Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić

Krótko o komiksach: Czerwiec 2001
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2 3 »

Artur Długosz, Wojciech Gołąbowski, Marcin Herman, Paweł Nurzyński, Konrad Wągrowski

Krótko o komiksach: Czerwiec 2001
[ - recenzja]

Powiedz pani Dzień Dobry
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Paweł Nurzyński [70%]
Mały Rozrabiaka
Mały Sprytek zadebiutował na łamach „Świata Komiksu” i bardzo szybko zdobył sympatię czytelników. Egmont postanowił pójść za ciosem i wydać jego przygody w jednym albumie. Sprytek dorasta w niewielkim, prowincjonalnym miasteczku, gdzie każdy zna każdego, ale wszyscy mają jakieś sekrety (które są ujawnione dopiero po śmierci fotografa). Komiks pełen jest naprawdę ciekawych postaci. Siostra Maria-Angelika, która wywołuje burze hormonów w ciałach młodych chłopców, ojciec Langelus – miejscowy ksiądz, który najczęściej karze rozrabiającego Sprytka i Krętka, czy wreszcie pan od wuefu – jego głównym celem jest jak największe uprzykrzenie życia chłopcom. A Sprytek prowadzi bardzo intensywne życie – podgląda koleżanki, wyręcza księdza w konfesjonale (najlepsza historyjka w numerze), sprzedaje kościół, bierze z dziadkiem udział w wyścigach… i oczywiście stara się uniknąć kary za te wszystkie przewinienia.
Album stanowi świetną rozrywkę, nie tylko dla dzieci.
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Paweł Nurzyński [90%]
Bajka dla dorosłych
Egmont zdobył się na odważny krok. Postanowił wydać komiks dla dorosłych. Jest to ryzykowne z dwóch powodów. Po pierwsze w naszym kraju panuje opinia, że komiksy są tylko dla dzieci i niejeden rodzic może się zdziwić co czyta jego pociecha (jeśli opisywany album wpadnie w ręce dziecka). Po drugie firma Egmont kojarzona jest z produkcjami dziecięcymi i nic nie podejrzewający rodzic może zakupić komiks swemu dziecku widząc znajome logo. I tu niespodzianka, trzeba się naprawdę napracować by znaleźć wydawcę. Na okładce nie widnieje znajome logo, zamiast tego możemy znaleźć napis, który ostrzega iż jest to komiks tylko dla dorosłych.
Piotrusia poznajemy w chwili gdy opowiada bajkę grupie sierot, z pobliskiego domu dziecka. Uproszony opowiada również jak to wspaniale jest mieć matkę, która przytula i kocha swego syna. Pięknie mówi o uczuciach, których nie dane było poznać małym sierotom. Ale prawda jest inna. Okazuje się, że matka Piotrusia nie darzy go miłością. Jest alkoholiczką, która tylko czeka aż syn wróci do domu, by móc wysłać go po kolejną flaszkę… Jedyną postacią przyjazną Piotrusiowi jest pan Kundal – starzec, który opiekuje się chłopcem, jak dziadek wnukiem. Karmi go, uczy (Piotruś umie czytać i pisać), opowiada bajki. Gdy nadchodzi właściwy moment Kundal opowiada Piotrusiowi o jego ojcu – marynarzu, który zginął na morzu. Przekazuje mu również swego rodzaju prezent od ojca. Wracający do domu chłopiec tłucze flaszkę brandy, którą niósł dla matki. Rozwścieczona kobieta chce zabić chłopca, który przerażony ucieka. Spotyka wróżkę, która zabiera go do magicznej krainy. Niestety Piotruś od razu wpada w łapy kapitana Hooka…
Po przeczytaniu komiksu twierdzę iż zdecydowanie nie jest on dla dzieci. Zamiast radosnej historyjki dostajemy mroczna opowieść pełną brudu nie tylko tego na ulicach. Londyn pełen jest ulicznic, które zaczepiają Piotrusia, również rzeczy do których posuwa się młodzieniec by zdobyć alkohol ni są przeznaczone dla oczu młodych czytelników. Historia powinna przypasc do gustu starszym czytelnikom. Charakterystyczne rysunki Loisela świetnie wprowadzają w te mroczną historię i umiejętnie utrzymują klimat. Scenariusz również jest napisany bardzo dobrze. Loisel nie spieszy się z opowiadaniem swej wersji przygód Piotrusia, dokładnie przedstawia bohaterów opowieści i miasto, w którym żyją, nie oszczędzając na planszach.
Mam nadzieje, że komiks zdobędzie grono fanów i ukażą się jego kolejne części. Ja w każdym razie z niecierpliwością będę ich wyglądał.
Stan czerwieni
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Artur Długosz [100%]
To jeszcze nie koniec
Konsekwencja, z jaką wydawnictwo Siedmioróg kontynuuje publikację kolejnych albumów komiksu „XIII” warta jest dopingu. Przyznam, że mając w pamięci nieudaną edycję w przeszłości pierwszego albumu przez Koronę dopiero wraz z ukazaniem się części 5, zatytułowanej „Stan czerwieni”, uwierzyłem, że jest szansa na ukazanie się całości. „Stan czerwieni” powinien tak naprawdę ukazać się wraz z pierwszymi czterema albumami wydanymi przez Siedmioróg w zeszłym roku, jako że stanowi ostateczne zamknięcie pewnych wątków, ale i tak byliśmy w lepszej sytuacji czekając na niego parę miesięcy, a nie, jak to miało miejsce w przypadku francuzów, parę lat.
Po ucieczce z oddziału SPADS XIII zmierza wraz z porucznik Jones oraz sierżantem Betty Barnowsky (dwie kobiety!) do Waszyngtonu, choć droga z Meksyku przed nimi jeszcze daleka. W międzyczasie podczas pogrzebu Henry′ego Sheridana, ojca zastrzelonego prezydenta Stanów Zjednoczonych dochodzi do strzelaniny, w wyniku której ciężko ranny zostaje drugi jego syn, Walter Sheridan, ubiegający się o fotel prezydencki po zamordowanym bracie. To jednak dopiero inicjuje właściwe plany spiksowców, którzy zamierzają wykorzystać obejmujące cały kraj manewry wojska w ramach operacji „Stan czerwieni” do przeprowadzenia zamachu stanu…
Akta Jasona Fly
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Artur Długosz [100%]
Głos z przeszłości
XIII, jako Fleming udaje się do małego, zapomnianego miasteczka w Górach Skalistych, aby odnaleźć tam swoją przeszłość. Podając się za pisarza zbierającego materiały do nowej książki znajduje w archiwach jedynej lokalnej gazety informacje o śmierci Jonathana Fly′a, swojego domniemanego ojca, w pożarze własnego domu. Tymczasem ktoś próbuje zlikwidować major Jones… Wydawałoby się, że oboje są już szarymi obywatelami, ale komuś jednak wciąż przeszkadza ich istnienie…
Nocą 3 sierpnia
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Artur Długosz [100%]
Niedoszły fanklub XIII-stki
Zgodnie z zapowiedziami, wydawnictwo Siedmioróg kontynuuje wydawanie słynnego komiksu zaliczanego do klasyki thrillera sensacyjnego, o tajemniczym tytule „XIII”. Jeśli ktoś tego komiksu jeszcze nie zna, zapraszam na strony wydawnictwa, gdzie albumy można zamówić lub po prostu do najbliższej księgarni, bo oto właśnie ukazała się część 7 cyklu, „Nocą 3 sierpnia”. Czytelnicy, którzy wstrzymali oddech wraz z końcem albumu 6 („Akta Jasona Fly”) znajdą w tej części odpowiedzi na wszystkie dręczące ich pytania.
Jak pamiętamy, XIII w poszukiwaniu swojej przeszłości trafia do Greenfalls, niewielkiego miasta w Górach Skalistych, gdzie zgodnie z informacjami znalezionymi w swoich aktach mieszkał w dzieciństwie aż do śmierci ojca. XIII, uznany oficjalnie w końcu za Jasona Fly′a, mimo rozpoczętych na niego łowów postanawia wyjaśnić to, co wydarzyło się nocą 3 sierpnia i poznać okoliczności, jakie towarzyszyły śmierci jego ojca. Jak przystało na scenariusz Van Hamme′a rozwikłanie zagadki nie jest banalne. Bohaterowi w osiągnięciu celu asystuje piękna major oraz ostra lokalna aptekareczka, które w pewnej chwili nawet wpadają na pomysł założenia fanklubu XIII, usilnie starając się zrozumieć, w jaki sposób tytułowy bohater komiksu z taką łatwością wciąga je w swoje sprawki. Równie łatwo ulega urokowi komiksu czytelnik, bowiem duet Vance i Van Hamme perfekcyjnie wprowadza go w niechlubną przeszłość małego miasteczka, wyciągając na wierzch grzechy jego mieszkańców i obnażając prawdziwe oblicza jego co bardziej szanownych obywateli. Ostatecznie sprawiedliwości staje się zadość, a Jason dowiaduje się, kim był jego ojciec oraz dlaczego zginął. Ale to wszystko to tylko jedna z warstw opowieści…
« 1 2 3 »

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Sielanka nigdy nie trwa wiecznie
— Marcin Mroziuk

Zły wampir i nierozgarnięci bohaterowie
— Miłosz Cybowski

NieZjawiskowy spadek formy
— Wojciech Gołąbowski

Bohaterowie, jakich potrzebujemy
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

W pięknym lesie
— Maciej Jasiński

Dlaczego dziupla
— Wojciech Gołąbowski

Legendy miejskie
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Conan jakich wielu
— Miłosz Cybowski

Machlojki w zimowej wiosce
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Coś tu nie wyszło
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Tegoż twórcy

Chcę zostać scenarzystą w miejsce scenarzysty
— Maciej Jasiński

Wyłącz ten telewizor!
— Marcin Osuch

Zaczyna być lepiej
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Klasyczny quest z biustem w tle
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Marilyn Monroe, Jaś Sobieski i inni
— Marcin Osuch

Zapowiada się dobre fantasy
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Powiedziałeś „miau”, ty głupku
— Marcin Osuch

Śliczne i superproste
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Nie do końca dla dzieci…
— Marcin Osuch

Gdzie są „Yansy” z tamtych lat?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.