Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Plaża

Plaża ma pod wieloma względami właściwości terapeutyczne. Brodzenie w wodzie, poddawanie się uderzeniom morskich bałwanów – hydroterapia. Chodzenie po piasku – ćwiczenia ortopedyczne. Szum morza, krzyki mew, refleksy świetlne zachodzącego nad wodą słońca – psychoterapia.

Henryk Szumielski

Plaża

Plaża ma pod wieloma względami właściwości terapeutyczne. Brodzenie w wodzie, poddawanie się uderzeniom morskich bałwanów – hydroterapia. Chodzenie po piasku – ćwiczenia ortopedyczne. Szum morza, krzyki mew, refleksy świetlne zachodzącego nad wodą słońca – psychoterapia.
Plaża wpływa na naszą psychikę jeszcze w inny sposób – jest doskonałym miejscem leczenia kompleksów. Zawsze można tu spotkać kogoś od nas brzydszego, o większym brzuchu lub mniejszym biuście, kogoś o wiele grubszego lub chudszego, kogoś kto ma bardziej krzywe nogi, jest bardziej owłosiony lub mocniej łysy.
Plaża uczy tolerancji i szacunku do innych. Widzimy, że chociaż znacznie się wzajemnie od siebie różnimy, to dopiero te różnice stanowią o pięknie nas wszystkich – ludzi. Rozglądając się wokół siebie wyłuskujemy wzorce. Mężczyźni wodzą wzrokiem za przechodzącą zgrabną kobietą, która ma wszystko takie jakie lubią. Panie podziwiają barczystych panów z płaskimi brzuchami i przyjemnymi twarzami, z owłosionym lub nie, torsem – według własnych kryteriów piękna. To są wzorce. Do nich porównujemy innych, a także siebie i swoich partnerów. Z wzorcami na plaży jest tak samo jak z wzorcem metra, przechowywanym przez wiele lat w Sevres pod Paryżem – którego nikt nie używał, bo służył tylko do porównań. Krawiec używał centymetr krawiecki, stolarz swoją połamaną metrówkę, dzieci w szkole linijkę, a wielu innych ludzi miarę taśmową. Podobnie jest z ludźmi. Wzorzec to wzorzec, a zakochujemy się w dziewczynie z małym biustem, lub w chłopaku z wielkim brzuchem. I jesteśmy szczęśliwi.
A propos brzucha. Widziałem na plaży człowieka z wielkim jak bęben, owłosionym brzuchem. Obok stała kobieta z notatnikiem i długopisem. On mówił, a ona skrupulatnie notowała. Wyglądali jak szef i sekretarka ( zwana dzisiaj raczej asystentką). I tak pewnie było. To się nazywa łączyć piękne (plaża) z pożytecznym (praca). Inną, godną odnotowania sytuację widziałem na plaży podczas silnej mgły. Mgła była tylko na plaży i płynęła jak dym od morza, ponad lasem dalej i znikała. Plaża wyglądała surrealistycznie. Morze i niebo stanowiły jedność, a ludzie wyłaniali się nagle jak z innej powieści fantasy. Wśród leśnych ścieżek mgły nie było. Wchodzący na plażę mężczyzna zaskoczony tym co zobaczył, mówi głośno: „- A co to? Sauna?” Bardzo trafne porównanie.
Plaża to także rewia mody. Obowiązuje niezmienny od lat styl. Młodzi preferują modę jak najbardziej rozebraną, ludzie w średnim wieku są trochę bardziej okryci, a najstarsi siedzą mocno opatuleni niezależnie od pogody. Śmiesznie jest wtedy, kiedy ktoś ubiera strój niestosowny do wieku lub nie pasujący do urody. Pewnemu mężczyźnie brzuch tak opadł na spodenki, że wyglądał na zawodnika sumo, bez spodenek.
Plaża to także doskonałe miejsce do medytacji. Najlepsze do tego pory dnia, to wczesny ranek lub późny wieczór. Medytować można także bez względu na porę dnia, kiedy nie ma słońca, wiatr hula po plaży, przesuwa piasek wzdłuż brzegu, lub kiedy pada deszcz.. Czas na rozmyślania to doskonały trening dla naszego mózgu. Zapominamy o codziennym zgiełku, o obawach i kłopotach, i poddajemy się filozoficznej refleksji. Idziemy wzdłuż morskiego brzegu i próbujemy znaleźć własną odpowiedź na pytania, które kołaczą się w ludzkich głowach od tysiącleci, a może nawet od zawsze.
Plaża to również lecące klucze kormoranów, rzucające się w wodę mewy, wyrzucany na brzeg bursztyn i piasek. Materialne objawy tego, że jesteśmy nad Bałtykiem.
Plaża to także takie miejsce, gdzie klepią babki i młodzi chłopcy i dorośli mężczyźni. Najmłodsi klepią bez żenady, starsi są bardziej dyskretni. W końcu nie w każdym wieku wszystko przystoi. Chociaż na plaży nie dziwi tak bardzo to, co w innym miejscu byłoby nie do przyjęcia. Cóż, plaża!
20.06.2003 – 01.07.2003
koniec
10 sierpnia 2003

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Przyczajony tygrys

Weekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (31)
Agnieszka ‘Achika’ Szady

31 XII 2023

Justyna (po przeczytaniu pewnej recenzji): Nie miałam co korekcić, nawet jednego przecinka nie mogłam postawić. #Jak żyć.

więcej »
Ładne oczy masz, komu je dasz?

Weekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (30)
Agnieszka ‘Achika’ Szady

14 XI 2021

Wojtek: Lead by się przydał.
Achika: CMOK!
Wojtek: Za krótki i zbyt hermetyczny. Rozwiń, proszę.
Achika: Całuję MOcno Kolegę.

więcej »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.