Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Muzyka

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

muzyczne

więcej »

Zapowiedzi

Bonobo
‹Black Sands Remixed›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBlack Sands Remixed
Wykonawca / KompozytorBonobo
Data wydania27 lutego 2012
NośnikCD
Gatunekelektronika
EAN5906485781722
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Prelude [Lapalux’s Finger on the Tape Remix]
2) The Keeper [Banks Remix]
3) Kiara [Cosmin TRG Remix]
4) Eyesdown [Floating Points Remix]
5) Eyesdown [ARP 101 Remix]
6) Eyesdown feat. Andreya Triana & Dels
7) All In Forms [Falty DL Remix]
8) Ghost Ship
9) Stay The Same [Mark Pritchard Remix]
10) Eyesdown [Machinedrum Remix]
11) All In Forms [Mike Slott Remix]
12) Stay The Same [Blue Daisy ’Not Quite the Same’ Remix]
13) Brace Brace
14) Black Sands [Duke Dumont’s ’Grains Of Sand’ Reconstruction Edit]
Wyszukaj / Kup

Czarne piaski znów wciągają
[Bonobo „Black Sands Remixed” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Idea wydawania takich krążków jest najczęściej kojarzona z chęcią wyciagnięcia od słuchaczy kolejnych pieniędzy. Na szczęście „Black Sands Remixed” nadaje się przy tym do słuchania, nawet więcej – momentami potrafi dać niemało muzycznej frajdy. Nie tylko fanom ostatniego albumu Simona Greena.

Michał Perzyna

Czarne piaski znów wciągają
[Bonobo „Black Sands Remixed” - recenzja]

Idea wydawania takich krążków jest najczęściej kojarzona z chęcią wyciagnięcia od słuchaczy kolejnych pieniędzy. Na szczęście „Black Sands Remixed” nadaje się przy tym do słuchania, nawet więcej – momentami potrafi dać niemało muzycznej frajdy. Nie tylko fanom ostatniego albumu Simona Greena.

Bonobo
‹Black Sands Remixed›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBlack Sands Remixed
Wykonawca / KompozytorBonobo
Data wydania27 lutego 2012
NośnikCD
Gatunekelektronika
EAN5906485781722
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Prelude [Lapalux’s Finger on the Tape Remix]
2) The Keeper [Banks Remix]
3) Kiara [Cosmin TRG Remix]
4) Eyesdown [Floating Points Remix]
5) Eyesdown [ARP 101 Remix]
6) Eyesdown feat. Andreya Triana & Dels
7) All In Forms [Falty DL Remix]
8) Ghost Ship
9) Stay The Same [Mark Pritchard Remix]
10) Eyesdown [Machinedrum Remix]
11) All In Forms [Mike Slott Remix]
12) Stay The Same [Blue Daisy ’Not Quite the Same’ Remix]
13) Brace Brace
14) Black Sands [Duke Dumont’s ’Grains Of Sand’ Reconstruction Edit]
Wyszukaj / Kup
W przypadku tak klasowego producenta rzadko można mieć wątpliwości odnośnie jakości nadchodzących płyt. Jednak pomysł wydania odświeżonych wersji kawałków z poprzedniego longplaya (z dodatkiem dwóch utworów nieopublikowanych do tej pory na solowych krążkach) mógł wywołać pewne zaniepokojenie. Zaniepokojenie faktem, że kolejne odgrzanie takich numerów jak „Eyesdown” lub „All In Forms” może jedynie im zaszkodzić, sprawić, że spowszednieją, a nawet negatywnie odbić się na postrzeganiu całego, znakomitego „Black Sands”. Po poznaniu zawartości „Remixed” wszelkie tego rodzaju obawy znikają bardzo szybko, tak szybko, jak dopieszczone, elektroniczne brzmienia opanowują chciwe nowoczesnych i niebanalnych aranżacji umysły.
„Prelude” w wersji Lapaluxa stanowi równie dobre otwarcie jak w materiale z 2010 roku. I choć wcześniejsze wypadało spokojniej i jakoś bardziej akustycznie, liryczniej, to i tutaj intryguje powolnym tempem i rozmyciem. Ale to następny, świetny i przebojowy „The Keeper”, za którego zabrał się Banks, wprowadza nastrój właściwy dla całego wydawnictwa. Żywsze i głębsze elektroniczne beaty – to tego na „Black Sands Remixed” można znaleźć najwięcej, co potwierdza także nowa odsłona utworu „Kiara” – pulsująca, rozedrgana, taneczna. Na krążku są aż cztery interpretacje „Eyesdown” i każda inna. Najlepiej wypada chyba ta rozpływająca się – ze świetnie znaną Andreyą Trianą oraz rapującym Kierenem Dickinsem (aka Dels). Do tego jest jeszcze choćby remiks autorstwa Machinedruma – dynamiczniejszy i nadający zupełnie innego charakteru temu numerowi. Bardziej bezpośrednim nawiązaniem do ducha pierwowzoru (oprócz wspominanego „Prelude”) jest za to finałowy „Black Sands” Duke’a Dumonta – senny, ledwo płynący i jakoś filmowy. Wspomnijmy ponadto, że za inne z kompozycji Bonobo zabrali się m.in.: Mike Slott, Falty DL, Floating Points czy Mark Pritchard. Dodatkowo na płycie są również dwa autorskie tracki Greena – downtempowy, kołyszący „Ghost Ship” oraz lekko jazzowy, bardzo klimatyczny „Brace Brace”.
Nie ma żadnych wątpliwości, że po „Black Sands Remixed” warto sięgnąć. Mimo że nie jest to tak niecodzienne i klimatyczne dzieło jak krążek Bonobo sprzed dwóch lat, to i tak prezentuje całe mnóstwo świetnych, ale przede wszystkim czerpiących z różnorodnych, elektronicznych nurtów dźwięków, z którymi na pewno można się na dłużej zaprzyjaźnić. A że zebrane reinterpretacje potwierdzają do tego uniwersalność i zwiększają chęć na obcowanie z muzycznymi dokonaniami Brytyjczyka, tym lepiej.
koniec
8 marca 2012

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: Od smutku do radości
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Wydany przed dwoma laty jazzowo-ambientowy album „Ghosted” Orena Ambarchiego, Johana Berthlinga i Andreasa Werliina był dla mnie nadzwyczaj miłym zaskoczeniem. Dlatego z wielkimi oczekiwaniami przystępowałem do odsłuchu jego kontynuacji. I tu również czekało mnie zaskoczenie, choć niekoniecznie takie, na jakiej liczyłem. Ale w końcu nie wszystko – na to, co dobre – musi powalać nas na kolana, prawda?

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Chociaż poprzednia płyta Rhùn, czyli „Tozïh”, ukazała się już niemal rok temu, najnowsza, której muzycy nadali tytuł „Tozzos”, wcale nie zawiera nagrań powstałych bądź zarejestrowanych później. Oba materiały są owocami tej samej sesji. Trudno dziwić się więc, że i stylistycznie są sobie bliźniacze.

więcej »

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
Sebastian Chosiński

25 IV 2024

Arild Andersen to w świecie europejskiego jazzu postać pomnikowa. Kontrabasista nie lubi jednak przesiadywać na cokole. Mimo że za rok będzie świętować osiemdziesiąte urodziny, wciąż koncertuje i nagrywa. Na dodatek kolejnymi produkcjami udowadnia, że jest bardzo daleki od odcinania kuponów. „As Time Passes” to nagrany z muzykami młodszymi od Norwega o kilkadziesiąt lat album, który sprawi mnóstwo radości wszystkim wielbicielom nordic-jazzu.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż twórcy

Niestrudzony mistrz
— Michał Perzyna

Tegoż autora

Bez noży, krzyży i polowań
— Michał Perzyna

Siostry na wznoszącej fali
— Michał Perzyna

Senne marzenia ciągle żywe
— Michał Perzyna

Rozpromienione oblicze
— Michał Perzyna

Krocząc sprawdzoną ścieżką
— Michał Perzyna

Mały jazzowy pożar
— Michał Perzyna

Nie tylko o rozstaniach
— Michał Perzyna

W idealnej harmonii
— Michał Perzyna

Złe wieści – dobre wieści
— Michał Perzyna

W słodkiej melancholii
— Michał Perzyna

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.