Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Jeff Lemire, Matthew Sheean, Rich Tommaso, Malachi Ward
‹Czarny młot: Odrodzenie #2›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzarny młot: Odrodzenie #2
Scenariusz
Data wydania26 lipca 2023
RysunkiRich Tommaso, Matthew Sheean, Malachi Ward
PrzekładTomasz Sidorkiewicz
Wydawca Egmont
CyklCzarny Młot
ISBN9788328154742
Format112s. 170x260mm
Cena49,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Sporo obietnic
[Jeff Lemire, Matthew Sheean, Rich Tommaso, Malachi Ward „Czarny młot: Odrodzenie #2” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Drugi z trzech tomów zbiorczych serii „Czarny Młot. Odrodzenie” jest przykładem na to, że fantazja autora czasem ponosi zbyt mocno, a chęć uczynienia swego działa dziwnym i niejednoznacznym powinna mieć chyba jakieś granice. Jeff Lemire chciał niewątpliwie dobrze, ale tym razem wystawił czytelniczą cierpliwość na próbę.

Marcin Knyszyński

Sporo obietnic
[Jeff Lemire, Matthew Sheean, Rich Tommaso, Malachi Ward „Czarny młot: Odrodzenie #2” - recenzja]

Drugi z trzech tomów zbiorczych serii „Czarny Młot. Odrodzenie” jest przykładem na to, że fantazja autora czasem ponosi zbyt mocno, a chęć uczynienia swego działa dziwnym i niejednoznacznym powinna mieć chyba jakieś granice. Jeff Lemire chciał niewątpliwie dobrze, ale tym razem wystawił czytelniczą cierpliwość na próbę.

Jeff Lemire, Matthew Sheean, Rich Tommaso, Malachi Ward
‹Czarny młot: Odrodzenie #2›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzarny młot: Odrodzenie #2
Scenariusz
Data wydania26 lipca 2023
RysunkiRich Tommaso, Matthew Sheean, Malachi Ward
PrzekładTomasz Sidorkiewicz
Wydawca Egmont
CyklCzarny Młot
ISBN9788328154742
Format112s. 170x260mm
Cena49,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Lucy Weber, córka oryginalnego herosa Spiral City o pseudonimie „Czarny Młot”, sama przyjęła ten pseudonim i po powrocie z kieszonkowego wymiaru („Czarny Młot. Era zagłady”) zaczęła bronić miasta. Akcja pierwszego tomu „Odrodzenia” toczyła się na dwóch przeplatających się planach czasowych – zaraz po powrocie i dwadzieścia lat później. W pierwszym obserwujemy, jak Lucy dokonuje wyboru, jakiego nigdy nie chciała dokonywać – zawiesza po nim superbohaterską karierę i wraca do cywila. W drugim, jako zmęczona pani domu, zmuszona jest wybrać po raz drugi – tym razem po to, aby znów przywdziać zielono-żółty kostium. Znana nam chociażby z „Pułkownika Weirda” tajemnicza parastrefa pojawia się w mieście i za chwilę – prawdopodobnie – coś z niej wylezie. Wspomniany pułkownik przybywa pod koniec komiksu i wywraca życie Lucy do góry nogami. A my pozostajemy z mnóstwem pytań i czekamy, aż kolejny tom na nie odpowie.
Tylko że on tego nie robi. Omawiany dziś komiks składa się jak zwykle z czterech odcinków. Dwa pierwsze są dziwne i pokręcone, dwa ostatnie jeszcze bardziej. Uniwersum „Czarnego Młota” mocno się już rozrosło, więc Lemire postanawia nie być gorszy niż Marvel czy DC i uruchamia multiwersum. A właściwie „Parawersum”, czyli nieskończony zbiór wszechświatów ułożonych równolegle do siebie niczym kartki w książce i oddzielonych znaną nam co prawda, ale kompletnie niezrozumiałą i szaloną parastrefą – ewidentne nawiązanie do „posoki” z DC Comics / Wildstorm (patrz: „Authority” lub „Ostatni kryzys”). Zanosi się też na „kryzys”, który u Lemire’a nazywany jest „kataklizmem”. Pojawia się drugie, bliźniacze Spiral City ze świata równoległego oraz takie postacie jak Skulldigger, Doktor Andromeda, Sherlock Frankenstein ze swoim Szwadronem Wolności oraz oczywiście Pułkownik Weird ze swoim wiernym robotem Talky-Walky.
Dzieje się niby wiele, ale w sumie nic. Po drugim odcinku zostawiamy Lucy Weber i przenosimy się na pokład statku Weirda – a właściwie do jego zniszczonego zbyt długim kontaktem z parasferą umysłu. Jeff Lemire rozbudowuje świat – to widać wyraźnie. Stara się, aby czytelnik czuł ciągły niepokój, niepewność, zdziwienie i oszołomienie. Sugeruje, że w ostatnim, trzecim tomie doświadczymy czegoś niebywałego, że wstrząśnie naszymi przyzwyczajeniami. To jest naprawdę dużo obietnic, łatwo przewrócić się o własne nogi i całą tacę z jedzeniem wywalić oczekującemu gościowi na głowę. Bardzo fajnym, choć raczej żartobliwym niż cokolwiek wnoszącym, elementem drugiego tomu są dwustronicowe przygody „Inspektora Insektora” pod koniec każdego odcinka, rysowane przez Richa Tomasso. Bardzo fajna zabawa motywem „limbo”, nieistniejącego miejsca zamieszkałego przez nieistniejących bohaterów – tu również mamy nawiązanie do DC (może się domyślicie, do czego konkretnie, a jak nie to kliknijcie).
Trochę narzekam. Drugi tom „Odrodzenia” to komiks o najmniejszym stosunku treści do ilości stron, jaki wyszedł w uniwersum „Czarnego Młota”. Fabuła stoi w miejscu, świat przedstawiony rozrasta się, ale w sposób, który raczej nie zaskakuje, autor opowiada zachwycony własnym głosem lub zagubiony we własnym dziele, jak pułkownik Weird w parastrefie. Nie sądzę jednak, aby Lemire robił to umyślnie. Lepiej by to wszystko wyglądało po prostu jako całość – tak mniemam. Tymczasem mamy do czynienia z czymś w rodzaju filmiku z YouTube’a, a nie z kinowym seansem. Trochę szkoda, bo czujemy się lekko oszukani. Ale powinniśmy się chyba wstrzymać z oceną do ostatniego tomu i przeczytać wszystko jednym ciągiem. Liczę na pokrycie wszystkich obietnic.
koniec
22 września 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Maska kryjąca twarz mroku
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

4 V 2024

Czy to Humphrey Bogart? Czy to Robert Mitchum? Nie, to Spider-Man. A konkretnie „Spider-Man Noir”.

więcej »

Różne oblicza Mrocznego Lorda
Maciej Jasiński

3 V 2024

Darth Vader to najciekawsza postać z uniwersum „Gwiezdnych Wojen”. Od pierwszego jego pojawienia się w „Nowej nadziei” było wiadomo, że Lucas stworzył bohatera, który na stałe wejdzie do światowej popkultury. Mroczny Lord od dekad inspiruje też kolejnych twórców. Efektem tego są właśnie „Mroczne wizje” – zbiór krótkich komiksów z Vaderem, do których scenariusze napisał Daniel Hallum.

więcej »

Krótko o komiksach: Zimno i do Wrót Baldura daleko
Miłosz Cybowski

1 V 2024

Kolejna zmiana rysownika przy zachowaniu scenarzysty nie wychodzi temu cyklowi na dobre. Netho Diaz sprawdza się świetnie, ale strona graficzna „Furii lodowego giganta” nie przystaje za bardzo do fabuły stworzonej przez Jima Zuba.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Beznadziejna piątka
— Marcin Knyszyński

Oto koniec znanego nam świata
— Marcin Knyszyński

Miecze i sandały
— Marcin Knyszyński

Z rodzynkami, czy bez?
— Marcin Knyszyński

Hola, hola, panie Straczynski!
— Marcin Knyszyński

Żadna dziura nie jest dość głęboka
— Marcin Knyszyński

Uczta ekstremalna
— Marcin Knyszyński

Straczynski Odnowiciel
— Marcin Knyszyński

Cztery wywiady, coś tam pomiędzy i pogrzeb
— Marcin Knyszyński

Bez emocji
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.