Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹Science Fiction 20, listopad 2002›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułScience Fiction
RedaktorRobert J. Szmidt
Numer20, listopad 2002
Data wydanialistopad 2002
ISSN1641-4292
Cena4,99

Papier: Dwa zero

Esensja.pl
Esensja.pl
We wstępniaku do dwudziestego (określanego jako jubileuszowy) numeru miesięcznika „Science Fiction” redaktor naczelny, Robert J. Szmidt, przedstawia nieco statystyki. Ilość publikowanej literatury fantastycznej (zarówno opowiadań, jak i miniatur czy mikropowieści) od dawna jest chlubą tego magazynu, toteż i tu zajął poczesne miejsce. Dodatkowo wspomniano o oficjalnej stronie internetowej pisma, www.science-fiction.pl.

Wojciech Gołąbowski

Papier: Dwa zero

We wstępniaku do dwudziestego (określanego jako jubileuszowy) numeru miesięcznika „Science Fiction” redaktor naczelny, Robert J. Szmidt, przedstawia nieco statystyki. Ilość publikowanej literatury fantastycznej (zarówno opowiadań, jak i miniatur czy mikropowieści) od dawna jest chlubą tego magazynu, toteż i tu zajął poczesne miejsce. Dodatkowo wspomniano o oficjalnej stronie internetowej pisma, www.science-fiction.pl.

‹Science Fiction 20, listopad 2002›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułScience Fiction
RedaktorRobert J. Szmidt
Numer20, listopad 2002
Data wydanialistopad 2002
ISSN1641-4292
Cena4,99
Właściwy numer otwiera okraszona wieloma fotkami notka o filmie „Władcy ognia”. Zamyka go zaś Futurama – innymi krótkimi notkami i ciekawostkami ze świata szeroko pojętego filmu fantastycznego. Więcej filmu w niniejszym numerze nie ma – i myślę, że jak na pismo szczycące się ilością literatury pięknej – wystarczy…
Pierwszy tekst to bardzo ciepłe w odbiorze – i bardzo rosyjskie zarazem – opowiadanie z działu „Import": „Dom” Borysa Szterna. Czyta się szybko i bez problemów, jeśli nie liczyć początkowego nieporozumienia co do osoby bohatera.
Następnie: „Nie ma przeznaczenia” – długi rozdział (rozdziały?) powieści fantasy Andrzeja Ziemiańskiego „Achaja”. Rzecz jest o młodej księżniczce, która na skutek knowań złej macochy zostaje wysłana do wojska… Do takiego prawdziwego wojska, które znamy bądź to ze wstrząsających opowieści znajomych, bądź to przeżytego samodzielnie.
Kolejny tekst to postapokaliptyczna wizja życia w mieście po wojnie atomowej. „Mały” Szmidta to dzieciak po przejściach, który zamieszkał w bunkrze razem z trzema dorosłymi, z których każdy ma przecież swoje własne ciężkie doświadczenia… Nienajgorszy tekst niestety kuleje przy końcu, przegadane zakończenie psuje całość.
„Rattus Norvegicos” Izy Szolc i „Mgła” Rafała Kosika to opowieści grozy. Pierwszy bazuje na powszechnej i podświadomej nienawiści gatunku ludzkiego do szczurów, dodając do tego szczyptę indywidualnego szaleństwa kobiety… Brzmi intrygująco? I takie też jest. Drugi natomiast prowadzi nas w wysokie góry, gdzie zmiana pogody jest na porządku dziennym, a nagłe mgły nie dziwią nikogo. Ale mgła, w którą wejdzie bohater, nie będzie typowa… Bodaj najdłuższy tekst w numerze, czasami jest przewidywalny, czasami zaś potrafi nieźle zaskoczyć obytego nawet czytelnika.
„Opus magnum” Marcina Czynszaka mówi o poszukiwaniu kamienia filozoficznego w czasach współczesnych – za pieniądze mafii narkotykowej – i średnio zachwyca. „Pasterz upiorów”, słowiańskie fantasy z elementami horroru, Rafała Dębskiego gubi czytelnika w narracji i personaliach bohaterów. Jak słusznie ostrzeżono we wstępniaku, „Kobieta i mężczyzna w Hotelu Lambert” Krzysztofa Kochańskiego nie jest tekstem łatwym w odbiorze. Mnie nie udało się doczytać go do końca, ale może było to skutkiem braku dostatecznej ilości wolnego czasu.
Andrzej „Souless” Kozakowski jak zwykle nie zawodzi ze swymi pokręconymi miniaturami literackimi, choć wśród zaprezentowanych w bieżącym numerze „SF” można znaleźć i lepsze, i gorsze. Zaś „Opowieści gajowego Nikitycza” jak zwykle nie rokują nadziei.
Garść felietonów i recenzji książkowych oraz komiksowych trzyma niezły poziom, do tego w dziale publicystycznym zamieszczono krótkie wywiady z Rafałem A. Ziemkiewiczem i Jonathanem Carollem. Do „Science Fiction” wkracza też Feliks W. Kres z reaktywowanym działem „Kącika złamanych piór”, acz w nieco zmodernizowanej wersji… Zainteresowanych odsyłam do numeru.
Podsumowując, dwudziesty numer miesięcznika jest wart swej ceny. Szkoda tylko, że – idąc bodaj w ślady „Nowej Fantastyki” – nie stara się o oryginalne okładki, wykorzystując w tym celu – w bieżącym numerze – ładny, bo ładny, ale plakat filmu.
koniec
1 grudnia 2002

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
Agnieszka ‘Achika’ Szady

1 XII 2023

Czy Magda Kozak była pierwszą Polką w stanie nieważkości? Ilu mężów zabiła Lukrecja Borgia? Kto pomógł bojownikom Bundu w starciu z carską policją? I wreszcie zdjęcie jakiego tajemniczego przedmiotu pokazywał Andrzej Pilipiuk? Tego wszystkiego dowiecie się z poniższej relacji z lubelskiego konwentu StarFest.

więcej »

Razem: Odcinek 3: Inspirująca Praktyczna Pani
Radosław Owczarek

16 XI 2023

Długie kolejki, brak podstawowych towarów, sklepowe pustki oraz ograniczone dostawy produktów. Taki obraz PRL-u pojawia się najczęściej w narracjach dotyczących tamtych czasów. Jednak obywatele Polski Ludowej jakoś sobie radzą. Co tydzień w Teleranku Pan „Zrób to sam” pokazuje, że z niczego można stworzyć coś nowego i użytecznego. W roku 1976 startuje rubryka „Praktycznej Pani”. A o tym, od czego ona się zaczęła i co w tym wszystkim zmalował Tadeusz Baranowski, dowiecie się z poniższego tekstu.

więcej »

Transformersy w krainie kucyków?
Agnieszka ‘Achika’ Szady

5 XI 2023

34. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi odbywał się w kompleksie sportowym zwanym Atlas Arena, w dwóch budynkach: w jednym targi i program, w drugim gry planszowe, zaś pomiędzy nimi kilkanaście żarciowozów z bardzo smacznym, aczkolwiek nieco drogim pożywieniem. Program był interesujący, a wystawców tylu, że na obejrzenie wszystkich stoisk należało poświęcić co najmniej dwie godziny.

więcej »

Polecamy

Zobacz też

Tegoż autora

Zbierając okruchy przeszłości
— Wojciech Gołąbowski

Gdy szukasz własnej drogi
— Wojciech Gołąbowski

Tylko praca dyplomowa, niestety
— Wojciech Gołąbowski

O pożytkach ze zdrowych zębów oraz powrót do Liszkowa
— Wojciech Gołąbowski

Ryzykowny pomysł za sto punktów
— Wojciech Gołąbowski

Niewykorzystany potencjał
— Wojciech Gołąbowski

Nawet jeśli nie wierzysz w duchy, one wierzą w ciebie
— Wojciech Gołąbowski

10 naj… : Wehikuły czasu
— Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jak pić, to w wesołym towarzystwie
— Wojciech Gołąbowski

Szkoła dorzucania do stosu
— Wojciech Gołąbowski

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.