WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Pokój |
Tytuł oryginalny | Peace |
Data wydania | 15 stycznia 2014 |
Autor | Gene Wolfe |
Przekład | Anna Studniarek |
Wydawca | MAG |
Seria | Uczta Wyobraźni |
ISBN | 978-83-7480-415-8 |
Format | 240s. 135×202mm; oprawa twarda |
Cena | 37,— |
Gatunek | fantastyka |
WWW | Polska strona |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wszystko i nic |
WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Pokój |
Tytuł oryginalny | Peace |
Data wydania | 15 stycznia 2014 |
Autor | Gene Wolfe |
Przekład | Anna Studniarek |
Wydawca | MAG |
Seria | Uczta Wyobraźni |
ISBN | 978-83-7480-415-8 |
Format | 240s. 135×202mm; oprawa twarda |
Cena | 37,— |
Gatunek | fantastyka |
WWW | Polska strona |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Obrosnąć, znaczy... Ech, trochę cieplej się zrobiło i koncentracja siada.
@ Z powyższego wynika, że postać na obrazie pachniała jabłkami i kołdrami, a narrator widywał stryja, choć ten ostatni, zgodnie ze stwierdzeniem padającym kilka zdań wcześniej, umarł we wczesnym dzieciństwie. I teraz nie wiem, czy to błąd, czy też mam się tutaj dopatrywać jakichś fantastycznych elementów.
Rozumiem ten fragment następująco:
1) portret pachniał jabłkami i kołdrami, bo długo był z nimi przechowywany ("from having been stored so long with them"); w poprzednim akapicie mowa jest o tym, że portret znajduje się w najdalszym, najchłodniejszym pokoju, który - można się domyślać - pełni rolę składziku, gdzie trzyma się jabłka i kołdry,
2) narrator utożsamił portret z osobą stryja, dlatego pisze, że _on_ pachniał jabłkami i kołdrami i że od lat _go_ nie widział (w oryginale też jest "he", a nie "it").
Przeczytałem. Początkowo czułem zmęczenie i znużenie. Sądziłem, że jest to nieciekawy i mało zajmujący eksperyment literacki, który jednak postanowiłem wymęczyć do końca. Sam jednak nie wiem kiedy kiedy całkowicie się w niej zatraciłem.
Te ciągłe niejednoznaczności, niedopowiedzenia i gra z czytelnikiem zadziałały w moim przypadku. Pierwszym uczuciem po przeczytaniu była chęć przeczytania tego ponownie.
Koniec końców podobała mi się chyba nawet bardziej niż KNS.
Posłowie Gaimana specjalnie nie zrobiło na mnie wrażenie. Interpretacja 'duchowa' kompletnie do mnie nie przemawia i nie uważam jej za specjalnie interesującą.
Kluczem chyba do akceptacji tej lektury jest nie chęć poszukania tej jedynej słusznej interpretacji, a szukanie satysfakcji z tego na ile sposobów można to wszystko sobie układać w głowie, w czym autor celowo nam właśnie pomaga i co było jego wyraźną intencją.
Czytając ją ponowie nie będę 'poszukiwał prawdy', ale poszukiwał kolejnych furtek pozostawionych przez Wolfe do jeszcze większej ilości alternatywnych interpretacji.
Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.
więcej »Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.
więcej »„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.
więcej »Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner
Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
Suma całej pamięci
— Jarosław Loretz
Cień i Pazur: Czeladnik małodobry i jego miecz
— Miłosz Cybowski
Esensja czyta: Sierpień 2015
— Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Marcin Mroziuk, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Przeczytaj to jeszcze raz: Szukając i oszukując siebie
— Beatrycze Nowicka
W stronę Nowego Słońca: Namnożyło się tych postaci a wszystko to ty
— Beatrycze Nowicka
W stronę Nowego Słońca: Wędrówką życie jest człowieka
— Beatrycze Nowicka
W stronę Nowego Słońca: Przypadek ojca Zosimy
— Beatrycze Nowicka
W stronę Nowego Słońca: A jak królem, a jak katem będziesz
— Beatrycze Nowicka
„Ciemna strona Długiego Słońca” – recenzja
— Wojciech Gołąbowski
Tryby historii
— Beatrycze Nowicka
Imperium zwane pamięcią
— Beatrycze Nowicka
Gorzka czekolada
— Beatrycze Nowicka
Kosiarz wyłącznie na okładce
— Beatrycze Nowicka
Bitwy nieoczywiste
— Beatrycze Nowicka
Morderstwa z tego i nie z tego świata
— Beatrycze Nowicka
Z tarczą
— Beatrycze Nowicka
Rodzinna sielanka
— Beatrycze Nowicka
Wiła wianki i to by było na tyle
— Beatrycze Nowicka
Supernowej nie zaobserwowano
— Beatrycze Nowicka
@ Anansi
Nie ma za co :)
Człowiek potrzebuje krytyki, by nie uróść w piórka.
Zatem koniec offtopa, miłego dnia!