Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Serge Le Tendre, Regis Loisel, Vincent Mallié
‹W poszukiwaniu Ptaka Czasu. Cykl I #3: Droga Łowcy›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułW poszukiwaniu Ptaka Czasu. Cykl I #3: Droga Łowcy
Scenariusz
Data wydaniapaździernik 2010
RysunkiVincent Mallié
Wydawca Egmont
CyklW poszukiwaniu ptaka czasu. Cykl I, W poszukiwaniu Ptaka Czasu
ISBN978-83-237-4611-9
Cena35,00
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Uczta dla oczu
[Serge Le Tendre, Regis Loisel, Vincent Mallié „W poszukiwaniu Ptaka Czasu. Cykl I #3: Droga Łowcy” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Seria przyspieszyła. Na tom drugi („Księga bogów”) trzeba było czekać ponad pięć lat. Najnowszy, trzeci album „Droga Łowcy” pojawił się po „zaledwie” dwóch latach. Muszę przyznać, że zupełnie inaczej wyobrażałem sobie spotkanie młodego Bragona z Łowcą, najbardziej tajemniczą postacią cyklu „W poszukiwaniu ptaka czasu”. Le Tendre i Loisel znowu zaskoczyli swoim dziełem i znowu zaskoczyli pozytywnie.

Marcin Osuch

Uczta dla oczu
[Serge Le Tendre, Regis Loisel, Vincent Mallié „W poszukiwaniu Ptaka Czasu. Cykl I #3: Droga Łowcy” - recenzja]

Seria przyspieszyła. Na tom drugi („Księga bogów”) trzeba było czekać ponad pięć lat. Najnowszy, trzeci album „Droga Łowcy” pojawił się po „zaledwie” dwóch latach. Muszę przyznać, że zupełnie inaczej wyobrażałem sobie spotkanie młodego Bragona z Łowcą, najbardziej tajemniczą postacią cyklu „W poszukiwaniu ptaka czasu”. Le Tendre i Loisel znowu zaskoczyli swoim dziełem i znowu zaskoczyli pozytywnie.

Serge Le Tendre, Regis Loisel, Vincent Mallié
‹W poszukiwaniu Ptaka Czasu. Cykl I #3: Droga Łowcy›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułW poszukiwaniu Ptaka Czasu. Cykl I #3: Droga Łowcy
Scenariusz
Data wydaniapaździernik 2010
RysunkiVincent Mallié
Wydawca Egmont
CyklW poszukiwaniu ptaka czasu. Cykl I, W poszukiwaniu Ptaka Czasu
ISBN978-83-237-4611-9
Cena35,00
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
W głównym cyklu (opublikowanym dwadzieścia lat temu na łamach „Komiksu-Fantastyki”), Ridżowi poświęcony został cały album. Krótkie przypomnienie tamtej historii – sędziwy już Bragon ze swoją drużyną musi przejść przez terytorium tajemniczego Łowcy. Ten rozpoczyna rodzaj polowania na intruzów, ale tak naprawdę chodzi o coś innego. Jego celem jest godne pożegnanie ze światem, a to, według kodeksu Łowcy, mogło się stać tylko za sprawą jego najlepszego ucznia, właśnie Bragona oraz jego Kostuchy. Trzeba jednak przyznać, że tamten komiks (zatytułowany „Łowca”) nie zdradził zbyt wiele na temat tej niezwykłej postaci. Właściwie jedyny konkret, to ujawniona dopiero w finale informacja, że to właśnie Ridż był dawnym nauczycielem Bragona.
Z „Drogi Łowcy” też się dużo o tej postaci nie dowiemy – a to za sprawą gwałtownego wyhamowania tempa akcji w tym albumie. W poprzedniej części „Księdze Bogów” skakaliśmy z wątku na wątek. Rozwinęła się kwestia Zakonu Znaku, Bragon zrobił karierę na ringu, a na koniec, wraz z Marą udali się po tytułową księgę. W przypadku „Drogi Łowcy” wygląda to trochę tak, jakby autorzy sami zdali sobie sprawę z tego jak ciekawą postać stworzyli i uznali, że nie chcą jej (czyli Ridża) zbyt szybko wyeksploatować. Mi w to graj, chociaż przy tym tempie to wątek nauki Bragona zajmie kolejne pięć albumów.
Początek jest zaiste sielankowy, Bragon i kilku jemu podobnych siedzą sobie w oberży gdzieś na krańcu świata, popijają piwo, oczekując jakiegokolwiek znaku ze strony Ridża. Znak się pojawia, ale nie od Łowcy, a pod postacią kolejnego wyznawcy tajemniczej sekty „Zakonu Znaku”. Przybycie to wyzwala serię dramatycznych wydarzeń, które doprowadzają do spotkania Bragona z Ridżem. Klasycznie, Łowca ogania się od natrętnego młodzika jak od muchy, ale jednocześnie bacznie go obserwuje. Próby, jakim go poddaje są naprawdę niezwykłe, a ostateczna decyzja? Wszyscy wiemy jaka ona będzie, ale nie to jest najważniejsze. Spotkanie owianego legendą, ale już teraz zmęczonego życiem Ridża z młodym, żądnym przygód Bragonem musi być pasjonującą historią.
Od strony graficznej wrażenie robi już sama okładka. Zacieniona postać Ridża pośród chmary czerwonych motyli, kojarzących się z kroplami krwi1). W środku jest jeszcze lepiej. Bardzo zróżnicowane, ale jednocześnie wyraźnie przemyślane kadrowanie sprawnie prowadzi czytelnika przez poszczególne plansze. Mamy praktycznie wszystko, poczynając od wielkich kadrów zajmujących dwie trzecie strony po serie poziomych lub pionowych pasków, przedstawiających szybkie dynamiczne akcje. W środku dominuje zieleń z powtarzającym się z okładki motywem motyli. Ciekawostką jest to, że chociaż każdy z prequelowych albumów jest rysowany przez inną osobę, to każdy z rysowników wpisuję się (a raczej „wrysowuje”) w stylistykę graficzną serii i ewentualne różnice stylu można dostrzec dopiero przy bezpośrednim porównaniu.
Wątek mistrz – uczeń to dosyć popularny temat w popkulturze i pojemny (żeby nie szukać daleko, Obi Wan – Darth Vader, Katsuichi – Usagi). Wygląda na to, że za sprawą Le Tendre’a i Loisela w „Drodze Łowcy” wkroczyliśmy w jedną z najciekawszych historii o nauczycielu i jego padawanie.
koniec
19 listopada 2010
1) Tak zupełnie na marginesie to trochę szkoda, że seria ta wydawana jest tylko w wersji z miękką okładką. Ten komiks zasługuje na solidne wydanie.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Esensja czyta dymki: Listopad 2016
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch

Tegoż autora

Uczmy się języków!
— Marcin Osuch

„Szalony Kojot” przez dwie chmury?
— Marcin Osuch

Aparat, góry, człowiek
— Marcin Osuch

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Ratunek czy porwanie?
— Marcin Osuch

Zatrzymane w słowach
— Marcin Osuch

Broń i pieniądze
— Marcin Osuch

Tylko wkrętacza brakuje
— Marcin Osuch

Pożegnanie
— Marcin Osuch

Ten komiks nieco więcej obiecuje niż daje
— Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.