Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Wacław Sieroszewski
‹Józef Piłsudski›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJózef Piłsudski
Data wydania1915
Autor
Wydawca Departament Wojskowego Naczelnego Komitetu Narodowego
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl

Komendant i Marszałek

Esensja.pl
Esensja.pl
Wacław Sieroszewski napisał dwie książki poświęcone życiu Józefa Piłsudskiego. Obie przedstawiały nieskrywany podziw autora dla dowódcy Legionów i były w dużym stopniu elementem tworzenia legendy wokół „największego Człowieka w historii państwa polskiego”. Wreszcie obie najwięcej mówią nam na temat stosunku autora do opisywanej postaci.

Miłosz Cybowski

Komendant i Marszałek

Wacław Sieroszewski napisał dwie książki poświęcone życiu Józefa Piłsudskiego. Obie przedstawiały nieskrywany podziw autora dla dowódcy Legionów i były w dużym stopniu elementem tworzenia legendy wokół „największego Człowieka w historii państwa polskiego”. Wreszcie obie najwięcej mówią nam na temat stosunku autora do opisywanej postaci.
Kontakty osobiste między Wacławem Sieroszewskim (1858-1945) a Józefem Piłsudskim sięgają roku 1895, kiedy to przyszły Marszałek, jeszcze jako towarzysz Wiktor i aktywny działacz PPS, objeżdżał różne ośrodki studenckie w celu zbierania funduszy. Bliższe relacje między nimi rozwinęły się dopiero po powrocie Sieroszewskiego z wyprawy na Hokkaido na początku XX wieku (gdzie współpracował zresztą z bratem Józefa, Bronisławem). Kiedy pisarz wraz z rodziną zamieszkał w Zakopanem, Piłsudski (podobnie jak wielu innych działaczy niepodległościowych i przyszłych tuzów II RP) bywał u nich częstym gościem. Znajomość przetrwała nawet wyjazd Sieroszewskich do Paryża, gdzie, na krótko przed wybuchem I wojny światowej, ponownie mogli gościć już wtedy powszechnie znanego i rozpoznawalnego Komendanta. Wyprawa Piłsudskiego na zachód nie była jednak podyktowana względami towarzyskimi, co raczej praktyczną stroną opracowywanych przez niego przygotowań polskich sił zbrojnych (pod przykrywką Sokoła i organizacji strzeleckich) – w których zresztą sam Sieroszewski, mimo swoich przeszło pięćdziesięcu lat, brał aktywny udział.
W przededniu wojny Sieroszewscy przeprowadzili się ponownie – on pojechał do Krakowa, gdzie od razu dołączył do oddziałów tworzonych przez Piłsudskiego. Jego żona wraz z dziećmi natomiast wyruszyła na wakacje do Warszawy. Wybuch wojny sprawił, że małżonkowie zobaczyli się dopiero rok później. Wacław Sieroszewski nie wziął udziału w wymarszu Kadrówki z Oleandrów do Królestwa, choć niedługo potem dołączył do polskich żołnierzy już po drugiej stronie granicy. Mimo swoich przeszło pięćdziesięciu lat służył w randze zwykłego szeregowca. Nieco później został wcielony do dowodzonego przez Władysława Belinę-Prażmowskiego 1. Pułku Ułanów Legionowych, w którym służył do 1915 roku1).

Wacław Sieroszewski
‹Józef Piłsudski›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJózef Piłsudski
Data wydania1915
Autor
Wydawca Departament Wojskowego Naczelnego Komitetu Narodowego
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Komendant
Sieroszewski miał rozpocząć pracę nad książką poświęconą Komendantowi w trakcie przedłużającej się przerwy w walkach na froncie pod koniec 1914 roku. Podobno do zabrania się za to dzieło zachęciła go Helena Radlińska, a znajomość z Piłsudskim pozwoliła autorowi na bliższe poznanie jego losów. Jak pisał wnuk Wacława, Andrzej Sieroszewski „rozmowy z Piłsudskim nie były łatwe. O ile ten chętnie opowiadał o dzieciństwie i młodości w Zułowie i w Wilnie, o tyle o czasach późniejszych wypowiadał się skąpo”. Ostatecznie książka, zatytułowana po prostu „Józef Piłsudski”, ukazała się w Piotrkowie w 1915 roku.
W „Józefie Piłsudskim” Sieroszewski aktywnie włącza się w proces budowania legendy przyszłego Marszałka. Do głównych źródeł należą opowieści oraz teksty publicystyczne samego Józefa, jak również jego brata, Bronisława. W cytowanych przez autora wspomnieniach obaj Piłsudscy podkreślali ogromną rolę, jaką odegrała matka w ich wychowaniu patriotycznym: przez pamięć o powstańcach styczniowych, niechęć do Rosjan oraz lekturę dzieł polskich wieszczów.
Oczywiście opieranie się na wspomnieniach zwiodło, zupełnie nieświadomie, autora na manowce. Pisząc o udziale obu Piłsudskich w spisku poprzedzającym nieudany zamach na Aleksandra II, Sieroszewski twierdzi, że byli oni przeciwni planom zamachu:
„Młody Józef Piłsudski wystąpił jako główny przeciwnik projektu; dowodził, że Polacy mało są zainteresowani w zmianie rządu rosyjskiego, że walką o tę zmianę powinni się przedewszystkim zająć Rosyanie, którzy są za swój ustrój wewnętrzny odpowiedzialni, że następnie prześladowania o wiele cięższe niż dla Rosyan, jakie za ten zamach spadną na Polaków, nie będą współmierne do pomocy, jaką są oni w stanie okazać…”
Kara, jaką otrzymali, była w efekcie karą za niewinność. Przypadek ten doskonale pokazuje, jak Komendant dbał o własny wizerunek i wykreowanie własnej legendy, unikając niewygodnych tematów i konfabulując nawet przed tak zaufanym człowiekiem (jednym z nielicznych, którzy mogli się do niego zwracać po imieniu) jak Wacław Sieroszewski. Propagandowy ton takiej wersji jego życiorysu jest niemożliwy do niedocenienia – oto bowiem patriotycznie nastawieni bracia Piłsudzcy zostali skazani na wieloletnią katorgę, która stanowiła kolejny element antyrosyjskiej postawy przyszłego Komendanta.
Następne epizody z życia Piłsudskiego – prace nad tworzeniem i kolportowaniem „Robotnika”, działalność w PPS, wreszcie przejście od propagandy na rzecz organizacji Kół i Drużyn Strzeleckich oraz wymarsz Legionów z Krakowa do Królestwa Polskiego po wybuchu wojny – przedstawione zostały już w sposób bliższy prawdzie, choć, jak się rzekło, pełne były nieskrywanego podziwu dla Komendanta i jego umiejętności organizacyjnych. Cała reszta książki to opis wybranych bitew i potyczek oddziałów Piłsudskiego z wojskami rosyjskimi, ze szczególnym uwzględnieniem działalności legionowych ułanów, do których należał sam Sieroszewski.
Do jakiego stopnia książka Sieroszewskiego stanowiła celowy zabieg propagandowy, a do jakiego była autentycznym wyrazem wiary w dziejową rolę dowódcy Legionów? Wydaje się, że w tym przypadku jedno nie wyklucza drugiego. Sieroszewski był już wówczas znanym pisarzem, któremu nie brakowało ani talentu, ani popularności – stąd też jego wybór na kronikarza polskich oddziałów. Jak miał powiedzieć sam Piłsudski „Machać karabinem potrafi lada parobek – pisać to co innego!”. Z pewnością do dodatkowych zalet Sieroszewskiego należało zaliczyć osobiste kontakty, a wręcz przyjaźń z Komendantem. O ile więc powody, dla których powołano go do pracy literackiej były czysto propagandowe, to już forma, jaką on sam nadał swojej publikacji wynikała z osobistych doświadczeń i kontaktów z Piłsudskim, którego podziwiał i w którego słuszność autor głęboko wierzył.

Wacław Sieroszewski
‹Marszałek Józef Piłsudski›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMarszałek Józef Piłsudski
Data wydania1935
Autor
Wydawca Dom Książki Polskiej
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Marszałek
Według kalendarium zamieszczonego w biografii Sieroszewskiego, pierwsze wydanie „Marszałka Józefa Piłsudskiego” ujrzało światło dzienne w 1934 roku i było kilkakrotnie wznawiane w kolejnych latach. Pod wieloma względami ta publikacja powiela informacje, jakie można było znaleźć w poprzedniej książce: dzieciństwo w Zułowie, patriotyczne wychowanie przez matkę, socjalizm i przygotowania do walki o niepodległość. Ponownie głównym źródłem wiedzy na ten temat są dla autora wspomnienia samego Piłsudskiego.
Kiedy przychodzi do tematyki odzyskania niepodległości, Sieroszewski przedstawia Marszałka jako niemalże legendarnego herosa, męża opatrznościowego, który na przekór wszystkim trudom działał dla dobra odrodzonej Polski. Z jednej strony „w Warszawie rozpętały się wszystkie przywary i namiętności rodzime oraz wychowane przez długoletnią niewolę… Intrygi, spory, podejścia, rozwydrzona gra ambicji i interesów… Gromady tchórzów i głupców urządzają wiece, pochody, demonstracje, zarzucając Piłsudskiemu wszystkie nieszczęścia, jakie walą się na Ojczyznę.” Z drugiej strony sam Marszałek „skromny, milczący, zapracowany od rana do nocy… zdołał wydać i przeprowadzić cały szereg niezmiernie mądrych, celowych zarządzeń, które wyprowadziły kraj szczęśliwie z chaosu grożącego mu rozbiciem”. Podziw dla tego „drugiego Waszyngtona” stanowi sedno drugiej połowy książki. Omówienie powojennej sytuacji w kraju oparte jest na prostym zestawieniu: z jednej strony bohaterski, pełen poświęcenia w imię dobra kraju Piłsudski, a z drugiej wszyscy, którzy go nie wspierali i ośmielali się krytykować, „ludzie mali, o wielkich ambicjach, miernego umysłu i pozbawieni iskry talentu”.
Zamach majowy (opisany bardzo pobieżnie) stanowi na tym tle wydarzenie, które, według Sieroszewskiego, uchroniło polską demokrację. W przeciwieństwie do innych krajów europejskich, w Polsce nie zapanowała dyktatura jednego człowieka, bo Piłsudski za bardzo cenił sobie demokrację. To oczywiście kiepskie wytłumaczenie, które całkowicie pomija zgoła niedemokratyczne działania podejmowane przez sanację w drugiej połowie lat 20. i w latach 30., ale pamiętajmy – celem książki jest gloryfikowanie Marszałka, który zawsze działał w interesie narodu. Wybory 1930 stanowią w oczach autora niewątpliwy sukces i potwierdzenie słuszności polityki prowadzonej przez Piłsudskiego.
Tam, gdzie „Józef Piłsudski” był wyrazem sympatii i podziwu Sieroszewskiego, „Marszałek…” stanowi już w pełni dojrzałe dzieło hagiograficzne, tworzące portret męża opatrznościowego, „kolosa, który przez długie lata dźwigał wciąż olbrzymi, nadludzki ciężar”, „piastuna Ojczyzny”. To właśnie on wzniósł Polskę do roli „filaru pokoju świata”. Wiedziony optymizmem Sieroszewski przewidywał, że „nie będzie więcej światowych rzezi, straszliwych ruin, zdziczenia człowieczeństwa i najścia nowych barbarzyńców, jeżeli Polska będzie mocarna”.
Jako hagiografia „Marszałek Józef Piłsudski” nie wnosi nic do naszej wiedzy o tej postaci, choć jednocześnie wnosi bardzo wiele na temat Wacława Sieroszewskiego i tego, w jaki sposób postrzegał bohatera swoich książek. Oczywiście nie był on jedynym przedstawicielem sanacyjnego obozu, który prezentował tak bałwochwalczą postawę wobec Piłsudskiego – wystarczy wspomnieć „Strzępy meldunków” Felicjana Sławoja-Składowskiego.
koniec
6 czerwca 2021
1) Ci, którzy go wtedy widzieli, zwracali uwagę na niemalże komiczną postać podstarzałego pisarza chadzającego wszędzie w ułańskim czaku, z szablą przy boku i w ostrogach. Z tamtego okresu pochodzi zapewne to zdjęcie.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Okładka <i>Amazing Stories Quarterly</i> z wiosny 1929 r. to portret jednego z Małogłowych.<br/>© wikipedia

Stare wspaniałe światy: Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
Andreas „Zoltar” Boegner

11 IV 2024

Czy „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya, powieść, której tytuł wykorzystałem dla stworzenia nazwy niniejszego cyklu, oraz ikoniczna „1984” George’a Orwella bazują po części na pomysłach z „After 12.000 Years”, jednej z pierwszych amerykańskich antyutopii?

więcej »

Fantastyczne Zaodrze, czyli co nowego w niemieckiej science fiction? (24)
Andreas „Zoltar” Boegner

7 IV 2024

Kontynuując omawianie książek SF roku 2021, przedstawiam tym razem thriller wyróżniony najważniejszą nagrodą niemieckojęzycznego fandomu. Dla kontrastu przeciwstawiam mu wydawnictwo jednego z mniej doświadczonych autorów, którego pierwsza powieść pojawiła się na rynku przed zaledwie dwu laty.

więcej »

Fantastyczne Zaodrze, czyli co nowego w niemieckiej science fiction? (23)
Andreas „Zoltar” Boegner

14 III 2024

Science fiction bliskiego zasięgu to popularna odmiana gatunku, łącząca zazwyczaj fantastykę z elementami powieści sensacyjnej lub kryminalnej. W poniższych przykładach chodzi o walkę ze skutkami zmian klimatycznych oraz o demontaż demokracji poprzez manipulacje opinią publiczną – w Niemczech to ostatnio gorąco dyskutowane tematy.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Ten dziwny wiek XIX: Lepsze Hokkaido od Irkucka
— Miłosz Cybowski

W Magadan
— Miłosz Cybowski

Tegoż autora

Przygody z literaturą
— Miłosz Cybowski

Dylematy samoświadomości
— Miłosz Cybowski

Tysiąc lat później
— Miłosz Cybowski

Europa da się lubić
— Miłosz Cybowski

Zimnowojenne kompleksy i wojskowa utopia
— Miłosz Cybowski

Powrót na „Discovery”
— Miłosz Cybowski

Odyseja kosmiczna 2001: Pisarz i Reżyser
— Miłosz Cybowski

Mniej, ale więcej
— Miłosz Cybowski

Jak drzewiej o erpegach rozprawiano
— Miłosz Cybowski

Wojenna matematyka
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.