Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Vít Klusák, Filip Remunda
‹Czeski sen›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzeski sen
Tytuł oryginalnyCeský sen
Dystrybutor Gutek Film
Data premiery24 lutego 2006
ReżyseriaVít Klusák, Filip Remunda
ZdjęciaVít Klusák, Filip Remunda
Scenariusz
MuzykaVarhan Orchestrovich Bauer
Rok produkcji2004
Kraj produkcjiCzechy
Czas trwania90 min
WWW
Gatunekdokument
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Polski sen – nie dla idiotów
[Vít Klusák, Filip Remunda „Czeski sen” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Panowie Vít Klusák i Filip Remunda, para zachwyconych sobą debiutantów od „Czeskiego snu”, nie powinni zapominać w swej kampanii „zachęcania przez zniechęcanie”, że zwracają się do recenzentów. Błąd. To nie dla idiotów, więc trzeba było użyć słów: „Nie chwalcie!”, „Nie płaszczcie się!”, „Powstańcie z kolan!”. Choć łyknęli i bez tego. Efekt znany: mamy nowy dokument kultowy. Dla pismaków, którzy nie mają szczypty własnej refleksji i powtarzają tylko, co cudze.

Jacek Łaszcz

Polski sen – nie dla idiotów
[Vít Klusák, Filip Remunda „Czeski sen” - recenzja]

Panowie Vít Klusák i Filip Remunda, para zachwyconych sobą debiutantów od „Czeskiego snu”, nie powinni zapominać w swej kampanii „zachęcania przez zniechęcanie”, że zwracają się do recenzentów. Błąd. To nie dla idiotów, więc trzeba było użyć słów: „Nie chwalcie!”, „Nie płaszczcie się!”, „Powstańcie z kolan!”. Choć łyknęli i bez tego. Efekt znany: mamy nowy dokument kultowy. Dla pismaków, którzy nie mają szczypty własnej refleksji i powtarzają tylko, co cudze.

Vít Klusák, Filip Remunda
‹Czeski sen›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzeski sen
Tytuł oryginalnyCeský sen
Dystrybutor Gutek Film
Data premiery24 lutego 2006
ReżyseriaVít Klusák, Filip Remunda
ZdjęciaVít Klusák, Filip Remunda
Scenariusz
MuzykaVarhan Orchestrovich Bauer
Rok produkcji2004
Kraj produkcjiCzechy
Czas trwania90 min
WWW
Gatunekdokument
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Sztuka reklamy i reklamiarstwo galopuje tak szybko do przodu, że nie ma szans, by rzecz opowiedziana ze skalkulowanym napuszeństwem i odnosząca się do zaprzeszłości, tj. do pewnego dnia w Czechach, między częściowym zaćmieniem słońca a dniem dziecka (1 czerwca 2003), mogła dziś zachować jakąś świeżość. Paradoksalnie, to jest martwe z urodzenia, jak nie jest martwy czeski czarny film, „Straszne skutki awarii telewizora”, Mencel czy Hrabal. Czechy były wtedy u progu nieprzytomnie nagłaśnianego przez media referendum o akcesie do Europy (jak u nas, jak u nas!), ale coś już świtało, że reklama, to nie tylko wszechobecne billboardy z towarem, ale też konterfekty polityków, przyglądających się nam bacznie z pobocza.
Tę świadomość mamy już jakby zaliczoną, choć wciąż pobieramy nowe lekcje zbiorowego oszołomienia i padnięcia na kolana. Wystarczy zawalenie się hali w Chorzowie lub śmierć bohatera mediów w Iraku. Jesteśmy w trakcie śnienia naszego własnego, polskiego snu. Daj Boże, by coraz więcej się wybudzało. Dałbym za to na mszę. Po paru obłędach z okazji wyborów, gdy czołowi herezjarchowie grożą palcem, że nie pójście do urny, to grzech, a w kolejnym, że właśnie pójście do niej, to grzech, już trochę świta.
Po „Super size me!” i paru dokumentach Moore′a trudno dziś postawić następny krok. Jak? Bo chyba nie w estetyce „Czeskiego snu” Klusáka i Remundy. Napuszona drętwość z trudem przechodzi w poezję i w gorzki śmiech z samych siebie. Ja tam jestem za ironią Szulkina, o którym trochę zapomnieliśmy. Za jego „Wojną światów” i cynicznym medialnym hasłem: „Rzeczywistość, to jest to, co my tworzymy” (jakże zresztą prawdziwym!), za polskim „Królem Ubu”.
Śmieszne było w tym wszystkim to, że nabrałem się na ten pochlebny chór odgłosów prasowych i poszedłem do kina z podobnym skutkiem, jak owi bohaterowie „Czeskiego snu”, którzy wybrali się na otwarcie atrapy nieistniejącego hipermarketu. To działa, w tym sensie to działa!
koniec
27 lutego 2006

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Gra komputerowa w stylu Bunuela
— Jacek Łaszcz

Życie i nieżycie, czyli terapia u Tima Burtona
— Jacek Łaszcz

Jubileusz w rozkroku
— Jacek Łaszcz

Czyj Nikifor?
— Jacek Łaszcz

Mucha na słupku
— Jacek Łaszcz

Skąd ty masz te oczy?
— Jacek Łaszcz

W górę i w dół na diabelskim młynie
— Jacek Łaszcz

Ten straszny potwór Michael Moore
— Jacek Łaszcz

Poruszenia kuchenne
— Jacek Łaszcz

Testament Woody’ego Allena
— Jacek Łaszcz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.