Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Francis Veber
‹Plotka›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPlotka
Tytuł oryginalnyLe Placard
Dystrybutor Tantra
Data premiery12 kwietnia 2002
ReżyseriaFrancis Veber
ZdjęciaLuciano Tovoli
Scenariusz
ObsadaGérard Depardieu, Daniel Auteuil, Thierry Lhermitte
MuzykaVladimir Cosma
Rok produkcji2000
Kraj produkcjiFrancja
Czas trwania100 min
WWW
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Czy to „Plotka”?
[Francis Veber „Plotka” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Nigdy nie byłem wielbicielem kina francuskiego.

Bartosz Jeziorski

Czy to „Plotka”?
[Francis Veber „Plotka” - recenzja]

Nigdy nie byłem wielbicielem kina francuskiego.

Francis Veber
‹Plotka›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPlotka
Tytuł oryginalnyLe Placard
Dystrybutor Tantra
Data premiery12 kwietnia 2002
ReżyseriaFrancis Veber
ZdjęciaLuciano Tovoli
Scenariusz
ObsadaGérard Depardieu, Daniel Auteuil, Thierry Lhermitte
MuzykaVladimir Cosma
Rok produkcji2000
Kraj produkcjiFrancja
Czas trwania100 min
WWW
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Może dlatego, że w kinie częściej poszukiwałem raczej rozrywki i oddechu od spraw życia codziennego, niż źródła i inspiracji do rozważań i przemyśleń dotyczących spraw poważniejszych. Incydentalnie oglądane filmy francuskie tylko utwierdzały mnie w przekonaniu, iż, jak napisał to pewien mój przyjaciel, kino francuskie jest ambitne, trudne i służy przekazywaniu wartości, a rozrywki należy szukać gdzie indziej.
Tym bardziej z niemałym zdziwieniem stwierdziłem niedawno, że, pośród rozrywkowej amerykańskiej masówki, pojawiło się kilka znakomitych filmów francuskich. „Taxi”, „Braterstwo Wilków”, „Vidocq” „Amelia” to filmy zupełnie odmienne pod względem scenariusza, reżyserii, montażu, zdjęć, ale jednocześnie łączy je jedno – po projekcji nie mamy wrażenia obejrzenia kopii kolejnej historii stworzonej w Hollywood, w której zawarto tylko kilka zmian w scenografii.
Na „Plotkę” wybierałem się już świadomy możliwości technicznych i scenariuszowych współczesnego kina francuskiego, ale jednocześnie ciekawy jak wypadnie próba w gatunku bardzo trudnym, jakim według mnie, jest współczesna komedia obyczajowa.
Test wypadł celująco. Znakomity, niesamowicie zabawny film, w którym kilka poważnych spraw nurtujących współczesne społeczeństwa zachodniej Europy zostaje ujętych w sposób dowcipny i lekki niczym piórko. Zagadnienia dotyczące stosunku do mniejszości seksualnych, czy też braku kontaktu rodziców z dziećmi, przedstawione są zabawnie, ale jednocześnie w sposób, który po wyjściu z kina każe nam, odpowiadając na pytanie z czego się śmialiśmy, dać odpowiedź – z samych siebie. Reżyser (i autor scenariusza) Francis Veber (wcześniej scenariusze: „Dzień Ojca”, „Zagubione Listy”, reżyser „Kolacji dla palantów”) znakomicie wykorzystuje wszystkie możliwości, jakie dawał niezbyt przecież oryginalny pomysł. Przy czym w żadnej sytuacji nie ociera się o barierę dobrego smaku.
Oto niczym nie wyróżniający się księgowy w fabryce produkującej prezerwatywy (wspaniała rola Daniela Auteuil) dowiaduje się, iż jest „nominowany” do zwolnienia. Przeżywa to jako osobistą tragedię (wcześniej opuściła go żona, syn nie utrzymuje z nim kontaktu) na szczęście w porę przychodzi mu z pomocą sympatyczny sąsiad, który wskazuje mu sposób uratowania stanowiska. Proponuje mu prostą intrygę umożliwiającą w dyskretny sposób ujawnienie światu jego rzekomych homoseksualnych skłonności. Uruchamia to całą lawinę nieodparcie śmiesznych sytuacji i wydarzeń. Najciekawsze jest to, iż tak naprawdę to nasz bohater przez większość filmu nie zmienia się, to otoczenie, znajomi, środowisko zaczynają postrzegać go zupełnie inaczej. Zupełnie zwyczajne, naturalne wcześniej dla Pignona gesty i zachowania nabierają podtekstu i aury tajemniczości. Zwykły, bezbarwny księgowy staje się postacią ciekawą, intrygującą, budzącą powszechne zainteresowanie. Prowadzi to wszystko do ogromnych zmian w życiu naszego bohatera.
Testy pozwalające wykryć Nexusa nieco wyewoluowały…
Testy pozwalające wykryć Nexusa nieco wyewoluowały…
Reżyser prowadzi fabułę wartko, choć jednocześnie nie szarżuje i unika pułapki pójścia w stronę dowcipów „koszarowych”. Przez cały film opowieść utrzymuje wysoki poziom, dzięki wykorzystaniu zarówno komizmu sytuacyjnego, zabawnych postaci, jak również „życiowych dialogów”.
Obok głównego bohatera postacią, która wzbudza zainteresowanie jest, brawurowo zagrany przez Gerarda Depardieu, kadrowiec Santini. Przemiana, jaką przechodzi ta postać, jest nie mniej ciekawa niż w przypadku głównego bohatera. Z typowego zatwardziałego macho pogardzającego pedałami, murzynami, kobietami et consortes, zmienia się w osobę wrażliwą i nie wstydzącą się swoich uczuć.
…ale wciąż wywołują gwałtowne reakcje.
…ale wciąż wywołują gwałtowne reakcje.
Film w rodzaju „Plotki” raczej nie zaimponuje widzowi efektami specjalnymi, zdjęciami, czy bogactwem lub oryginalnością fabuły, może natomiast obronić się humorem, grą aktorów, sposobem opowiedzenia historii – jakością prowadzonej z widzem zabawy. I w tych wszystkich elementach „Plotka” broni się znakomicie. Po raz pierwszy od dawna nie miałem wrażenia, że autor dialogów/scenariusza wskazuje mi kiedy mam się uśmiechnąć. Aktorzy, zarówno w rolach pierwszoplanowych jak również przewijający się w tle, grają lekko i jednocześnie przekonująco. Sytuacje, w których znajdują się bohaterowie są naturalne i nie „ustawione” – ot zwykła fabryka (choć niezwykły asortyment produkcji), zwykłe biuro, zwykli pracownicy.
Osobiście jest mi również bardzo bliskie banalne przecież, ale jakże ważne i często w gorączce codziennych spraw pomijane, przesłanie filmu. Nic bardziej oczywistego niż stwierdzenie, że zawsze można zmienić życie swoje i innych i uczynić je bardziej ciekawym i ekscytującym. Wszystkim, którzy czują, iż ich życie nie biegnie tak, jak to sobie wymarzyli, a brak im inspiracji i wiary, że można to zmienić, gorąco polecam ten film. Wszystkim pozostałym również.
koniec
1 maja 2002

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Gdy miłość szczęścia nie daje…
Sebastian Chosiński

1 V 2024

W trzecim odcinku tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bensiona Kimiagarowa doszło do fabularnego przesilenia. Wszystko, co mogło posypać się na budowie kanału – to się posypało. W czwartej odsłonie opowieści bohaterowie starają się więc przede wszystkim poskładać w jedno to, co jeszcze nadaje się do naprawienia – reputację, związek, plan do wykonania.

więcej »

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Mały przegląd letnich filmów
— Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Dwa szybkie horrory
— Bartosz Jeziorski

Trust no one
— Bartosz Jeziorski

Zapowiada się mroźne lato
— Bartosz Jeziorski

Studnia
— Bartosz Jeziorski

Szaman uczuć
— Bartosz Jeziorski

Niewykorzystany atut
— Bartosz Jeziorski

Bez fajerwerków
— Bartosz Jeziorski

Czas niszczy wszystko
— Bartosz Jeziorski

Coś miłego dla oka
— Bartosz Jeziorski

Dobre rzemiosło
— Bartosz Jeziorski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.