Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Bill Watterson
‹Atak obłąkanych, zmutowanych śnieżnych potworów zabójców›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAtak obłąkanych, zmutowanych śnieżnych potworów zabójców
Tytuł oryginalnyAttack of the Deranged Mutant Killer Monster Snow Goons
Scenariusz
Data wydaniasierpień 2007
RysunkiBill Watterson
PrzekładPiotr W. Cholewa
Wydawca Egmont
CyklCalvin i Hobbes
ISBN978-83-237-2826-9
Format128s. 215×230mm
Cena24,90
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Rany, czy zawsze muszę mieć jakiś powód?
[Bill Watterson „Atak obłąkanych, zmutowanych śnieżnych potworów zabójców” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Calvin i Hobbes w małych gazetowych porcjach to po prostu jeszcze jeden komiks prasowy. Calvin i Hobbes w silnej albumowej dawce pochłania całkowicie.

Marcin Osuch

Rany, czy zawsze muszę mieć jakiś powód?
[Bill Watterson „Atak obłąkanych, zmutowanych śnieżnych potworów zabójców” - recenzja]

Calvin i Hobbes w małych gazetowych porcjach to po prostu jeszcze jeden komiks prasowy. Calvin i Hobbes w silnej albumowej dawce pochłania całkowicie.

Bill Watterson
‹Atak obłąkanych, zmutowanych śnieżnych potworów zabójców›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAtak obłąkanych, zmutowanych śnieżnych potworów zabójców
Tytuł oryginalnyAttack of the Deranged Mutant Killer Monster Snow Goons
Scenariusz
Data wydaniasierpień 2007
RysunkiBill Watterson
PrzekładPiotr W. Cholewa
Wydawca Egmont
CyklCalvin i Hobbes
ISBN978-83-237-2826-9
Format128s. 215×230mm
Cena24,90
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Tom siódmy przygód Calvina i Hobbesa to początek mojej przygody z tymi niesamowitymi postaciami. Dotychczas widywałem pojedyncze paski w którymś z dzienników. Nic szczególnego. Jeszcze jeden pasek komiksowy, ani lepszy, ani gorszy od innych. Album kupiony przypadkowo, początkowo czytany po jednej, dwie strony przy porannej kawie przed wyjściem z domu, po kilkunastu stronach wciągnął mnie kompletnie. Moje rosnące zainteresowanie osiągnęło poziom fascynacji gdzieś w okolicach cyklu z rowerem-mordercą.
„Atak…” zawiera paski publikowane od 8 lipca 1990 r. do 10 kwietnia 1991 r. Poza głównymi bohaterami pojawia się praktycznie cała plejada postaci drugoplanowych. Brakuje jedynie Rosalyn, opiekunki Calvina.
Oczywiście bałwany z okładki to głównie pretekst do „krótkiego i zwięzłego” tytułu. Genialne śnieżne paski (z delikatnym nawiązaniem do powieści Mary Shelley) to tylko część tego, co przygotował autor. Z punktu widzenia zawartości równie dobrymi tytułami mogłyby być: „Metafizyczne rozważania nad względną istotą grzechu” (głównie w kontekście prezentów gwiazdkowych) albo „Dzikie rowery dla opornych” lub też „Fenomen dwoistości ludzkiej natury” (przypadek Dr. Jekylla i Mr. Calvina). Ponadto poznajemy kolejne zasady calvinballu oraz wracamy do incydentu z kluskami. Incydentu ponoć nigdy dokładnie niewyjaśnionego.
Całość jest doprawiona klasycznymi motywami. Matematyki uczy nas nieustraszony Astronauta Spiff; świat ocala obdarzony nadludzkimi możliwościami Nieustraszony Man; komplet uzupełniają cyniczny detektyw Pocisk Smugowy oraz przerażający Calvinosaurus.
Czy można pokusić się o wskazanie najzabawniejszych epizodów? Moi faworyci to trąbka na stronie 20. oraz próba przekupienia Hobbesa na stronie 69. Ale pewnie każdy znalazłby coś dla siebie. Także na tym polega urok przygód rezolutnego sześciolatka i jego tygrysa.
I tylko chwilami, między jednym uśmiechem a drugim, gdzieś tam przebiega refleksyjna myśl. To nie są prawdziwe (nawet w komiksowym sensie) przygody Calvina. W ogromnej większości są to wytwory jego wyobraźni. Jego jedynym przyjacielem jest smętna pluszowa zabawka. Prawdziwy jest natomiast całkowity brak zrozumienia ze strony dorosłych. Prawdziwe jest prześladowanie ze strony Moe. Niby to tylko komiks, ale trochę smutno.
Plusy:
  • różnorodność (tematyki, humoru, formy)
  • Hobbes
Minusy:
  • przegadane historyjki (na szczęście tylko kilka)
koniec
28 września 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Palec z artretyzmem na cynglu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 IV 2024

„Torpedo 1972” to powrót po latach Luca Torelliego, niegdyś twardziela i zabijaki, a dziś… w sumie też zabijaki, ale o wiele bardziej zramolałego.

więcej »

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

A ja chcę potworów pod łóżkiem
— Łukasz Bodurka

Gdy razem z tygrysem wyruszasz na Alaskę
— Łukasz Bodurka

Esensja czyta dymki: Marzec-kwiecień 2009
— Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Takiej nudy nam trzeba!
— Daniel Markiewicz

Nic nowego w magicznym świecie Calvina i Hobbesa
— Marcin Osuch

To, co tygrysy lubią najbardziej
— Agnieszka Szady

Smutki i radości życia sześciolatka
— Daniel Gizicki

Tegoż autora

Uczmy się języków!
— Marcin Osuch

„Szalony Kojot” przez dwie chmury?
— Marcin Osuch

Aparat, góry, człowiek
— Marcin Osuch

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Ratunek czy porwanie?
— Marcin Osuch

Zatrzymane w słowach
— Marcin Osuch

Broń i pieniądze
— Marcin Osuch

Tylko wkrętacza brakuje
— Marcin Osuch

Pożegnanie
— Marcin Osuch

Ten komiks nieco więcej obiecuje niż daje
— Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.