Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Wacław Sieroszewski
‹Beniowski. Powieść historyczna›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBeniowski. Powieść historyczna
Data wydania8 października 2013
Autor
Wydawca Sic!
SeriaZapomniane skarby literatury polskiej
ISBN978-83-61967-52-1
Format400s. 135×205mm
Cena37,90
Gatunekhistoryczna
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

W Magadan
[Wacław Sieroszewski „Beniowski. Powieść historyczna” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Nie należy oczekiwać po „Beniowskim” Wacława Sieroszewskiego dokładnej i wciągającej historii polskiego awanturnika i króla Madagaskaru. Zamiast przedstawiać jego dzieje, podróże i przygody, autor skupia się na jednym konkretnym epizodzie z jego życia, mianowicie na zesłaniu na Kamczatkę, z którego w iście heroiczny sposób udało mu się zbiec.

Miłosz Cybowski

W Magadan
[Wacław Sieroszewski „Beniowski. Powieść historyczna” - recenzja]

Nie należy oczekiwać po „Beniowskim” Wacława Sieroszewskiego dokładnej i wciągającej historii polskiego awanturnika i króla Madagaskaru. Zamiast przedstawiać jego dzieje, podróże i przygody, autor skupia się na jednym konkretnym epizodzie z jego życia, mianowicie na zesłaniu na Kamczatkę, z którego w iście heroiczny sposób udało mu się zbiec.

Wacław Sieroszewski
‹Beniowski. Powieść historyczna›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBeniowski. Powieść historyczna
Data wydania8 października 2013
Autor
Wydawca Sic!
SeriaZapomniane skarby literatury polskiej
ISBN978-83-61967-52-1
Format400s. 135×205mm
Cena37,90
Gatunekhistoryczna
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
„Beniowski” to druga (po „1863”) książka wydana przez Sic! w serii „Zapomniane skarby literatury polskiej”. I faktycznie, powieść Sieroszewskiego okazuje się takim skarbem: niezwykle wymownym, choć jednocześnie nie pozbawionym swoich mankamentów. Sam Wacław Sieroszewski (1858-1945) został określony przez wydawcę „drugim po Sienkiewiczu «mistrzem powieści akcji w Polsce»”. Gdy przyjrzeć się książce przez pryzmat tego zaszczytnego tytułu, rzeczywiście nie sposób nie dojrzeć pewnych podobieństw między twórczością obu pisarzy. Wygląda też na to, że autor „Beniowskiego” nie wszedł na stałe do podręczników szkolnych głównie za sprawą o wiele mniej patriotycznej wymowy swoich utworów. Sam będąc zesłańcem, który spędził wiele lat na Syberii, mówił, że „długie wygnanie jak gdyby pozbawiło mnie ojczyzny”.
W „Beniowskim” znajduje wyraz owo poczucie obcości autora, jak również jego bogata wiedza dotycząca Syberii (jeszcze na wygnaniu Sieroszewski pisał prace etnograficzne). Główny bohater, słynny Maurycy Beniowski, konfederat barski, patriota i człowiek nad wyraz sprytny, a przy tym honorowy, pojawia się na Kamczatce, dokąd został zesłany za odmowę złożenia przysięgi Carycy Katarzynie. W tym odległym zakątku Imperium Rosyjskiego czeka go pełna niespodzianek konfrontacja z życiem lokalnej społeczności zesłańców oraz administrujących nimi Rosjan: kozaków, przedstawicieli rządu, kupców czy wolnych osiedleńców.
Od samego początku Beniowski przystępuje do intensywnych prac mających na celu ucieczkę z miejsca swojego zesłania, organizuje swoich kompanów-zesłańców i zaczyna snuć dalekosiężne plany. Jak przystało na głównego bohatera, szczęście mu sprzyja, ale, żeby historia nie była zbyt prosta, pojawia się cała seria kłopotliwych sytuacji, z którymi polski patriota radzi sobie z wdziękiem i iście szlachecką fantazją. Jego pochodzenie i nazwisko okazują się coś znaczyć nawet w takim zapomnianym przez Boga i ludzi zakątku.
Wygląda na to, że dla Sieroszewskiego opowieść o syberyjskim wygnaniu Beniowskiego była okazją by, po pierwsze, pochwalić się swoją wiedzą na temat tego regionu (wliczając w to zwyczaje lokalnych plemion) oraz, po drugie, skupić się na tworzeniu rozmaitych bohaterów, którzy mogli występować w takiej niewielkiej społeczności. Mam pewne wątpliwości co do wyników obu założeń. Oczywiście grzechem byłoby narzekać na przebogate opisy dalekowschodnich okolic, burzliwego północnego morza (od którego rozpoczyna się opowieść), pękania lodów czy wiosennego ”ocieplenia”. Wydaje się jednak, że o tym, o czym autor wiedział najwięcej, czyli o lokalnej ludności tamtych terenów, napisał najmniej; choć już na samym początku pojawia się Oruncza, wódz Koriaków, to jednak rola miejscowych plemion w całej książce jest iście przedmiotowa: podbici i zmuszeni przez Rosjan do uległości stanowią bardziej ciekawostkę etnograficzną tamtych terenów niż znaczący element fabuły.
Co do bohaterów, są oni naprawdę grubo ciosanymi archetypami, po których można się spodziewać konkretnych zachowań. Nawet Beniowski, honorowy, acz wcale niestroniący od podstępu szlachcic, jest postacią całkiem przewidywalną. Wiadomo przecież, że tylko w ostateczności posunie się do otwartego ataku czy walki z przeważającymi siłami. Co dziwne, jego własna dwulicowość (z jednej strony dobre kontakty z naczelnikiem, a z drugiej ciągłe plany ucieczki) staje się źródłem wewnętrznego niepokoju. Towarzyszenie Beniowskiemu w takich momentach jest nieco uciążliwe, jakby sam do końca nie wiedział, czego chce od życia. Można go oskarżać o brak bezwzględności, jak gdyby Sieroszewski chciał uczynić ze swojego bohatera krystalicznie czystą postać. Poszukiwanie skazy w charakterze polskiego patrioty spełza bowiem na niczym. Nawet kiedy pojawia się przed nim okazja małżeństwa z uroczą naczelnikówną, okazja, która mogłaby się przysłużyć wszystkim zesłańcom i pomóc im w ucieczce, honorowy Beniowski przeciąga sprawę i unika jednoznacznych deklaracji. Sam romans, owa miłość od pierwszego wejrzenia młodej dziewczyny do przystojnego Polaka, jest również iście sztampowym rozwiązaniem i takiż sam ma przebieg.
Pozostałe przewijające się przez karty książki postaci są równie archetypiczne. Nie zabrakło arcywroga w obozie zesłańców, którego główną rolą jest pokazanie wspaniałomyślności samego Beniowskiego. Rosyjscy urzędnicy to albo do cna skorumpowani hazardziści (setnik, sekretarz), albo naiwni narwańcy (naczelnik), a w takim gronie nie dziwi wcale ciągłe odnoszenie sukcesów przez głównego bohatera i jego wydobywanie się z największych kłopotów.
Poprzez ograniczenie historii do życia i ucieczki z Kamczatki, fabuła „Beniowskiego” prezentuje się dość statycznie i pozbawiona jest rozmachu, wszystko co najważniejsze zaś rozgrywa się albo w niewielkim mieście, albo w wiosce zesłańców. Kilka dalszych podróży po Kamczatce niewiele zmienia, bo nawet wielki finał rozgrywa się między tymi dwoma miejscami. Może trochę zaskakiwać, że mając do dyspozycji tak bogaty żywot Beniowskiego, Sieroszewski wybrał sobie jeden epizod, który na dodatek przedstawił w sposób dość sztampowy. Jeśli trzymać się porównania z Sienkiewiczem, to w jego powieściach, mimo podobnie grubo kreślonych bohaterów, można było przynajmniej nacieszyć się staropolskością i znajomością sarmackich realiów, podczas gdy u Sieroszewskiego, choć akcji nie brakuje, nie ma aż takiego rozmachu ani specyficznego tła historycznego.
Szkoda też, że w przeciwieństwie to „1863” czy „Korespondencji” Sand i Flauberta nie dołączono do tego wydania żadnego wprowadzenia czy eseju związanego z osobą autora lub jego twórczością. Jedyne co dostajemy to kalendarium życia Sieroszewskiego, ale to zdecydowanie za mało.
koniec
27 stycznia 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Ten dziwny wiek XIX: Lepsze Hokkaido od Irkucka
— Miłosz Cybowski

Tegoż autora

Przygody z literaturą
— Miłosz Cybowski

Dylematy samoświadomości
— Miłosz Cybowski

Tysiąc lat później
— Miłosz Cybowski

Europa da się lubić
— Miłosz Cybowski

Zimnowojenne kompleksy i wojskowa utopia
— Miłosz Cybowski

Powrót na „Discovery”
— Miłosz Cybowski

Odyseja kosmiczna 2001: Pisarz i Reżyser
— Miłosz Cybowski

Mniej, ale więcej
— Miłosz Cybowski

Jak drzewiej o erpegach rozprawiano
— Miłosz Cybowski

Wojenna matematyka
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.