Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Jon Harris
‹Zejście 2›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZejście 2
Tytuł oryginalnyThe Descent: Part 2
Dystrybutor Best Film
Data premiery13 sierpnia 2010
ReżyseriaJon Harris
ZdjęciaSam McCurdy
Scenariusz
ObsadaShauna Macdonald, Natalie Mendoza, Krysten Cummings, Gavan O'Herlihy, Joshua Dallas, Anna Skellern, MyAnna Buring, Nora-Jane Noone
MuzykaDavid Julyan
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiWielka Brytania
Czas trwania94 min
WWW
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Zachować kamienny spokój
[Jon Harris „Zejście 2” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Dwójka w tytule zobowiązuje. W porównaniu z częścią pierwszą, w „Zejściu 2” wszystkiego jest więcej: emocji, strachu, wrażeń. Tempo jest dynamiczniejsze, a klaustrofobiczny klimat gęstnieje dosłownie w jednej chwili. Nawet bohaterowie w labirynt tuneli trafiają dwa razy szybciej – decydują się skorzystać z windy.

Krzysztof Czapiga

Zachować kamienny spokój
[Jon Harris „Zejście 2” - recenzja]

Dwójka w tytule zobowiązuje. W porównaniu z częścią pierwszą, w „Zejściu 2” wszystkiego jest więcej: emocji, strachu, wrażeń. Tempo jest dynamiczniejsze, a klaustrofobiczny klimat gęstnieje dosłownie w jednej chwili. Nawet bohaterowie w labirynt tuneli trafiają dwa razy szybciej – decydują się skorzystać z windy.

Jon Harris
‹Zejście 2›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZejście 2
Tytuł oryginalnyThe Descent: Part 2
Dystrybutor Best Film
Data premiery13 sierpnia 2010
ReżyseriaJon Harris
ZdjęciaSam McCurdy
Scenariusz
ObsadaShauna Macdonald, Natalie Mendoza, Krysten Cummings, Gavan O'Herlihy, Joshua Dallas, Anna Skellern, MyAnna Buring, Nora-Jane Noone
MuzykaDavid Julyan
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiWielka Brytania
Czas trwania94 min
WWW
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Zejście 2”, w przeciwieństwie do odsłony pierwszej, pozbawione jest przydługiego wstępu, którego rola polega zwykle na tym, by widz polubił bohaterów (inaczej w dalszej części filmu ich losy byłyby mu obojętne). Jako że sequel rozgrywa się niemal dokładnie w momencie, w którym skończyła się część pierwsza, nie ma mowy o powolnym zanurzaniu się w klimat filmu – od razu zostajemy rzuceni na głęboką wodę. Bez pytania, czy umiemy pływać. Podobnie zresztą, jak bohaterowie. A właściwie bohaterki, ponieważ to kobiety mają tu charaktery. Pełnią też dużo ważniejsze role niż mężczyźni, o wiele lepiej radzą sobie w obliczu niebezpieczeństwa. Faceci z kolei pojawiają się wyłącznie na drugim planie i albo giną, albo są tak szalenie irytujący, że szczerze śmierci im życzymy.
Zagłębianie się w labiryncie jaskiń nie ma zatem, jak w części pierwszej, charakteru przygody czy też związanej z odkrywaniem nieznanego beztroski. Koniec końców zaginęło pięć kobiet, a jedyny świadek i uczestnik wydarzeń, Sarah (w tej roli niezwykle przekonująca Shauna Macdonald), nic nie pamięta. Kiedy więc szeryf Vaines (Gavan O′Herlihy) namówi ją na pomoc w akcji ratunkowej, Sarah ponownie znajdzie się w samym centrum koszmaru. Koszmaru, z którego dopiero co udało się jej wyrwać... I, jak mawiał bohater Tima Robbinsa w „Wojnie światów”, przeżycie stanie się dla niej sprawą życia i śmierci.
Wraz z ponownymi odwiedzinami znajomych korytarzy, powróci też klaustrofobiczny klimat pierwszego „Zejścia”. Bohaterowie nie bardzo mają gdzie uciekać, więc sprawność fizyczna i siła przestaną mieć większe znaczenie. Na pierwszy plan wysunie się natomiast umiejętność zachowania zimnej krwi w ekstremalnych sytuacjach. Słowem, kto zachowa kamienny spokój, ten zwiększy swoje szanse na przeżycie. Sceny te wyróżniają „Zejście 2” z pośród wielu innych horrorów, gdzie bohaterowie zwykle walczą z wrogiem. I choć sceny pojedynków w filmie Jona Harrisa oczywiście również się pojawiają, ważniejsze wydają się być fragmenty, w których bohaterowie usiłują pozostać dla potworów niewidoczni. Właśnie one robią największe wrażenie.
„Zejście 2” sprawdza się jako mieszanka kina gore, które ma wywołać w widzu obrzydzenie (na przykład scena, w której bohaterki zastanawiają się, co tak śmierdzi), z elementami klasycznego horroru, mającymi sprawić, by oglądający podskoczyli w fotelach (choćby oglądanie na poturbowanej kamerze nagrania wideo). Poza tym obraz Harrisa niezwykle dobitnie wygrywa uczucie bezradności – sekwencje z odciętą od współtowarzyszy bohaterką. Poszczególne sceny składają się na horror raczej efektywny niż efektowny. Pozbawiony gwiazd w obsadzie i przeróżnych fajerwerków, ale za to rzetelny. I, co najważniejsze, skutecznie straszący.
koniec
12 sierpnia 2010

Komentarze

12 VIII 2010   10:45:13

80%? Wolne żarty. Film jest nudny, wtórny do bólu, a do tego w stu procentach przewidywalny - nachalne wykorzystanie "strzelby Czechowa" czyli: rewolwer szeryfa pokazany na początku filmu musi wypalić i to też zbyt szybko, bez wyczucia. Poszczególne elementy rozgrywane są sztampowo i mało interesująco - ze wspominanej przez recenzenta sceny uwięzienia dało by się więcej wycisnąć choć i tak to jeden z lepszych momentów (choć też przewidywalny w do samego końca). Brakuje w filmie klimatu, który był mocną stroną pierwszej części - klaustrofobiczności tu jak na lekarstwo. Rzucanie w widza niemal od razu hord potworów, zamiast umiejętnego stopniowania napięcia jak w jedynce. I nie można tutaj mówić, że to taka konwencja, że "gore" i tak ma być. Ze względu na ten brak umiaru nie działają "jumpscare'y", że się tak nie po polsku wyrażę, które i tak uważam za tani i tandetny środek wywołania strachu u widza. Bohaterowie papierowi, skretyniali i kompletnie widzowi obojętni - więc o kogo tu się bać? Do tego głupie i nie wynikające z niczego zakończenie oraz kretyńska i ograna do wyrzygania ostatnia scena. Typowe biznesowe podejście - coś się przypadkiem sprawdziło, to trzeba odciąć kilka kuponów, realizując sequel szybko i byle jak - ważne, żeby zdążyć na fali zainteresowania oryginałem. 10 może 20%. Strata czasu.

12 VIII 2010   11:50:51

film oglądałem już dość dawno, ale zapamiętałem, że był stratą czasu i jedynce nie dorastał do pięt. nie mam pojęcia skąd u recenzenta tak wysoka ocena, bo dla mnie Zejście 2 to typowy gniot robiony na siłę i nienadający się raczej do oglądania. zero klimatu, naciągana i przewidywalna fabuła, żenujący bohaterowie, b. słabe efekty, a to tylko mała część wad i minusów jakie ten film posiada. 80% od Krzysztofa traktuję jako żart. pozdrawiam

12 VIII 2010   12:13:06

Ocena jednak na serio, podtrzymuję swoją opinię i dzięki za polemiczne komentarze:)

12 VIII 2010   12:16:45

"Jedynka" mi się podobała, ale myślałem, że ROT13 tłójan obungrexn hgxaęłn j wnfxvav v mtvaęłn wnxb bfgngavn (xbńpbjn fpran wrfg cemrpvrż glyxb unyhplanpwą).

Jak sobie z tym poradzono w sequelu? :)

12 VIII 2010   22:07:00

zakończenie części drugiej obsysa strasznie

13 VIII 2010   00:46:58

80%? Cóż, są gusta i guściki... Ja tam się cieszę, że bilety na to dostałam za darmo, w ramach akcji Demotywatorów, bo jakbym miała na to wydać kasę, to bym się wściekła. Fakt, było kilka dobrych momentów, ale to za mało, za mało. Przez połowę filmu zastanawiałam się co ja oglądam? Horror? To chyba nawet nie stało koło horroru. Komedię? No, już szybciej. Co ja się naśmiałam na tym filmie to moje. Zresztą całe kino się śmiało.
Jedynki nie oglądałam i chyba podziękuję, postoję.

13 VIII 2010   13:18:07

No więc jasne, że „Zejście 2” nie jest arcydziełem, ale… Po pierwsze, spełnia swoją rolę, czyli skutecznie straszy. Po drugie, na tle innych kontynuacji horrorów, jakie ostatnio gościły u nas w kinach (choćby koszmarnego „[Rec] 2”), wypada całkiem nieźle. Ma fajny klimat, dobre tempo, kilka niezłych scen, przekonujące aktorstwo, intrygujące pomysły, jak na przykład przeniesienie akcentu ze scen akcji na te, w których postaci zamierają w bezruchu. Dla mnie, mając na uwadze – delikatnie mówiąc – słabą kondycję współczesnego horroru (a przynajmniej pozycji, które do nas trafiają: „Nieodebrane połączenie”, „Ruiny”, „Kwarantanna”, „Nienarodzony”, „Nieproszeni goście”, „Udręczeni”, „Odbicie zła”, „Opętani”) – jest lepiej niż dobrze.

14 VIII 2010   03:22:32

Godny sequel i pierwsza w necie pozytywna recenzja gratuluję odwagi;)))
P.S. Końcówka mogła być lepsza

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Kryminalna zagadka Luizjany
— Krzysztof Czapiga

Strach ma wiele twarzy
— Krzysztof Czapiga

Bracie, gdzie (i kim) jesteś?
— Krzysztof Czapiga

Być jak Steven Spielberg
— Krzysztof Czapiga

Medium z wyboru
— Krzysztof Czapiga

Make radio, not war
— Krzysztof Czapiga

Z dala od polityki
— Krzysztof Czapiga

Siedź i patrz
— Krzysztof Czapiga

Między filmami
— Krzysztof Czapiga

Indiana Jones i… telewizja śniadaniowa
— Krzysztof Czapiga

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.