Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Asaf Avidan
‹Different Pulses›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDifferent Pulses
Wykonawca / KompozytorAsaf Avidan
Data wydania19 lutego 2013
Wydawca Universal
NośnikCD
Gatunekfolk, pop, rock
EAN0602537233359
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Different Pulses
2) Setting Scalpels Free
3) Love It Or Leave It
4) Cyclamen
5) 613
6) Thumbtacks In My Marrow
7) Conspiratory Visions Of Gomorrah
8) A Gun & A Choice
9) Turn
10) The Disciple
11) Is This It
Wyszukaj / Kup

Spokorniały, ale ciągle wrażliwy
[Asaf Avidan „Different Pulses” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Asaf Avidan bez grupy The Mojos prezentuje się na pewno dojrzalej, a przy tym nie mniej intrygująco. Na dodatek subtelniejsze, choć raczej mroczne kompozycje wydobywają z jego niecodziennego głosu wszystkie atuty, czyniąc z „Different Pulses” pozycję obowiązkową dla wszystkich muzycznych melancholików.

Michał Perzyna

Spokorniały, ale ciągle wrażliwy
[Asaf Avidan „Different Pulses” - recenzja]

Asaf Avidan bez grupy The Mojos prezentuje się na pewno dojrzalej, a przy tym nie mniej intrygująco. Na dodatek subtelniejsze, choć raczej mroczne kompozycje wydobywają z jego niecodziennego głosu wszystkie atuty, czyniąc z „Different Pulses” pozycję obowiązkową dla wszystkich muzycznych melancholików.

Asaf Avidan
‹Different Pulses›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDifferent Pulses
Wykonawca / KompozytorAsaf Avidan
Data wydania19 lutego 2013
Wydawca Universal
NośnikCD
Gatunekfolk, pop, rock
EAN0602537233359
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Different Pulses
2) Setting Scalpels Free
3) Love It Or Leave It
4) Cyclamen
5) 613
6) Thumbtacks In My Marrow
7) Conspiratory Visions Of Gomorrah
8) A Gun & A Choice
9) Turn
10) The Disciple
11) Is This It
Wyszukaj / Kup
O ile w odniesieniu do wcześniejszych nagrań Izraelczyka można było mówić o energetycznym rocku, o tyle teraz mamy do czynienia z materiałem bardziej powściągliwym, który należałoby ulokować gdzieś w pobliżu folku i ambitnego popu, podszytych pulsującą, niewybijającą się elektroniką. Oczywiście na „Different Pulses” nadal przodują gitary, ale mocniejszych fragmentów z ich udziałem jest raptem kilka. Mało tego, większość premierowych utworów skonstruowana jest przy użyciu dość skromnego instrumentarium, lecz na szczęście nie przekłada się to na spadek muzycznych doznań – zresztą o tym, że Asaf Avidan doskonale radzi sobie w towarzystwie tylko akustycznej gitary, przekonaliśmy się już dawno.
Wydawnictwo rozpoczyna singlowy numer tytułowy. Ciekawe, że najlepsza kompozycja serwowana jest słuchaczom już na samym początku, otwierając oczy i uszy na największe atuty artysty, ale jakoś nie pozwalając na stopniowe smakowanie kolejnych kompozycji. Kawałek wypełniony przez miarową perkusję, przeszywające klawisze (z urozmaiconym, delikatnym tłem) i wokal może pełnić podobną rolę jak niegdyś „Reckoning Song”. I choć pewnie przy nieustannym przypominaniu straci część ogromnego uroku, to po prostu wypada o nim pisać, jak o doskonale skrojonej piosence. To także probierz wokalnych walorów i umiejętności Avidana, któremu zdarza się na „Different Pulses” śpiewać nawet trochę w stylu Amy Winehouse czy Macy Gray. Charakterystycznym głosem potrafi pięknie uwodzić (w miło kołyszącym, ciepłym „Love It or Leave It” albo depresyjnym „A Choice & a Gun”), ale jednak nie brakuje mu również męskiej siły, a zwłaszcza dostrzegalnej szorstkości, która nie pozwala popaść albumowi w wokalną monotonię i soulowe przesłodzenie. Warto też zauważyć, że dość często lidera projektu wspierają trzy kobiece głosy.
Znając wrażliwość utalentowanego muzyka czy studiując same tytuły poszczególnych utworów, bardzo łatwo odgadnąć, na jakich tematach koncentruje się na najnowszej płycie. Kiedy dodamy, że pierwszym zdaniem, które dociera do uszu odbiorców, jest „My life is like a wound, I scratch so I can bleed”, a nieco później mamy jeszcze powtarzane „What kind of sick, sick love is this, that you left her to die?” lub „I know I am dying”, wiemy niemal wszystko. Miłość, śmierć i cierpienie zestawiane są tu na każdym kroku, a wydźwięk takiego połączenia nie mógł być inny niż smutny, mroczny i przynajmniej chwilami niepokojący. W wielu odsłonach skończyłoby się to pewnie banalnymi i przesadnie ckliwymi numerami, ale Avidanowi udaje się uniknąć rozczarowującej trywialności. Ascetyczna, ale posiadająca sporą przestrzeń oraz umiejętnie wzbogacona choćby trafionymi dodatkami (m.in. trąbką, wiolonczelą, elektroniką czy gwizdaniem) warstwa muzyczna, nieprzeciętny wokal oraz prosty, dosadny przekaz dobrze ze sobą współgrają. A że całość, przy zachowaniu spójności, rotuje jednak emocjami i aranżacyjnymi rozwiązaniami (vide znakomite „Turn” z dynamiczną, połamaną perkusją), to o nudzie i rozczarowaniu nie może być w tej recenzji ani słowa.
koniec
23 marca 2013

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: Zimowy lament w cieniu Jupitera
Sebastian Chosiński

17 V 2024

Bywają takie formacje – także w świecie jazzu – które działają od wielu lat, ale niekoniecznie przekłada się to na bogactwo ich dyskografii. Takim właśnie przykładem może być prowadzony przez saksofonistę Johana Jutterströma szwedzki sekstet STHLM svaga, który doczekał się właśnie dopiero drugiej w swoim dorobku płyty – „Plays Carter, Plays Mitchell, Plays Shepp”. W jej tytule nieprzypadkowo pojawiają się nazwiska wielkich mistrzów jazzu.

więcej »

Jazzowe oblicze noise’u i post-rocka
Sebastian Chosiński

16 V 2024

Próchno powoli, ale bardzo konsekwentnie buduje swoją pozycję na undergroundowej scenie. Po świetnie przyjętej ubiegłorocznej pełnowymiarowej płycie „P3” teraz wydaje aneks do niej – EP-kę zatytułowaną „3P”. W nagraniach tych trio zostało wsparte przez gości: duet Wczasy, trio Dynasonic oraz – co ucieszyło mnie najbardziej – jazzowego trębacza Wojciecha Jachnę.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Z Beskidów widać Jukatan, Afrykę i Japonię
Sebastian Chosiński

14 V 2024

Na każdą kolejną płytę jazzowo-folkowego projektu Into the Roots, któremu patronuje trębacz Piotr Damasiewicz (nierzadko, a ostatnimi laty coraz chętniej sięgający także po inne instrumenty), czekam z dużą niecierpliwością. Za każdym razem zastanawia mnie bowiem, co jeszcze nowego można odkryć na eksploatowanym od dawna polu artystycznym. Trzeci album zespołu – „Świtanie” – udowadnia, że jednak można. I to całkiem sporo.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Bez noży, krzyży i polowań
— Michał Perzyna

Siostry na wznoszącej fali
— Michał Perzyna

Senne marzenia ciągle żywe
— Michał Perzyna

Rozpromienione oblicze
— Michał Perzyna

Krocząc sprawdzoną ścieżką
— Michał Perzyna

Mały jazzowy pożar
— Michał Perzyna

Nie tylko o rozstaniach
— Michał Perzyna

W idealnej harmonii
— Michał Perzyna

Złe wieści – dobre wieści
— Michał Perzyna

W słodkiej melancholii
— Michał Perzyna

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.