Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Faye Kellerman
‹Prosto w ciemności›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułProsto w ciemności
Tytuł oryginalnyStraight into Darkness
Data wydania26 czerwca 2007
Autor
PrzekładTomasz Bieroń
Wydawca Zysk i S-ka
ISBN978-83-7506-026-3
Format452s. 125×195mm
Cena29,90
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Hitler, morderstwa i bawarska kiełbasa
[Faye Kellerman „Prosto w ciemności” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Adolf Hitler jako bohater czarnego kryminału? Krwawa zagadka w Monachium opanowanym przez brunatne bojówki NSDAP? Faye Kellerman wpadła na świetny pomysł połączenia powieści kryminalnej z ciemną kartą XX-wiecznej historii Niemiec. Czy twórca III Rzeszy to poszukiwany przez policję morderca? Zajrzyjmy do „Prosto w ciemności”.

Michał Foerster

Hitler, morderstwa i bawarska kiełbasa
[Faye Kellerman „Prosto w ciemności” - recenzja]

Adolf Hitler jako bohater czarnego kryminału? Krwawa zagadka w Monachium opanowanym przez brunatne bojówki NSDAP? Faye Kellerman wpadła na świetny pomysł połączenia powieści kryminalnej z ciemną kartą XX-wiecznej historii Niemiec. Czy twórca III Rzeszy to poszukiwany przez policję morderca? Zajrzyjmy do „Prosto w ciemności”.

Faye Kellerman
‹Prosto w ciemności›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułProsto w ciemności
Tytuł oryginalnyStraight into Darkness
Data wydania26 czerwca 2007
Autor
PrzekładTomasz Bieroń
Wydawca Zysk i S-ka
ISBN978-83-7506-026-3
Format452s. 125×195mm
Cena29,90
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Pod koniec książki Kellerman ma miejsce taki dialog pomiędzy dwójką bohaterów: „– Obiecuję, że go dorwiemy. […] – Kogo dorwiecie? […] Hitlera czy mordercę?” Ta krótka wymiana zdań między głównym bohaterem, Alexem Bergiem, a jego żoną jest chyba najlepszym podsumowaniem powieści i jej problemów. Autorka, jak już napisałem, miała bardzo ciekawy koncept – napisać kryminał rozgrywający się wokół postaci jednego z największych zbrodniarzy ludzkości. Pomyśleć można, że to temat-samograj, wystarczy tylko wymyślić ciekawą fabułę, a reszta pójdzie bez problemu. No właśnie, przypuszczam, że Kellerman przyjęła takie założenie – niestety, samo się nie ułożyło. Efektem jest niezbyt wciągający kryminał i zupełnie niewykorzystana postać Hitlera.
Monachium w 1929 roku jest miejscem niebezpiecznym. Przekonuje się o tym szef Mordkommission (wydziału zabójstw), Axel Berg, który zostaje pobity przez „brunatne koszule” na osobiste polecenie Hitlera. Powodem jest niemiecki Żyd, którego główny bohater próbuje uchronić przed linczem. Podłożem tych wydarzeń są brutalne morderstwa – ktoś zabija młode kobiety, kradnie ich buty i podrwiwa sobie z działań policji. Kommissar Volker (przełożony Berga) domaga się natychmiastowych efektów, Hitler oskarża w przemówieniach Żydów i komunistów, a główny bohater próbuje rozwikłać zagadkę i ująć zbrodniarza. Zajmuje mu to ponad 400 stron książki, podczas których policjant głównie drepcze w miejscu, powtarza te same przypuszczenia na temat zbrodniarza, kłóci się z żoną i zajada bawarską kiełbasą. Ten ostatni element pojawia się w „Prosto w ciemności” tak często, że czytelnik zaczyna się zastanawiać, czy autorce Bawaria kojarzy się tylko z piwem, kiełbasą i Lederhosen (tradycyjne ludowe portki). Poza tym policjanci zwracają się do siebie per „mein Herr”, „Herr Inspektor”, co rusz ktoś rzuca „Danke” i „Bitte”, co w sumie brzmi idiotycznie, zważywszy, że i tak wszyscy przez cały czas rozmawiają po niemiecku. Można się też dowiedzieć, że flaga niemiecka jest „żółto-czarno-czerwona”, albo że prawdziwe Niemki od razu wykonują rozkazy (spotkanie z panią Baylor).
Popularna – by nie powiedzieć stereotypowa – wiedza na temat Niemiec ujawnia się również podczas opisywania postaci Hitlera. Przewijający się przez książkę twórca nazizmu pełni raczej funkcję statysty aniżeli pełnoprawnego bohatera. Niby bojówkarze rozbijają Żydom okna w sklepach, niby można przeczytać o wiecach, starciach z policją czy knajpianych dyskusjach, ale w sumie to wszystko nie ma większego znaczenia. Czytelnik nie dowiaduje się o Hitlerze niczego, co nie byłoby już powszechnie wiadome. Że nieudany artysta (Berg widział gdzieś jego obrazy), że ojciec nieznany, że natchniony mówca – same banały. Zacząłem się nawet zastanawiać, czy wyrzucenie tej postaci z książki odbyłoby się ze stratą dla wątku kryminalnego? Niespecjalnie. Pisarka poszła po linii najmniejszego oporu i zrobiła z Hitlera kolorowe tło dla opowiadanej historii. W sumie szkoda, bo chciałoby się, żeby temat został jakoś rozwinięty, a nie służył tylko jako zachęta do kupna książki: „W Monachium grasuje ktoś potworniejszy niż brunatne bojówki Hitlera…” – można przeczytać na okładce.
Natomiast samo śledztwo inspektora Berga to poprawny kawałek literatury kryminalnej; nic specjalnego, ale też nie można zarzucić Kellerman większych błędów. Tyle że w zalewie podobnych książek, „Prosto w ciemności” właściwie niczym się nie wyróżnia. Lepiej już sięgnąć po cykl Marka Krajewskiego o przedwojennym Wrocławiu, bo tam przynajmniej mamy wyrazistego bohatera i szczegółowo opisane realia. Kellerman zaś trudno czymkolwiek przyciągnąć uwagę czytelnika. Hitler odpada, bo został potraktowany per noga; morderstwa są, ale co tam nowego można wymyślić w kwestii zabijania młodych kobiet? Co pozostaje? Ano, bawarska kiełbasa i piwo. Zum wohl!
koniec
1 maja 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Nie bądź jak kura w Wołominie!
Sebastian Chosiński

3 V 2024

Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.

więcej »

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Krótko o książkach: Komu mogłoby zależeć?
Joanna Kapica-Curzytek

2 V 2024

W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Esensja czyta: Kwiecień 2016
— Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek

Książka do zapomnienia
— Eryk Remiezowicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.