Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Tim Story
‹Fantastyczna Czwórka: Narodziny Srebrnego Surfera›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFantastyczna Czwórka: Narodziny Srebrnego Surfera
Tytuł oryginalnyFantastic Four: Rise of the Silver Surfer
Dystrybutor CinePix
Data premiery15 czerwca 2007
ReżyseriaTim Story
ZdjęciaLarry Blanford
Scenariusz
ObsadaIoan Gruffudd, Jessica Alba, Chris Evans, Michael Chiklis, Doug Jones, Kerry Washington, Andre Braugher, Julian McMahon, Beau Garrett
MuzykaJohn Ottman
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiNiemcy, USA
Czas trwania92 min
WWW
Gatunekakcja, SF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Żywe srebro
[Tim Story „Fantastyczna Czwórka: Narodziny Srebrnego Surfera” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Kiedy Batmana spowija głębszy niż zazwyczaj mrok, Spider-Man przeżywa wewnętrzny konflikt, a nawet Superman nabiera odrobiny powagi, ekipa z Fantastycznej Czwórki, w swym ekranowym powrocie, nadal pozostaje sztuczna, błaha i psychologicznie płytka. Ale co z tego? I tak jest fantastycznie!

Kamil Witek

Żywe srebro
[Tim Story „Fantastyczna Czwórka: Narodziny Srebrnego Surfera” - recenzja]

Kiedy Batmana spowija głębszy niż zazwyczaj mrok, Spider-Man przeżywa wewnętrzny konflikt, a nawet Superman nabiera odrobiny powagi, ekipa z Fantastycznej Czwórki, w swym ekranowym powrocie, nadal pozostaje sztuczna, błaha i psychologicznie płytka. Ale co z tego? I tak jest fantastycznie!

Tim Story
‹Fantastyczna Czwórka: Narodziny Srebrnego Surfera›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFantastyczna Czwórka: Narodziny Srebrnego Surfera
Tytuł oryginalnyFantastic Four: Rise of the Silver Surfer
Dystrybutor CinePix
Data premiery15 czerwca 2007
ReżyseriaTim Story
ZdjęciaLarry Blanford
Scenariusz
ObsadaIoan Gruffudd, Jessica Alba, Chris Evans, Michael Chiklis, Doug Jones, Kerry Washington, Andre Braugher, Julian McMahon, Beau Garrett
MuzykaJohn Ottman
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiNiemcy, USA
Czas trwania92 min
WWW
Gatunekakcja, SF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Ok, może trochę przesadzam, ale mam jeszcze świeżo w pamięci trzecią część przygód Człowieka-Pająka, a różnica klas między oboma blockbusterami jest bardzo wyraźna. I to nie tyle pod względem wizualnego efekciarstwa, bo w tej kwestii Spider-Mana będzie trudno przebić jeszcze przez długi czas, lecz w sferze czystej rozrywki, której dostarczenie widzowi powinno być priorytetem dla superbohaterów. I mimo że „Fantastyczna Czwórka 2” to właściwie zrobiona według sprawdzonego przepisu i utrzymana w duchu „jedynki” powtórka z rozrywki, pełna schematów i kalek z podobnych historii, to w ostatecznym rozrachunku jest naprawdę znośna.
W „dwójce” do roli „supervillaina” wybrano Srebrnego Surfera – postać, która w komiksowej serii Fantastycznej Czwórki doczekała się nawet własnego spin-offu. Wzorem ostatniej mody na mnogość arcyłotrów, wspiera go znany widzom z „jedynki” złowrogi Dr Doom. Na szczęście twórcy „F4” stawiają jakość przed ilością, stąd na tym lista bohaterów po Ciemnej Stronie Mocy się kończy. Co ciekawe, opcja ta całkiem nieźle się sprawdza: raz – że Surfer nie jest postacią jednoznacznie złą i właściwie od samego początku nie budzi grozy, lecz zainteresowanie, a z czasem nawet współczucie; dwa – powrót dr. Dooma nie należy może do zbytnio elektryzujących (i to dosłownie), ale zastosowanie prostych i jasnych kryteriów stawia go od samego początku po przeciwnej stronie barykady, co od razu definiuje przeciwnika, z jakim nasi bohaterowie będą musieli się zmierzyć.
W momencie zawiązywania się akcji Fantastyczna Czwórka (dla mniej wtajemniczonych – dr Reed Richards/Mr Fantastic, Sue Storm/Niewidzialna Kobieta, Johnny Storm/Żywa Pochodnia, i Ben Grimm/Rzecz), wśród błysków fleszy i zapierającej dech scenerii (dach drapacza chmur), szykuje się do kolejnej ceremonii (poprzednie cztery nie doszły do skutku) wstąpienia w związek małżeński przez Sue i dr. Richardsa. Szybko jednak Fantastyczni znowu muszą odstawić swoje prywatne życie i plany na bok, by stawić czoła zagrożeniu w osobie Srebrnego Surfera – sługę Galactusa – żywiącego się energią planet niszczyciela światów.
Generalnie przewaga Fantastycznej Czwórki nad innymi herosami polega na tym, iż nie muszą ukrywać się przed światem, kreując osobną tożsamość pod płaszczem zwyczajnego alter ego, bowiem ich podstawowym i właściwym zajęciem, poza dostarczaniem materiału do uwielbienia dla spragnionych tego tłumów, jest po prostu „ratowanie świata”. Już samo potraktowanie w komiksie w ten sposób tego dość niecodziennego zajęcia przynosi profity również w języku filmowym. Bowiem dominująca w filmie lekkość na przemian z emanującym z ekranu luzem dowodzi, iż w opowieściach o superbohaterach można obejść się bez przyciężkich monologów o odpowiedzialności, misji i przedkładania dobra ogółu nad własne życie. Scenarzyści sequela nie stawiają również fantastycznego kwartetu przed klasycznymi, dla herosów, rozterkami (ratować dziewczynę czy ocalić świat itp.). Tym bardziej że wszelkie wątki poboczne i jakiekolwiek próby budowania głębszych relacji między postaciami w „Fantastycznej Czwórce 2” – jak choćby chęć powrotu do normalności przez Reeda i Sue – notorycznie spalają na panewce, i im dalej znajdują się do głównego nurtu fabuły, tym dla filmu lepiej.
Oto Fantastyczna Czwórka. Cóż, umiejętność liczenia akurat nie zaliczała się do ich supermocy.
Oto Fantastyczna Czwórka. Cóż, umiejętność liczenia akurat nie zaliczała się do ich supermocy.
Co z tego, że w sferze emocjonalnej jest ubogo? Raczej nie jest to zaskoczeniem, skoro „Fantastyczna Czwórka 2” ma wystarczająco dużo akcji, by obdzielić nią fabułę rozsądnie skupioną raptem w 90 minutach. Szkoda tylko, iż gwiazdka Jessiki Alby, w przeciwieństwie do koloru jej rozjaśnionych włosów, trochę przygasła, a intrygujący seksapil z „Sin City” zastąpił przelukrowany styl blond lalki. Dlatego zamiast cieszyć oczy jej zjawiskową urodą, pozostaje zwrócić uwagę na efekty, które są niejednokrotnie najsilniejszą stroną całego obrazu. W wizualnej uczcie na pomoc idą również starannie dobrane plenery, tym razem mocno internacjonalne (Niemcy, Londyn, Japonia i… Syberia z amerykańską bazą wojskową (sic!)). I jeśli nawet sam pojedynek Fantastycznej Czwórki z Surferem w scenerii słynnego koła „London Eye” nie oszałamia widowiskowością, o tyle widok wysuszonej do cna Tamizy na pewno może już robić odpowiednie – do skali wysokości budżetu – wrażenie.
Plus dla rodzimego dystrybutora za rezygnację z polskiej wersji językowej, co przy okazji „jedynki” sugerowało, iż film jest dla znacznie młodszej części widowni, i z pewnością łatka filmu dla dzieci działała mocno na niekorzyść finansowego powodzenia produkcji. Niestety przy okazji wyszło też na jaw, jak dubbing zarzynał całkiem przyjemny i niewymuszony humor Fantastycznej Czwórki. Bo może nie jest on na jakimś szczególnie wysokim poziomie, ale przyznać trzeba, że oprócz wygłupów na linii Rzecz-Pochodnia, kilka zgrabnych dialogów i one-linerów ma odpowiednio dowcipny potencjał.
Twórcy „Fantastycznej Czwórki 2” znakomicie zdawali sobie sprawę, że ich bohaterowie to postacie zupełnie innego formatu niż Batman czy Spidey, i ani świetnym scenariuszem, ani przykładowo wnikliwym studium wnętrza herosów, nota bene niepasującym do komiksowego pierwowzoru, w żaden sposób nie mają szansy im dorównać. Stąd nie podejmując próby na siłę skomplikowania postaci przez dodanie im choćby jakiegoś poważnego wewnętrznego konfliktu, utrzymują je – przez cały bieg fabuły – w ramach emocji filmu stricte młodzieżowego. Akurat, paradoksalnie, w tym przypadku pójście po linii najmniejszego oporu jest rzeczywistą zaletą. Dzięki czemu film nie jest skażony wątłym i silącym się na niepotrzebną głębię przesłaniem. I pewnie właśnie dlatego, na tle naprawdę chwilami cierpiętniczych postaw ich kolegów po fachu, druga odsłona przygód Fantastycznej Czwórki to znakomite źródło wakacyjnego i przede wszystkim fantastycznego odprężenia.
koniec
21 czerwca 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.