Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Esensja ogląda: Marzec 2016 (2)
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Na dziś mamy dla was dwie krótkie recenzje niedawnych premier kinowych – „Bang Gang” i „El Club”.

Jarosław Robak

Esensja ogląda: Marzec 2016 (2)
[ - recenzja]

Na dziś mamy dla was dwie krótkie recenzje niedawnych premier kinowych – „Bang Gang” i „El Club”.
Kino
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Bang Gang
(2015, reż. Eva Husson)
Jarosław Robak [60%]
Jest to bardzo ładnie nakręcone, ani przesadnie moralizatorskie, ani silące się na szokowanie i skandal, w dodatku – co jest normą w francuskich filmach o młodzieży – świetnie zagrane przez młodych aktorów (ale, uczciwie przyznajmy, nie ma tu ról na miarę Adèle Exarchopoulos w „Życiu Adeli” czy Lou de Laâge w „Oddychaj”). I lubiłbym ten film bardziej, gdyby nie to, że jest raczej fantazją (i to nieco powierzchowną) na temat pewnego pokolenia, niż jego wiarygodnym zbiorowym portretem. W „Bang Gang” seks nastolatków nie jest grzechem, ale co najwyżej pewną nieroztropnością – reżyserka Eva Husson nie biadoli nad rozpasaniem swoich bohaterów, ale z empatią spogląda na ich wybory, czasem dojrzałe, czasem egoistyczne i głupie, pokazując, że błędy młodości nie muszą być od razu egzystencjalną katastrofą i piętnem na całe życie, ale niekiedy pozwalają dowiedzieć się czegoś o sobie, a nawet uczą kilku ważnych rzeczy. Wszystko to opakowane jest w uwodzicielską formę, z elektroniką na soundtracku i zdjęciami kojarzącymi się z „Przekleństwami niewinności” (ale też chyba ze zbyt wieloma ujęciami chmur i kilkoma zbędnymi przełamaniami czwartej ściany). Szkoda tylko, że, przy całej dojrzałości przesłania, nieco gubią się w „Bang Gangu” ciekawi bohaterowie. Wielką przyjemność do połowy filmu sprawia obserwowanie tego, jak George, Letitia, Alex czy Gabriel okazują się nieco innymi postaciami, niż można by ich zaszufladkować na pierwszy rzut oka. Z czasem ich ekranowy rozwój okazuje się coraz bardziej szkicowy, a puenty ich wątków zbyt łatwo załatwione zostają komentarzami z offu i rozmarzonymi obrazkami. Inny problem z „Bang Gangiem” jest taki, że wszyscy są tu… zbyt fotogeniczni i nieprzesadnie nieśmiali. Eva Husson chce opowiadać o pewnej zbiorowości, ale gdy nie pokazuje nam tych brzydszych lub mniej wyzwolonych nastolatków, dla których seks i narkotyki nie są tak łatwe i oczywiste, ale mają wymiar osobistej transgresji, odczuwa się w jej filmie znaczący brak (cóż, może nie bez powodu – widać takie dzieciaki nie dostają zaproszeń na najfajniejsze imprezy).
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
El Clan
(2015, reż. Pablo Trapero)
Jarosław Robak [50%]
To zawsze fajnie, kiedy jakiś reżyser potrafi nakręcić scenę „jak Scorsese” – ale kiedy kombinuje tak przez cały film, małpując nie tylko charakterystyczne steadicam shoty, montaż, ale też pomysły na soundtrack, robi się odrobinę nie halo. Argentyńczyk Pablo Trapero w rodzinno-gangsterskim thrillerze „El Clan” tak bardzo napina się na kopiowanie amerykańskiego mistrza (a znaleźć można u niego też inspiracje „Ojcem chrzestnym” i „Rodziną Soprano”), że jego produkcję ogląda się z pewnym zażenowaniem (przemieszanym jednak z szacunkiem dla warsztatowej sprawności – nawet jeśli równoległy montaż, zwłaszcza w pierwszej połowie filmu, pojawia tu się nieco zbyt często). „El Clan” nie przynosi pełnej satysfakcji również jako kino polityczne – choć intencją reżysera wyraźnie jest rozliczenie z epoką junty, która w latach osiemdziesiątych, po klęsce w wojnie o Falklandy, ustępuje miejsca niepewnej jeszcze demokracji. Paralele snute między (autentycznymi) losami klanu Puccio a argentyńską historią wydają się jednak naciągane – wprawdzie „głowa rodziny”, Arquimdes (Guilleromo Francella o spojrzeniu, które przyprawia o ciarki), jest wiernym funkcjonariuszem reżimu, który, na swoją zgubę przekonany jest, że demokracja to przejściowa fanaberia, to jednak film Trapero jest tak pozbawiony lokalnego kolorytu, „sense of place” (najlepiej słychać to w doborze piosenek – anglojęzycznych klasyków z powtarzanym „Sunny Afternoon” The Kinks na czele), że rozrachunkowe ostrze roztopione zostaje w przezroczystej uniwersalności gatunkowego schematu. „El Clan” dużo bardziej przekonuje jako rzecz o patriarchalnej rodzinie, w której męskiemu pragnieniu dominacji podporządkowane zostają (czasem przemocą, czasem za pomocą emocjonalnej lub ekonomicznej manipulacji) uczucia i indywidualności jednostek, a kolejne rytuały i inicjacje służą uzależnianiu od patologicznego układu.
koniec
31 marca 2016

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Marzec 2018 (2)
— Sebastian Chosiński, Grzegorz Fortuna, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski

Marzec 2018 (1)
— Piotr Dobry, Marcin Mroziuk, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Luty 2018 (2)
— Jarosław Loretz, Anna Nieznaj, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Luty 2018 (1)
— Marcin Mroziuk, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Styczeń 2018 (1)
— Jarosław Loretz

Grudzień 2017 (4)
— Konrad Wągrowski

Grudzień 2017 (3)
— Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski

Grudzień 2017 (2)
— Sebastian Chosiński

Grudzień 2017 (1)
— Piotr Dobry, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk

Listopad 2017 (3)
— Jarosław Loretz, Kamil Witek

Tegoż autora

Krótko o filmach: To właśnie życie
— Jarosław Robak

Oscary 2019: Esensja przyznaje Oscary
— Jarosław Robak, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Żmije
— Jarosław Robak

American Film Festival 2018 (3)
— Jarosław Robak, Konrad Wągrowski

American Film Festival 2018 (2)
— Jarosław Robak

American Film Festiwal 2018 (1)
— Jarosław Robak, Kamil Witek

Krótko o filmach: Tomb Raider
— Jarosław Robak

Pretty in Pink
— Jarosław Robak

Oscary 2018: Ranking filmów oscarowych
— Piotr Dobry, Grzegorz Fortuna, Jarosław Robak, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Oscary 2018: Esensja przyznaje Oscary
— Piotr Dobry, Jarosław Robak, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.