Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Takeshi Kitano
‹Zatoichi›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZatoichi
Tytuł oryginalnyZatôichi
Dystrybutor Best Film
Data premiery7 stycznia 2005
ReżyseriaTakeshi Kitano
ZdjęciaKatsumi Yanagishima
Scenariusz
ObsadaTakeshi Kitano, Tadanobu Asano, Yui Natsukawa
MuzykaKeiichi Suzuki
Rok produkcji2003
Kraj produkcjiJaponia
Czas trwania116 min
WWW
Gatunekakcja, dramat
EAN5906619083241
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Niewidoma legenda...
[Takeshi Kitano „Zatoichi” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
…krocząca drogami średniowiecznej Japonii, władająca mieczem jak nikt, zawitała i do nas, przynosząc mieszankę brutalności i komedii, niepodobną do innych, której towarzyszy znakomity obraz i dźwięk dzięki uprzejmości polskiego dystrybutora.

Dariusz Sawicki

Niewidoma legenda...
[Takeshi Kitano „Zatoichi” - recenzja]

…krocząca drogami średniowiecznej Japonii, władająca mieczem jak nikt, zawitała i do nas, przynosząc mieszankę brutalności i komedii, niepodobną do innych, której towarzyszy znakomity obraz i dźwięk dzięki uprzejmości polskiego dystrybutora.

Takeshi Kitano
‹Zatoichi›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZatoichi
Tytuł oryginalnyZatôichi
Dystrybutor Best Film
Data premiery7 stycznia 2005
ReżyseriaTakeshi Kitano
ZdjęciaKatsumi Yanagishima
Scenariusz
ObsadaTakeshi Kitano, Tadanobu Asano, Yui Natsukawa
MuzykaKeiichi Suzuki
Rok produkcji2003
Kraj produkcjiJaponia
Czas trwania116 min
WWW
Gatunekakcja, dramat
EAN5906619083241
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Reżyser i aktor Takeshi Kitano (m.in. „Hana-bi”, „Brother”, „Lalki”), od pewnego okresu niezwykle ceniony i lubiany także poza Japonią, postanowił nie tylko zmierzyć się z legendą – niewidomym tułaczem, samurajem bez pana, o dźwięcznym imieniu Zatoichi – ale wręcz na nowo ją stworzyć. Wymieszał elementy komediowe z widowiskową brutalnością, przy okazji zmieniając japońskiemu bohaterowi kolor włosów na… blond. Mamy więc wszystko to, co skutecznie powinno przyciągnąć młodą publiczność do tej zapomnianej przez nich postaci, a z drugiej strony odrobinę filmowej nostalgii dla starszych widzów wychowanych na tej legendzie. Powstała wspaniała mieszanka pozwalająca oderwać się od teraźniejszości, idealnie wyważona i – co ważne – niewydumana, ale niezmiernie naturalna.
Sama fabuła jest prosta i, ogólnie rzecz biorąc, bardzo przewidywalna – jest więc tajemniczy samuraj przybywający znikąd, o którym niewiele wiemy i niewiele się dowiemy. Nasza wiedza sprowadza się jedynie do faktów zaobserwowanych w czasie rozwijającego się biegu zdarzeń, reszta pozostaje w sferze przypuszczeń. Bohater przypomina bardziej zjawę niż rzeczywistego człowieka, choć sfera jego słabości jest bardzo wyraźnie eksploatowana przez reżysera, niemniej jednak wydaje ona się jedynie zręcznym chwytem mającym zmylić wrogów samego Zatoichiego, a nie oszukać widza. Już w pierwszych scenach widzimy, że jego starczy chód, a tym bardziej ślepota, nie są jego wrogami, a wręcz niekiedy sprzymierzeńcami w walce i zarobku (stary samuraj zarabia grając w kości). Zaitochi napotyka na swej drodze szumowiny, niegodne daru życia, które na swych barkach noszą ciężar zbrodni sprzed lat, a obecnie są postrachem biednych mieszkańców niewielkiej wioski. Nie do końca świadomie angażuje się w walkę w ich imieniu oraz ukaranie niesprawiedliwych. W walce tej oczywiście okaże się nie tylko bezwzględny, ale i szlachetny, choć bez zbytniej przesady.
Bezwzględność oznacza tu tryskającą krew, a szlachetność chwilę, którą oczekujemy na jej pojawienie. Nie tylko jednak samym mocnym uderzeniem film żyje, więc Takeshi Kitano zadbał również o samego bohatera, czyniąc go niezwykle interesującym i, było nie było, czasem także poruszającym. Stworzył obraz prawdziwego człowieka, i to wydaje się być najbardziej interesujące. Postać wykraczającą poza ramy rozrywki, choć także głęboko w niej tkwiącą. Nieprzytłaczającą, będącą w symbiotycznej zależności z rozwojem akcji, czasem jej trwania, a co więcej nie stanowiącej przeciwieństwa legendy. Zmienić, rozwinąć, uwspółcześnić, ale nie obalić – to jest sztuka – nie naruszając podstaw dać nowe życie.
W tym miejscu należy się uznanie samemu dystrybutorowi, który pozwolił nam odetchnąć atmosferą średniowiecznej Japonii, umieszczając na dysku świetnie brzmiącą, oryginalną ścieżkę dźwiękową z obowiązkowymi napisami w języku polskim oraz, co zaskakujące, równie dobrze brzmiącego lektora.
Dodatki (40%)
W dodatkach – wydawałoby się na pierwszy rzut oka skromnych – znalazło się miejsce na tradycyjny zwiastun oraz na pozycję „o filmie”. Jest ona, trwającym 40 minut, dokumentem z planu zawierającym kulisy realizacji filmu, wypowiedzi aktorów i samego reżysera. Niewiele tu zresztą ciekawych rzeczy i gdzieś po dwudziestu minutach zaczyna wiać nudą, niemniej jednak, jak na polskiego dystrybutora, to i tak krok naprzód. Na płycie znajduje się również ciekawy wywiad z Takeshi Kitano, z którego możemy dowiedzieć się o wiele więcej o samej produkcji i osobistej wizji reżysera, scenarzysty i aktora w jednej osobie.
koniec
28 sierpnia 2005

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niedożywiony szkielet
Jarosław Loretz

27 V 2023

Sądząc ze „Zjadacza kości”, twórcy z początku XXI wieku uważali, że sensowne pomysły na horrory już się wyczerpały i trzeba kleić fabułę z wiórków kokosowych i szklanych paciorków.

więcej »

Młodzi w łodzi (gwiezdnej)
Jarosław Loretz

28 II 2023

A gdyby tak przenieść młodzieżową dystopię w kosmos…? Tak oto powstał film „Voyagers”.

więcej »

Bohater na przekór
Sebastian Chosiński

2 VI 2022

„Cudak” – drugi z trzech obrazów powstałych w ramach projektu „Kto ratuje jedno życie, ten ratuje cały świat” – wyreżyserowała Anna Kazejak. To jej pierwsze dzieło, które opowiada o wojennej przeszłości Polski. Jeśli ktoś obawiał się, że autorka specjalizująca się w filmach i serialach o współczesności nie poradzi sobie z tematyką Zagłady, może odetchnąć z ulgą!

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Samurajowie w białych gatkach
— Agnieszka Szady

Tegoż twórcy

Chciałbym być sobą
— Przemysław Ćwik

O miłości, motywacji i szacunku
— Michał Szczepaniak

Sceny z życia gangsterów
— Eryk Remiezowicz

Tegoż autora

Twarz Meg Ryan to wcale nie mało
— Dariusz Sawicki

Belmondo w tle muzyki
— Dariusz Sawicki

Niezwykły agent w zwykłej szpiegowskiej historii
— Dariusz Sawicki

Wojownicy bez charakteru
— Dariusz Sawicki

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.