Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 6 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹Dragon 2005›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Organizator Cytadela Syriusza
CyklDragon
MiejsceLublin
Od16 kwietnia 2005
Do17 kwietnia 2005
WWW

Tanio i solidnie

Esensja.pl
Esensja.pl
W Lublinie, więc tanio. W szkole falkonowej, więc przestronnie. Ciekawi prelegenci, więc pouczająco. Co jeszcze można powiedzieć o Dragonie’05? Ano, poczytajcie.

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tanio i solidnie

W Lublinie, więc tanio. W szkole falkonowej, więc przestronnie. Ciekawi prelegenci, więc pouczająco. Co jeszcze można powiedzieć o Dragonie’05? Ano, poczytajcie.

‹Dragon 2005›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Organizator Cytadela Syriusza
CyklDragon
MiejsceLublin
Od16 kwietnia 2005
Do17 kwietnia 2005
WWW
Dragon jest organizowanym przez Stowarzyszenie Fantastyki „Cytadela Syriusza” konwentem gier fabularnych. Nigdy dotąd na nim nie byłam, ale we wtorek dostałam w klubie program i parę prelekcji wyglądało interesująco. Cena była dość konkurencyjna: 12 zł za dwa dni, więc w sobotę po południu udałam się do konwentowej szkoły. Nie zdążyłam już na prelekcję Tomasza „Winniczka” Winiarczyka o agresji, a następna, Magdy Iwanowicz, wbrew tytułowi „Kobiety w fantastyce” traktowała wyłącznie o kobietach w RPG – nieszczególnie mnie ten temat interesuje, ale z braku alternatywy wysłuchałam jej.
Kolejna prelekcja „Warsztaty dla komandosów” była znacznie ciekawsza: Michał „Abdul” Świerad opowiadał o tropieniu, uciekaniu przed tropieniem oraz o zasadzkach. Dowiedziałam się masy fascynujących rzeczy: jak liczyć ile osób przeszło ścieżką (trzeba policzyć wszystkie ślady na 90-centymetrowym odcinku i podzielić przez 2 – metoda cudowna w swej prostocie, na którą nigdy w życiu bym nie wpadła), jak niszczyć zaufanie przewodnika do psa, jeżeli jesteśmy pewni, że naszym śladem idzie pościg (kluczyć wokół drzew – wtedy przewodnik nie wie, czy to uciekający tak dziwnie idzie, czy pies zgubił trop) i że idąc po ścieżce należy stawiać stopy w cieniu rosnących wzdłuż niej roślin. Potem było jeszcze mnóstwo objaśnień na temat położenia grup zasadzkowych, kolejności otwierania przez nie ognia, działania w różnym terenie i tak dalej. Abdul fajnie opowiadał: z życiem i tak jasno, że nawet ja wszystko zrozumiałam.
Zamierzałam zostać jeszcze na prelekcji Marcina Glenia o średniowiecznych zakonach rycerskich, ale prowadzący zaczął od prośby do publiczności, żeby zadawano mu pytania, bo inaczej nie bardzo wie, co ma mówić – nie zabrzmiało to obiecująco, w dodatku mówił cicho i jakoś tak sennie, więc poszłam do domu.
W niedzielę załapałam się na końcówkę prelekcji o artefaktach, bo się przedłużyła – kiedy weszłam do sali, zdziwiło mnie, co wspólnego z tematem o złych bohaterach ma indiański szaman Don Juan z powieści Carlosa Castanedy. W każdym razie dowiedziałam się, że japońskie demony boją się luster, a żyjące na pustyni indiańskie duchy mogą zaczarować dotknięty przez siebie przedmiot, a najlepiej podsunąć im 5 kryształów długości swoich palców, bo wtedy można rzucać nimi w przeciwnika, a one wbijają się w niego, po czym przylatują z powrotem.
Potem zaczęła się prelekcja pod intrygującym tytułem „Czy istnieją bohaterowie naprawdę źli?”. Prowadzący ją Tomek Bylina narysował na tablicy tabelę z kolumnami od „najgorszy” do „najlepszy” i przez godzinę wpisywał w nią imiona postaci z „Władcy Pierścieni”, spierając się z widownią, czy Gollum jest gorszy od Boromira i czy Aragorn jest „lepszy” czy tylko „dobry”. Następnie przeszedł na Królewnę Śnieżkę i Geralta, żeby zakończyć tezą, że im bardziej realistyczna postać, tym bliżej środka tabeli (czyli pomiędzy dobrem a złem) się mieści.
O 12.00 była prelekcja słynnego lubelskiego mykologa i mykofila, profesora Krzysztofa Grzywnowicza, dawnego prezesa LKF Syriusz, dotycząca analogii pomiędzy szamanizmem a pewnymi zjawiskami zachodzącymi w literaturze fantastycznej i fandomie. Krzysztof wyróżnił takie cechy wspólne, jak odmienne stany świadomości, wpadanie w trans, posiadanie wyznawców, władza nad grupą ludzi, rola przywódcza, podróże w czasie i przestrzeni, zloty i spotkania oraz uwiarygodnienie: sukces (dla szamana np. udane wyleczenie, dla pisarza – nagrodzona książka).
Potem była druga część prelekcji Abdula o komandosach. Dowiedzieliśmy się, jak dawać się brać do niewoli i z niej uciekać, jakie są metody przenikania na terytorium wroga (lądowa, wodna, powietrzna oraz pozostanie za przesuwającą się linią frontu, np. w ziemiance). Było trochę o skokach spadochronowych z wysokiego i niskiego pułapu oraz o metodach przesłuchań i jak je wytrzymywać. Szczególnie pouczające były informacje o tym, że zdjęcie hełmu zwiększa szanse wzięcia do niewoli, że żołnierz bez munduru nie podpada pod Konwencję Genewską (nie wiedziałam) i że będąc jeńcem transportowanym pieszo należy starać się maksymalnie rozciągnąć kolumnę i uciec na zakręcie.

Abdul: Jeżeli jakaś drużyna ma dostęp do smoka, to doskonale – od razu jest wsparcie helikoptera szturmowego.

O 14.00 wysłuchałam jeszcze interesującej prelekcji przesympatycznego doktora Pawła Frelika pt. „Jak czytać fantastykę, czyli o tym, co wszyscy myślą, że umieją robić”. Prelegent był świetnie przygotowany: przepisał na dwóch stronach A4 fragmenty otwierające różne książki (Agatha Christie, Gibson, Cherryh i tak dalej), rozdał kopie i omawialiśmy, które elementy są dla czytelnika nowe i w jakim stopniu utrudniają zrozumienie oraz czy są nowe na poziomie językowym czy pojęciowym. Zaczynało się od opisu śniadania detektywa Poirot, który zawierał wprawdzie pewne „obce kulturowo” elementy, ale był zrozumiały, potem było trochę twardej fantastyki, a na koniec początek powieści, która do tego stopnia dzieje się w rzeczywistości wirtualnej, że dla nieprzyzwyczajonego czytelnika jest z pogranicza bełkotu.
Oprócz tego na Dragonie miały miejsce inne interesujące wydarzenia: konkursy (głównie związane z RPG, ale były też tradycyjne pokazywanki), pokazy jujitsu i tańca z ogniem oraz oczywiście cała masa sesji, LARP-ów i prezentacji systemów. Chyba wszyscy uczestnicy byli zadowoleni – niezależnie od tego, czy są graczami, czy też nie.
koniec
5 maja 2005

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
Agnieszka ‘Achika’ Szady

1 XII 2023

Czy Magda Kozak była pierwszą Polką w stanie nieważkości? Ilu mężów zabiła Lukrecja Borgia? Kto pomógł bojownikom Bundu w starciu z carską policją? I wreszcie zdjęcie jakiego tajemniczego przedmiotu pokazywał Andrzej Pilipiuk? Tego wszystkiego dowiecie się z poniższej relacji z lubelskiego konwentu StarFest.

więcej »

Razem: Odcinek 3: Inspirująca Praktyczna Pani
Radosław Owczarek

16 XI 2023

Długie kolejki, brak podstawowych towarów, sklepowe pustki oraz ograniczone dostawy produktów. Taki obraz PRL-u pojawia się najczęściej w narracjach dotyczących tamtych czasów. Jednak obywatele Polski Ludowej jakoś sobie radzą. Co tydzień w Teleranku Pan „Zrób to sam” pokazuje, że z niczego można stworzyć coś nowego i użytecznego. W roku 1976 startuje rubryka „Praktycznej Pani”. A o tym, od czego ona się zaczęła i co w tym wszystkim zmalował Tadeusz Baranowski, dowiecie się z poniższego tekstu.

więcej »

Transformersy w krainie kucyków?
Agnieszka ‘Achika’ Szady

5 XI 2023

34. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi odbywał się w kompleksie sportowym zwanym Atlas Arena, w dwóch budynkach: w jednym targi i program, w drugim gry planszowe, zaś pomiędzy nimi kilkanaście żarciowozów z bardzo smacznym, aczkolwiek nieco drogim pożywieniem. Program był interesujący, a wystawców tylu, że na obejrzenie wszystkich stoisk należało poświęcić co najmniej dwie godziny.

więcej »

Polecamy

Zobacz też

Tegoż autora

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Transformersy w krainie kucyków?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Płomykówki i gadzinówki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jedyna nadzieja w lisiczce?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Ken odkrywa patriarchat, czyli bunt postaci drugoplanowych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Wkrótce

zobacz na mapie »

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.