Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 6 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Sidney Lumet
‹Nim diabeł dowie się, że nie żyjesz›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNim diabeł dowie się, że nie żyjesz
Tytuł oryginalnyBefore the Devil Knows You're Dead
Dystrybutor Vision
Data premiery28 listopada 2008
ReżyseriaSidney Lumet
ZdjęciaRon Fortunato
Scenariusz
ObsadaPhilip Seymour Hoffman, Ethan Hawke, Albert Finney, Marisa Tomei, Aleksa Palladino, Amy Ryan, Rosemary Harris, Adrian Martinez
MuzykaCarter Burwell
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiUSA, Wielka Brytania
Czas trwania117 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Pieskie popołudnie diabli wzięli
[Sidney Lumet „Nim diabeł dowie się, że nie żyjesz” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Pewne stare irlandzkie przysłowie mówi: nim diabeł dowie się, że nie żyjesz, przez chwilę możesz poczuć się jak w niebie. Sidney Lumet trawestuje to przysłowie we właściwy sobie sposób, zgodny bardziej z przemyśleniami Jean-Paula Sartre’a niż z chrześcijańską filozofią.

Łukasz Twaróg

Pieskie popołudnie diabli wzięli
[Sidney Lumet „Nim diabeł dowie się, że nie żyjesz” - recenzja]

Pewne stare irlandzkie przysłowie mówi: nim diabeł dowie się, że nie żyjesz, przez chwilę możesz poczuć się jak w niebie. Sidney Lumet trawestuje to przysłowie we właściwy sobie sposób, zgodny bardziej z przemyśleniami Jean-Paula Sartre’a niż z chrześcijańską filozofią.

Sidney Lumet
‹Nim diabeł dowie się, że nie żyjesz›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNim diabeł dowie się, że nie żyjesz
Tytuł oryginalnyBefore the Devil Knows You're Dead
Dystrybutor Vision
Data premiery28 listopada 2008
ReżyseriaSidney Lumet
ZdjęciaRon Fortunato
Scenariusz
ObsadaPhilip Seymour Hoffman, Ethan Hawke, Albert Finney, Marisa Tomei, Aleksa Palladino, Amy Ryan, Rosemary Harris, Adrian Martinez
MuzykaCarter Burwell
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiUSA, Wielka Brytania
Czas trwania117 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Nim diabeł dowie się, że nie żyjesz” to dramat egzystencjalny w „oldskulowym” stylu. Reżyser zdecydowanie większy nacisk kładzie na dylematy moralne niż na akcję samą w sobie. Lumet, jak na starego mistrza przystało, nie spieszy się z obrazami, woli dłużej skupiać się na zachowaniu bohaterów, pokazywać, w jaki sposób wygrywają oni emocje. Widać, że ma do swoich aktorów zaufanie i to zaufanie procentuje.
Philip Seymour Hoffman jest świetny jako okaleczony psychicznie starszy brat. W zasadzie dzięki niemu Lumet nie musiał szczególnie rozwijać wątku przeszłości rodziny i uzasadniać w ten sposób obecnych problemów. Andy jest bardzo – wręcz przesadnie – opanowany, ale wewnętrznie kipi od poczucia krzywdy. Widać, że nie może dłużej znieść tego, iż był traktowany gorzej od swego młodszego brata Hanka. W tego ostatniego wciela się z nie mniejszym powodzeniem Ethan Hawke, który daje tej neurotycznej, niezdolnej do podejmowania decyzji osobowości swoją przekonująco rachityczną fizjonomię.
Gdyby przeszłość rodziny została pokazana dosłownie, wtedy dostalibyśmy raczej przeciętny dramat psychologiczny. Ze względu na to, że wszystko potrafili wygrać aktorzy, film zyskał niezwykłą kondensację treści i emocji. Lumet, jako nieodrodne dziecko teatru, potrafi bardzo mocno skupić się na słowie i grze aktorskiej, czyniąc z nich podstawowy atut swoich filmów. Akcja wydaje się być u niego na drugim miejscu, ale tylko pozornie. Dzięki temu, że większym znaczeniem obdarza występujących w filmie bohaterów, znacznie lepiej uwiarygodnia podejmowane przez nich decyzje, które to w istocie całą akcję napędzają.
Andy i jego brat Hank rozpaczliwie potrzebują pieniędzy: Andy nie jest w stanie zaspokoić potrzeb finansowych swojej żony (a potrzeby bohaterki granej przez Marisę Tomei mogą być tylko duże), natomiast Hanka nie stać na alimenty, które zagwarantowałyby przyzwoity byt jego córce. Andy, starszy, zdawałoby się bardziej rozważny i roztropny, wpada na pomysł, aby obrabować niewielki sklep z biżuterią. Ze sklepikiem wiąże się pewien bardzo istotny szczegół, który ma wpływ na dalszy rozwój wydarzeń, potęgując jeszcze bardziej posępny nastrój całego filmu. Komplikacje, jakie wynikają z podjętej przez braci decyzji, choć trzymają widza w niesłabnącym napięciu, są jedynie pretekstem do tego, aby pokazać mechanizm powstawania zła i jego narastającej eskalacji.
Stefan nie mógł w to wierzyć, jego świat się zawalił. Po raz pierwszy w życiu barman podał mu rozcieńczone piwo.
Stefan nie mógł w to wierzyć, jego świat się zawalił. Po raz pierwszy w życiu barman podał mu rozcieńczone piwo.
Wbrew pozorom konkluzja filmu wymyka się banałowi, że zło rodzi się z okaleczenia psychicznego, bo o niektórych bohaterach uwikłanych w splot zdarzeń takiej wiedzy jak o Andym nie posiadamy i w prosty sposób ich zachowania nie możemy sobie wytłumaczyć. Chciałoby się powiedzieć, że zło różnymi drogami chodzi. Poza wspomnianą już egzystencjalistyczną proweniencją dodać należy jeszcze marksistowskie źródło zła (wszak Lumet to lewak pełną gębą). Pierwotny motyw przestępstwa, którego dopuszczają się bracia, to bowiem brak pieniędzy. Ale Lumet dodaje to tego jeszcze inny, równie ważny aspekt: wyobcowanie. Pieniądz u niego, podobnie jak u Roberta Bressona, jest złym bożkiem, sprawcą wszystkich tragedii. Nie chodzi tutaj bynajmniej o wyścig szczurów czy o jakieś inne konotacje ze współczesną kulturą konsumpcyjną, ale o coś znacznie bardziej pierwotnego. Jakby Lumet chciał zanalizować krok po kroku fenomen bezwartościowego i pustego, pozbawionego desygnatu symbolu, demaskując w ten sposób jałowość współczesnej egzystencji, odwołującej się do czeku bez pokrycia.
Oprócz niespiesznych scen i ujęć w oczy rzuca się jeszcze jedna cecha, o którą trudno w dzisiejszym kinie – obranie sobie za głównych bohaterów przeciętnych zjadaczy chleba, których problemy, w pewnym sensie banalne, dotyczą jednak większej grupy ludzi. Bardzo dobrze zostało to zestawione z naszym początkowym wyobrażeniem o postaciach, a raczej z ich zdolnością do trzymania fasonu. Na początku filmu jesteśmy skłonni uwierzyć, że Andy jest szczęśliwy ze swoją żoną, że ma pieniądze, że jest kimś, gdy z perspektywy zaradnego guru rozmawia ze swym młodszym, infantylnym bratem. Jednak gdy później wsiada wraz z żoną do zdezelowanego Chevroleta, wybucha żalem i zrzuca na moment maskę, bo nie jest w stanie jej utrzymać, widzimy człowieka zwyczajnego do bólu, który nie jest w stanie udźwignąć swojego życia. Podobnie rzecz ma się z innymi bohaterami filmu, tyle tylko, że ich maski wyglądają nieco inaczej. Ta przeciętność bohaterów wzmacnia jeszcze wydźwięk zła, bo i ono staje się czymś zwyczajnym.
Dla mnie sporą przyjemnością było oglądanie filmu w starym stylu: bez niepotrzebnych, agresywnych cięć montażowych. Powolne sekwencje, jak na przykład scena napadu – długa i trzymająca w napięciu, bo jej realizm przywodzi na myśl prawdziwe sytuacje, wzmagają poczucie uczestnictwa w filmowych wydarzeniach. Chciałoby się rzec, że to takie zapomniane już Hollywood z epoki wielkich mistrzów. Lumet przypomina się tutaj jako autor swych najlepszych filmów: „Dwunastu gniewnych ludzi” oraz „Pieskiego popołudnia” – twórca realizmu podszytego gorzką ironią.
koniec
27 listopada 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

East Side Story: Ciemne chmury nad Anatewką
Sebastian Chosiński

5 V 2024

Łotewski reżyser, wykształcony w Stanach Zjednoczonych, w poprzedniej dekadzie nakręcił w Ukrainie film na podstawie powieści żydowskiego prozaika z początku XX wieku, przerobionej następnie w latach 90. na sztukę teatralną przez rosyjskiego Żyda. Tak w skrócie można opisać historię powstania historycznego komediodramatu Vladimira Lerta „Pokój wam!”, który nawiązuje do legendarnych „Dziejów Tewjego Mleczarza” Szolema Alejchema.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Gdy miłość szczęścia nie daje…
Sebastian Chosiński

1 V 2024

W trzecim odcinku tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bensiona Kimiagarowa doszło do fabularnego przesilenia. Wszystko, co mogło posypać się na budowie kanału – to się posypało. W czwartej odsłonie opowieści bohaterowie starają się więc przede wszystkim poskładać w jedno to, co jeszcze nadaje się do naprawienia – reputację, związek, plan do wykonania.

więcej »

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Trzy surrealistyczne ewangelie i genezis z oka
— Łukasz Twaróg

Western, czyli wstydliwe marzenia kowboja
— Łukasz Twaróg

Seks i inne nudziarstwa
— Łukasz Twaróg

Młotek na chrześcijan
— Łukasz Twaróg

Polański – lokator w absurdalnym labiryncie życia
— Łukasz Twaróg

Rodzina w ruinie
— Łukasz Twaróg

Bardzo śmieszna tragedia
— Łukasz Twaróg

Sen, który nie przeminął
— Łukasz Twaróg

Wiem, że nic nie wiem
— Łukasz Twaróg

Mokrą ręką na goły tyłek
— Łukasz Twaróg

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.