Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Aleksander Sokurow
‹Faust›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFaust
Dystrybutor Aurora Films
Data premiery24 lutego 2012
ReżyseriaAleksander Sokurow
ZdjęciaBruno Delbonnel
Scenariusz
ObsadaJohannes Zeiler, Anton Adasinsky, Isolda Dychauk, Georg Friedrich, Hanna Schygulla, Antje Lewald, Florian Brückner, Sigurður Skúlason, Maxim Mehmet
MuzykaAndrey Sigle
Rok produkcji2011
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania134 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Trwaj chwilo, jesteś piękna? Nie według Sokurowa
[Aleksander Sokurow „Faust” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Jeśli chcielibyście obejrzeć wierną filmową adaptację słynnego zakładu Boga i szatana o duszę mędrca, nie sięgajcie po najnowsze dzieło Aleksandra Sokurowa- odpychające, trudne i budzące obrzydzenie.

Marta Chojnacka

Trwaj chwilo, jesteś piękna? Nie według Sokurowa
[Aleksander Sokurow „Faust” - recenzja]

Jeśli chcielibyście obejrzeć wierną filmową adaptację słynnego zakładu Boga i szatana o duszę mędrca, nie sięgajcie po najnowsze dzieło Aleksandra Sokurowa- odpychające, trudne i budzące obrzydzenie.

Aleksander Sokurow
‹Faust›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFaust
Dystrybutor Aurora Films
Data premiery24 lutego 2012
ReżyseriaAleksander Sokurow
ZdjęciaBruno Delbonnel
Scenariusz
ObsadaJohannes Zeiler, Anton Adasinsky, Isolda Dychauk, Georg Friedrich, Hanna Schygulla, Antje Lewald, Florian Brückner, Sigurður Skúlason, Maxim Mehmet
MuzykaAndrey Sigle
Rok produkcji2011
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania134 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Recenzja nadesłana na Konkurs Esensji.
Od kilku dni na ekranach naszych kin możemy oglądać nagrodzony Złotym Lwem obraz Aleksandra Sokurowa „Faust”. Reżyser, który znany jest ze swych niedokładnych ale zręcznych adaptacji („Samotny głos człowieka”, „Zdegradowany”, „Zbaw nas i chroń”), tym razem pokusił się o interpretację słynnego dramatu Goethego. „Faust” zamyka stworzoną przez Rosjanina tzw. teatrologię władzy, opowiadającą do tej pory o Leninie („Cielec”), Hitlerze („Moloch”) i cesarzu Hirohito („Słońce”). Przewrotność powyższych dzieł polegała na pokazaniu przywódców jako ludzi słabych, starych, zdziecinniałych i odartych z władzy. Mogę zaryzykować stwierdzenie, iż „Faust” w stylistyce symbolicznej głoszący śmierć Boga, pokazujący zaplecze totalitaryzmu, mógłby stanowić również swoiste wprowadzenie do wspomnianych wyżej filmów.
Dzieło Goethego stało się dla reżysera punktem wyjścia dla stworzenia całkowicie autorskiej wizji. Sokurow niezwykle sprawnie pracował nad materiałem literackim- rozbił długie, statyczne sceny, zgrabnie wplótł dialogi. Nie uwzględnił przy tym sporej, moim zdaniem, części dramatu- brakuje chociażby sceny sabatu czarownic.
Warto zwrócić uwagę na bardzo zręczne połączenie historycznej rekonstrukcji i autorskiej, onirycznej wizji. Sokurow pieczołowicie oddał atmosferę czasów współczesnych autorowi dramatu. Film kręcony był w Czechach, a tamtejsza architektura znakomicie naśladuje ówczesne miasta niemieckie. Podobnie stroje, dekoracje, oświetlenie z jednej strony stanowią syntezę realiów dziewiętnastowiecznych Niemiec, a z drugiej, budują atmosferę tajemnicy, grozy, niesamowitości (widzimy tu głębokie inspiracje ekspresjonistycznym kinem lat dwudziestych).
Reżyser tworzy nową, sugestywną rzeczywistość, która szokuje i fascynuje zarazem. Mamy tu wręcz apokaliptyczną ale hipnotyzującą wizję świata. Sokurow pokazuje zatęchłe, duszne, wyblakłe miasto i szarych, nieciekawych ludzi. Patrzymy na film jakby za mgłą- wszystko jest poszarzałe, rozmyte, a to dzięki znakomitym zdjęciom Bruno Delbonnale, któremu udało się wydobyć tzw. efekt matowej szyby. Upaćkany w błocie świat Sokurowa, odpycha i budzi obrzydzenie. Wrażenie smrodu i brudu odczuwa się niemal fizyczne. Wszechobecny turpizm, nekrorealizm i deformacja na starcie kompromitują jakiekolwiek pytania o człowieka, jego możliwości i zdolności. Nie warto też pytać o Boga. Boga nie ma. Sokurow tworzy ziemski koszmar. Zło wpisane jest w rzeczywistość, do takiego stopnia, że jest już niezauważalne. Tutaj nie ma ani piękna, ani wzniosłości. Faust to człowiek mały, zgorzkniały, zmęczony. Nie jest dobrze nam znanym z kart dramatu mędrcem- idealistą. Mefistofeles (grany przez twórcę petersburskiego teatru Dieriewo Antona Adasinskiego) to nie wytworny uwodziciel ale handlująca ludzkim życiem obrzydliwa, zdeformowana kreatura, karzeł z penisem z tyłu. Wszystkie postacie budzą obrzydzenie. W wizji reżysera nie ma miejsca na empatię. Sokurow nie pozwala widzom na odpoczynek już od sceny otwierającej film, w której Faust przypatrując się ludzkim wnętrznościom, przekonuje swego asystenta, że nie ma wśród nich miejsca na duszę.
Ogłaszając werdykt weneckiego jury, Darren Aronofsky, stwierdził teatralnie, iż „Faust” zmienił jego życie. Mojego życia nie zmienił i nie wydaje mi się aby słowa przewodniczącego jury pasowały do tak odważnego i wymagającego filmu jakim jest „Faust”. Niezależnie od wszystkiego, trudna i hermetyczna forma filmu zapada w pamięć, prowokuje i zmusza do intelektualnej refleksji nad człowiekiem, jego bólem, trudami i męczącym życiem. Bo Sokurow nie powie nam: „Trwaj chwilo, jesteś piękna”. Sokurow mówi: „Ja widzę tylko jak się męczy człowiek”.
koniec
5 marca 2012

Komentarze

05 III 2012   22:33:10

Nie zgadzam się z ostatnim akapitem. Wynika z niego, że filmy, które są w stanie zmienić czyjeś życie muszą być lekkie, łatwe i przyjemne. To nieprawda, gdyby tak było to na komediach romantycznych i musicalach miliony przeżywałyby zbiorowe katharsis. Sokurow zmienia głównego bohatera, sprowadza go na ziemię, jednak ta małość stworzenia jest również obecna w dramacie Goethego, a dostrzeżenie piękna chwili przez Fausta nie jest stanem częstym.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja ogląda: Kwiecień 2014 (1)
— Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski

Odmalować diabła
— Izabela Ozga

Świat ułomny
— Magdalena Stefaniak

Tegoż twórcy

Aleksander Sokurow: Lenin jako nawóz stalinizmu
— Sebastian Chosiński

Aleksander Sokurow: Najciemniej jest w duszy człowieka
— Sebastian Chosiński

Aleksander Sokurow: Każda cywilizacja upada w oparach absurdu
— Sebastian Chosiński

Aleksander Sokurow: Człowiek – istota nieznana
— Sebastian Chosiński

Homo fader
— Przemysław Ćwik

Na ekranach: Marzec 2004
— Tomasz Kujawski, Jacek Łaszcz, Eryk Remiezowicz, Konrad Wągrowski

Chyłkiem, boczkiem
— Jacek Łaszcz

Tegoż autora

Pobawmy się w małżeństwo
— Marta Chojnacka

Martin Scorsese składa hołd
— Marta Chojnacka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.