Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹Pyrkon 2014›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
CyklPyrkon
MiejsceMiędzynarodowe Targi Poznańskie, Poznań
Od21 marca 2014
Do23 marca 2014
WWW

Watson w ciąży z Sherlockiem, sprawdzanie zębów i wizje piekła

Esensja.pl
Esensja.pl
Sprawozdanie-dwugłos, z którego dowiecie się między innymi, jak należy przygotowywać się do konkursów filmowych, co to jest omegaverse, jak wygląda piekło prowadzącego panel według Foki, co Marek Oramus myśli o fantastyce i jakie są plany lokalowe na przyszłoroczny Pyrkon.

Sławomir Graczyk, Aleksandra Graczyk

Watson w ciąży z Sherlockiem, sprawdzanie zębów i wizje piekła

Sprawozdanie-dwugłos, z którego dowiecie się między innymi, jak należy przygotowywać się do konkursów filmowych, co to jest omegaverse, jak wygląda piekło prowadzącego panel według Foki, co Marek Oramus myśli o fantastyce i jakie są plany lokalowe na przyszłoroczny Pyrkon.

‹Pyrkon 2014›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
CyklPyrkon
MiejsceMiędzynarodowe Targi Poznańskie, Poznań
Od21 marca 2014
Do23 marca 2014
WWW
Ola: Akredytacja była sprawna, ale za to bez rejestracji imiennej – jakby zginął identyfikator, to koniec.
Sławek: Niespełna 2 minuty wszystko zajęło – porównanie tego roku do ubiegłorocznego stania na mrozie przez cztery godziny było jak dzień do nocy.
Ola: Masa stoisk, koraliki, biżuteria steampunkowa, produkcja kubeczków i znaczków, szkatułki, figurki… Magda Cathia stała z kartkami własnej roboty, miała też czyjeś kielichy oplecione smokami. Była wystawa braci Kuleszów, imponujące statki ze Star Wars, wystawa zdjęć, wystawa Gwiezdnej Floty.
Sławek: Niestety. o 19.30 w piątek nie wcisnąłem się na prelekcję o wywiadzie w średniowieczu – gżdacz pilnował wejścia do sali i nie wpuszczał uczestników w razie braku miejsca. Niby zjawiłem się parę minut przed rozpoczęciem, jednak nie przewidziałem, że część – i to spora – uczestników z poprzedniego punktu programu zostanie na następnym… W sumie z powodu braku miejsca nie wszedłem na trzy różne punkty programu.
Konwentowskaz<br/>Fot. Agnieszka Szady
Konwentowskaz
Fot. Agnieszka Szady
Ola: Po pierwszej próbie wejścia na coś pomyślałam, że to będzie konwent pod hasłem „Chciałem wejść na prelekcję…” Wieczorem był koncert Jacka Kowalskiego, jak zwykle świetny, ale spóźniony i skrócony. Potem Ewa Białołęcka mówiła o fanfikach z gatunku omegaverse – podobno wywodzi się to z utworów opisujących wilkołaki, w tym świecie istnieją trzy płcie: alfy, bety i omegi. Omega ma podwójne narządy płciowe. No i np. seria „Serca” – Sherlock jest alfą, Watson omegą, mają córkę… I to ma podobno dopracowaną psychologię… Sherlock rzucił się z dachu, a tu Watson w ciąży. Watson jako omega morduje alfy w łóżku. Świat Bonda – Q jest omegą, Bond alfą. Rosyjski fanfik: Watson i Holmes są w ciąży jednocześnie, nie nie ze sobą i wynajmują mieszkanie… Fanarty: Sherlock jako syrenka, Lestrade jako syrenka w ciąży, komentarz: „ktoś go zaikrzył”. Ewa pięknie wyglądała, w długiej ciemnej sukni, biel dekoltu, wianek…
Jaskier<br/>Fot. Agnieszka Szady
Jaskier
Fot. Agnieszka Szady
Sławek: Ja z powodu niemożności wejścia na prelekcję o wywiadzie średniowiecznym poszedłem na epicki konkurs muzyki filmowej. Widziałem bardziej epickie. Konkurs przewidziany na 50 minut, który rozpoczął się z 15-minutowym opóźnieniem z powodu braku sprzętu, do epickich trudno zaliczyć. Naszej drużynie nawet nieźle szło na początku, ale potem mieliśmy pecha z losowaniem pytań. Ale za krótki to konkurs, za krótki, podobnie jak w innych rywalizacjach, tu też przeprowadzono wstępne eliminacje, by ograniczyć liczbę uczestniczących drużyn.
SOBOTA
Ola: Nie udało mi się wejść na kobietę fantastyczną. Tak, wiem, dziwnie to brzmi wyjęte z kontekstu. Pospacerowałam po holu, podziwiając fantastyczne przebrania, grupa Avengersów, cudowny Loki. Pokaz tańca tribal w wykonani zespołu Sunanda Tribe. Piękny taniec brzucha, wdzięczne ruchy dłonią, dużo wdzięku dodają ozdoby przyczepione do włosów, brylant w pępku… Tańczyły boso. Stoiska były niesamowite! Spodobała mi się bransoletka w kramie z biżuterią wikingów, ale była za 500 zł. Ręczna robota, srebro, dwa węże spotykają się pyskami w zapięciu… Pokupowałam trochę prezentów, kartki od Magdy, zakładkę do książek, biżuterię.
W bojowym nastroju<br/>Fot. Agnieszka Szady
W bojowym nastroju
Fot. Agnieszka Szady
Sławek: Poszedłem na prelekcję Marka Oramusa o smutnych refleksjach dotyczących fantastyki 30 lat temu i dziś. Faktycznie jego refleksje nie były zbyt wesołe, ale dość trafne, podobne w treści do mojego postrzegania fantastyki dawniej i dziś. Marek trafnie zauważył, że kiedyś o wiele łatwiej było mu rozpoznawać ludzi na konwentach, liczących w tamtych czasach kilkuset uczestników. A że prelegent w dość długim okresie czasu bywał z racji zawodowych obowiązków na prawie każdym zjeździe fanowskim, to nie dziwne, że trudno mu się trochę odnaleźć na Pyrkonie, na którym w sobotę w południe już akredytowało się 19.000 ludzi. Natomiast te odczucia prowadzącego były w pewnym dość ambiwalentne, gdyż równocześnie ucieszył go fakt, że doczekał czasów, w których na konwent przyjechała tak liczna rzesza fanów. Trochę ponarzekał na rynek wydawniczy dawniej i dziś, i muszę przyznać że w jego wywodach było sporo racji. Bo faktycznie w latach 80-ch ukazywało się o wiele mniej książek z fantastyki, co mi też przeszkadzało, bo człowiek w wieku licealno-studenckim pochłaniał książki jak gąbka wodę. Marek trafnie zauważył, że plusem ówczesnego stanu rzeczy było to, że niewielka ilość publikacji pozwalała lepiej ogarnąć to, co się ukazywało, przeczytać, wymieniać się poglądami itp. Mnie również, kiedy zacząłem sprzedawać książki na rynku, to łatwiej było ogarnąć to, co się ukazuje, wymienić spostrzeżeniami z klientami, polecić dany tytuł, znając gusta określonej osoby. A dziś przy tak ogromnej ilości książek wypuszczanych na rynek trudno jest wybrać coś wartościowego. Fajnie, że po spotkaniu mogłem kilka minut porozmawiać z autorem i trochę powspominać dawniejsze dobre czasy. A potem dołączył do nas Andrzej Zimniak, z którym poszliśmy coś przekąsić i pogadać o różnych ciekawych rzeczach.
Aukcja niewolnika<br/>Fot. Agnieszka Szady
Aukcja niewolnika
Fot. Agnieszka Szady
Ola: Panel „Wizje piekła – co nas przeraża w literaturze fantastycznej?” prowadzony był przez Klaudię, chyba bawiła się najlepiej z obecnych. Orbitowski, Kańtoch, Kossakowska i Darda – co do tego ostatniego boję się otworzyć lodówkę. Maja Lidia Kossakowska: „Piekło jest, jak się ma spotkanie autorskie o 10.00 rano”. Orbitowski opowiadał o książce „Sezon maczet” o mordowaniu się Hutu i Tutsi w Afryce, przerażające było to, że te mordy już były taką rutyną, a kobiety jednego plemienia ochrzaniały mężów, jak mordowali za mało i mieli mało łupów. Klaudia spytała pisarzy o mocne sceny w ich twórczości. Darda opisał scenę mordowania ciężarnej dziewczyny w drewnianym kościółku. Kossakowska opowiadała o jakiejś scenie z księdzem, po której jej znajomy powiedział z pewnym uznaniem, że jest nienormalna. Orbitowski powiedział całkiem słusznie, że on nie chce czytelnika wychowywać ani czynić lepszym ofiarowuje czytelnikowi jakieś doświadczenie: ”Stary facet wymiotuje robakami w kiblu”. Ktoś mu kiedyś powiedział przy piwku: „Po twoim utworze miałem koszmary”- Orbitowski był szczęśliwy. Ania mówiła mało, jakoś ogólnikowo, czegoś tam nie pamiętała. Klaudia skomentowała, że piekło prowadzącego to trzy Anie Kańtoch.
Milośniczki pokemonów<br/>Fot. Agnieszka Szady
Milośniczki pokemonów
Fot. Agnieszka Szady
Sławek: W konkursie z rozpoznawania klatek z filmów naszej drużynie znów trochę brakło szczęścia przy losowaniu pytań. Inna sprawa, że ledwie godzina na całość konkursu spowodowała silne eliminowanie uczestników. Dotarliśmy prawie do finału, ale znaleźliśmy się poza podium.
Ola: Ja zaś poszłam na konkurs literacki. Przykładowe pytania: Czym wybił się Mef w „Agencie dołu”? (zaprojektował opakowania do opakowań). Ile wysp w chodzi w skład archipelagu u Le Guin? Kim jest Gluś? Jeżeli na konkursie jest sytuacja – która się powtarza – że są prawie same zera na tablicy z punktacją, to się zmienia pytania albo prowadzące…
Najpopularniejszy cosplayowiec<br/>Fot. Agnieszka Szady
Najpopularniejszy cosplayowiec
Fot. Agnieszka Szady
Sławek: O, to, to. Szczególnie że – abstrahując od doboru lektur, który w pewnym sensie jest zwykle subiektywny, bo dobrany przez prowadzących konkurs, którzy w końcu nie musieli czytać dokładnie tych samych lektur, co ja – sporo pytań zadanych tak naprawdę nie dotyczyło rzeczy istotnych w aspekcie fabuły czy bohaterów utworów – jak wyżej te z Wolskiego czy Le Guin.
Ola: Na zewnątrz budynku znajdowało się stoisko „Piekarz nadworny”, mieli pyszne podpłomyki pierogi, kluski i kwas chlebowy. W ogromnej sali ze stołami można było do późnego wieczora kupić gorącą pizzę na cienkim cieście po 20 zł. Koncert harfistki bardzo fajny. Ślicznie śpiewa. Podobało mi się, że była piosenka wg utworów Kuby Ćwieka i Anety Jadowskiej. Z tą ostatnią odbyło się potem spotkanie autorskie. Kiedy weszłam chwilę spóźniona, mówiła o mordercach. Fajnie opowiadała o Rock&Read Festiwal czyli imprezie Kuby Ćwieka; wizytują miasteczka, w których nic się dzieje. Opowiadała jak była sama w camperze, do którego usiłowali się dostać lokalsi, ale nie dali rady otworzyć. Na premierze jej książki pito fajnego drinka – jadeit: sok z kaktusa, limonka i ogórek na wierzchu.

O północy Ewa Białołęcka i Serathe miały prelekcje o ekranizacjach Sherlocka.
Ja: O, stoimy w progu!
Dziewczyna obok: I widzimy ekran!

Konkurs mody post-apo<br/>Fot. Agnieszka Szady
Konkurs mody post-apo
Fot. Agnieszka Szady
Niesamowite, co prelegentki powyciągały! Sherlock Holmes w reżyserii Hayao Miyazakiego: bohaterowie byli psami. W anime Sherlock i robot Watson ścigali klony Moriarty’ego. Data w Star Treku w holodecku był Holmesem. Zahibernowanego Sherlocka chorego na dżumę budzi pani dr Watson. W ogóle takie dziwne pomysły, że Watson to kobieta, mają Amerykanie. „Mój ukochany detektyw”: obaj są kobietami, pastisz, balet policji w bieliźnie. Mówiły o „Bez śladu” z Kingleyem i Cainem, i o „Piramidzie strachu” czyli o młodym Sherlocku.
Wysyłałam smsy do koleżanek „Pyrkon…14 tys. ludzi…19… 23 i to nie jest ostatnie słowo…” I dostawałam odpowiedzi: ”Rany… Jezus Maria, jak wy się tam mieścicie?!” Mogę powiedzieć: Byłam tam!
NIEDZIELA
Ola: Magda Cathia i Aneta Jadowska opowiadały o wizerunkach Lucyfera i Gabriela w popkulturze – trochę powtórzenie prelekcji Magdy z Falkonu, wspomniały o Biblii i Koranie, potem przeszły do komiksów i filmów: ”Armia Boga” z Viggo, Harry Angel, z Robertem de Niro, ”Adwokat diabła” z rewelacyjnym Pacino, pokazały fragment „Supernatural”. Skomentowały, że diabeł ma szczęście do aktorów.
Wiedźmin z czarodziejkami<br/>Fot. Agnieszka Szady
Wiedźmin z czarodziejkami
Fot. Agnieszka Szady
Konkurs z „Firefly”. Drużyny dwuosobowe, nazwaliśmy się ”Jaynestown”, co się Magdzie spodobało i coś powiedziała, że już wygraliśmy (w odcinku „Jaynestown” okazuje się, że jeden z załogi ma swój pomnik w mieście ubogich błociarzy, bo dał im pieniądze, w barze śpiewają o nim piosenkę). Ponieważ Magda uwielbia Marka Shepparda, obejrzałam sceny z nim po trzy razy i nauczyłam się jego dialogów, przez co jako jedyna na sali wiedziałam, co robi jego postać w momencie gdy pojawiają się bohaterowie (sprawdza zęby dziewczyny i mówi: „Kupuję”). Obejrzeliśmy serial jeszcze raz przed konwentem. Świetny jest. Sprawdziliśmy ilość świeczek na torcie lekarza – te konkursy Miśka Cholewy czegoś człowieka uczą…
Sławek: I słusznie Oluś zatrzymał się przy tej scenie, by policzyć te świeczki, bo akurat przypadkiem o to nas potem zapytali. W sumie nigdy nie twierdziliśmy, że jesteśmy w 100% normalni… Coraz bardziej się przekonuję do tego serialu i żałuję, że matoły decydujące postanowiły go zamknąć.
Król elfów<br/>Fot. Agnieszka Szady
Król elfów
Fot. Agnieszka Szady
Ola: W kilku momentach prowadzący nie sprecyzowali dokładnie pytań. Odpadało się po jednej błędnej odpowiedzi! Najbardziej się bałam scen z filmu i pytań o poszczególne zdania… No, jak na konkurs dla średnio zaawansowanych to bardzo trudne. Dostaliśmy fajną scenę z oszustką zmieniająca mężów i imiona, która informuje swojego byłego, okradanego właśnie faceta, że kapitan, z którym przyszła, jest jej mężem. Główny bohater: „A kto w tej przeklętej galaktyce nie jest?!” Nagrody ok, wybraliśmy w totalnym ścisku koszulki i książki, w tym dwie Wattsa. Nagradzali raczej I miejsce, skąpiradła…
Sławek: A to jest sama w sobie kwestia dość ciekawa: w kilku konkursach prowadzący tłumaczyli uczestnikom, że mają walutę konwentową tylko dla pierwszej drużyny. A przecież tyle osób na imprezie – łącznie 24000 około – to również około 1 mln zł wpływów z akredytacji, więc może można było nieco więcej przeznaczyć na nagrody, zwłaszcza że większość książek to nie były nowości.
Loki i część ekipy Avengersów<br/>Fot. Agnieszka Szady
Loki i część ekipy Avengersów
Fot. Agnieszka Szady
Ola: Znana blogerka o pseudonimie Zwierz Popkulturalny miała całkiem fajne spotkanie o pisaniu o popkulturze. Narzekała, że często w recenzjach prasowych pomija się aktorów, a ona często idzie do kina właśnie na nich. O problemie typu: dostaje się gratisy od stacji telewizyjnej, wypadałoby napisać dobrą recenzję, a serial to dno… O tym, że trzeba być systematycznym, jak się pisze, a blogi często upadają, bo się ludziom pisać nie chce. Potem dorwałam Andrzeja Pilipiuka, dał mi autograf na moim zeszycie wędrowyczowskim. Widzieliśmy Piotra Derkacza, szefa klubu Drugiej Ery… jakiś blady…
Sławek: Na zjeździe fanów liczącym ponad dwadzieścia tysięcy ludzi główny org MA prawo być ciut blady. Poza tym zagadnąłem Piotra właśnie o te zbyt małe sale prelekcyjne i dowiedziałem się, że w przyszłym roku prawdopodobnie dogadają się w kwestii odnajęcia budynku w obrębie kompleksu targów, w którym jest ponoć kilka sal wykładowych znacznie większych, niż te małe sale na piętrze głównego budynku.
Ola: Pociąg do Łodzi mieliśmy o 16.40, przestaliśmy na korytarzu. Koleżanka, do której pisałam smsy, zdziwiła się, ale jej wytłumaczyłam, że 24 tys. ludzi wraca właśnie do domu… Jechaliśmy z grupą ze Smerfa, było o czym gadać.
Sławek: I mimo podróży głównie na stojąco jakoś przy rozmowach szybko podróż przebiegła.
Razem: Fajnie było!!!

Pyrkon 2014 także w relacji Joanny Pienio Pyr-Con Epizod XV: Fani nacierają, fotorelacji Michała Danielaka oraz relacji Agnieszki Szady Paparazzi w pogoni za Avengersami

koniec
8 maja 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
Agnieszka ‘Achika’ Szady

1 XII 2023

Czy Magda Kozak była pierwszą Polką w stanie nieważkości? Ilu mężów zabiła Lukrecja Borgia? Kto pomógł bojownikom Bundu w starciu z carską policją? I wreszcie zdjęcie jakiego tajemniczego przedmiotu pokazywał Andrzej Pilipiuk? Tego wszystkiego dowiecie się z poniższej relacji z lubelskiego konwentu StarFest.

więcej »

Razem: Odcinek 3: Inspirująca Praktyczna Pani
Radosław Owczarek

16 XI 2023

Długie kolejki, brak podstawowych towarów, sklepowe pustki oraz ograniczone dostawy produktów. Taki obraz PRL-u pojawia się najczęściej w narracjach dotyczących tamtych czasów. Jednak obywatele Polski Ludowej jakoś sobie radzą. Co tydzień w Teleranku Pan „Zrób to sam” pokazuje, że z niczego można stworzyć coś nowego i użytecznego. W roku 1976 startuje rubryka „Praktycznej Pani”. A o tym, od czego ona się zaczęła i co w tym wszystkim zmalował Tadeusz Baranowski, dowiecie się z poniższego tekstu.

więcej »

Transformersy w krainie kucyków?
Agnieszka ‘Achika’ Szady

5 XI 2023

34. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi odbywał się w kompleksie sportowym zwanym Atlas Arena, w dwóch budynkach: w jednym targi i program, w drugim gry planszowe, zaś pomiędzy nimi kilkanaście żarciowozów z bardzo smacznym, aczkolwiek nieco drogim pożywieniem. Program był interesujący, a wystawców tylu, że na obejrzenie wszystkich stoisk należało poświęcić co najmniej dwie godziny.

więcej »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.