Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Kadr, który…: Nerd w świecie fantasy

Esensja.pl
Esensja.pl
Właściwie dlaczego komputer nie miałby składać się z wielkiego regału pergaminów, żywej myszy oraz sieci podziemnych tuneli?

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Kadr, który…: Nerd w świecie fantasy

Właściwie dlaczego komputer nie miałby składać się z wielkiego regału pergaminów, żywej myszy oraz sieci podziemnych tuneli?
Kran to bohater francuskiego rysownika Erica Herenguela: parodia stereotypowego barbarzyńcy silnego niczym wół i niemal równie inteligentnego. Ten młody mężczyzna na skutek zbytniej spontaniczności, braku pomyślunku (do czego sam się przyznaje), a czasami pomyłek, wpada w różne tarapaty. Na przykład zostaje oskarżony o, mówiąc eufemistycznie, uwiedzenie bogini miłości i musi jakoś to odkręcić, zanim bogini matka za karę zmniejszy rozmiary przyrodzenia każdego mężczyzny w królestwie. Jak sądzę, nawet bez podawania nazwiska autora każdy zgadłby, że nie jest to komiks made in USA…
Typowe dla niektórych komiksów frankofońskich jest nadawanie postaciom imion będących przekręceniem lub zbitką jakichś znaczących słów (na przykład „Kran” brzmi podobnie do czaszki). Mamy też czarodzieja Naikicoula albo piosenkarza Jimmy’ego Poetixa.
Tom „Strzeż się wilkołaka” opowiada o pościgu bohatera za ukradzionym mu zwierzakiem. W tym świecie wilkołaki nie mają w sobie nic humanoidalnego: w dzień jest to futrzasta kulka z zębami, w nocy – wielki, groźny potwór. Wilkołak Krana został porwany przez łowców zamierzających sprzedać jego skórę; po drodze wpadli na pomysł znalezienia samiczki i założenia hodowli. W tym celu muszą odwiedzić dwóch… hm, skoro mieszkają „na granicy krainy wampirów”, to może są wampirami, chociaż żadne znaki na to nie wskazują. Nazewnictwo jest tak łopatologiczne, że aż nieśmieszne, natomiast ubawiła mnie żywa mysz „komputerowa” oraz wygląd tych fantasy-informatyków. Gdyby nie spiczaste uszy, wyglądaliby jak wcielenie stereotypowego komputerowego nerda: chuda sylwetka, blada cera, niedbała fryzura i strój, podkrążone oczy. Zwracanie się do siebie nawzajem pełnymi imionami brzmi bardzo sztucznie, ale kto wie, może właśnie ma podkreślać ich ekscentryczność?
koniec
3 stycznia 2019

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niedzielny krytyk komiksów: Śrubełek? Głowadzik?
Marcin Osuch

28 IV 2024

Każdy smok ma swój słaby punkt ukryty pod którąś z łusek. Tak było ze Smaugiem z „Hobbita”, tak było też ze smokiem z przygód Jonki, Jonka i Kleksa. A że w przypadku tego drugiego chodziło o wentyl do pompki? Na tym polegał urok komiksów Szarloty Pawel.

więcej »

Niekoniecznie jasno pisane: Jedenaście lat Sodomy
Marcin Knyszyński

21 IV 2024

Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.

więcej »

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

17 IV 2024

W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Głowa astronauty czy ufoludka?
— Wojciech Gołąbowski

W świetle i bez niego
— Wojciech Gołąbowski

Właściwy człowiek na właściwym grzbiecie
— Konrad Wągrowski

Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski

Sakai i Andreas
— Wojciech Gołąbowski

Pośród cieni
— Wojciech Gołąbowski

Co to to, kto to tak pcha
— Marcin Mroziuk

Ho, ho… kurde bele… ho!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

No wiesz ty co…?
— Wojciech Gołąbowski

Kto wrobił G.H. Fretwella?
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż twórcy

Nie zadzieraj z Manitou! Ani nikim, kto go zna
— Sebastian Chosiński

Providence, nad którym nie czuwa Opatrzność
— Sebastian Chosiński

Krótko o komiksach: Kwiecień 2003
— Robert Adler, Wojciech Gołąbowski, Tomasz Sidorkiewicz

Krótko o komiksach: Październik 2002
— Marcin Herman, Tomasz Kontny

Tegoż autora

Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Po komiks marsz: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Krótko o filmach: Walka Thora z podwodnym Sauronem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Weekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (31)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.