Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 8 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Feliks W. Kres
‹Piekło i szpada›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPiekło i szpada
Data wydania2001
Autor
Wydawca MAG
CyklPiekło i szpada
ISBN83-87968-23-4
Format400s. 115×185mm
Cena29,—
Gatunekfantastyka
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Zbudziwszy demona
[Feliks W. Kres „Piekło i szpada” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Zaprawdę, ilustracja okładki daje ducha snutych opowieści. Ów żar w oku szlachcica płonie mocno na zapisanych kartach, wzniecając swą obecnością niejedną pożogę, w której przychodzi sczeznąć wielu - zbyt wielu, chciałoby się rzec, bacząc na coraz to nowe a każde zacne, rodowite miana szlachetnie urodzonych bohaterów... Można by domniemywać, iż w całym księstwie jeno szlachecka krew płynie w żyłach, plebsu - poza kilkoma oberżystami - nie spotkasz: wszędzie tylko kawalerowie, hrabiowie, baronowie, książęta... Zaiste, skąd się biorą - skoro co i rusz giną - nie mnie wiedzieć.

Wojciech Gołąbowski

Zbudziwszy demona
[Feliks W. Kres „Piekło i szpada” - recenzja]

Zaprawdę, ilustracja okładki daje ducha snutych opowieści. Ów żar w oku szlachcica płonie mocno na zapisanych kartach, wzniecając swą obecnością niejedną pożogę, w której przychodzi sczeznąć wielu - zbyt wielu, chciałoby się rzec, bacząc na coraz to nowe a każde zacne, rodowite miana szlachetnie urodzonych bohaterów... Można by domniemywać, iż w całym księstwie jeno szlachecka krew płynie w żyłach, plebsu - poza kilkoma oberżystami - nie spotkasz: wszędzie tylko kawalerowie, hrabiowie, baronowie, książęta... Zaiste, skąd się biorą - skoro co i rusz giną - nie mnie wiedzieć.

Feliks W. Kres
‹Piekło i szpada›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPiekło i szpada
Data wydania2001
Autor
Wydawca MAG
CyklPiekło i szpada
ISBN83-87968-23-4
Format400s. 115×185mm
Cena29,—
Gatunekfantastyka
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Niesamowite i ohydne rzeczy działy się ongi w dalekich księstwach. Mroczne siły podniosły swe łby, przymuszając wielu szlachciców do popełniania czynów niegodnych. Trup kładł się gęsto, rapierem przeszywany bądź czarną magią spowijany. Jednakowoż i w tych trudnych chwilach próby, wielu szlachetnych przedłożywszy honor nad sprawy doczesne, porwało się szpadą trzymaną w mężnym ramieniu służyć temu, co uważali za słuszne. A jeden z nich, chwyciwszy pióro i inkaust, zacnie ich uczynki spisał, przeto możemy obecnie cieszyć swe oczy i duszę niepokoić niniejszą lekturą.
Zaprawdę, ilustracja okładki daje ducha snutych opowieści. Ów żar w oku szlachcica płonie mocno na zapisanych kartach, wzniecając swą obecnością niejedną pożogę, w której przychodzi sczeznąć wielu - zbyt wielu, chciałoby się rzec, bacząc na coraz to nowe a każde zacne, rodowite miana szlachetnie urodzonych bohaterów... Można by domniemywać, iż w całym księstwie jeno szlachecka krew płynie w żyłach, plebsu - poza kilkoma oberżystami - nie spotkasz: wszędzie tylko kawalerowie, hrabiowie, baronowie, książęta... Zaiste, skąd się biorą - skoro co i rusz giną - nie mnie wiedzieć.
Jednakowoż, lektura, choć przyjemnie niespokojną dla ducha (acz pobłażliwa dla kieszeni), wstępem jedynie jakowymś być się okazuje. Otóż wiele historii otwartych, jako wstęp ledwo wyglądających - cóż stało się następnie? Akasa, Fatanh, Amare rzekły Koty, wspomagając swego druha; cóż z mroczną panią Zamku Ahar? Valaquet objęła we władanie władczyni śniegu, mrozu i zamieci, Egaheer porozumiała się z wiernym wykonawcą jej woli; cóż zdziałali?
Jak rzekłem, zda się (bom u źródeł nie pytał), że lektura niniejsza początkiem jest bądź połową historii całej. Czekam tedy na jej resztę, bo ukrytego w mej powłoce cielesnej demona, raz zbudziwszy, tak łatwo zaspokoić nie sposób. Kły obnażywszy, syk niespokojny wydał i oczekuje, przyczajony w mroku.
koniec
1 czerwca 2001

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Sukcesy hodowcy drobiu
Miłosz Cybowski

7 V 2024

„Rękopis Hopkinsa” R. C. Sherriffa nie jest typową powieścią o końcu świata. Jak na książkę mającą swoją premierę w 1939 roku, prezentuje się ona całkiem nieźle także w dzisiejszych czasach.

więcej »

Fakty i wyobraźnia
Joanna Kapica-Curzytek

5 V 2024

„Przepis na potwora” to książka na wysokim poziomie, popularyzująca w oryginalny sposób naukę i jej historię. W jej tle jest słynny utwór literacki, a efekt tego połączenia jest wręcz znakomity.

więcej »

PRL w kryminale: Nie bądź jak kura w Wołominie!
Sebastian Chosiński

3 V 2024

Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Tryby historii
— Beatrycze Nowicka

Górska kraina deszczu, niepowodzeń, sępów i złych kobiet
— Beatrycze Nowicka

Gdzie uczciwość to grzech śmiertelny
— Beatrycze Nowicka

Pod niebem Szereru
— Beatrycze Nowicka

Esensja czyta: Sierpień 2014
— Miłosz Cybowski, Konrad Wągrowski, Joanna Kapica-Curzytek, Jacek Jaciubek, Daniel Markiewicz

Historia z dawna zapowiadana
— Jakub Gałka

Biegający po górach babochłop
— Miłosz Cybowski

Morskie opowieści o ciekawszej treści
— Miłosz Cybowski

Baba-herod, czyli jeszcze raz to samo proszę
— Jakub Gałka

Piraci na stałym lądzie
— Jakub Gałka

Tegoż autora

Czym by tu zapełnić spiżarnię?
— Wojciech Gołąbowski

Zbierając okruchy przeszłości
— Wojciech Gołąbowski

Gdy szukasz własnej drogi
— Wojciech Gołąbowski

Tylko praca dyplomowa, niestety
— Wojciech Gołąbowski

O pożytkach ze zdrowych zębów oraz powrót do Liszkowa
— Wojciech Gołąbowski

Ryzykowny pomysł za sto punktów
— Wojciech Gołąbowski

Niewykorzystany potencjał
— Wojciech Gołąbowski

Nawet jeśli nie wierzysz w duchy, one wierzą w ciebie
— Wojciech Gołąbowski

10 naj… : Wehikuły czasu
— Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jak pić, to w wesołym towarzystwie
— Wojciech Gołąbowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.