjnymi instrumentami i najprostszymi z dźwięków.
koniec
8 stycznia 2013

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

W starym domu nie straszy
Sebastian Chosiński

2 V 2024

Choć szwedzki pianista Adam Forkelid aktywny jest na scenie jazzowej od dwóch dekad, „Turning Point” to dopiero czwarte wydawnictwo, na którego okładce ukazuje się jego nazwisko. Mimo że płyt nagrał przecież znacznie więcej. Wszystkie utwory, jakie znalazły się na najnowszym krążku, są jego autorstwa, ale w ich nagraniu wspomogli go trzej inni doświadczeni artyści.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Od smutku do radości
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Wydany przed dwoma laty jazzowo-ambientowy album „Ghosted” Orena Ambarchiego, Johana Berthlinga i Andreasa Werliina był dla mnie nadzwyczaj miłym zaskoczeniem. Dlatego z wielkimi oczekiwaniami przystępowałem do odsłuchu jego kontynuacji. I tu również czekało mnie zaskoczenie, choć niekoniecznie takie, na jakiej liczyłem. Ale w końcu nie wszystko – na to, co dobre – musi powalać nas na kolana, prawda?

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Chociaż poprzednia płyta Rhùn, czyli „Tozïh”, ukazała się już niemal rok temu, najnowsza, której muzycy nadali tytuł „Tozzos”, wcale nie zawiera nagrań powstałych bądź zarejestrowanych później. Oba materiały są owocami tej samej sesji. Trudno dziwić się więc, że i stylistycznie są sobie bliźniacze.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Bez noży, krzyży i polowań
— Michał Perzyna

Siostry na wznoszącej fali
— Michał Perzyna

Senne marzenia ciągle żywe
— Michał Perzyna

Rozpromienione oblicze
— Michał Perzyna

Krocząc sprawdzoną ścieżką
— Michał Perzyna

Mały jazzowy pożar
— Michał Perzyna

Nie tylko o rozstaniach
— Michał Perzyna

W idealnej harmonii
— Michał Perzyna

Złe wieści – dobre wieści
— Michał Perzyna

W słodkiej melancholii
— Michał Perzyna

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.