Świetny styl pisania i te lemowskie klimaty! Muszę pamiętać, żeby za rok nominować do Zajdla.
"Za górami, w tym samym lesie" Ewa Kajtoch. Przeczytane z zapartym tchem!
Jako konspekt jakiejś opowieści może być, ale jako skończone opowiadanie już nie. Mocno takie sobie.
Nie każdy szczegół mi się podoba (spora część jak najbardziej), ale to miło w dziale „Poezja” zobaczyć — poezję ;)
strącam mrówkę ze stopy
i patrzę, co zrobi z darowanym życiem
Piękne... :-)
(SPOILER ATTACK)-
Całe opowiadanie położyła ostatnia linijka. Za przeproszeniem, ale już w XVII wieku chcieli oddać rytm życia za pomocą muzyki.
Przeczytałem z dużą przyjemnością. Podobnie jak „Baśń...”!
Fajne, przypomniało mi informacje o kilku cwaniakach, co w ten sposób nie musieli spłacać kredytów (raz jak dobrze pamiętam całości, innym razem odsetek). Również w trakcie czytania umowy dokonali albo skreśleń, albo dopisków, po czym pracownik banku nie sprawdził treści, tylko podpisał.
Świetny tekst,lubię go.Idre jest wiarygodny,historia jego matki też.Pisz dalej!
Takie trochę nierealne w kraju w którym wystarczy nie oddawać kału i nie moczyć się bezpośrednio przy petentach.
Świetne obrazy, surrealizm jako całość zawsze miał dla mnie w sobie coś poetyckiego i nostalgicznego.
Dziękuję, to komplement
Typowa literatura menstruacyjna
Opowiadanie całkiem fajne, bo na czasie. Ale żeby na Zajdla? Jako że tematyka z praktyki biznesowej i zainteresowań jest mi bliska, będę się trochę czepiał. Świat ten w opowiadaniu jest niestety trochę niedopracowany, chociaż ma sens i pewną składnię logiczną. Ale problemy które w opowiadaniu wystąpiły można będzie bardzo prosto rozwiązań i to bez żadnych instytucji. W tak zaawansowanym świecie jaki mamy, pojawia się zbyt wiele trywialnych problemów - jak np. możliwość zakupu zakazanych książek, niechęć do wydawania pieniędzy czy do pracy i wiele innych. Oczywiście konwencja opowiadania nie podejmie próby rozwiązania tego typu problemów, ale mi już świta prosta myśl - nie wydajesz kasy? to zostają skasowane środki na koniec miesiąca - masz za damo to się trzymaj reguł (tak działają obecnie korporacje, nie wydadzą budżetów to przepada). Więc takim prostym mechanizmem można rozwiązać wszystkie problemy w tym opowiadaniu.
Tekst bardzo dobry, zionie swego rodzaju ponutym wyrachowaniem, charakterystycznym dla psychopatów, którzy są zwykle przecież bardzo inteligentnymi ludźmi. Oby więcej panie Szymonie!
Jest mi niezwykle miło czytać Wasze opinie, ale z dobrze poinformowanych źródeł wiem, że następny numer będzie miał znacznie lepszą okładkę :)
Rzeczywiście — dobra myśl!
Poproszę Horusa na okładkę następnego numeru.