Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Christophe Arleston, Ciro Tota
‹Zdobywcy Troy›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZdobywcy Troy
Scenariusz
Data wydania19 lipca 2017
RysunkiCiro Tota
Wydawca Egmont
Cena99,99
Gatunekfantasy, humor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Troy tylko dla dorosłych
[Christophe Arleston, Ciro Tota „Zdobywcy Troy” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Przez kilka ostatnich lat niezwykle płodny Arleston był obecny na naszym rynku jedynie za sprawą cyklu „Ekho – lustrzany świat” (cyklu swoją drogą wciągającego). Teraz scenarzysta powraca ze swoim sztandarowym światem Troy. I jest to powrót całkiem udany choć nieco zaskakujący.

Marcin Osuch

Troy tylko dla dorosłych
[Christophe Arleston, Ciro Tota „Zdobywcy Troy” - recenzja]

Przez kilka ostatnich lat niezwykle płodny Arleston był obecny na naszym rynku jedynie za sprawą cyklu „Ekho – lustrzany świat” (cyklu swoją drogą wciągającego). Teraz scenarzysta powraca ze swoim sztandarowym światem Troy. I jest to powrót całkiem udany choć nieco zaskakujący.

Christophe Arleston, Ciro Tota
‹Zdobywcy Troy›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZdobywcy Troy
Scenariusz
Data wydania19 lipca 2017
RysunkiCiro Tota
Wydawca Egmont
Cena99,99
Gatunekfantasy, humor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Dawno, dawno temu, na początku obecnego tysiąclecia komiksowe fantasy w Polsce zdominowały opowieści z krainy Troy. Na początku był „Lanfeust z Troy” (osiem tomów) później „Lanfeust w kosmosie” (znowu osiem tomów) a na koniec „Trolle z Troy” (dwanaście tomów). Arleston stworzył kompletny świat, wrzucił do niego pełnokrwistych bohaterów ale całość potraktował z lekkim przymrużeniem oka. Szczególnie tam gdzie pojawiają się słynne trolle z Troy. W przypadku „Zdobywców Troy” tych ostatnich jest bardzo mało i można odnieść wrażenie, że scenarzysta postanowił potraktować całość troszkę poważniej od wcześniejszych cykli. Aha, ważna informacja (lub przypomnienie) – na Troy każdy człowiek prędzej czy później odkrywał swój magiczny dar. Przykładowo Lanfeust potrafił spojrzeniem roztopić metal. Motyw „darów” powróci w „Zdobywcach Troy”.
W komiksie tym Arleston przedstawia genezę powstania świata Troy a tak dokładnie to cywilizacji na tej planecie. Cofamy się co prawda o cztery tysiące lat, ale rzut oka na pierwszą stronę powoduje, że czytelnik może być skonfundowany. Widzimy tam, ni mniej, nie więcej tylko statki kosmiczne na orbicie planety posiadającej trzy księżyce. Jak łatwo się domyśleć ta planeta to właśnie Troy, ale co robią pojazdy kosmiczne w historii fantasy? Sprawa się dosyć szybko wyjaśnia, chociaż… może nie wszystko staje się oczywiste. Szybko się wyjaśnia bo okazuje się, że trafiamy na Troy w początkowym okresie międzyplanetarnej kolonizacji. Nie tak oczywiste, bo wspomniane statki (kosmiczne!) są z drewna i powstają jako owoc (dosłownie) potężnych roślin. Kolonizacją steruje potężna gildia Konsorcjum Kwiatów i aby ułatwić sobie kontrolę nad ściągniętymi (w większości pod przymusem) kolonistami, zabrania korzystania z nowoczesnych technologii. A jej głównym celem jest wykorzystanie magicznej aury planety. To właśnie dlatego przywożeni tutaj są ludzie przejawiający zdolności paranormalne. Głową tego całego interesu jest niejaka Pepa Delicja odwiedzająca Troy raz w miesiącu a głównym wykonawcą na miejscu Chryzantem von Trupka, główny schwarzcharakter. Jednak całą historię poznajemy z perspektywy dwojga rodzeństwa, Tabuli i Rasana. Ona już odkryła swoją magiczną umiejętność, potrafi przyspieszać wzrost roślin, on jeszcze czeka na swój dar. Oboje szukają swoich rodziców, porwanych przez konsorcjum. W trakcie tych poszukiwań wchodzą w konflikt z gildią co uruchamia lawinę zdarzeń. Trafiają do głównego miasta Troy – Portu Kwiatów. Tam robią małe zamieszanie, wzniecają bunt niewolników i uciekają a von Trupka rusza ich śladem. Na szczęście rodzeństwo nie jest już same. Przyłączają się do nich między innymi fajtłapowaty arystokrata, drwal Eckmul i smok. Czyli dostajemy klasyczną drużyną a la fantasy i śledzimy jej losy. Arleston prowadzi historię całkiem sprawnie i dynamicznie. Elementy nawiązujące do wcześniejszych historii o Troy wprowadza w sposób kontrolowany i nienachalny. Mamy trolle, mitycznego magohamota i magiczną aurę. „Zdobywców Troy” można spokojnie czytać bez znajomości „Lanfeusta…” czy „Trolli z Troy” i będzie to lektura wciągająca. Za ciekawostkę można uznać fakt, że z jakiegoś powodu „Zdobywcy Troy” zostali naznaczeni znaczkiem „tylko dla dorosłych”. Krwi i erotyki jest tyle co w poprzednich cyklach, może się przepisy zmieniły?
W kwestii grafiki Arleston dobierał sobie zawsze rysowników o zbliżonym stylu. O ile jednak rysujący „Lanfeusta…” Tarquin wyraźnie nawiązywał do szkoły frankofońskiej, to odpowiadający za warstwę graficzną „Zdobywców…” Ciro Tota zdaje się być lekko zapatrzony w twórców amerykańskich.
koniec
5 września 2017

Komentarze

07 IX 2017   20:17:17

Odnośnie wstępu.
Komiksy Arlestona ("Ythaq", "Lasy opalu") są nadal publikowane w cyklu "Fantasy Komiks". W sierpniowym numerze pojawił się 13. numer "Ythaq".

16 IX 2017   17:45:47

Dzień dobry, jakże trudno czyta się takie "recenzje" Nic z nich nie wynika kompletnie.Zero treści.Okropne.
Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Krótko o komiksach: Sierpień 2003, cz. 2
— Sebastian Chosiński, Daniel Gizicki, Wojciech Gołąbowski, Bartosz Jeziorski, Marcin Lorek, Piotr Niemkiewicz, Tomasz Sidorkiewicz

Krótko o komiksach: Maj 2001
— Artur Długosz, Wojciech Gołąbowski, Marcin Herman, Marek Krzywicki, Paweł Nurzyński

Tegoż autora

Uczmy się języków!
— Marcin Osuch

„Szalony Kojot” przez dwie chmury?
— Marcin Osuch

Aparat, góry, człowiek
— Marcin Osuch

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Ratunek czy porwanie?
— Marcin Osuch

Zatrzymane w słowach
— Marcin Osuch

Broń i pieniądze
— Marcin Osuch

Tylko wkrętacza brakuje
— Marcin Osuch

Pożegnanie
— Marcin Osuch

Ten komiks nieco więcej obiecuje niż daje
— Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.