Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Jason
‹Gang Hemingwaya›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGang Hemingwaya
Tytuł oryginalnyThe Left Bank Gang
Scenariusz
Data wydanialuty 2009
RysunkiJason
Wydawca Taurus Media
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Gang Jasona
[Jason „Gang Hemingwaya” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Taurus Media ponownie zlitowało się nad wielbicielami talentu norweskiego twórcy Jasona i wypuściło na rynek „Gang Hemingwaya” – komiks, za który wielu dałoby się pokroić. Po zapoznaniu się z tym dziełem stwierdzam, że sam dałbym sobie odrąbać to i owo, byle tylko mieć dostęp do większej liczby tak niesamowitych albumów.

Paweł Sasko

Gang Jasona
[Jason „Gang Hemingwaya” - recenzja]

Taurus Media ponownie zlitowało się nad wielbicielami talentu norweskiego twórcy Jasona i wypuściło na rynek „Gang Hemingwaya” – komiks, za który wielu dałoby się pokroić. Po zapoznaniu się z tym dziełem stwierdzam, że sam dałbym sobie odrąbać to i owo, byle tylko mieć dostęp do większej liczby tak niesamowitych albumów.

Jason
‹Gang Hemingwaya›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGang Hemingwaya
Tytuł oryginalnyThe Left Bank Gang
Scenariusz
Data wydanialuty 2009
RysunkiJason
Wydawca Taurus Media
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Nie ma co owijać w bawełnę – Jason to twórca niszowy, którego prace stopniowo zdobywają coraz więcej zwolenników, choć nadal zaliczany jest do grupy niezależnych i mało zrozumiałych popaprańców. Jego albumy wydawane są w wielu krajach przez wydawnictwa, które chleb jadły z niejednego pieca i wiedzą, w co warto inwestować. Jason już oficjalnie nazywany jest najciekawszym z talentów ostatnich lat, ponieważ oryginalnie opowiada uniwersalne historie. Komiksy Norwega nie są łatwe – dominuje w nich nastrój refleksji i zaduma nad sensem egzystencji, wyrażone zazwyczaj dość zagmatwaną fabułą. Artysta stroni od narracji słownej i ucieka się do niej od wielkiego dzwonu – gustuje w czystych kadrach, gdzie dominuje mowa ciała bohaterów. Dobitnie wyraził to Daniel Gizicki, na którym poprzedni album Jasona „Pssst!” wywarł spore wrażenie.
Już sama koncepcja świata w „Gangu…” przykuwa do komiksu. Jest to idealistyczna i utopijna wizja, w której powieści graficzne stanowią mainstream popkultury. Czwórka przyjaciół, Ernest Hemingway, F. Scott Fitzgerald, Ezra Pound i James Joyce, w latach dwudziestych ubiegłego wieku mieszka w Paryżu. Artystom nie wiedzie się najlepiej, bo co i rusz któryś z nich otrzymuje odmowę publikacji swojego komiksu w dużym wydawnictwie. Autorzy zmuszeni są chałturzyć w dziennikach, by związać koniec z końcem i jakoś dotrwać do pierwszego. Wieczorami spotykają się w kawiarniach, by w czasie intelektualnych dysput podzielić się refleksjami na temat życia, miłości do kobiet i komiksów.
Album Jasona wyraża tęsknotę za głównym nurtem popkultury. Nie bez przyczyny autor czyni głównymi bohaterami legendy literatury – w jego świecie książki nie istnieją, a na ulicach straganiarze oferują tanie komiksy za kilka miedziaków. U Jasona to powieści graficzne zajmują centralne miejsce wśród sztuk, co jest utopijne i idealistyczne zarazem. „Gang…” zawiera mnóstwo refleksji na temat życia twórcy komiksów i z pewnością właśnie rysownicy odnajdą w nim najwięcej myśli wartych zadumy. Wnioski będą pesymistyczne.
Trudno jednak nazwać Jasona nudziarzem – „Gang…” opowiedziany jest w taki sposób, że czyta się go na jednym oddechu. Trudy życia zmuszają rysowników, bohaterów albumu, do podjęcia kilku ryzykownych decyzji i wykonania pewnych nierozważnych kroków. W tym miejscu opowieść quasi-obyczajowa zamienia się w dynamiczny kryminał. Jason nie byłby sobą, gdyby opowiedział tę historię w normalny sposób, a wybieg narracyjny, który zastosował, sprawdza się kapitalnie.
Co zaś tyczy się rysunku – nie jest rewolucyjnie, ale przyzwoicie jak zwykle. Antropomorficzne zwierzęta w roli bohaterów nakreślone zostały wyraźną, ciemną linią. Jason barwy położył jednolicie, bez światłocienia i cieniowania, co dało eleganckie i estetyczne rysunki. Kadrowanie z kolei jest tak klasyczne, jak tylko można to sobie wyobrazić – niemal wszędzie równe prostokąty stoją w trzech liniach, po trzy obrazki w każdej. Dualizm formy jest typowy dla Norwega, który z jednej strony eksperymentuje, a z drugiej stosuje prawie antyczny podział plansz.
Nie ma potrzeby rekomendować tego komiksu, bo i tak zapewne cały nakład zostanie sprzedany na pniu. Ale gdyby ktoś słyszał, że Jason organizuje kolejny gang, dajcie znać.
koniec
9 marca 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja czyta dymki: Marzec-kwiecień 2009
— Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Tegoż twórcy

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Proszę zabić Hitlera
— Marcin Osuch

Pssst! Słowa nie są potrzebne!
— Daniel Gizicki

Tegoż autora

Zakalec z ambicjami
— Paweł Sasko

Końskie mordy
— Paweł Sasko

Dziwy nad dziwami
— Paweł Sasko

Coś na spanie
— Paweł Sasko

Lewe jądro Szatana
— Paweł Sasko

Z miłości do pędzli
— Paweł Sasko

Tęsknię, Lizaczku
— Paweł Sasko

Zmiana warty w Baśniogrodzie
— Paweł Sasko

Tylko dla fanatyków
— Paweł Sasko

Pogoń za zwłokami
— Paweł Sasko

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.