Przyznam, że do Black River nie dotarłem, ale skoro tak polecacie - sprawdzę.
Cezner - Reni Jusis była w radio. Niestety. A w rankngu się nie znalazła, bo hmm... jak by to delikatnie ująć - uważaliśmy go za nudny jak flaki z olejem, fatalnie napisany, pozbawiony wyobraźni i nijak nie sankcjonujący zwrotu w karierze Reni? Właśnie przez takie regresywne do bólu wydawnictwa konwersja polskiego popu w coś dobrego (bądź przynajmniej tolerowalnego) wydaje się tak mozolna.
Dobry - Taki komplement, i to od mężczyzny - chyba powinienem się zarumienić;)
Aha, zastanawiam się czy za posądzenie mnie o choćby szczyptę sympatii do Comy można pozwać kogoś o naruszenie moich dóbr osobistych;)
no tak jak się wyświetla Star Trek w wakacje,
to może się zdarzyć że nikt nie przyjdzie...
Wyszło nam tu zjawiskowe odkrycie,tej oto natury że
Stephen King bucem jest...
a niech to i tak go lubię..
\"Znany i ceniony Aureus\" (to jest jeszcze prawie umiarkowane).
\"Ogólnie gość ma chyba jakiś problem ze sobą\".
\"Mógłbym już skończyć bo podobno robię się żałosny. Potrzebuję czułości, zrozumienia i ciepła. Jako substytut jestem skłonny przyjąć pół litra fundomówki\".
I inne, bardziej odrażające teksty, które nie zasługują na cytowanie, a które znajdziesz bez najmniejszego problemu, wpisując w wyszukiwarkę hasło \"bagno aureus\". To na te teksty odpowiedzią jest wpis, któremu tyle zarzucasz. Odpowiedzią słabą – ale twierdzenie, że jej adresatem są osoby niezgadzające się z autorem, to czysty nonsens. Wystarczy przeczytać.
Zgodzę się natomiast, że słowo \"bluzgi\" nie jest najlepsze – tu akurat pomieszałem z innym tekstem z Bagna, na trochę inny temat.
Ale! Ale nie ma tak łatwo. Przypominam, że nie rozmawiamy o Aureusie ani o Sailor Moon, tylko o poście, o którym wypowiedział się Miłosz. Coś ciekawego na ten temat? :>
W tym zestawieniu brakuje Tylko Nowej płyty Black Rivera. Black\'n roll rządzi!
Nie zgodzę się, że ciekawsze (a już na pewno - że dużo), a poza tym Sunn O))) to jednak trochę inna stylistyka.
@Scobin
Przeszedlem przez linki rozne na temat tego wpisu 3 razy. Nie znalazlem zadnych bluzgow, ktore poprzedzaly wyzywanie ludzi od zlamasow i rozkaz, by spierdalali. Uprzejmie wskazesz? To, co znalazlem, to stwierdzenia, dlaczego wpis nie trzyma sie kupy. Bluzgow, zwlaszcza odrazajacych, ani ani.
Bluzgi za to byly u Aureusa i, sadzac z komentarzy, jakies grozby, ktore moznaby bylo pociagnac do sadu - ale chlopak wycial, jak go ktos ostrzegl.
Zreszta, koles sobie marke juz u mnie wyrobil. Moze i bedzie kiedys pisal z sensem, ale tak jak RAZa czy Cejrowskiego - smierdzacych rzeczy nawet patykiem sie nie dotyka. Ja podziekuje, bo jeszcze zostane zlamasem i bede msuial spierdalac, bo sie nie zgodzilem.
Błąd oczywisty, miało być Spock do Kirka.
A „W cieniu chwały” to był dobry film.
5 największych rozczarowań
Na pierwszym miejscu powinien być film 2012.
Przeceniona. Z takich spokojnych dużo ciekawsze zeszłoroczne Sunn O)))
Specjalna notka na temat tego, że Aureusowi nic blogi nie dają? Ostro. U mnie tamten tekst spowodował co najwyżej wzruszenie ramion.
@World WarZ
Jup, masz rację - powyższa notka, czy burze w komciach to właśnie ta akcja obrony Aureusa.
Widzisz, moim zdaniem reakcja na notkę Aureusa to zdecydowane przegięcie. Jechanie po kolesiu tylko dlatego, że przyznał, że blogi nie zmieniły jego gry? Stąd też ludzie bronią Aurego - bo takie objeżdżanie typa budzi niesmak. Żeby jeszcze coś strasznego napisał, a on tylko napisał, że blogi RPG nie zmieniły jego sposobu gry.
Damn, mojego też nie. Przecież nie od tego są, zresztą jestem już za stary na zmiany.
Zaraz zaraz, stary Spock do młodego Spocka powiedział po prostu \"Good luck\", bo \"Live long and prosper\" było w danej sytuacji cokolwiek egoistyczne.
\"5 filmów, których fabułę zapomnieliśmy chwilę po obejrzeniu\"
Brakuje mi tu Avatara. I jakoś tak może jestem dziwny ale ogólnie nie rozumiem dlaczego znalazł się on na liście scen najbardziej wzruszających? Rozumiem że ktoś może uważać że sceny akcji były fajne, ale bez przesady. Nigdy nawet nie myślałem że to miała być wzruszająca scena, a co dopiero najlepsza...
Jeśli to ma być wybór najlepszych piosenek, to dlaczego zabrakło np Reni Jusis? Bo nic nie było w radiu? Może i cała płyta się nie broni ale jest kilka doskonałych kawałków świetnie zagranych i zaśpiewanych jak np \\\"Ostateczne starcie\\\".
Bez sensu jest trochę taki ranking. Ale dla zabawy można go sobie pooglądać/posłuchać. Może coś ciekawego się wynajdzie, czego się jeszcze nie posłuchało.
nie znam sie na tym ale dobre:)
@Łukasz
\"odpowiedzial juz wszystkim, ktorzy sie z nim nie zgadzaja\".
Tamta notka nie jest skierowana do osób, które nie zgadzają się z Aureusem. Żeby to zauważyć, wystarczy ją przeczytać. (Jak ktoś chce, to może też sięgnąć do odrażających bluzgów, które ją poprzedziły – wtedy będzie Wam jeszcze łatwiej stwierdzić, o kogo chodzi).
\"A pisanie \'Ale na niewiele więcej mi się przydajecie, choć czytam Was w ilościach ogromnych.\' w prosty sposob wywoluje reakcje agresywna\".
Gdzie Ty tam widzisz bucowatość, to ja naprawdę nie wiem. Jeżeli mnie ktoś powie, że moje teksty mu się nie przydadzą, no to OK, z jego biznes. Po co miałbym mu na siłę udowadniać, że lubi gruszki?
@Miłosz
\"dlaczego on sam mi tego nie wytknie\".
1. Azali jestem stróżem brata mego? :-) Jak będzie chciał coś napisać, to napisze. Wolny kraj.
2. Czyżbyś uważał, że intencja autora jest ważniejsza niż tekst, który napisał? ;-)
\"Pisząc, że blogi erpegowe nie dają mu nic sugeruje, że powinny być inne, to dość oczywista kolej rzeczy\".
o-O
Jeżeli piszę, że nie smakują mi marchewki, to tym samym zabraniam innym jedzenia gruszek?
o-O
Doprawdy nie wiem, jak jeszcze prościej miałbym to powiedzieć. Jeżeli dalej chcecie przypisywać tekstowi Aureusa jakieś wyimaginowane ambicje, których tam po prostu nie ma, to ja mówię \"pas\", bo dalsza dyskusja nie ma sensu.
@Achika
Może to nie jest miejsce na taką dyskusję. Może. Wiem, że powinno się rozgraniczać życie prywatne pisarza od jego twórczości. ALE. Załóżmy, że ktoś publikuje książkę popularnonaukową, a w rzeczywistości nie zdał podstawówki, bo dostał jedynki z polskiego i matmy albo też uparcie twierdzi, że istnieje św. Mikołaj. Każdego roku oczekuje na przybycie św. Mikołaja, mimo że ma 30 lat. Nie przekonują go żadne argumenty na rzecz tego, że Mikołaj nie dostarcza prezentów.
Takie założenie. Czy wówczas, nawet gdyby w jego książce znajdowały się mądre wskazówki, moglibyśmy przyjmować treść tej książki bezkrytycznie? Jeżeli ktoś w wieku 30 lat szczerze wierzy w św. Mikołaja, to nie będziemy stawiali mu 90% za jego książki, w których pisze, co ma robić dobry uczony, gdyż sam nie korzysta jakby z tych rad.
Teraz to, o co rozbija się ta dyskusja. Czy, jeśli ktoś wierzy w Boga, to zachowuje się analogicznie, jak by wierzył w św. Mikołaja? Moim zdaniem tak. Zapewne większości czytelników Esensji - nie. Mam nadzieję, że może owi czytelnicy korzystając ze wskazówek ks. Hellera zastanowią się nad tą analogią między wiarą w Boga i św. Mikołaja oraz nad tym, jakie kryteria powinien spełniać tzw. Autorytet.
@Milosz
\"Jeżeli mylnie to odebrałem, dlaczego on sam mi tego nie wytknie?\"
Alez odpowiedzial juz wszystkim, ktorzy sie z nim nie zgadzaja - cytujac - http://aureus.polter.pl/,blog.html?7998.
@Staszek
Alez chodzi o to, jakie sie ma wrazenie. Dokonal wpisu, w ktorym przedstawil swoja opinie - blogi RPG mu nic nie daly. Dostal wiec kontrpytanie - a musialy? Wszelka polemika miala raczej na celu pokazanie, ze wychodzi byc moze od blednej hipotezy, ze blogi o RPG powinny rozwijac Jego granie/prowadzenie. Tymczasem blogi maja to do siebie, ze nie maja jakis wytycznych. Moga byc o czymkolwiek autorzy chca. I to tez autorzy mu powiedzieli. A pisanie \'Ale na niewiele więcej mi się przydajecie, choć czytam Was w ilościach ogromnych.\' w prosty sposob wywoluje reakcje agresywna - skoro ktos jest bucem w stosunku do mnie, czemu ja mam byc mily dla niego?