Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

John Woo
‹Mission: Impossible 2›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMission: Impossible 2
Tytuł oryginalnyMission: Impossible II
Dystrybutor UIP, Vue Movie Distribution
Data premiery11 sierpnia 2000
ReżyseriaJohn Woo
ZdjęciaJeffrey L. Kimball
Scenariusz
ObsadaTom Cruise, Dougray Scott, Thandie Newton, Ving Rhames, Richard Roxburgh, John Polson, Brendan Gleeson, Rade Serbedzija, William Mapother, Dominic Purcell
MuzykaLisa Gerrard, Mel Wesson, Hans Zimmer
Rok produkcji2000
Kraj produkcjiNiemcy, USA
CyklMission: Impossible
Czas trwania123 min
WWW
Gatunekakcja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Niemożebnaja misja #2

Esensja.pl
Esensja.pl
January Weiner 3
1 2 3 »
Zobaczyłem w chwili słabości wiekopomne dzieło p.t. "Mission Impossible 2". Nawet nie o to mi chodzi, że scenariusz wyszedł spod pióra schizofrenika, że wytrzebiono każdą najmniejszą krzynę oryginalności, że same zapożyczenia, że to, że tamto. Nuda, po prostu, nuda. Bez wódki nie razbieriosz. Z zemsty - poniżej scenariusz. Trochę spojlerów w nim jest, więc jeśli ktoś rzeczywiście planuje wspomóc głodujących artystów z Hollywood i pójść na ten film, niech sobie może daruje lekturę (i najlepiej zaopatrzy się w skrzynkę piwa, lampkę nocną i coś ciekawego do czytania).

January Weiner 3

Niemożebnaja misja #2

Zobaczyłem w chwili słabości wiekopomne dzieło p.t. "Mission Impossible 2". Nawet nie o to mi chodzi, że scenariusz wyszedł spod pióra schizofrenika, że wytrzebiono każdą najmniejszą krzynę oryginalności, że same zapożyczenia, że to, że tamto. Nuda, po prostu, nuda. Bez wódki nie razbieriosz. Z zemsty - poniżej scenariusz. Trochę spojlerów w nim jest, więc jeśli ktoś rzeczywiście planuje wspomóc głodujących artystów z Hollywood i pójść na ten film, niech sobie może daruje lekturę (i najlepiej zaopatrzy się w skrzynkę piwa, lampkę nocną i coś ciekawego do czytania).

John Woo
‹Mission: Impossible 2›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMission: Impossible 2
Tytuł oryginalnyMission: Impossible II
Dystrybutor UIP, Vue Movie Distribution
Data premiery11 sierpnia 2000
ReżyseriaJohn Woo
ZdjęciaJeffrey L. Kimball
Scenariusz
ObsadaTom Cruise, Dougray Scott, Thandie Newton, Ving Rhames, Richard Roxburgh, John Polson, Brendan Gleeson, Rade Serbedzija, William Mapother, Dominic Purcell
MuzykaLisa Gerrard, Mel Wesson, Hans Zimmer
Rok produkcji2000
Kraj produkcjiNiemcy, USA
CyklMission: Impossible
Czas trwania123 min
WWW
Gatunekakcja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Stowarzyszenie Chorych Na Alzheimera Scenarzystów Bułgarskich,
Malezyjska Fundacja Na Rzecz Opóźnionych Umysłowo Reżyserów
oraz
Samopomoc Chłopska
z dumą prezentują
FILM
* * * * NIEMOŻEBNAJA MISJA #2 * * * *
Kamera z wolna przesuwa się poprzez laboratorium genetyczne. Innymi słowy: szare stoły laboratoryjne zawalone pipetami, probóweczkami, małymi żółtymi karteczkami "Post It", kolorowymi pudełeczkami i wszelką plastikową drobnicą. Od czasu do czasu jakieś niewielkie, szare, bzyczące urządzenie - nierzadko upstrzone białymi plastykowymi rurkami. Na wszystkich ścianach wisi mnóstwo najróżniejszych karteczek -- notatki, zestawienia, reklamówki, pocztówki, dowcipy Gary Larsona i komiksy ze Snoopym. Kilka pecetów ze screensaverem "asteroidy". Na jednym z nich siedzi pluszowy miś. Wszystko oświetlone przyjaznymi dla wzroku, energooszczędnymi żarówkami.
REŻYSER: Cut!!! Jaja sobie robicie? Co to ma być?
SCENOGRAF: Em, ehem, no, laboratorium genetyczne.
REŻYSER: To? To ma być laboratorium??? To, o, co to ma być?
SCENOGRAF: Maszyna do PCR. To jest podstawowe wyposażenie każdego...
REŻYSER: To wygląda jak, jak, jak elektroniczny kocher do jajek!!! A światło? We wszystkich laboratoriach jest niebieskie światło! Przynajmniej w tych poważnych!
SCENOGRAF: Erm, ultrafioletowe, nie niebieskie. I tylko tam, gdzie trzeba wysterylizować pomieszczenie. I to jak nikogo nie ma, bo promienie UV...
REŻYSER: A co mnie to gówno obchodzi! Ma być ultra... niebieskie, zielone, czerwone, BYLE NIE BIAŁE!
SCENOGRAF: Ale realizm...
REŻYSER; No nie, kto znalazł tego głupka?
Słychać strzał. Przez chwile panuje cisza. Ktoś kaszle z zakłopotaniem.
REŻYSER: Znajdźcie mi nowego scenografa. I dajcie coś do jedzenia.
SCENARZYSTA: Może być jesiotr drugiej świeżości albo kotlet a la Wellington.
REŻYSER: Yo.
* * *
Kamera z wolna przesuwa się poprzez super-ekstra-hiper-ultra-mega-high tech laboratorium. Innymi słowy: urządzenia rodem ze Star Treka, aluminium i pleksiglas, wszystko pełny Technicolor, zanurzone w zielonym półmroku, budzącym odległe skojarzenia z pewnym innym filmem, też na "M". Błyskają pomarańczowe światła typu "śmieciarka". Ani śladu chaosu, który zazwyczaj nieodłącznie wiąże się z naukową działalnością.
PROFESOR [Offscreen, bełkocze]: Jesli my chcemy stworzyć bohatiera, nie starczy wcisnąć mu do ręki granat i krzyknąć: "Wpieriod, Sasza, posmiertnyj pałuczisz!"
Kamera ukazuje zataczającego się PROFESORA. Z kieszeni marynarki - typowy strój w laboratoriach high tech -- sterczy laboratoryjna butelka z napisem "EtOH 99%, spectrophotometry grade". W prawym ręku trzyma coś, co wygląda jak broń agenta Smitha z "MIB".
PROFESOR: Najpierw trzeba jeszcze znaleźć brygadę germańskich tanków... Stworzylim Gimierę... a potem stworzyliśmy SASZĘ.
Wymachuje groźnie pistoletem, po czym kręci nim jak zawodowy rewolwerowiec.
PROFESOR: Wot, Gimiera...
Sięga po butelkę -- prawą ręką, w której trzyma pistolet - i bezskutecznie usiłuje wyszarpać ją z kieszeni. Próbuje pomóc sobie lewą, mrucząc coś niezrozumiale, ale zatacza się i przewraca kilka butli z jakimś gazem. Desperacką próbę utrzymania równowagi wieńczy sukces -- w tym momencie wreszcie udaje się mu też wyswobodzić butelkę. Otworzywszy ją, przykłada ją do ust, niebezpiecznie się pochyla w tył, po czym leci na plecy wypadając z kadru. Kiedy znowu wstaje, z ramienia sterczy mu pistolet.
PROFESOR: Job twaju faszistoskuju...
* * *
Wnętrze Boeinga 747. Kamera przesuwa się z wolna nad pasażerami.
PASAŻER#1: Mam kłopoty z piciem.
PASAŻER#1 usiłuje wypić trzymanego w ręce drinka, nie trafia i oblewa sobie koszulę.
PASAŻER#2: Nie szkodzi. Jestem doktorem. Nie wie pan, co jest na lunch?
PASAZER#1: Jesiotr drugiej świeżości albo filet a la Wellington.
W następnym rzędzie siedzi PROFESOR, a obok niego NATAN HOWGH.
PROFESOR: Dimitri...
NATAN: Eevyl... ops! Znaczy, Dimitri, tak, Dimitri, da, da.
PROFESOR: ...nigdy nie zapomnę tego, co pan dla mnie zrobił wtedy, w Manilli...
NATAN: Drobiazg, profesorze.
PROFESOR: Skąd! Podzielić się ostatnią butelką --- mniejsza o to. W każdym razie, nikomu innemu bym nie zaufał. W ciągu dwudziestu godzin muszę się znaleźć w Stanach! W tej teczce znajduje się Gimiera...
NATAN: A antidotum?
PROFESOR: Jest w podręcznej apteczce.
NATAN: To czemu pan nie weźmie?
PROFESOR: Apteczka jest w Stanach.
NATAN: Jaki idiota umieszcza antidotum dla hodowanego przez się zabójczego wirusa w apteczce na antypodach...
PROFESOR: Nieważne, chodzi tylko o to, że koniecznie muszę się znaleźć w Stanach, inaczej będę miał straszny katar!
NATAN: Zaręczam pana, że nie musi się pan o to troszczyć.
NATAN wali profesora w głowę gazetą i usiłuje mu wyrwać teczkę.
NATAN: A masz! A masz!
Cięcie do kabiny pilotów. DRUGI PILOT i RADIOOPERATOR zwijają się w bólu na podłodze.
PILOT#1: Pa skolko ja marksizm panimaju, to jesiotr drugiej świeżości nie każdemu służy...
PILOT#1 wciska kontrolkę z napisem "automatyczny pilot". Na siedzeniu drugiego pilota wyrasta nadmuchiwany PILOT AUTOMATYCZNY.
PILOT#1: Kurs na zderzenie z Rocky Mountains!
PILOT AUTOMATYCZNY: "Rocky" jak w "Rocky IV"?
PILOT#1: Po prostu celuj w ziemię. Nie możesz nie trafić.
PILOT AUTOMATYCZNY: Yo.
PILOT#1 wychodzi z kabiny, od niechcenia kopiąc PILOTA#2 w krocze. Kamera podąża za PILOTEM#1 do kabiny pasażerskiej, w której pasażerowie z wyraźnym zaciekawieniem przyglądają się zmaganiom NATANA z PROFESOREM, przypominającymi nieco damski boks. PILOT#1 przez chwilę patrzy się z niesmakiem, po czym wyciąga zza pazuchy Kałacha i ściąga z twarzy gumową maskę --- pod spodem ma kominiarkę. Krótka seria w powietrze i w kabinie robi się cicho.
PILOT#1: Sir! Lt. Eevyl, czas na nas, sir!
PROFESOR: Eevyl?!
NATAN ściąga gumową maskę. Pod spodem ma kominiarkę. Tę również ściąga. Teraz dokładnie widać twarz Lt. EEVYLA, który przez chwile bezskutecznie próbuje i ją ściągnąć, ale lekko naderwawszy sobie ucho, daje za wygraną.
EEVYL: Yo. Ha! Ha! Ha!
EEVYL szarpie PROFESORA za ucho, chce go jeszcze uderzyć gazetą, ale zniecierpliwiony PILOT#1 urywa PROFESOROWI głowę.
PILOT#1: Sir! Spierdalamy stąd, Sir!
Wspólnie wyważają drzwi i wyskakują.
PASAŻER#1: Panowie! Wasze spadochrony!
PASAŻER#1 wyrzuca przez drzwi dwa plecaki. Inni pasażerowie patrzą się na niego z niechęcią pomieszaną z obrzydzeniem.
PASAŻER#1: No co?
* * *
Kilka fantastycznych zdjęć z Yosemitów. NATAN wspina się solo drogą, na oko, 13b. Od czasu do czasu zawisa od niechcenia na jednej ręce, w drugiej trzymając banana.
NATAN: Yo*semity*? To jakaś aluzja?
SCENARZYSTA: Yo.
NATAN resztką sił wczołguje się na szczyt. Grupka turystów u podnóża ściany rozchodzi się, widocznie rozczarowana. Zza krawędzi wylatuje helikopter i zaczyna prowadzić systematyczny ostrzał pociskami kalibru 120mm podpisanymi "M.I.B. Ściśle tajne.". Kiedy helikopter wreszcie na powrót nurkuje i rozbija się dwieście metrów niżej, by wzbudzić zainteresowanie turystów, którzy w międzyczasie stracili już prawie nadzieję na jakiś krwawy spektakl, NATAN zaczyna po kolei otwierać pojemniki. We wszystkich znajdują się połamane okulary najróżniejszych fasonów.
NATAN: Mogliby chociaż watką owinąć.
Wreszcie, w jednym z pojemników, tkwią OKULARY owinięte w watkę z napisem "Tampax ultra-large, przeznaczony do użytku wojskowego".
OKULARY: A kuku!
NATAN zakłada okulary.
NATAN: Co jest?
OKULARY: Koniec urlopu. Jor miszyn, szud ju akcept it, will be voll tajna. W nagrodę, in kejs any łon of ju or jor tim szud bi kapszerd, umywamy ręce. Aha, jeszcze jedna sprawa. Możesz wybrać sobie dowolnych współpracowników, pod warunkiem, że jednym z nich będzie NIKITA.
NATAN: Znaczy co, mam ją, tego?
1 2 3 »

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Koń Trojański
— Ewa Drab

SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (6)
— Jakub Gałka

Orient Express: (4) Policjanci i złodzieje w Pachnącym Porcie
— Konrad Wągrowski

Archiwum: Sierpień 2003
— Konrad Wągrowski

DVD: Szyfry wojny
— Konrad Wągrowski

Zaginiony w akcji
— Michał Chaciński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.