Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Kheiron
‹Wszyscy albo nikt›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWszyscy albo nikt
Tytuł oryginalnyNous trois ou rien
Dystrybutor Aurora Films
Data premiery24 czerwca 2016
ReżyseriaKheiron
ZdjęciaJean-François Hensgens
Scenariusz
ObsadaKheiron, Leïla Bekhti, Gérard Darmon, Zabou Breitman, Alexandre Astier, Kyan Khojandi, Arsène Mosca, Jonathan Cohen
Rok produkcji2015
Kraj produkcjiFrancja
Czas trwania102 min
WWW
Gatunekdramat, komedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Żona gorsza od dyktatora, czyli rzecz o normalnej irańskiej rodzinie
[Kheiron „Wszyscy albo nikt” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W dobie resentymentów nacjonalistycznych i sterowanego politycznie strachu przed islamem każdy film ukazujący diasporę muzułmańską w pozytywnym świetle jest ważny i potrzebny. Co jednak jeszcze istotniejsze, „Wszyscy albo nikt” jest filmem udanym.

Piotr Dobry

Żona gorsza od dyktatora, czyli rzecz o normalnej irańskiej rodzinie
[Kheiron „Wszyscy albo nikt” - recenzja]

W dobie resentymentów nacjonalistycznych i sterowanego politycznie strachu przed islamem każdy film ukazujący diasporę muzułmańską w pozytywnym świetle jest ważny i potrzebny. Co jednak jeszcze istotniejsze, „Wszyscy albo nikt” jest filmem udanym.

Kheiron
‹Wszyscy albo nikt›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWszyscy albo nikt
Tytuł oryginalnyNous trois ou rien
Dystrybutor Aurora Films
Data premiery24 czerwca 2016
ReżyseriaKheiron
ZdjęciaJean-François Hensgens
Scenariusz
ObsadaKheiron, Leïla Bekhti, Gérard Darmon, Zabou Breitman, Alexandre Astier, Kyan Khojandi, Arsène Mosca, Jonathan Cohen
Rok produkcji2015
Kraj produkcjiFrancja
Czas trwania102 min
WWW
Gatunekdramat, komedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Za projektem stoi popularny nad Sekwaną komik Kheiron, gwiazda stand-upu i sitcomu „Bref” emitowanego na antenie Canal+. Na poły autobiograficznym obrazem artysta oddaje hołd swoim rodzicom, zaś w szerszym aspekcie – ogółowi ciężko doświadczonych przez los rodzin imigranckich.
Podobnie jak w przypadku „Persepolis” Marjane Satrapi i „Araba przyszłości” Riada Sattoufa, opowieść rozgrywa się głównie na przełomie lat 70. i 80. oraz dzieli na część irańską i francuską. Hibat Tabib (wcielający się we własnego ojca Kheiron) dorasta wraz z jedenaściorgiem rodzeństwa na prowincji bez perspektyw, niemniej udaje mu się ukończyć prawo. Zanim jednak zrobi aplikację, zostaje skazany na dziesięć lat więzienia za zamalowywanie plakatów szacha Pahlawiego. Bity i torturowany z powodu nieugiętej postawy, odzyskuje wolność po ośmiu latach na mocy amnestii dla więźniów politycznych. Wkrótce poznaje pielęgniarkę Fereshteh (zjawiskowa Leila Bekhti, znana m.in. z „Proroka” Audiarda), z którą zawiera związek małżeński – wbrew nad wyraz niesprzyjającym okolicznościom, jako że zdetronizowanie szacha przez Chomeiniego sprawia, że irańscy Kurdowie pragnący demokracji i normalności wpadają z deszczu pod rynnę. Mając na względzie własne bezpieczeństwo i dobro nowo narodzonego syna, rodzina stawia wszystko na jedną kartę i decyduje się na heroiczną przeprawę przez góry do Turcji. Następnie dostaje azyl we Francji i osiedla się na podparyskich przedmieściach.
Z obu segmentów filmu, to irański jest bardziej dramatyczny, co zrozumiałe – ale i bardziej komiczny. To tylko pozorny paradoks, bowiem co najmniej od chaplinowskiego „Dyktatora” wiemy, że absurdy reżimu stanowią niewyczerpane źródło komizmu. Stąd też na najbardziej karykaturalną postać w całym filmie wyrasta chciwy i tępawy szach, odegrany przez Alexandre’a Astiera z podobną dezynwolturą, z jaką aktor portretował króla Artura w serialu komediowym „Kaamelott”.
Sam Kheiron z kolei gra Hibata w zaskakująco stonowany sposób, inaczej niż w stand-upie, bez chwili szarży, bez „robienia min”, zgoła nie po francusku. Czuć, że respekt dla ojca, dla tradycji, dla prywatnej historii wziął górę nad chęcią wygłupu, wykorzystania swej plastycznej twarzy. W ogóle niewiele slapsticku w filmie, sporo za to humoru sytuacyjno-słownego, nie zawsze wysokich lotów („Sram na to!”, powtarza jak mantrę szach w reakcji na bunt obywateli), ale niekiedy owocującego całkiem ciekawymi obserwacjami, np. na temat roli kobiety w wyedukowanej rodzinie irańskiej. „To ten człowiek odmówił zjedzenia ciastka od szacha?”, dziwi się ktoś, wskazując na Hibata uginającego się pod pantoflem żony. „Tak, to on”, zgodnie przytakują bracia bohatera. „Ale jej wszyscy się boimy bardziej niż szacha”.
W drugiej połowie film przybiera trochę poważniejszy, choć wciąż relatywnie lekki ton. Fragmenty ukazujące asymilację uchodźców w nowym kraju są dość stereotypowe; zbliżone obrazki mogliśmy oglądać stosunkowo niedawno w „Imigrantach” Audiarda, z tym że tam tamilski separatysta próbował się odnaleźć w zupełnie nowej tożsamości, w skórze dozorcy, natomiast tutaj prawnik na nowych śmieciach dalej realizuje się jako społecznik, pomaga multikulturowym sąsiadom, zaprzyjaźnia się nawet z burmistrzem i zyskuje wsparcie lokalnych władz. Wszystko to może się wydać przesadnie optymistyczne i nazbyt sentymentalne, tyle że jest wywiedzione z prawdziwych wydarzeń, co potwierdzają informacje i kolaż zdjęciowy na napisach końcowych.
Debiut komika za kamerą może się podobać również od strony technicznej. Obsada sprawuje się bez zarzutu, inscenizacja wypada co najmniej poprawnie, ładne są zdjęcia Maroka udającego Iran. No i kapitalna muzyka, gdzie tradycyjne ballady bliskowschodnie bezbłędnie przechodzą to w nieśmiertelne „Milord” w interpretacji Édith Piaf, to znowu w barokowe kompozycje Händla czy Einaudiego.
Owszem, sumarycznie film mógłby być jeszcze lepszy, szczególnie w drugiej, bardziej schematycznej połowie, gdzie narracja nieco wytraca impet. Ale to oznacza tylko tyle, że nie jest wybitny, a „jedynie” bardzo dobry.
koniec
11 sierpnia 2016

Komentarze

13 VIII 2016   11:07:20

"irańscy Kurdowie pragnący demokracji" - to znaczy główni bohaterowie są Kurdami? bo jakoś mi to umknęło z treści recenzji

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Gdy miłość szczęścia nie daje…
Sebastian Chosiński

1 V 2024

W trzecim odcinku tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bensiona Kimiagarowa doszło do fabularnego przesilenia. Wszystko, co mogło posypać się na budowie kanału – to się posypało. W czwartej odsłonie opowieści bohaterowie starają się więc przede wszystkim poskładać w jedno to, co jeszcze nadaje się do naprawienia – reputację, związek, plan do wykonania.

więcej »

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.