Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 12 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Christophe Gans
‹Braterstwo wilków›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBraterstwo wilków
Tytuł oryginalnyLe Pacte des Loups
Dystrybutor Syrena
Data premiery24 sierpnia 2001
ReżyseriaChristophe Gans
ZdjęciaDan Laustsen
Scenariusz
ObsadaSamuel Le Bihan, Monica Bellucci, Mark Dacascos, Émilie Dequenne, Vincent Cassel
MuzykaJoseph LoDuca
Rok produkcji2001
Kraj produkcjiFrancja
Czas trwania142 min
WWW
Gatunekakcja, groza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Z wilkiem za pan brat
[Christophe Gans „Braterstwo wilków” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Co tu dużo ukrywać – jestem wielbicielem francuskiego kina. Niewykluczone więc, że niniejszej recenzji nie można traktować jako wiarygodnego źródła informacji i oceny, niemniej postaram się okazać chłodny profesjonalizm i zachować obiektywizm aż do ostatniego słowa. Proszę więc wszelkie przejawy zachwytów traktować jako eufemizmy. Odkryję karty i wyjaśnię już na wstępie, że film jest wprost wyśmienity…

Artur Długosz

Z wilkiem za pan brat
[Christophe Gans „Braterstwo wilków” - recenzja]

Co tu dużo ukrywać – jestem wielbicielem francuskiego kina. Niewykluczone więc, że niniejszej recenzji nie można traktować jako wiarygodnego źródła informacji i oceny, niemniej postaram się okazać chłodny profesjonalizm i zachować obiektywizm aż do ostatniego słowa. Proszę więc wszelkie przejawy zachwytów traktować jako eufemizmy. Odkryję karty i wyjaśnię już na wstępie, że film jest wprost wyśmienity…

Christophe Gans
‹Braterstwo wilków›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBraterstwo wilków
Tytuł oryginalnyLe Pacte des Loups
Dystrybutor Syrena
Data premiery24 sierpnia 2001
ReżyseriaChristophe Gans
ZdjęciaDan Laustsen
Scenariusz
ObsadaSamuel Le Bihan, Monica Bellucci, Mark Dacascos, Émilie Dequenne, Vincent Cassel
MuzykaJoseph LoDuca
Rok produkcji2001
Kraj produkcjiFrancja
Czas trwania142 min
WWW
Gatunekakcja, groza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Braterstwo wilków”, ochrzczone przez dziennikarzy francuską superprodukcją, jakby to właśnie miało działać jak magnes dla widzów, naprawdę jest warte ceny biletu do kina, czego nie można powiedzieć o większości wyświetlanych ostatnio w naszym kraju filmach. Stworzony z rozmachem typowym dla amerykańskich pozycji zawiera jednak kilka elementów wyraźnie odróżniających go od tego rodzaju tytułów. Przede wszystkim nie jest to robota rzemieślnicza, pełna ckliwych momentów, tanich rozwiązań, efektownych popisów i błahych ról gwiazd, a przemyślana, trzymająca się kupy opowieść opowiedziana na dodatek w wyjątkowy sposób. Niektóre sceny mogą nasuwać skojarzenia z uznanymi filmami, lecz trudno chyba znaleźć współczesny film, który w mniejszym czy większym stopniu nie czerpie z filmowego dorobku ludzkości. Siłą tego filmu jest umiejętne zbalansowanie, dozowanie właściwych elementów, co sprawia, że film w swym gatunku jest równie odkrywczy, jak „Matrix”.
Fabuła filmu opiera się w swych najważniejszych punktach na wydarzeniach historycznych, a oryginalny scenariusz dopowiada niewyjaśnione jej części. Oto mamy rok 1766 i południowo-środkowy obszar Francji, gdzie w okolicach wioski Gevauden szaleje nieznana bestia, której historia przypisuje śmierć ponad stu ludzi, głównie kobiet i dzieci. Narastająca panika w tym regionie w ówczesnej sytuacji politycznej Francji, która prowadzi wojnę z Anglikami, zaczyna być zagrożeniem dla powagi majestatu króla, bo jak to możliwe, że nie można poradzić sobie z jakimś wyrośniętym wilkiem (temu właśnie zwierzowi przypisywano rolę krwawego monstrum). Dopowiadając resztę prawdy historycznej zdradziłbym częściowo fabułę filmu, więc na tym poprzestanę. Ale dokładnie w tym momencie rozpoczyna się akcja filmu… W okolice przybywa z rozkazu króla młody, utalentowany naukowiec Gregoire de Fronsa (Samuel Le Bihan) z zamiarem stworzenia portretu bestii, a wraz z nim jego milczący i tajemniczy towarzysz, Indianin z plemienia Irokezów, Mani (Mark Dacascos, znany polskim widzom z roli w serialowym „Kruku”). Asystują im takie nazwiska francuskiego filmu, jak Vincent Cassel i Monica Bellucci (niezapomniana para z „Dobermanna”, czy sama Bellucci z „Maleny”), oboje osadzeni w rolach idealnie wpasowujących się w ich aktorskie osobowości.
Z powyższego opisu nie wynika, aby pierwsze minuty „Braterstwa wilków” specjalnie porywały, ale jednak robią to. Brutalność pierwszych sekund filmu wstrząsa (szmer na widowni), ale zaraz potem następuje stopniowe złagodzenie, kiedy na scenę wkraczają zdecydowanie pozytywni bohaterowie, a wirtuozeria pierwszej sceny walki, będącej niejako reżyserskim odkryciem kart, przykuwa uwagę najbardziej zdegustowanych widzów („O kurczę”, zdaje się szeptać widownia). Potem film wyraźnie zwalnia, buduje atmosferę, buduje nici relacji między pojawiającymi się kolejno postaciami, nadaje im życia, krwi i kości, uwiarygodnia ich zachowanie nawet te najbardziej nam obce z punktu widzenia człowieka współczesnego (mamy przecież czasy Oświecenia). Wreszcie film dociera do punktu wrzenia i choć wciąż nie znamy odpowiedzi na wiele pytań (widownia mruczy wyraźnie zawiedziona) rozpoczyna się rozplatanie misternie utkanej intrygi (padające z widowni okrzyki, „dlaczego?”) poprzez wielostopniowe zakończenie (widownia: „kiedy to się skończy”). Wszystko to sprawia, że „Braterstwo wilków” to film niebanalny, wymagający uwagi i bacznego przyglądania się poczynaniom bohaterów. To totalne przeciwieństwo topornych opowieści, do których przyzwyczajono nie tylko polskiego chyba widza.
Mimo, że całość zrealizowano w konwencji pozycji płaszcza i szpady, film wyróżnia się nietypową estetyką. Zasługa w tym reżysera, Christophesa Gansa, miłośnika mangi, japońskich komiksów, które charakteryzuje między innymi specyficzne obrazowanie i kadrowanie. Zdaje się, że Gans podpatrzył kilka z takich rozwiązań i z powodzeniem zaadoptował w swoim filmie, bowiem choćby sceny walki Maniego, w sumie nic nowego, absorbują uwagę swoją niecodzienną realizacją (choreograf pochodził z Hongkongu). Zasługuje też na uwagę gra światła i cienia, coś co sprawia, że obraz „Braterstwa wilków” niemal zlewa się z ciemnością kinowej sali, uwiarygodniając nasze uczestnictwo w filmie. Dowodów oryginalności i poszukiwania nowych dróg filmowego snucia opowieści znajdziemy jeszcze kilka.
„Braterstwo wilków” to film długi, trwający 142 minuty, brutalny, tam gdzie to konieczne, delikatny, kiedy tylko te okrutne czasy na to pozwalały; wyreżyserowany i zagrany tak dobrze, że nie zawahałbym się go porównać z „Hiszpańskim więźniem” Mameta czy „Podejrzanymi”. Jest też to film, w którym każdy powinien odnaleźć coś dla siebie, ofiaruje bowiem wspaniałe widowisko kostiumowe, śledztwo, romans, przygodę i tajemnicę. Składniki na bardzo dobry film. Film zapadający w pamięć.
koniec
1 września 2001

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 7. Zbrodnie, zdrady i podstępy
Marcin Mroziuk

10 V 2024

Doskonale rozumiemy przerażenie schwytanej Lucy, dlatego podobnie jak ona możemy być zaskoczeni wyjaśnieniami mieszkańców Krypty 4 oraz konsekwencjami, jakie za swe czyny musi ponieść młoda kobieta. W efekcie przed trudną decyzją staje również Maximus.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Bawełna czeka na wodę
Sebastian Chosiński

8 V 2024

Im bardziej budowa Kanału Wachszskiego zbliża się ku szczęśliwemu zakończeniu, tym mocniej zaniepokojony jest tym faktem wysłany przez kapitalistów do Tadżykistanu szpieg. W ostatnim odcinku miniserialu Bensiona Kimiagarowa „Człowiek zmienia skórę” nie ma on już wyboru i musi pójść na całość. Nawet za cenę ewentualnej dekonspiracji. Wtedy pozostaje mu jeszcze ewentualnie ucieczka do sąsiedniego Afganistanu.

więcej »

Fallout: Odc. 6. Krypta krypcie nierówna
Marcin Mroziuk

6 V 2024

Chociaż Lucy i Maximus spotykają się z przyjaznym przyjęciem w Krypcie 4, to panujące tam zwyczaje mogą napawać niepokojem zarówno parę przybyszów, jak i widzów. Obawy te są jeszcze wzmacniane przez retrospekcje ukazujące działania podejmowane przez Vault-Tec przed wybuchem wojny i rodzące się w tym okresie wątpliwości Coopera Howarda.

więcej »

Polecamy

Latająca rybka

Z filmu wyjęte:

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Zasłużyć na pamięć
— Artur Długosz

Tylko we dwoje
— Artur Długosz

Dokąd jedzie ten tramwaj?
— Artur Długosz

A na imię ma Josephine
— Artur Długosz

Cicho sza
— Artur Długosz

Dekoltem i szpadą
— Artur Długosz

Co łączy entropię i plamkę ślepą
— Artur Długosz

Gra Roku 2004
— Artur Długosz

Zabić Hitlera!
— Artur Długosz

Conan, nie Conan?
— Artur Długosz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.