Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Eric Lartigau
‹Układ idealny›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUkład idealny
Tytuł oryginalnyPrête-moi ta main
Dystrybutor SPI
Data premiery9 lutego 2007
ReżyseriaEric Lartigau
ZdjęciaRégis Blondeau
Scenariusz
ObsadaAlain Chabat, Charlotte Gainsbourg, Katia Lewkowicz, Christiane Millet, Alix De Konopka
MuzykaErwann Kermorvant
Rok produkcji2006
Kraj produkcjiFrancja
Czas trwania90 min
WWW
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Chouette!
[Eric Lartigau „Układ idealny” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Jakie to dziwne, że francuskie komedie romantyczne przyciągają do polskich kin mniejszą widownię niż amerykańskie. Przecież Francuzi mają do nich rękę. Paryż, wino, komedia pomyłek w wykonaniu świetnych aktorów i dostajemy w rezultacie “Układ idealny”. Może nie taki idealny, ale fajny na pewno.

Ewa Drab

Chouette!
[Eric Lartigau „Układ idealny” - recenzja]

Jakie to dziwne, że francuskie komedie romantyczne przyciągają do polskich kin mniejszą widownię niż amerykańskie. Przecież Francuzi mają do nich rękę. Paryż, wino, komedia pomyłek w wykonaniu świetnych aktorów i dostajemy w rezultacie “Układ idealny”. Może nie taki idealny, ale fajny na pewno.

Eric Lartigau
‹Układ idealny›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUkład idealny
Tytuł oryginalnyPrête-moi ta main
Dystrybutor SPI
Data premiery9 lutego 2007
ReżyseriaEric Lartigau
ZdjęciaRégis Blondeau
Scenariusz
ObsadaAlain Chabat, Charlotte Gainsbourg, Katia Lewkowicz, Christiane Millet, Alix De Konopka
MuzykaErwann Kermorvant
Rok produkcji2006
Kraj produkcjiFrancja
Czas trwania90 min
WWW
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
W zamerykanizowanym świecie określenie “cool” trafiłoby do większej liczby widzów. Jednak Francuzi mają wszystko swoje, także nazwy lub sformułowania z języków obcych przez inne narody po prostu przyjmowane i nacjonalizowane. W kraju serów nawet poczciwego walkmana nie ma, tylko jakiś zupełnie niekomunikatywny baladeur. Tylko że właśnie ta charakterystyczna inność przyciąga czarem, jaki trudno spotkać w jakimkolwiek miejscu poza granicami ojczyzny de Gaulle’a. Język filmu też jest unikalny, choć nazwy gatunkowe takie same. “Układ idealny” Erica Lartigau to teoretycznie komedia romantyczna, chociaż nie ma w niej wiele romantyzmu, za to dużo wysokiej jakości humoru i sporo śmiechu. Niełatwa to misja – wyrwać się ze schematyzmu lukrowanego rozwinięcia fabuły wszelkich komedii romantycznych tak, aby nie zaburzyć konwencji, a jednocześnie zaskoczyć widza. To prawie niewykonalne, dlatego Lartigau poświęca dużą porcję walentynkowego entourage’u na rzecz zgrabnie poprowadzonej intrygi oraz błyskotliwych dialogów. Z bagażu żelaznych zasad gatunku zostaje przewidywalność i szczęśliwe zakończenie, które jednak nadchodzi, kiedy widz jest już kupiony wcześniejszymi zabiegami komediowymi i gotów jest przymknąć oko na oczywiste nieprawdopodobieństwa.
“Układ idealny” to film, którego główną siłą jest uroczy, przyciągający klimat, jak również znakomite aktorstwo pary gwiazd francuskiego kina. Charlotte Gainsbourg sprawdza się tak w repertuarze komediowym, jak i dramatycznym; Alain Chabat znany jest ze swojego bogatego repertuaru aktorskich środków służących przede wszystkim do rozśmieszania publiczności. Razem wzbudzają zainteresowanie, bo w filmie Larigau nie są wcale oczywistymi, ale na pewno zabawnymi postaciami, które podtrzymują konstrukcję całego filmu. Sam pomysł fabularny – wynajęcie fałszywej narzeczonej do wymigania się od małżeństwa – okazuje się absurdalny, lecz pełen rozwiązań komediowych opartych na niedomówieniach, pomyłkach, kontraście charakterów i dialogach. “Układ idealny” nie pretenduje do pozycji filmu refleksyjnego, w którego humorystyczne ramy wpisana zostałaby jakaś odwieczna mądrość. Nie, to czysta rozrywka, rozluźniająca i przyjemna w odbiorze. Oczywiście, natkniemy się podczas seansu na kilka słów dotyczących decydowania o własnym losie, dojrzewania do ważnych wyborów lub uczenia się miłości, ale tak właśnie kręcą filmy rozrywkowe Francuzi. Dzięki temu nie ma sytuacji, w której twórcy przekonują nas, że nakręcili komedię, podczas gdy ich niezaspokojone ambicje doprowadziły do przeszarżowania z nieco gorzkimi treściami kryjącymi się u jej podstaw.
Ech te różnice kulturowe... We Francji, gdy mężczyzna z zaskoczenia poliże twój kolczyk, oznacza to, że chce cię zaprosić na kawę.
Ech te różnice kulturowe... We Francji, gdy mężczyzna z zaskoczenia poliże twój kolczyk, oznacza to, że chce cię zaprosić na kawę.
Inną zaletą filmu Lartigau jest niewątpliwie sympatyczny, niegłupi scenariusz. Jego komiczność nie opiera się o niesmaczne żarty lub slapstickowe pseudopopisy aktorów. Więcej tu satyry na zepsutą rzeczywistość pełną tak zwanych singli, którym nieprędko do ołtarza i stabilnego życia rodzinnego. Mimo że cała historia bawi swoim absurdem, a zwieńczona zostaje obowiązkowym happy endem, nie brakuje w niej złośliwości i sceptycyzmu. W pewnym momencie zaczyna się postrzegać “Układ idealny” jako film zbudowany na zasadzie parodii, w której twórcy wyśmiewają rzeczywistość, ale także świat typowych, słodkich i bajkowych komedii romantycznych zza oceanu. Problem w tym, że im bliżej końca, tym bardziej oczywiste staje się niezdecydowanie reżysera. Kwadrans przed finałem Lartigau przypomina sobie, że trzeba zaprzedać duszę gatunkowi, a nie bawić się w budowanie francuskiej, inteligentnej farsy, więc zamyka całą rzecz w sposób konwencjonalny i mało błyskotliwy. Zmiana postaw bohaterów jest nieoczekiwana, lecz w tym negatywnym znaczeniu. Wszystko da się jednak wybaczyć po wielu świetnych dialogach czy pięknie sfotografowanym Paryżu bez tradycyjnych, pocztówkowych widoczków jak wieża Eiffla lub Pola Elizejskie. A przede wszystkim dzięki aktorom budującym tę specyficzną atmosferę: lekką, przyjemną i z gruntu francuską.
koniec
4 marca 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Szybciej. Głośniej. Więcej zębów
— Ewa Drab

Samochody (nie) latają
— Ewa Drab

Kreacja automatyczna
— Ewa Drab

PR rządzi światem
— Ewa Drab

(I)grać i (wy)grać z czasem
— Ewa Drab

Llewyn Davis jest palantem
— Piotr Dobry, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna

Wszyscy jesteśmy oszustami
— Ewa Drab

Rzut kośćmi i sekrety Freuda
— Ewa Drab

Kto się boi Vina Diesla?
— Ewa Drab

Duch z piwnicy
— Ewa Drab

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.