Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Reiner Knizia
‹Pędzące żółwie›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPędzące żółwie
Autor
Wydawca Egmont
EAN5908215002169
Info2-5 graczy, od 5 lat
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Mała Esensja: Moja sałata! Moja!
[Reiner Knizia „Pędzące żółwie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Pędzące żółwie” to kolejna po „Niagarze” gra planszowa, w której emocjonująca rozgrywka toczy się na niewielkiej, kilkupolowej zaledwie planszy. Gra przeznaczona jest dla chętnych już od piątego roku życia. Proste reguły i kolorowe gadżety dają dużo frajdy – do tego stopnia, że kwestia tego, kto wygra, schodzi na dalszy plan – dla najmłodszych to przede wszystkim świetna zabawa. Dla starszych natomiast…

Wojciech Gołąbowski

Mała Esensja: Moja sałata! Moja!
[Reiner Knizia „Pędzące żółwie” - recenzja]

„Pędzące żółwie” to kolejna po „Niagarze” gra planszowa, w której emocjonująca rozgrywka toczy się na niewielkiej, kilkupolowej zaledwie planszy. Gra przeznaczona jest dla chętnych już od piątego roku życia. Proste reguły i kolorowe gadżety dają dużo frajdy – do tego stopnia, że kwestia tego, kto wygra, schodzi na dalszy plan – dla najmłodszych to przede wszystkim świetna zabawa. Dla starszych natomiast…

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza gry na potrzeby recenzji.

Reiner Knizia
‹Pędzące żółwie›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPędzące żółwie
Autor
Wydawca Egmont
EAN5908215002169
Info2-5 graczy, od 5 lat
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Grać może jednocześnie do pięciu osób; niezależnie jednak od liczby graczy, na linii startu staje wszystkie pięć „pionków” (płaskich, ładnie przyciętych i kolorowych żółwi). Poruszać można każdym z nich, a który należy do kogo – to Tajemnica. Po rozlosowaniu żółwi (każdy ma inny kolor) wiemy jedynie który z nich jest „nasz”. Podczas gry obserwujemy więc zachowanie współgraczy, próbując rozszyfrować „ich” kolory (co ma znaczenie zwłaszcza w przypadku gry w mniej niż 5 osób). Po co nam ta wiedza?
Otóż poruszać żółwiami można zarówno do przodu (o jedno lub dwa pola), jak i do tyłu (o jedno pole). Decydują o tym wykładane karty. Ze specjalnej talii każdy gracz otrzymuje na początek pięć kart, reszta pozostaje zakrytym stosem. Każdy po kolei wykłada jedną kartę z ręki, uzupełniając stan z owego stosu (cały czas ma się pięć kart na ręce). Na kartach widnieją oczywiście – żółwie. Jednobarwne lub tęczowe, z plusami, minusami lub strzałkami. Plus (jeden lub dwa) daje możliwość przesunięcia żółwia wskazanego kolorem karty (lub dowolnie wybranego w przypadku tęczy) w kierunku mety, o tyle pól, ile plusów na karcie. Minus – odwrotnie. Strzałki natomiast są zawsze tęczowe, co wynika z ich natury: zagranie taką kartą powoduje przesunięcie w kierunku mety tego żółwia, który jest w danej chwili najbliżej startu.
Jak wspomniałem, żółwie-pionki są płaskie, co umożliwia ułożenie jednego na drugim (gdy wyłożona karta spowoduje przejście na pole już zajęte). Często zdarza się, że w jednym polu stoją wszystkie żółwie, jeden na drugim. W tym momencie powstaje oczywiście pytanie, który z nich jest owym „najbliższym startu"… Otóż – który tylko chcemy.
Najlepsze zaś jest to, że w przypadku „stosu” żółwi, ten, którego przesuwamy dalej (lub wstecz), zabiera ze sobą wszystkie siedzące mu na grzbiecie.
A jeśli cały stos dojdzie do mety? Wtedy wygrywa ten, który jest najniżej (najbliżej planszy). Jeśli – po ujawnieniu kolorów poszczególnych graczy – okazuje się, że ów żółw akurat nie należy do nikogo, zwycięzcą zostaje ten nad nim – i tak dalej.
Widać więc, że dla starszych graczy, rozgrywka ta ma w sobie elementy psychologicznego „rozgryzania” przeciwnika. Który kolor jest jego? Który cofnąć (jeśli mamy na ręku karty z minusem)? Który posunąć do przodu, by z jednej strony nie ujawniać swojego koloru, z drugiej – przesuwać jednak naszego żółwia ku mecie, a z trzeciej – nie umożliwić przypadkiem zwycięstwa rywalowi…?
Z uwagi na ów element psychologicznej rywalizacji, nie jest wskazana rozgrywka wśród osób na różnym poziomie intelektualnym; dziecko grając z rodzicem będzie się co prawda świetnie bawiło, ale nie będzie miało szansy na wygraną (w uczciwej walce, bez handicapów). To w sumie jedyna niedogodność tej pięknie wykonanej gry.
koniec
22 listopada 2010

Komentarze

22 XI 2010   21:12:37

Chcesz wypróbować przed zakupem? Zerknij na http://www.krainaplanszowek.pl/gra/

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Tegoż twórcy

Szkoła dorzucania do stosu
— Wojciech Gołąbowski

Logiczna zmiana nastroju
— Marcin Mroziuk

Ilu piratów, tyle map
— Miłosz Cybowski

Dla wytrwałych
— Miłosz Cybowski

Uczłowieczanie przez granie
— Marcin Mroziuk

Łupieżcza wyprawa
— Jacek Jaciubek

W poszukiwaniu liczby doskonałej
— Miłosz Cybowski

Moje ping jest lepsze niż twoje pang
— Miłosz Cybowski

Małpki cokolwiek niemrawe
— Joanna Kapica-Curzytek

Nieprzyjacielskie porachunki
— Jakub Małecki

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.