Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 5 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Weekendowa Bezsensja: Katechizm Złego Władcy (9)

Esensja.pl
Esensja.pl
Obserwujemy uważnie prace rządów i różnych pomniejszych tyranów i wciąż widzimy błędy. Dlatego po raz już dziewiąty prezentujemy zestaw zasad pozwalającym na długie i szczęśliwe życie na tronie czy fotelu prezydenckim. Zastanawiamy się już nad otworzeniem specjalnej Akademii.

Esensja

Weekendowa Bezsensja: Katechizm Złego Władcy (9)

Obserwujemy uważnie prace rządów i różnych pomniejszych tyranów i wciąż widzimy błędy. Dlatego po raz już dziewiąty prezentujemy zestaw zasad pozwalającym na długie i szczęśliwe życie na tronie czy fotelu prezydenckim. Zastanawiamy się już nad otworzeniem specjalnej Akademii.
201. Pod żadnym pozorem nigdy, NIGDY nie oddam broni bohaterowi toczącemu ze mną walkę. Zasady fair play są dla mięczaków.
202. Wszystkie gigantyczne węże pełniące funkcję strażników w podziemnych jeziorach zostaną wyposażone w gogle w celu uniknięcie obrażeń oczu.
203. Wszystkie wiedźmy posiadające umiejętność przepowiadania przyszłości dostaną darmowe liftingi, trwałe, manicure i garderoby od Donny Karan. To powinno szybko zniszczyć ich wiarygodność.
204. Nie zatrudnię złego czarodzieja jeśli ma niechlujne wąsy.
205. Zatrudnię cały oddział niewidomych strażników. Nie tylko będzie to pasować do mojej reputacji pracodawcy promującego równe szanse, ale przyda się, kiedy bohater stanie się niewidzialny lub zgasi moje jedyne źródło światła.
206. Wszystkie prace naprawcze będą przeprowadzane przez wewnętrzny zespół specjalistów. Jakikolwiek rzekomy „fachowiec”, który pojawi się w fortecy, zostanie wtącony do lochów.
207. Kiedy moje Legiony Terroru zaparkują swój pojazd, żeby na piechotę zrobić rekonesans, zostaną pouczone, by używać pałek.
208. Pracownicy będą mieli do dyspozycji przeznaczone do małżeńskich wizyt przyczepy, których będą mogli używać w momencie, gdy umówią zastępstwo i podpiszą się na grafiku. W związku z tym, ktokolwiek złapany na migdaleniu się w odosobnieniu, podczas gdy jego posterunek będzie bez nadzoru, zostanie zastrzelony.
209. Członkowie mojego Legionu Terroru będą uczestniczyć w seminariach poświęconych szkoleniu wrażliwości. Bycie miłym i uprzejmym dla ludu to dobry PR, gdy akurat nie sieje się chaosu i zniszczenia.
210. Pod żadnym pozorem nie ożenię się z kobietą, o której wiem, że jest niewierna, przebiegła i najchętniej wbiłaby mi nóż w plecy. Nie zrobiłbym czegoś takiego, tylko dlatego, że jestem zdesperowany, żeby przedłużyć mój ród. Ale oczywiście, wciąż możemy umawiać się na randki.
211. We wszystkich kwaterach dla gości każę założyć podsłuch i monitoring, tak, żebym mógł być na bieżąco z tym, co ludzie, którym z jakiegoś powodu pozwoliłem włóczyć się po mojej fortecy, tak naprawdę knują.
212. Jeśli mój główny inżynier narazi mi się, zostanie zastrzelony, a nie uwięziony w lochach lub za pułapkami, które osobiście pomagał zaprojektować.
213. Nie wyślę batalionów złożonych w całości z robotów i szkieletów przeciwko bohaterom, którzy mają opory przy zabijaniu żywych istot.
214. Nie będę nosił długich, ciężkich peleryn. Wprawdzie stanowią zdecydowanie odważną deklarację w świecie mody, ale z irytującą łatwością dają się przytrzasnąć w drzwiach i nietrudno potknąć się o nie w czasie ucieczki.
215. Jeśli bestia zażąda, by ofiara posiadała określoną cechę, upewnię się, że dana ofiara faktycznie posiada tę cechę i zrobię to na krótko przed jej poświęceniem, a nie będę opierał się na wcześniejszych informacjach. (Zwłaszcza jeśli żądaną cechą jest dziewictwo, a ofiarą – dziewczyna bohatera.)
216. Jeśli kiedykolwiek będę MUSIAŁ umieścić cyfrowy zegar na mojej maszynie zagłady, kupię taki, który będzie wolny od mechanicznych anomalii. Na rynku można znaleźć tyle dobrych marek idealnie wskazujących czas, kiedy się na nie patrzy, ale gdy tylko się od nich odwrócisz, okaże się, że odliczanie postąpiło ledwie o kilka sekund.
217. Jeśli moje Legiony Terroru zostaną pokonane w bitwie, po cichu się wycofam i przegrupuję, zamiast wprowadzać w życie pierwszy lepszy plan zabicia bohatera.
218. Jeśli będę trzymać klucz do kajdan bohatera na szyi, a jego dziewczyna zgłosi się do roli mojej kochanki, to w momencie, gdy będziemy sam na sam w mojej sypialni na moim łóżku i ona zaproponuje mi kielich wina, grzecznie podziękuję.
219. Nie podniosę błyszczącego starożytnego artefaktu i nie krzyknę „Ta moc należy teraz do mnie!”. Zamiast tego przeniosę go kleszczami do najbliższego kontenera i przewiozę do mojego laboratorium, żeby przeprowadzić badania.
220. Będę wybredny przy wyborze zabójców. Każdy, kto spróbuje powalić bohatera przy pierwszej nadarzającej się okazji, gdy ten odwróci się plecami, nie będzie nawet brany pod uwagę w czasie rekrutacji.
221. Jakakolwiek nie byłaby moja słabość, będę udawał, że mam zupełnie inną. Na przykład każę pozbyć się wszystkich luster w pałacu, będę wrzeszczał i wzdrygał się jeśli ktoś przez przypadek podniesie zwierciadło, itd. W punkcie kulminacyjnym natomiast, gdy bohater wytrzaśnie skądś lustro i podetknie mi je przed twarz, moją jedyną reakcją będzie: „Hmm…Chyba muszę się ogolić”.
222. Moje generatory pola siłowego będą umieszczone WEWNĄTRZ tarczy, którą napędzają.
223. Zarezerwuję sobie prawo pozbycia się każdego sługi, który wyda mi się być odrobinę zbyt inteligentny, władczy lub przebiegły. Jeśli jednak już to zrobię, nie będę później krzyczał „Dlaczego otaczają mnie idioci?”.
224. Zamontuję gaśnicę w każdym pokoju – trzy, jeśli pokój zawiera istotne wyposażenie lub lotne chemikalia.
225. Zbuduję maszyny, które będą po prostu się zacinać przy przeciążeniu, a nie w eksplozji zmiatać z powierzchni ziemi wszystkich pachołków lub, co gorsza, wywoływać reakcję łańcuchową. Zrobię to, używając urządzenia znanego jako „filtr przeciwprzepięciowy”.
• • •
Czytaj:
koniec
23 stycznia 2010

Komentarze

25 I 2010   16:01:04

Proszę Was, skończcie z tą serią artykułów, bo to się zrobiło żałosne gdzieś na trzecim odcinku :)

27 I 2010   15:16:11

226. Będę zmuszał wszystkich do lektury Katechizmu Złego Władcy. Marudnych będę zawczasu ustawiał pod ścianą, by nie mieli szans na zostanie mymi potężnymi wrogami.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Rosjan – nawet zdrajców – zabijać nie można
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Opowiadanie Jerzego Gierałtowskiego „Wakacje kata” ukazało się w 1970 roku. Niemal natychmiast sięgnął po nie Zygmunt Hübner, pisząc na jego podstawie scenariusz i realizując spektakl telewizyjny dla „Sceny Współczesnej”. Spektakl, który – mimo świetnych kreacji Daniela Olbrychskiego, Romana Wilhelmiego i Aleksandra Sewruka – natychmiast po nagraniu trafił do archiwum i przeleżał w nim ponad dwie dekady, do lipca 1991 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Android starszej daty
Jarosław Loretz

29 IV 2024

Kości pamięci, silikonowe powłoki, sztuczna krew – już dawno temu twórcy filmowi przyzwyczaili nas do takiego wizerunku androida. Początki jednak były dość siermiężne.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.